StoryEditor
Rynek i trendy
29.08.2019 00:00

Moda na koreańską pielęgnację

Kosmetyki koreańskie zawojowały europejskie rynki, w tym polski. Dlaczego są tak popularne, czym różnią się od innych produktów i czy są odpowiednie dla cer Polek opowiada Renata Kijek, kosmetolog, ekspert drogerii Hebe.

Nastała moda na koreańskie kosmetyki i azjatycki model pielęgnacji skóry. Czy  są one odpowiednie także dla Europejek?

Rzesza zwolenniczek koreańskiej pielęgnacji i kosmetyków rodem z Azji potwierdza, że sprawdzają się one w przypadku każdej cery. Również problematycznej – suchej, trądzikowej, naczyniowej, wrażliwej oraz mieszanej – jaką najczęściej mają Polki. Znajdziemy w nich odpowiedź praktycznie na każdą potrzebę – odmładzanie, uszczelnianie naczynek, ujędrnianie, a przede wszystkim nawilżanie skóry. Występują też w przeróżnych formach – maski, żele, kompresy, sera do twarzy, kremy na dzień i na noc, kremy BB. Azjatycka pielęgnacja to sposób dbania o skórę, który ma za zadanie spotęgować działanie kosmetyków i składników w nich zawartych, a jego podstawą jest nawilżanie.

Co jest największym atutem koreańskich kosmetyków?

Są one bardzo bogate w składniki aktywne, które nawilżają, naprawiają i odmładzają skórę. Są to głównie składniki naturalne.

Jest Pani kosmetologiem, co do Pani przede wszystkim przemawia w koreańskiej pielęgnacji?

Właśnie składy kosmetyków. Zawartość aktywnych składników i ich wysokie stężenia. To nie są śladowe ilości. Warto zwrócić uwagę na to, że w wielu kosmetykach dostępnych na naszym rynku na pierwszym miejscu na liście INCI znajduje się woda, która jest rozpuszczalnikiem. Natomiast w kosmetykach koreańskich tym pierwszym składnikiem często jest sok z aloesu albo filtrat ze śluzu ślimaka. To oznacza, że  w co najmniej 50 proc. produkt składa się z takiej aktywnej substancji. I jest ona bazą dla kilkunastu innych składników – również o prawdziwie aktywnym działaniu na skórę.

Pielęgnacja metodą „7 skin” – co to takiego?

Została opracowana przez koreańskich dermatologów. „7 skin” oznacza siedem warstw i polega na tym, żeby na skórę nakładać właśnie kilka warstw danego kosmetyku.

Po co to się robi?

Jeśli nałożymy jedną warstwę, to część kosmetyku odparowuje. Kiedy położymy kilka – to każda kolejna lepiej domyka tą poprzednią i więcej aktywnych substancji skóra jest w stanie wchłonąć.

Jakie są  kolejne etapy pielęgnacyjne?

W przypadku wieczornego rytuału, pierwszy z nich to oczyszczanie skóry. Na początku twarz zmywa się olejkami, a następnie doczyszcza żelem lub pianką. Następnie wykonujemy peeling – ziarnisty, enzymatyczny lub inny, w zależności od rodzaju i potrzeb skóry. Kolejny krok to tonizacja.

Właśnie na tym etapie jest szczególnie miejsce na metodę „7 skin”, ponieważ polega ona na tym, żeby nałożyć nie jedną, do czego Polki są przyzwyczajone, a aż siedem warstw toniku lub esencji. Jedną porcję kosmetyku, np. esencji ze śluzu ślimaka, wklepujemy w skórę. Kiedy się wchłonie, nakładamy kolejną, aż do siódmej. Może jednak być ich więcej, albo mniej. Chodzi o dojście do etapu, kiedy czujemy, że skóra jest tak nawilżona i napięta, że więcej kosmetyku nie potrzebuje. Mój rekord to 15 warstw. Było to po mocnym opalaniu i skóra wchłonęła wszystko.

Następnie, po esencji lub toniku, nakładamy krem do twarzy, który wszystkie substancje „zamknie” i spowoduje, że nie odparują. I na koniec krem pod oczy, który zwieńczy całość i zabezpieczy delikatną skórę pod oczami. Koreanki stosują również codziennie lub przynajmniej kilka razy w tygodniu maski w płachcie nasączone aktywnymi substancjami.

Charakterystyczne jest to, że np. toniki lub esencje wklepuje się w skórę, a nie wciera. I to wklepuje w dosłownym znaczeniu tego słowa, mocno, aż słychać klaśnięcie dłoni o policzek. Już po tygodniu takiego nakładania kosmetyku widać, że skóra stała się bardziej jędrna, napięta.

To był wieczorny rytuał. A jak postępujemy rano?

Rano oczyszczanie skóry jest jednoetapowe, wystarczy umyć twarz żelem. Nie będzie peelingu, ale zawsze  będzie tonizacja – również wystarczy jedna warstwa. Następnie krem do twarzy i krem pod oczy.  Im mniej nałożymy na skórę, tym lepiej będzie się trzymał makijaż.  Koreanki w ciągu dnia spryskują  twarz mgiełkami i tonikami. Modne są też nawilżacze powietrza, również podręczne, do umieszczenia np. na biurku. Kobiety bardzo dbają, aby skóra była stale nawilżana. To jest podstawa w przypadku każdej cery – suchej, tłustej, normalnej. Każdą należy nawilżać, żeby dobrze funkcjonowała, a dalsza pielęgnacja zależy od konkretnego rodzaju skóry.

Mężczyźni – co im można polecić z koreańskiej pielęgnacji?

Gdybym miała mówić o krokach pielęgnacyjnych, to w przypadku mężczyzn dobrze byłoby, aby były przynajmniej trzy – peeling, tonizacja i krem do twarzy. Mężczyźni nie lubą tłustych i ciężkich konsystencji kosmetyków. Myślę, że z koreańskiej oferty najbardziej przypadnie im do gustu żel bambusowy. Bambus zawiera w sobie krzemionkę, która doskonale oczyszcza skórę, ma działanie dezynfekujące. Oznacza to, że sprawdzi się znakomicie po goleniu, na podrażnienia i wypryski, przy przetłuszczającej się skórze głowy i przy łupieżu. Ma wiele zastosowań. 

Kosmetyki koreańskie mają wiele zwolenniczek wśród młodych osób, nastolatek. Czy są dla nich wskazane?

Patrząc na ich podstawową funkcję, czyli nawilżanie – jak najbardziej.  W okresie dojrzewania skóra zazwyczaj staje się sucha lub trądzikowa, a nawilżanie będzie temu zapobiegać, dłużej utrzyma ją w dobrej formie.

Czy są jakieś specyficzne dla azjatyckiej pielęgnacji metody, które warto wprowadzić w życie?

Charakterystyczne jest to, że np. wspomniane toniki lub esencje wklepuje się w skórę, a nie wciera. I to wklepuje w dosłownym znaczeniu tego słowa, mocno, aż słychać klaśnięcie dłoni o policzek. Zapewniam, że już po tygodniu takiego nakładania kosmetyku widać, że skóra stała się bardziej jędrna, napięta.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
18.12.2025 13:27
NielsenIQ dla WK: Rynek beauty na rozdrożu [analiza]
Shutterstock

Można śmiało stwierdzić, że ostatnie lata były burzliwe. Pandemia, wojna w Ukrainie, inflacja oraz rosnące koszty życia odcisnęły piętno na nastrojach konsumenckich i wpłynęły na zmianę naszych zachowań zakupowych – piszą w analizie przygotowanej dla Rocznika Wiadomości Kosmetycznych ekspertki z NielsenIQ: Katarzyna Waszek, analytics team leader oraz Katarzyna Reizer, client business partner.

Konsumenci chcą oszczędzać

Polscy konsumenci są obecnie bardziej optymistyczni niż w latach 2020-2023, ale na podstawie raportu Retail Pulse 2025 opublikowanego przez NielsenIQ, wiemy że w pierwszym kwartale 2025 roku 46 proc. Polaków określiło swoją sytuację finansową jako osłabioną. Pomimo, że jest to niższy odsetek w porównaniu z poprzednimi latami (w Q1 2023 było to aż 75 proc.), to nadal jest to prawie połowa polskich kupujących. 

W związku z tym nie powinno nas dziwić, że kupujący starają się oszczędzać. Deklarują, że robią to przede wszystkim poprzez kontrolowanie wydatków na cały koszyk, wybieranie tańszych produktów i kupowanie marek na promocji. 

Koszyk z kosmetykami

A jak na tym tle radzi sobie branża beauty? Do tej pory kosmetyki pozostawały odporne na kryzysy, będąc kategorią, która notowała wzrosty wolumenowe, gdy reszta rynku FMCG spowalniała. 

Najnowsze dane z Panelu Handlu Detalicznego potwierdzają trend wzrostowy: w ciągu ostatnich 12 miesięcy wartość koszyka kosmetyczno-chemicznego wzrosła o 2,5 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, podczas gdy kosmetyki zanotowały wzrost aż o 5,8 proc. i jako jedyne w koszyku odnotowały wzrost wolumenu. Warto jednak zwrócić uwagę, że jest to również znacznie niższy poziom wzrostu, zarówno wartościowego (5,8 proc. vs 12,1 proc.), jak i wolumenowego (3,0 proc. vs 7,7 proc.), niż obserwowany jeszcze rok wcześniej.

image
Katarzyna Reizer, client business partner, NielsenIQ - prezentacja "Rynek beauty pod lupą. Kupujący i trendy w pielęgnacji" podczas Forum Branży Kosmetycznej 2025
FBK 2025

Zapachy odporne na spadki

Na poziomie poszczególnych kategorii również widzimy spowolnienie – większość z 20 topowych kategorii kosmetycznych zanotowało niższy wzrost wolumenowy, niż rok wcześniej. Wyjątkiem są zapachy, do wzrostu których przyczyniły się m.in zapachy arabskie. 

W ujęciu wartościowym największą kategorią kosmetyczną niezmiennie jest pielęgnacja twarzy, choć jej tempo wzrostu spadło w obu ujęciach. Drugie co do wielkości dezodoranty zanotowały w tym roku niewielki spadek wolumenowy i wartościowy, a kolejne trzy kategorie (szampony, żele pod prysznic, pasty do zębów) wrosły co prawda wartościowo, ale ich wolumen spadł. 

Drogerie, omnichannel i social media

W kształtowaniu rynku kosmetycznego kluczową rolę odgrywają także kanały sprzedaży. Drogerie pozostają najważniejszym kanałem i głównym motorem wzrostu - to jedyny spośród kanałów offline, w którym sprzedaż kosmetyków rośnie zarówno wartościowo (+8.4%) jak i wolumenowo (5.4%). 

Istotnym kanałem z perspektywy sprzedaży kosmetyków jest również e-commerce, który notuje dwucyfrowe wzrosty wolumenowe i wartościowe. Klienci oczekują wygody, personalizacji i szybkiej dostawy, a coraz większe znaczenie mają doświadczenia omnichannelowe. 

W tym miejscu trzeba pamiętać również o nieustannie rosnącej roli social mediów jako punktu styku i źródła inspiracji. TikTok stał się inkubatorem mikrotrendów, które pojawiają się i znikają w ciągu tygodni, co szczególnie widzimy w makijażu. Viralowe produkty potrafią błyskawicznie znikać z półek, pokazując, jak silny wpływ mają platformy na decyzje zakupowe.

image
Katarzyna Waszek, analytics team leader, NielsenIQ - prezentacja "Rynek beauty pod lupą. Kupujący i trendy w pielęgnacji" podczas Forum Branży Kosmetycznej 2025
FBK 2025

Trendy konsumenckie: w poszukiwaniu potencjału

W obliczu niższych wzrostów sprzedaży nasuwa także pytanie: czy gdzieś jeszcze leży niewykorzystany potencjał? Z pomocą w poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie może przyjść analiza aktualnych trendów konsumenckich. [...] 

Beauty stało się częścią naszego stylu życia, a sposób, w jaki je definiujemy, zależy od sytuacji, czy mówimy o pielęgnacji w trakcie snu, podróży, czy podczas wyjścia z przyjaciółmi. W każdym z tych obszarów mamy inne potrzeby, które branża ma możliwość zaadresować. Co więcej, myśląc o branży beauty nie mówimy już tylko o wyglądzie zewnętrznym – coraz większe znaczenie ma ogólne dobre samopoczucie i zdrowie, a kategorie beauty i wellness coraz bardziej się przenikają, tworząc przestrzeń na dalszy rozwój innowacji.  [...] 

Rynek beauty stoi dziś na rozdrożu – z jednej strony obserwujemy spowolnienie dynamiki, z drugiej wciąż ogromny potencjał innowacji i nowych obszarów wzrostu. To moment, w którym marki muszą zdecydować, czy będą biernie reagować na zmiany, czy aktywnie je kreować. 

Powyższy materiał jest fragmentem analizy, opublikowanej w roczniku Wiadomości Kosmetycznych 2025/26, który właśnie ukazał się na rynku.

Ten 160-stronicowy magazyn z okładką autorstwa uznanej graficzki Oli Niepsuj można można nabyć tutaj 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
16.12.2025 11:10
Rocznik „Wiadomości Kosmetycznych” – kompendium wiedzy o rynku beauty na 2025 i dalej
Rocznik „Wiadomości Kosmetycznych” – kompendium wiedzy o rynku beauty na 2025 i dalejwiadomoscikosmetyczne.pl

Rynek kosmetyczny wchodzi w kolejny etap transformacji. Zmiany regulacyjne, nowe modele konsumpcji, rosnąca rola e-commerce i mediów społecznościowych, a także redefinicja pojęcia piękna sprawiają, że prowadzenie biznesu w branży kosmetycznej wymaga dziś znacznie więcej niż intuicji i obserwacji trendów. Właśnie w tym momencie szczególnego znaczenia nabierają rzetelne, pogłębione analizy – takie, jakie oferuje Rocznik „Wiadomości Kosmetycznych” 2025-2026.

Jest to już drugie wydanie tej publikacji w formie papierowej. 160 stron treści, opartych na danych, badaniach i doświadczeniu ekspertów rynku, tworzy spójny obraz kondycji branży beauty w 2025 roku oraz jej perspektyw na kolejne lata. Całość dopełnia dopracowana szata graficzna, inspirowana najlepszymi tradycjami polskiego designu – autorką grafiki zdobiącej okładkę jest Ola Niepsuj.

Rynek beauty okiem ekspertów

Rocznik oferuje kompleksowy przegląd rynku kosmetycznego – czytelnik znajdzie tu zarówno analizy rynku krajowego, jak i globalne spojrzenie na ewolucję branży, zmiany w zachowaniach konsumentów oraz nowe wektory wzrostu.

Szczególne miejsce zajmują analizy trendów i regulacji: realne wyzwania związane ze zrównoważonym rozwojem, nowe wymagania dotyczące składników i opakowań oraz konsekwencje transformacji europejskiego prawa dla producentów i dystrybutorów. To wiedza, która pozwala przygotować firmę na nadchodzące zmiany.

Kanały sprzedaży i konsument w centrum uwagi

Wiele miejsca w roczniku poświęcamy też kanałom sprzedaży – od rynku drogeryjnego i perfumeryjnego przez apteki, travel retail, po e-commerce, marketplace’y i strategie omnichannel. Analizy pokazują, które modele działają dziś najlepiej, gdzie kryje się potencjał wzrostu i jak zmieniają się ścieżki zakupowe konsumentów branży beauty.

Istotnym elementem publikacji są raporty poświęcone zachowaniom zakupowym Polaków, etyce konsumpcji, roli influencerów oraz social mediów w decyzjach beauty. Zrozumienie konsumenta staje się kluczowe w świecie, w którym trendy powstają i znikają szybciej niż kiedykolwiek wcześniej.

Strategie, wywiady i scenariusze rozwoju

Na wartość rocznika składają się również rozmowy z liderami branży oraz analizy strategiczne dotyczące fuzji i przejęć, demografii, logistyki, stabilności cen i innowacyjności. To praktyczne spojrzenie na to, jak rozwijać biznes w coraz bardziej konkurencyjnym i wymagającym otoczeniu.

Wśród autorów znaleźli się przedstawiciele renomowanych firm badawczych (m.in. Ipsos, NielsenIQ, PMR Market Experts, Inquiry), platform sprzedażowych, sieci handlowych, producentów oraz niezależni eksperci – co gwarantuje wysoki poziom merytoryczny i różnorodność perspektyw.

Dlaczego warto mieć własny egzemplarz?

Rocznik „Wiadomości Kosmetycznych” ukazuje się w ograniczonym nakładzie i dostępny jest wyłącznie w wersji papierowej. To nie tylko prestiżowy element branżowej biblioteczki, ale przede wszystkim narzędzie pracy dla menedżerów, producentów, dystrybutorów, detalistów i marketerów. Publikacja pomoże  podejmować lepsze decyzje biznesowe: planować wejście nowej marki, optymalizować strategię sprzedaży, dostosowywać portfolio produktów do oczekiwań rynku i budować przewagę konkurencyjną.

Rocznik „Wiadomości Kosmetycznych” to mapa drogowa dla branży beauty – dla tych, którzy chcą nie tylko nadążać za zmianami, ale świadomie je wykorzystywać.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. grudzień 2025 05:22