StoryEditor
Rynek i trendy
17.11.2020 00:00

W drogeriach i aptekach liczba promocji zmniejszyła się tylko o 14 proc.

Liczba promocji w drogeriach i aptekach zmniejszyła się, choć nie tak drastycznie jak u rekordzistów notujących 80 proc. spadki. Średnio w I półroczu w sklepach było o 15 proc. mniej promocji gazetkowch niż rok temu – wynika z raportu Centrum Analiz Grupy AdRetail, Hiper-Com Poland i UCE Research.

Z analizy ponad 2,3 mln promocji wynika, że w I półroczu tego roku sieci handlowe ogólnie zrobiły w gazetkach o 15 proc.  mniej promocji niż w analogicznym czasie 2019 roku. Jak komentuje Andrzej Wojciechowicz, w IV kwartale ubiegłego roku sieci mogły uzgodnić z producentami podobny plan promocyjny co rok wcześniej, a nawet bogatszy. Jednak musiały ograniczyć liczbę akcji ze względu na pandemię, lockdown i przeniesienie znacznej części sprzedaży do e-commerce.

Największe spadki odnotowały sklepy z art. dla dzieci – 79 proc., a także sieci oferujące RTV-ADG – 43 proc. Na trzecim miejscu znalazły się hipermarkety – 27 proc. Potem były drogerie i apteki – 14 proc., cash&carry – 8 proc., supermarkety – 7 proc., a także sieci convenience – 6 proc..

dr Maria Andrzej Faliński podkreśla, że konsumenci skoncentrowali się na kupowaniu niezbędnych produktów. Według niego, kosztowne akcje niewiele mogły w tej sytuacji zmienić, więc zaniechano ich. Dotyczyło to zwłaszcza hipermarketów, oferujących bardzo szeroki asortyment, bo klienci nie byli większością produktów w ogóle zainteresowani.

– Trudna sytuacja hipermarketów była widoczna już od dłuższego czasu. Pandemia to tylko zaostrzyła. W trakcie jej trwania klienci drastycznie ograniczyli wizyty w sklepach wielkopowierzchniowych. Zwyczajnie obawiali się zakażenia wirusem. Woleli chodzić do mniejszych placówek – przypomina Karol Kamiński, przewodniczący Kapituły Programu AdRetail Inspirio.

Z kolei największy przyrost promocji zanotowały dyskonty – 9 proc., następnie sklepy typu DIY – 5 proc. oraz hurtownie – 3 proc. Yves Frerot z Hiper-Com Poland zauważa, że w okresie narodowej kwarantanny zdecydowaną przewagę uzyskały sklepy relatywnie bliskie konsumentowi, a więc dyskonty. Natomiast na wyniki sieci z branży DIY miały remonty, które odbywały się w wielu domach. Miało to związek z wolnym czasem, który niektórzy zyskali podczas lockdownu.

– Sklepy dyskontowe mocno wypychają z rynku całą szeroko pojętą konkurencję. Dlatego sieci handlowe powinny wyciągnąć z tej analizy odpowiednie wnioski. Konsumenci, ze względu na niepewną sytuację na rynku, coraz bardziej oczekują rabatów, co potwierdzają już badania opinii społecznej. I dlatego sieci powinny wychodzić tym oczekiwaniom naprzeciw – przekonuje Karol Kamiński.

Jak przewiduje dr Faliński, jeśli dojdzie do ponownego lockdownu, to ograniczenie podaży i aktywności handlowej wygasi akcje promocyjne. Nie będzie popytu na inne artykuły niż te niezbędne. Przekaz promocyjny będzie bardzo wąski i podkreślający niskie ceny tylko niezbędnych produktów. Jeśli do zamknięcia rynku jednak nie dojdzie, to promocje wybuchną, bo handel i produkcja będą chciały szybko odbudować rynek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
16.01.2025 12:00
Millenialsi kupują w social mediach częściej niż Zetki? Zaskakujące wyniki badań Retail Technology Show
Adem AY

Millenialsi w Wielkiej Brytanii przejmują prowadzenie w zakupach za pośrednictwem mediów społecznościowych, wyprzedzając technologicznie biegłą Generację Z. Wartość rynku social commerce w kraju ma wzrosnąć z 7,4 miliarda do niemal 16 miliardów funtów do 2028 roku, co oznacza dynamiczny rozwój tej formy sprzedaży.

Nowe badania przeprowadzone przez Retail Technology Show (RTS) wykazały, że to Millenialsi stają się najszybciej rosnącą grupą demograficzną dokonującą zakupów za pośrednictwem mediów społecznościowych w Wielkiej Brytanii. Wynik ten zaskakuje, ponieważ powszechnie uważano, że to technologicznie zaawansowana Generacja Z dominuje w zakupach online. Millenialsi wykazują szczególne zainteresowanie platformami takimi jak Facebook, Instagram i TikTok, podczas gdy przedstawiciele Generacji Z częściej dokonują zakupów na Robloxie.

Według raportu opublikowanego przez TikTok we współpracy z Retail Economics, rynek social commerce w Wielkiej Brytanii ma wzrosnąć ponad dwukrotnie do 2028 roku. Wartość tego segmentu wzrośnie z 7,4 miliarda funtów do niemal 16 miliardów funtów, co oznacza, że zakupy za pośrednictwem mediów społecznościowych będą stanowić 10 proc. całego rynku e-commerce. Jest to tempo czterokrotnie szybsze niż ogólny wzrost sprzedaży internetowej.

Dynamiczny rozwój social commerce przyczynia się także do popularyzacji pojęcia „community commerce”. Ten model sprzedaży opiera się na zaangażowaniu użytkowników w społecznościach internetowych, co przekłada się na większą skłonność do zakupów. Wykorzystanie interakcji w przestrzeniach online staje się kluczowym narzędziem napędzającym sprzedaż w sieci.

Czytaj także: TikTok Shop podbija rynek: 45 proc. Amerykanów i Amerykanek robi zakupy na platformie

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
16.01.2025 10:00
Koniec królowania mięty? Nietypowe smaki i nowoczesne rozwiązania w higienie jamy ustnej napędzają rynek
Getty Images

Rynek produktów do higieny jamy ustnej wchodzi w 2025 rok z imponującym tempem wzrostu. Konsumenci coraz częściej sięgają po innowacyjne, naturalne i ekologiczne rozwiązania, co napędza rozwój tego sektora. Kluczowe trendy to rosnąca popularność domowych produktów wybielających, segment premium oraz nietypowe smaki i formy aplikacji.

Według najnowszych danych branżowych, rynek produktów premium do higieny jamy ustnej rośnie średnio o 12 proc. rocznie. Coraz większe zainteresowanie konsumentów zaawansowanymi rozwiązaniami, takimi jak pasty z aloesem, probiotyki wspierające mikrobiom jamy ustnej czy szczoteczki z włóknami antybakteryjnymi, wskazuje na rosnącą świadomość zdrowotną. Globalnie przewiduje się, że cały rynek produktów do higieny jamy ustnej będzie odnotowywać skumulowany roczny wskaźnik wzrostu (CAGR) na poziomie 5,2 proc. w latach 2024–2032.

image
Nietypowe smaki pasty robią aktualnie karierę — np. herbaciany, gumy balonowej czy ogórkowy.
Mr Pickle‘s
Kluczowe trendy wpływające na rynek to rosnąca popularność domowych produktów wybielających oraz zwiększone zainteresowanie kosmetykami premium. Konsumenci szukają ekologicznych i naturalnych produktów, które odpowiadają ich potrzebom zdrowotnym i estetycznym. Coraz częściej wybierane są również produkty o nietypowych smakach i innowacyjnych formach aplikacji, co podkreśla zmianę postrzegania higieny jamy ustnej jako części holistycznej troski o zdrowie.

Dodatkowym czynnikiem napędzającym rynek są kampanie edukacyjne organizacji zdrowotnych, które zwracają uwagę na znaczenie higieny jamy ustnej w profilaktyce chorób takich jak próchnica, zapalenie dziąseł czy nowotwory jamy ustnej. W połączeniu z innowacjami technologicznymi, takimi jak zaawansowane szczoteczki elektryczne czy nowoczesne formuły past do zębów, rynek produktów do higieny jamy ustnej zyskuje na znaczeniu i staje się integralnym elementem codziennej pielęgnacji.

Czytaj także: UCE Research: ok. 77 proc. Polaków i Polek nie wie, co znaczą kolorowe paski na tubach past do zębów

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. styczeń 2025 05:23