
Najpopularniejszym miejscem zakupu zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn, są drogerie. Ponad 90 proc. nabywców właśnie w nich zaopatruje się w kosmetyki. Najczęściej odwiedzają Rossmanna. Trzy razy więcej kobiet kupuje kosmetyki w sklepach należących do tej niemieckiej sieci niż w innych drogeriach (91 proc. do 31 proc.). Dla mężczyzn to nawet większa dysproporcja (90 do 15 proc.).
Zakupów w sieci Rossmann dokonuje większość populacji, bez wyraźnych różnic socjodemograficznych. Jednak w innych sieciach drogeryjnych kupują przede wszystkim młode Polki. W Hebe zakupy robi 31 proc. ogółu kobiet oraz 41 proc. z przedziału wiekowego 18–29 lat. W sieci Natura zaopatruje się 28 proc. populacji kobiet oraz 38 proc. młodych Polek.
Podobne zjawisko występuje w innych kanałach dystrybucji. W handlu nowoczesnym (czyli w hipermarketach lub supermarketach), gdzie dokonywanie zakupów kosmetycznych deklaruje 41 proc. kobiet, odsetek kupujących młodych konsumentek wynosi 48 proc. W sieci aptek Super-Pharm kupuje 29 proc. ogółu kobiet i 39 proc. dziewczyn. Na w sklepach marek kosmetycznych, takich jak Body Shop czy Inglot, również częściej kupują młode kobiety (17 do 24 proc.).
Jedynie w przypadku perfumerii (np. Sephora, Douglas) i handlu tradycyjnego nie występuje analogiczne zróżnicowanie wiekowe konsumentek, z obserwowanym wyższym odsetkiem deklaracji zakupowych młodych kobiet w stosunku do całej populacji.