StoryEditor
Rynek i trendy
16.07.2019 00:00

Bogacenie się konsumentów zwiększa konsumpcję [RAPORT GfK]

Rośnie siła nabywcza przeciętnego mieszkańca Unii Europejskiej - wynika z raportu firmy badawczej GfK. W 2018 roku wzrosła o 3 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Największy wzrost odnotowała Łotwa – bo aż o 10,3 proc. Zamożność Polaka wzrosła natomiast o 7,7 proc.  

Większość europejskich konsumentów odczuwa niepewność związaną ze sprzecznymi sygnałami wysyłanymi przez globalny rynek. Z jednej strony sugeruje on niepewność związaną z toczącą się procedurą Brexitu, konfliktami handlowymi i słabszą perspektywą wzrostu na ważnych rynkach eksportowych, jak np. Chiny. Z drugiej strony konsumentom sprzyjają: solidny rynek pracy, podwyżki płac i umiarkowane ceny ropy naftowej.

- European Retail Study obejmuje porównanie danych dla 27 krajów. Celem badania jest opis sytuacji bieżącej oraz ocena perspektyw dla rozwoju lokalnych europejskich rynków handlowych, szczególnie w odniesieniu do handlu stacjonarnego. Dlatego porównujemy wskaźniki takie jak m.in.: siła nabywcza konsumentów, obroty w handlu, podaż powierzchni handlowej oraz jej produktywność, czy miejsce wydatków w handlu w ogólnych wydatkach na konsumpcję – komentuje Przemysław Dwojak, starszy dyrektor w GfK.

Siła nabywcza w Europie wynosi 16,878 euro w skali roku

Siła nabywcza przeciętnego mieszkańca Unii Europejskiej w 2018 roku wzrosła o 3 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Największy wzrost odnotowała Łotwa – bo aż o 10,3 proc. Zamożność Polaka wzrosła natomiast o 7,7 proc. Warto zaznaczyć, że w przypadku Polski występują duże zróżnicowania regionalne. – Mieszkaniec najbiedniejszego powiatu przysuskiego dysponuje siłą nabywczą na poziomie 4,295 euro w skali roku, podczas gdy mieszkaniec Warszawy posiada 13,535 euro – dodaje Dwojak.

„Nowe kraje Unii” zmniejszają dystans do średniej europejskiej, ale wciąż widać znaczące różnice w zamożności pomiędzy wschodnią i zachodnią częścią Europy. Najzamożniejsze obszary Polski, Czech czy Węgier są ciągle mniej zamożne niż najbiedniejsze obszary Wielkiej Brytanii, Niemiec lub Francji.

Prognoza handlu stacjonarnego

- Prognozujemy, że w 2019 roku w 27 krajach Unii Europejskiej handel stacjonarny wzrośnie o 2 proc. Motorami wzrostu zostaną kraje Europy Środkowo-Wschodniej, których bogacenie się zwiększa konsumpcję. Włochy powinny wyjść z negatywnego trendu i osiągną wzrost na poziomie 1,1 proc., w Niemczech handel spadnie z już niskiego poziomu 1 proc. o dodatkowe 0,2 proc., w Rumunii handel wzrośnie o 7 proc., a na Ukrainie aż o 11,1 proc. – komentuje Przemysław Dwojak.

Prognoza obrotów na rok 2019: w kontekście utrzymującego się dynamicznego wzrostu w internetowym handlu detalicznym, GfK prognozuje nominalny wzrost obrotów w handlu stacjonarnym o 2,0 proc. (dla krajów UE-27); najwyższy wskaźnik wzrostu spodziewany jest w Rumunii (7,0 proc.) i na Litwie (5,9 proc.). W Polsce prognozowany jest wzrost o 3,9 proc.

Inflacja: spadek cen energii, który rozpoczął się już pod koniec roku 2018 sugeruje, że wskaźnik inflacji dla UE będzie spadać. Trwające nadal spory handlowe z USA i osłabienie europejskiej gospodarki na początku roku 2019 studzą nastroje ekonomistów. W rezultacie, dla Unii Europejskiej spodziewana jest w 2019 roku niższa stopa inflacji, której wartość wyniesie 1,6 proc.

Podaż powierzchni sprzedażowej: całkowita podaż powierzchni sprzedażowej dla wszystkich krajów objętych badaniem zanotowała wzrost w roku 2018, był on jednak na znacznie niższym poziomie w porównaniu z poprzednimi latami. Wzrost podaży powierzchni sprzedaży na poziomie UE był równoważony wzrostem populacji. W związku z tym, podaż powierzchni sprzedażowej na osobę wyniosła 1,13 m² i pozostała taka sama jak w poprzednim roku. Wśród trzech krajów o największej podaży powierzchni sprzedażowej na osobę znalazły się: Belgia (1,66m²) i Holandia (1,60m²) oraz Austria (1,62m²).

Produktywność powierzchni sprzedażowej: nie odnotowano zmian w porównaniu z poprzednim rokiem w czołówce trzech krajów o najwyższej produktywności powierzchni sprzedażowej. Niekwestionowanym liderem pozostał Luksemburg (około 7.250 EUR/m²), który zanotował nawet nieznaczny wzrost (1,4 proc.) produktywności powierzchni sprzedażowej w roku 2018. Drugie i trzecie miejsce zajęły odpowiednio Norwegia (około 6.430 EUR/m²) i Szwajcaria (około 6.220 EUR/m²). Podobnie jak w przypadku podaży powierzchni sprzedaży, istnieją duże różnice w produktywności powierzchni sprzedażowej pomiędzy badanymi krajami europejskimi, a ich wartość znacząco spada w miarę przesuwania się na wschód i południowy wschód UE.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
03.12.2025 14:39
Kosmetyczna lista zakupów 2025 wg Listonic
W nadchodzącym roku można spodziewać się dalszego wzrostu popularności produktów pielęgnacyjnych i ochronnych – zwłaszcza tych z SPF - wynika z prognoz Listonic na 2026shutterstock

Jak zmieniają się plany kosmetycznych zakupów Polaków? Po jakie produkty konsumenci w naszym kraju sięgali częściej, a po które rzadziej? Dane z aplikacji Listonic pozwalają zajrzeć do tysięcy wirtualnych list zakupów i zobaczyć, jak ewoluują nawyki konsumentów – zanim jeszcze pojawią się przy sklepowej półce – komentuje dla Wiadomości Kosmetycznych Magdalena Garus, PR manager w Listonic.

Listonic porównał listy zakupów użytkowników aplikacji z okresu styczeń-październik 2024 i 2025 roku, analizując 10 kategorii produktów kosmetycznych.

Badanie dotyczyło dwóch aspektów:

  • jak często produkty z danej kategorii były dodawane do list zakupów,
  • jak często użytkownicy dopisywali konkretną markę przy danym produkcie.

Pod uwagę wzięto: szampony do włosów, kremy do stóp, kremy do rąk, kremy do twarzy, balsamy do ciała, mydła w płynie, płyny do kąpieli i żele pod prysznic, produkty z SPF, kosmetyki kolorowe oraz dezodoranty i antyperspiranty.

Co częściej planowaliśmy kupić?

Aż w sześciu (na 10 analizowanych) kategoriach w 2025 roku odnotowano wzrost dodań do list zakupów w porównaniu do analogicznego okresu 2024 roku. Wzrost zainteresowania dotyczył:

  • kremów do rąk (+11,54 proc.),
  • dezodorantów i antyperspirantów (+11,46 proc.),
  • kremów i balsamów do stóp (+11,28 proc.),
  • kosmetyków kolorowych (+4,73 proc.),
  • produktów z SPF (+3,14 proc.),
  • balsamów do ciała (+0,19 proc.).

To wyraźny sygnał, że użytkownicy aplikacji Listonic coraz częściej planują kosmetyczne zakupy z wyprzedzeniem, szczególnie w kategoriach codziennej pielęgnacji.

Spadki i stabilne kategorie

Nieco rzadziej na listach pojawiały się szampony do włosów oraz płyny do kąpieli i żele pod prysznic (spadek ok. 5 proc.). Największy spadek liczby dodań – ponad 10 proc. – dotyczył mydeł w płynie i kremów do twarzy.

Eveline króluje w kolorówce, Nivea dominuje w pielęgnacji twarzy

Niektóre marki mają wyjątkowo silną pozycję na listach zakupowych.

Przez cały roku najczęściej wymienianą marką wśród kolorówki były kosmetyki Eveline. Nie jest to zaskoczeniem: marka jest dostępna nie tylko w sieciach Rossmann, ale także w Biedronce, jest przystępna cenowo (szczególnie podczas często powtarzanych w Biedronce promocji 1+1 gratis) i nawiązuje współprace z influencerami. 

Użytkowniczki aplikacji Listonic są też wyraźnie fankami kremu do twarzy Nivea. Spośród dodań wraz z marką nawet 60 proc. wskazań dotyczących kremu odnosiło się właśnie do tej marki.

Kategoria szamponów do włosów w 2025 roku po raz kolejny potwierdziła, że jest jedną z najbardziej „markowych” w całym zestawieniu. Co więcej – lojalność wobec konkretnych producentów jeszcze wzrosła.

W szczytowym miesiącu analizy, czyli w lipcu 2025 roku, aż co drugi dodany do listy szampon pojawiał się z nazwą marki. To najwyższy wynik spośród wszystkich kategorii i wyraźny sygnał, że użytkownicy planujący zakupy kosmetyczne nie szukają po prostu „szamponu”, lecz konkretnego produktu.

A zakup jakich marek szamponów najczęściej planują użytkownicy aplikacji Listonic? We wspomnianym rekordowym lipcu żadna marka nie była w stanie przekroczyć 10 proc. udziału we wskazaniach - to pokazuje jak duże rozdrobnienie i wybór jest obecnie na rynku. Z łącznej analizy pozostałych miesięcy wysuwają się jednak na prowadzenie od dawna znane marki: Head&Shoulders oraz Elseve. 

image

Kto wygrywa SEO w beauty? Nowy raport Elephate odsłania liderów i trendy, które zmieniają rynek

Gdzie króluje różnorodność?

Nie w każdej kategorii da się wyłonić wyraźnych ulubieńców. Tak jest na przykład w  przypadku płynów do kąpieli i żeli pod prysznic. Choć Dove, Palmolive i Nivea razem odpowiadają za około połowę wszystkich wskazań, druga połowa rozkłada się na wiele innych marek. Ta kategoria pokazuje, jak szeroka jest oferta i jak różne preferencje mają osoby planujące zakupy.

Prognoza: czego możemy się spodziewać w 2026 roku

W nadchodzącym roku można spodziewać się dalszego wzrostu popularności produktów pielęgnacyjnych i ochronnych – zwłaszcza tych z SPF. Warto zauważyć, że nawet pomimo dosyć chłodnego lata, które jest kluczowym okresem dla tej kategorii, produkty te zaliczyły wzrost dodań do list zakupów. Mocny trend na SPF wzmocni też koreańska pielęgnacja, a to właśnie takie produkty pojawiły się w połowie listopada pod marką własną drogerii Rossmann.  

Na próbę będzie wystawiana lojalność wobec marek. W 2026 roku marki będą musiały walczyć nie tylko o wyróżnienie się na tle coraz większej konkurencji i uwagę konsumentów, lecz także o obecność w promocjach – zarówno w drogeriach, jak i w dyskontach

 – prognozuje Magdalena Garus, PR manager w Listonic

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
03.12.2025 12:17
Francuski przemysł znów w recesji – listopadowy PMI potwierdza spadki
Francja to jeden z największych producentów kosmetyków na świecie.Shutterstock AI

Francuski sektor produkcyjny ponownie skurczył się w listopadzie, co potwierdzają najnowsze dane HCOB. Wskaźnik PMI dla przemysłu spadł do 47,8 pkt z 48,8 pkt w październiku, pozostając poniżej granicy 50 pkt, oddzielającej rozwój od recesji. Odczyt ten sygnalizuje dalsze pogorszenie kondycji fabryk oraz utrzymującą się słabość popytu.

Z danych S&P Global wynika, że popyt na francuskie towary obniżył się po raz kolejny, co wydłuża do trzech i pół roku okres spadków zamówień w krajowym przemyśle. Firmy produkcyjne zmniejszyły też moce wytwórcze, a tempo cięć produkcji przyspieszyło względem poprzedniego miesiąca. W efekcie sektor odnotował kolejne miesiące osłabienia aktywności.

Po raz pierwszy od kwietnia zanotowano również redukcje zatrudnienia w przemyśle, co podkreśla skalę wyzwań stojących przed przedsiębiorstwami. Jednocześnie eksport odnotował odbicie, jednak nie przełożyło się ono na poprawę wyników branży, ponieważ presja konkurencyjna ograniczała możliwość podnoszenia cen.

Ekonomiści wskazują, że rosnąca konkurencja cenowa prowadzi do utrzymywania niskich cen wyrobów, co dodatkowo obciąża marże producentów. Nawet mimo poprawy sytuacji na rynkach zagranicznych, firmy mają trudności z przerzuceniem kosztów na odbiorców, co wzmacnia presję kosztową w sektorze.

Utrzymujący się spadek aktywności przemysłowej sygnalizuje dalszą słabość francuskiego sektora wytwórczego. Malejące zamówienia, niższa produkcja oraz silna presja cenowa tworzą wymagające otoczenie dla producentów, wskazując, że poprawa sytuacji może nie nastąpić szybko.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. grudzień 2025 19:26