StoryEditor
Opakowania
12.09.2019 00:00

Branża kosmetyczna jako pierwsza podejmuje wyzwanie walki z plastikiem

- Sektor kosmetyczny jest pierwszym, który w tak kompleksowy sposób mierzy się z wyzwaniami czekającymi przedsiębiorców i polską gospodarkę, w związku z bardzo intensywnymi działaniami Unii Europejskiej na rzecz walki z odpadami z tworzyw sztucznych - podkreśliła minister przedsiębiorczości i technologii, Jadwiga Emilewicz, otwierając konferencję organizowaną przez Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego „Strategia Plastikowa i Kosmetyki. Nowa Era Opakowań”. Wydarzenie poświęcone było  przygotowaniom sektora do realizacji celów unijnego dokumentu.  

Ponad 200 osób z 84 firm wzięło udział w  konferencji organizowanej przez Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego „Strategia Plastikowa i Kosmetyki. Nowa Era Opakowań”, poświęconej przygotowaniom sektora do realizacji celów unijnego dokumentu.

Jak podkreśliła Minister Przedsiębiorczości i Technologii, Jadwiga Emilewicz, otwierając wydarzenie, sektor kosmetyczny jest pierwszym, który w tak kompleksowy sposób mierzy się z wyzwaniami czekającymi przedsiębiorców i polską gospodarkę, w związku z bardzo intensywnymi działaniami Unii Europejskiej na rzecz walki z odpadami z tworzyw sztucznych. Spotkanie było połączone z prezentacją raportu Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego i Deloitte Advisory, mapującego wyzwania i pokazującego rekomendacje dla wielu grup interesariuszy: rządu, recyklerów, producentów opakowań i branży kosmetycznej. Dokument wskazuje, jakie działania branża może podjąć już dziś i jakich zmian systemowych potrzebuje, aby osiągnięcie rezultatów zakładanych przez Strategię Plastikową do 2030 roku było możliwe.

Strategia Plastikowa zmieni sposób funkcjonowania gospodarki na wielu płaszczyznach

W 2018 roku Komisja Europejska opublikowała tzw. „Strategię Plastikową”, określającą działania mające doprowadzić do odpowiedzialnego zarządzania plastikiem, zwiększenia stopnia recyklingu, szukania innych, niż plastikowe rozwiązań w opakowaniach w całej Europie. Realizacja ambitnych celów dla Europy ma zakończyć się w 2030 roku, dlatego już dziś we wszystkich krajach członkowskich trwają debaty i narady, jak najszybciej i najskuteczniej wdrożyć w życie zalecenia Komisji. Mając świadomość, że będzie to okres rewolucyjnych zmian dla wszystkich przedsiębiorców, także dla tych z sektora kosmetycznego, branża kosmetyczna  już dziś, jeszcze przed sformułowaniem ostatecznych zaleceń unijnych i rządowych, mierzy się z tą kwestią.

Zdajemy sobie sprawę̨ z odpowiedzialności, która spoczywa na nas jako przedsiębiorcach. Mimo że udział europejskiego sektora kosmetycznego w całkowitej ilości odpadów tworzyw sztucznych w Unii Europejskiej, na tle innych branż̇, jest niewielki, wielu przedstawicieli sektora, od międzynarodowych firm, po lokalne startupy, już̇ podjęło szereg długofalowych działań́, zmierzających do spełnienia celów Strategii – mówi Wanda Stypułkowska prezes Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, a zarazem prezes MPS International – firmy specjalizującej się w produkcji opakowań.  –   Jednak, aby działania te były efektywne, muszą faktycznie funkcjonować́ w tzw. gospodarce o obiegu zamkniętym. A tę tworzą̨ wszyscy uczestnicy łańcucha wartości opakowań́: producenci opakowań́ i inni przedsiębiorcy sektora tworzyw sztucznych, producenci produktów w opakowaniach wszystkich branż̇, ustawodawcy w Warszawie i Brukseli, organizacje zarządzające odpadami, organizacje odzysku, recyklerzy, w końcu także sami konsumenci. Jako jedni z interesariuszy, i jedna z pierwszych branż̇ w Polsce, rozpoczynamy definiowanie naszej roli w tym procesie – podkreśla.

Plastik to wyzwanie ponadsektorowe

Tworzywa sztuczne przez lata zyskiwały na popularności. Z uwagi na właściwości materiałowe i relatywnie niską cenę, były i są masowo stosowane w celu zaspokojenia potrzeb społeczeństwa w wielu dziedzinach życia. Wpływ wyrobu z plastiku na środowisko jest konsekwencją długości okresu jego użytkowania. Może on trwać kilkadziesiąt lat (np. elementy używane w budownictwie) lub sekund (kubek plastikowy jednorazowego użytku).

Problem z perspektywy środowiska powstaje wtedy, gdy dany produkt czy opakowanie plastikowe staje się odpadem. W dotychczasowym, liniowym modelu gospodarczym mały nacisk kładło się na ponowne wykorzystanie odpadów. W efekcie odpady z tworzyw sztucznych stały się̨ wyzwaniem globalnym. Komisja Europejska podjęła działania mające na celu stworzenie nowego modelu gospodarczego, w którym rola tworzyw sztucznych została zredefiniowana. W ten sposób powstał pakiet dyrektyw dotyczących gospodarki o obiegu zamkniętym (GOZ).

 – Pakiet uzupełnia właśnie „Europejska strategia na rzecz tworzyw sztucznych w gospodarce o obiegu zamkniętym”, określana w skrócie jako „Strategia Plastikowa”. Jest to pierwszy dokument tego typu, adresowany do wszystkich interesariuszy – od konsumenta, przez przemysł na legislatorach kończąc. Sektor kosmetyczny po raz pierwszy staje przed zadaniem, którego realizacja nie zależy tylko od nas, bo celów Strategii nie da się zrealizować́ jednostkowo. Potrzebna jest realna współpraca i równoległe działania w obszarze wdrażania regulacji prawnych, tworzenia efektywnego systemu recyklingu, produkcji, ale również̇ edukacji konsumenta – mówi Blanka Chmurzyńska-Brown, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

Do 2030 roku wszystkie opakowania z tworzyw sztucznych wprowadzane do obrotu na rynku UE powinny nadawać się do ponownego użycia lub recyklingu w sposób racjonalny pod względem kosztów. Do tego samego roku ponad połowa wytwarzanych w Europie odpadów z tworzyw sztucznych ma być poddawana recyklingowi.

Jak musi się zmienić poziom recyklingu wybranych materiałów opakowaniowych?

Wg raportu Circular Economy Update – Overview of Circular Economy in Europe, przygotowanego przez Ecopreneur.eu (European Sustainable Business Federation) i opublikowanego 2 września br. sytuacja w Polsce poprawia się. Jesteśmy na miejscu 22., jeżeli chodzi o poziom recyklingu odpadów opakowaniowych. To wzrost, który zdaniem autorów zestawienia wynikać może z naszych postaw jako mieszkańców, jak i dostosowywanego do tych wyzwań prawa krajowego i działań samorządów. W recyklingu odpadów komunalnych zajmujemy miejsce 15. z poziomem 35 proc., wyprzedzając niektóre państwa starej Unii. 9. miejsce Polska zajmuje w kategorii „Zużycie materiałów cyrkularnych”. Wskaźnik ten mierzy udział materiałów pochodzących z odpadów i wprowadzonych z powrotem do gospodarki.

Z kolei 2 pozycja w UE jeżeli chodzi o ilość wytwarzanych odpadów komunalnych to najwyższe miejsce Polski w tej publikacji. To wynik bardzo pozytywny, gdyż produkujemy „jedynie” 307 kg odpadów per capita. Wśród europejskich rekordzistów (Dania – 777 kg, Cypr – 640 kg, Niemcy – 627 kg) przeważają państwa dużo bogatsze od nas, co przede wszystkim świadczy o tym, że ilość wytwarzanych odpadów ma związek z zamożnością społeczeństwa. Sukces Polski może mieć jednak związek z procederem tzw. „trzymania śmieci w chmurze”, czyli spalania ich w gospodarstwach domowych w celach grzewczych, co zmniejsza ilość odpadów odbieranych od niektórych mieszkańców.

Branża kosmetyczna wzywa do działania

W trakcie pierwszej sektorowej konferencji dot. Strategii Plastikowej, branża podeszła do tematu wielowątkowo. Nie zabrakło wystąpień ekspertów z dziedzin materiałoznawstwa, recyklingu czy ekodesignu. Wniosek jest jeden: temat jest trudny i dziś nie ma jeszcze prostego i akceptowanego przez wszystkich rozwiązania. Obecnie kosmetyki ze względu na konieczność zachowania wysokich standardów bezpieczeństwa produktu nie mogą korzystać z większości dostępnych recyklatów. Prostym rozwiązaniem nie są także surowce biodegradowalne, gdyż w tej chwili mamy w Polsce zbyt mało przemysłowych kompostowni. Brakuje również selektywnego systemu zbierania opakowań z biotworzyw. Jednym z poruszanych wątków były również trudności z recyklingiem opakowań po kosmetykach – małe, różnorodne, czasami wielomateriałowe opakowania – są dziś niewidoczne w systemie odzysku, a recyklerom dziś po prostu nie opłaca się ich odzyskiwać.

Jednym z kluczowych punktów konferencji była premiera Raportu – „Strategia Plastikowa i Kosmetyki. Nowa era opakowań” – który Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego przygotował wraz z Deloitte Advisory. Raport pokazuje sytuację polskiego sektora na dziś, identyfikuje główne problemy. Dokument zawiera także rekomendacje dla producentów opakowań, recyklerów, a także polskiego Rządu. Wskazuje kierunek projektowania przyszłych rozwiązań legislacyjnych czy edukacyjnych w obszarze szeroko pojętej Strategii Plastikowej.

Rolę sektora kosmetycznego w polskiej gospodarce i jego wpływu dla przygotowania kraju do wyzwań związanych z GOZ i Strategią Plastikową podkreśliła także Minister Jadwiga Emilewicz: – Jesteśmy dumni z polskiego przemysłu kosmetycznego. To sektor zrzeszający cały przekrój firm – od dużych międzynarodowych po mikroprzedsiębiorstwa. Zapewnia 43 000 miejsc pracy, wytwarza 7 miliardów zł wartości dodanej i stale powiększa swoją nadwyżkę w handlu międzynarodowym. To sektor ludzi ambitnych, którzy nie boją się̨ wyzwań i nowych szans. Tam natomiast gdzie jest gotowość do inwestowania w innowacyjne rozwiązania i przekształcenia dzisiejszych wyzwań w szanse, nie zabraknie wsparcia polskiego rządu. Do takich wyzwań bez wątpienia należy biznesowe wejście w nurt gospodarki o obiegu zamkniętym. Model GOZ ma szczególne znaczenie dla innowacyjnego i przyjaznego środowisku zastosowania tworzyw sztucznych oraz ich alternatyw w sektorze kosmetycznym.

Na zakończenie spotkania przedstawiciele branży podpisali Deklarację Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego. Jest to zobowiązanie sektora do dalszych działań i potwierdzenie, że zainteresowanie branży kwestią Strategii Plastikowej nie kończy się na jednorazowym spotkaniu.

Kończąc spotkanie Blanka Chmurzyńska-Brown, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego cytatem z Deklaracji podsumowała wydarzenie: – Każdy z uczestników łańcucha wartości opakowań musi określić́ swoje zadania i konsekwentnie wdrażać́ je w celu skutecznego zamknięcia obiegu tworzyw sztucznych. Jest to szczególnie istotne w Polsce i szczególnie istotne, teraz gdy nowoczesny system gospodarowania odpadami (w tym opakowaniowymi) właśnie się u nas tworzy. Jesteśmy na początku drogi!

Raport Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego i Deloitte Advisory do pobrania TUTAJ.

***

O KOSMETYCZNYCH.PL

Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego to najsilniejsza organizacja reprezentująca interesy przedsiębiorców branży kosmetycznej. Skupia ponad 180 firm. Członkowie Związku to producenci i dystrybutorzy kosmetyków w całej Polsce, laboratoria, firmy doradcze oraz ośrodki dydaktyczne, a także ich partnerzy okołobranżowi – dostawcy opakowań i surowców. Są wśród nich zarówno duże, międzynarodowe korporacje i największe polskie firmy kosmetyczne, jak i małe, rodzinne przedsiębiorstwa.

Związek ma ustawowo zagwarantowany udział w procesie stanowienia prawa. Skutecznie działa na rzecz proponowanych przez firmy członkowskie rozwiązań, zmieniając je w obowiązujące przepisy prawne. Na co dzień współpracuje z instytucjami administracji polskiej i europejskiej. Jest członkiem Cosmetics Europe – europejskiej organizacji branżowej i Konfederacji Lewiatan – najbardziej wpływowej organizacji pracodawców w Polsce. Pełni również funkcję platformy wymiany doświadczeń – edukuje i szkoli firmy, podnosząc jakość całego sektora. Przez niemal 15 lat działalności Związkowi udało się wypracować atmosferę wzajemnego szacunku i zaufania, która procentuje skutecznością działania, przy zachowaniu wszelkich zasad konkurencji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Opakowania
19.11.2025 14:01
Aluminium kontra plastik. Opakowania kosmetyczne w gospodarce obiegu zamkniętego
Aluminium kontra plastik. Opakowania kosmetyczne w gospodarce obiegu zamkniętego
Aluminium kontra plastik. Opakowania kosmetyczne w gospodarce obiegu zamkniętego / Materiał Partnera
Aluminium kontra plastik. Opakowania kosmetyczne w gospodarce obiegu zamkniętego
/ Materia Partnera
Aluminium kontra plastik. Opakowania kosmetyczne w gospodarce obiegu zamkniętego
/ Materia Partnera
Aluminium kontra plastik. Opakowania kosmetyczne w gospodarce obiegu zamkniętego
/ Materia Partnera
Aluminium kontra plastik. Opakowania kosmetyczne w gospodarce obiegu zamkniętego
Aluminium kontra plastik. Opakowania kosmetyczne w gospodarce obiegu zamkniętego
Aluminium kontra plastik. Opakowania kosmetyczne w gospodarce obiegu zamkniętego
Aluminium kontra plastik. Opakowania kosmetyczne w gospodarce obiegu zamkniętego
Gallery

Tworząc FILLSY zależało nam na znalezieniu realnej możliwości wyeliminowania plastiku z opakowań. Byłem zaskoczony, dlaczego ludzie od pięćdziesięciu lat nie korzystają z tego rozwiązania, jakim są opakowania aluminiowe. Cały storytelling FILLSY, nasze założenia i strategia biznesowa, zmierzają do tego, żeby zmienić najbliższe otoczenie – a kolejnym krokiem zmienić również środowisko globalnie – mówi Paweł Siwirski, Członek Zarządu FILLSY.

Skąd wziął się pomysł na stworzenie FILLSY i połączenie sił ze szwedzką firmą Meadow? Czy była to odpowiedź na konkretne potrzeby rynku, jeśli chodzi o opakowania dla branży kosmetycznej?

Punktem wyjścia były zdecydowanie opakowania dla kosmetyków. Jako przedsiębiorstwo działające od 15 lat, dotychczas zajmowaliśmy się głównie opakowaniami dla artykułów spożywczych. 

Drugim takim czynnikiem było nurtujące mnie od lat pytanie: jaka jest moja przewaga konkurencyjna? Czym się różnię od konkurencji i co mogę dla klientów dostarczyć, zrobić więcej? Temat opakowań, a szczególnie w obiegu zamkniętym, co sprowadza się do eliminowania tworzyw sztucznych z naszego życia i środowiska – okazał się kluczowym elementem przewagi konkurencyjnej. 

Zależało nam na znalezieniu realnej możliwości wyeliminowania plastiku.

Z natury jestem osobą kreującą, nieustannie poszukującą rozwoju biznesowego ale także takich dziedzin życia, które dają mi szanse realnie wpisać się w poprawę życia każdego człowieka – teraz i dla przyszłych pokoleń. Właśnie ciekawość i nieustane poszukiwania rozwoju doprowadziły mnie do prezentacji rozwiązania przez szwedzką firmę Meadow – MEADOW KAPSUL(TM) system.

Kiedy poznałem tę technologię zdałem sobie sprawę, że wspólnie możemy mieć realny wpływ na dobrostan środowiska i ludzi, a biznesowo odpowiadać na potrzeby rynku kosmetycznego w zakresie zapisów ustawy PPWR. 

Byłem zaskoczony, dlaczego ludzie nie korzystają szerzej z tego znanego od 50 lat rozwiązania, jakim są opakowania aluminiowe, używane do napojów. Wówczas zdałem sobie sprawę, że to jest najlepsze rozwiązanie dla biznesu, jako odpowiedź na PPWR – taki złoty gral ze srebrnego aluminium. 

Czyli inspiracja przyszła od dokonań i technologii, opracowanej przez szwedzką firmę Meadow?

Tak, zainspirowała mnie ich prezentacja. Trzeba podkreślić, że oni nigdy, w swoich najśmielszych założeniach biznesowych nie zakładali, że trafią ze swoim rozwiązaniem do Polski. W ogóle nie myśleli o naszym rynku. W pierwszych, naszych wspólnych rozmowach wręcz miałem nieodparte wrażenie, że nie zdają sobie sprawy z siły polskiego rynku i znaczenia Polskich firm kosmetycznych na arenie międzynarodowej. Na szczęście my w FILLSY to wiedzieliśmy i przekonaliśmy ich do tego aby właśnie tu zbudować hub na całą Europę w zakresie napełniania w technologii MEADOW KAPSUL (TM). Specjalizacją LOG-IT były już opakowania dla przemysłu spożywczego, postanowiliśmy skoncentrować się na tym wąskim aspekcie, jakim jest opakowanie aluminiowe. 

I na tej bazie zbudowaliśmy FILLSY, chcąc inwestować w rozwiązanie, będące alternatywą dla opakowań plastikowych. 

Cały nasz storytelling, całe nasze przygotowania, założenia i strategie biznesowe zmierzają do tego, żeby zmienić najbliższe otoczenie – a dzięki temu wpłynąć na zmiany również globalnego otoczenia.  

Jak dużą rolę odegrało w tych procesach unijne rozporządzenie PPWR?

PPWR ma zmienić podejście do opakowań i odpadów opakowaniowych. Dla mnie ważny był też program dotyczący czystości powietrza – bo wystarczy spojrzeć, jak Polska zmieniła się od momentu, kiedy został on wprowadzony. Tych zanieczyszczeń w powietrzu jest u nas naprawdę coraz mniej. Więc dlaczego nie edukować, dlaczego nie mówić więcej o zagadnieniu Ekologii?

Pozbądźmy się plastiku z jednorazowych opakowań, które używamy w przemyśle spożywczym czy w przemyśle kosmetycznym. I to na ogromną skalę. Bo to są setki miliardów opakowań, które zaśmiecają środowisko.

Jeśli popatrzymy na liczby i zdamy sobie sprawę, że tylko przemysł kosmetyczny, rok rocznie produkuje 120 miliardów plastikowych opakowań to zdamy sobie sprawę, że jesteśmy taką biznesową bombą zegarową dla środowiska, która produkuje 16 mln ton CO2 rocznie, a do tego dodamy kolejną daną – jedynie 15 proc. opakowań z plastiku poddane jest obróbką recyklingu. To jest ta główna przyczyna naszego działania. Bo na koniec dnia – chodzi o realną zmianę.

Czy skupiacie się obecnie wyłącznie na opakowaniach aluminiowych dla kosmetyków?

Jako FILLSY – tak. Z tygodnia na tydzień przybywa nam zapotrzebowania. Wspólnie z LOG IT uruchomiliśmy kolejną lokalizację, już piątą. Ta lokalizacja już wkrótce będzie wykorzystana na 110 procent, a my już musimy rozglądać się za następną. Nie ma obecnie konkurencyjnej firmy, która by robiła to samo, co my. W Polsce i w całej Unii Europejskiej.

Nasza technologia nie jest dostępna od ręki. Na ciąg technologiczny, na linię pakującą, czeka się od 10 do 12 miesięcy. Co ważne, ten patent jest licencjonowany. My tę licencję, co warto podkreślić, otrzymaliśmy na wyłączność na rynek polski.

Co najważniejsze, mamy podpisaną umowę strategicznego partnerstwa z firmą Meadow, która daje nam gwarancję, że każdy inny otwierający się rynek w Europie – czy to będzie Holandia, czy Hiszpania – to my jesteśmy pierwszym wyborem, jeśli chodzi o ustawienie tam linii produkcji. My – jako polska firma i jako FILLSY.

Technologia składa się z dwóch elementów. Pierwsze, to opakowanie jednostkowe, którym jest puszka aluminiowa – dokładnie taka sama, jak do napoju, o pojemności 300/330 lub 500 mililitrów. Jedyne co zmieniamy to wieczko, które jest opatentowane. Drugi element – również opatentowany – to otwieracz do tego wieczka oraz dyspenser. Mamy specjalny sposób otwierania i uszczelnienia połączenia między dyspenserem a puszką. 

Tak więc te dwa elementy są reglamentowane i w tym zakresie jesteśmy obecnie wyłącznym partnerem Meadow na Unię Europejską.

Jakie są największe wyzwania, które widzicie w zakresie zrównoważonych opakowań dla kosmetyków? W jaki sposób właśnie technologia MEADOW KAPSUL odpowiada na te wyzwania w praktyce?

Uważam, że największym wyzwaniem jest obecnie rozpropagowanie tej technologii – na wielu poziomach. Nie tylko B2B, ale również na poziomie konsumenta. Dzisiaj Polska jest na liście G20 – dwudziestu najbardziej rozwiniętych państw świata. To nie jest tylko kwestia zamożności, ale też kwestie światopoglądowe, wpływające na rozwój społeczny – a świadomość środowiskowa rośnie.

Propagowanie tego rozwiązania jest dla mnie ważne na różnych poziomach. Po pierwsze: producenci muszą się dowiedzieć, że istnieje ta technologia, a więc i alternatywa dla plastiku. Chcemy aby rynek B2B dowiedział się, że tylko my dostarczamy realne rozwiązania – i to jest pierwszy poziom informacji, którą musimy komunikować w branży i organizacjach branżowych. Od początku naszego istnienia, wiele już w tym zakresie zrobiliśmy – uruchamiając nasze kanały informacyjne, poprzez naszą obecność na konferencjach, targach polskich i międzynarodowych, angażując naszą obecność w związkach i stowarzyszeniach zrzeszających przemysł kosmetyczny.

Istotne jest to, że jesteśmy jedynym dostawcą, który może zapakować produkt w puszkę. Jedynym w Europie.

Nasze moce produkcyjne, które dzisiaj są na poziomie miliona sztuk miesięcznie, w lipcu zmienią się na poziom 4,5-5 milionów miesięcznie.

W roku 2027 spakujemy przynajmniej 60 milionów puszek. W 2028 nasz plan zakłada 100 milionów puszek. Na koniec dnia liczy się, o ile mniej plastiku będzie w środowisku. To jest nasza idea.

Równie ważna dla nas jest komunikacja do poziomu konsumenta, użytkownika końcowego. Mamy pomysły, jak tę komunikację realizować, choć jest to rola przede wszystkim dla producentów i retailu, aby dotrzeć do swoich konsumentów. Ale taka oddolna presja może przyspieszyć decyzje po stronie biznesu.

Co istotne, obecnie najwięcej się dzieje w marketingu na poziomie internetu, gdzie to młodzi ludzie kreują potrzeby i informacje. 

Jak usunąć plastik z naszego środowiska? Oczywiście to jest droga na lata. Jestem pewien, że w Europie i w Polsce znajdą się firmy, które będą chciały tą drogą podążać, nie czekając na 2030 rok, kiedy wejdą opłaty związane z wymogami PPWR. 

Jaka może być w tym rola konsumentów?

Konsument będzie tym bardziej zainteresowany, jeśli mu uświadomimy, że w przyszłości może płacić mniej – jeśli nie będzie musiał ponosić kosztów związanych z obsługą recyklingu, czyli obrotu zamkniętego dla opakowania. Aluminium już dzisiaj spełnia wszystkie warunki na poziomie 2030 czy na poziomie 2035 roku, zatem nie ma sensu szukać nowej alternatywy. Oczywiście, pozostaje dyskusja o zmianie przyzwyczajeń.

Moim zdaniem trzeba mieć cel wyższy. Zarabianie pieniędzy jest ważne, ale istotniejsze jest, czy te pieniądze będzie mogło wydać kolejne pokolenie – bo przeżyje w tym środowisku, które my dzisiaj tworzymy.

Trzeba podkreślić, że konsument jest bardzo świadomy i też oczekuje od nas rozwiązań na miarę przyszłości. Oczekuje od nas, że to my, środowisko biznesowe dostarczymy mu najlepszy produkt w najlepiej dopasowanym opakowaniu do jego potrzeb i potrzeb środowiska, w którym żyje. Wszyscy już wiemy, że opakowanie to niemy sprzedawca tego co jest w środku i idei produktu wpisane w DNA marki. Teraz musimy nauczyć się dodatkowo, że konsument oczekuje od nas opakowania, które spowoduje, że ekologia nie będzie kosztować więcej konsumenta w znaczeniu materialnym i niematerialnym. 

Wyzwanie jest po stronie biznesu – edukacja prowadzona przez producenta i jego odwaga.

Są rynki zewnętrzne, które już się odważyły na zmianę. W Polsce ciągle mamy tendencję do przyglądania się, czekania na tego pierwszego odważnego. Do 2030 roku mamy już tylko 4 lata i to jest zbyt krótki okres, żeby się jedynie przyglądać – trzeba zacząć działać. Nie pozwólmy aby zawstydzały nas np. rynek hiszpański czy brytyjski. Przecież Polska to piąty, największy rynek kosmetyków w UE!

Nasza innowacja polega nie na tym, żeby wymyślić nowe opakowanie. Nasze opakowanie, czyli aluminiowa puszka, już istnieje. My tylko zmieniliśmy jej przeznaczenie – na kosmetyki. Nic już nie trzeba wymyślać.

Aluminium jako alternatywa dla plastikowego opakowania jest o tyle istotne, że poziom przetwarzania tego surowca jest na poziomie siedemdziesięciu kilku procent. W Polsce ponad 90 procent aluminiowych puszek jest w ubiegłym zamkniętym. Nawet Szwecja ma nieco niższy współczynnik, gdzie ich system kaucyjny działa od 25 lat.

Jak wygląda współpraca FILLSY z klientem? Co możecie zapewnić marce kosmetycznej, która do was przychodzi?

Od samego początku mieliśmy takie założenie, że oferujemy klientowi obsługę 360 stopni. Rozmowy, które teraz toczymy z klientami, odbywają się na różnych poziomach, ponieważ niektórzy już mają gotowe produkty, własną fabrykę gdzie je wytwarzają, a niektórzy mają tylko pomysł – chcę produkować kosmetyki i od razu chcę je pakować w technologię MEADOW KAPSUL(TM). Niezależnie na jakim etapie swojego biznesu klient do nas trafia, może liczyć na nasze wsparcie i koordynację w całym procesie – począwszy od testów PCT, designu i wyboru puszki, zakupu odpowiedniego wolumenu puszek pod produkcję, wreszcie napełnianie ich, zakupu dyspensera, spakowania i transportu pod każdy adres na świecie, gdzie klient sobie zażyczy. To tak w wielkim skrócie, bo oczywiście każdy przebieg procesu obsługi jest indywidualnym zleceniem naszego klienta i do niego dobieramy indywidualny proces obsługi, spełniający jego oczekiwania. Dla FILLSY jest ważny każdy klient, który będzie chciał zastąpić plastikowe opakowanie – aluminiowym. 

Spróbujmy zatem wypunktować realne korzyści – ekonomiczne i środowiskowe – jakie daje zastosowanie aluminiowych opakowań w porównaniu z plastikiem.

Pierwsza korzyść to poziom obiegu zamkniętego, czyli recyklingowego aluminium – raz wytworzone może być przetwarzane w nieskończoność bez utraty swoich właściwości. Szacuje się, że globalnie około 75 proc. wyprodukowanego kiedykolwiek aluminium nadal pozostaje w obiegu. Dla tworzyw sztucznych ten współczynnik wynosi zaledwie 6 proc.

70 procent opakowań aluminiowych podlega pełnemu recyklingowi. W Polsce jest 60-65 proc. wszystkich opakowań z aluminium a puszek aluminowych 80 proc. Oznacza to, że już teraz z nadwyżką spełniamy cele w zakresie ich recyklingu wyznaczone na rok 2025 (51 proc.) i 2030 (60 proc.).

Pozyskiwanie aluminium z recyklingu to ogromne korzyści dla środowiska naturalnego. W porównaniu do produkcji pierwotnej, recykling aluminium pozwala zaoszczędzić 95 proc. energii, ograniczyć zanieczyszczenie wody o 97 proc. oraz zmniejszyć emisje szkodliwych gazów do atmosfery o 95 proc. Dodam do tego jeszcze, że przetworzenie tony aluminium pozwala uniknąć wydobycia 4 ton boksytu i zaoszczędzić 700 kg ropy naftowej. Przekonałem? Mam nadzieję, że tak.

Ktoś powie, że wytwarzanie aluminium generuje bardzo duże zapotrzebowanie na energię elektryczną i zużywa w związku z tym znacznie więcej energii, niż produkcja plastiku. To już nie jest prawdą, zmienił się bowiem cały przemysł związany z aluminium, technologią i efektywnością jego przetwarzania.

Kolejna korzyść to sekcja związana z logistyką. Opakowania aluminiowe są znacznie lżejsze, a więc z jednej strony oszczędzamy, spalając mniej paliwa przy transporcie towaru. Dodatkowo więcej zmieścimy na palecie, zatem również składowanie będzie tańsze. Więcej też zmieścimy produktów na półkach, mając opakowania zunifikowane lepiej wykorzystamy zakontraktowane planogramy w sieciach handlowych. Zatem puszka jest w zakresie logistyki wartością dodaną. 

Całe kwestie zarządzania zapasami, minima logistyczne – trzeba podkreślić, że zmiana opakowania wpływa na obniżenie kosztów całego łańcucha dostaw i obsługi retailu. Mamy bezdyskusyjne korzyści.

Kolejna korzyść to różnice w opłatach produktowych. W Europie każdy kraj ma swoje cenniki za wprowadzenie opakowania na rynek. De facto można powiedzieć, że plastik jest o 100 proc. droższy w stosunku do aluminium – już dzisiaj.  

Następną korzyścią jest możliwa natychmiastowa zmiana. Wystarczy decyzja biznesowa, bo technologia jest dostępna natychmiast. Nie są to plany zmian na poziomie Excela, bo już teraz możemy przejść na aluminiowe opakowanie. 

Nie zmieniliśmy nic w tradycyjnej puszce, a powstaje ich 400 miliardów rocznie, jeśli chodzi o świat. Nie musimy rozbudowywać fabryk, żeby wytworzyć o 10 procent więcej puszek. A tylko te 10 procent puszek to jest 40 miliardów opakowań – można sobie wyobrazić, ile jest to mniej plastiku, jeśli tylko dokonamy zmiany.

Co jest kolejną korzyścią?

Na pewno sprzedaż. Można zwielokrotnić swoją sprzedaż i przestać opowiadać, jakim się jest ekologiem, podejmując po prostu działania w kierunku ekologii. Ta zmiana powoduje również, że można zmienić swój storytelling. Czy to od razu się przełoży na sprzedaż? Uważam, że tak. 

Patrząc od strony oferty dla konsumenta, rodzą się nowe możliwości w tworzeniu akcji promocyjnych. Trade marketing ma szansę komunikować i sprzedawać kosmetyki tak jak napoje, tworząc wielopaki. To spowoduje, że konsument będzie wychodził z większą ilością zakupionych produktów jednorazowo ze swojego ulubionego sklepu czy drogerii. Dla retailu to korzyść, bo wartość i wielkość koszyka znacznie wzrośnie.

Uważam, że to są ważne zmiany. 

Oczywiście dla przedsiębiorcy rachunek ekonomiczny ma ogromne znaczenie, ale w tym rachunku ekonomicznym należy uwzględniać również wpływ na środowisko. Jeśli dzisiaj nie zaczniemy efektywnie czegoś robić dla środowiska, to potem może się okazać, że pewne zmiany są niemożliwe do odwrócenia. To ogromnie wpływa na nas samych, nie mówiąc o przyszłym pokoleniu. To jest wartość dodana – poza tymi ekonomicznymi elementami – której nie da się obecnie wprost przeliczyć na złotówki. Nie da się tego skwantyfikować i powiedzieć, że „to jest mój wpływ”. Najgorsze, co może spotkać środowisko, to ludzie mówiący, że “nie mają na to wpływu”… 

Globalnie nie zostało nam dużo czasu do podejmowania działań. Im wolniej będziemy wprowadzać tę technologię, zastępującą plastik alternatywnymi opakowaniami, tym więcej plastiku dostanie się do środowiska. Pamiętajmy, że produkując jedną puszkę więcej, do środowiska trafia o jedno plastikowe opakowanie mniej. 

image
Materia Partnera
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Opakowania
27.10.2025 13:02
Gerresheimer pod lupą niemieckiego nadzoru finansowego: śledztwo w toku
Producent opakowań trafił pod lupę niemieckiego urzędu.Gerresheimer

Gerresheimer AG, niemiecki producent opakowań dla branży farmaceutycznej i kosmetycznej, poinformował, że zewnętrzne śledztwo wykazało dowody na prawdopodobne nieprawidłowości księgowe dotyczące roku 2024. Dochodzenie, prowadzone przez niezależną kancelarię prawną na zlecenie spółki, wciąż trwa. Wstępne ustalenia sugerują, że część przychodów mogła zostać niewłaściwie rozpoznana w sprawozdaniu finansowym za ubiegły rok, co potwierdza wcześniejsze zarzuty niemieckiego nadzoru finansowego BaFin.

Pierwsza faza audytu koncentrowała się na kontrakcie o wartości około 3 mln euro (3,5 mln dolarów), który został zaksięgowany w 2024 roku. Teraz śledztwo obejmie kolejne przychody rzędu 25 mln euro z podobnych umów. Całkowita wartość przychodów z tzw. kontraktów typu „bill-and-hold” — w których towary są fakturowane przed ich faktyczną dostawą — wyniosła w 2024 roku około 28 mln euro, co stanowi niewielką część z 2,04 mld euro rocznych przychodów firmy. Gerresheimer przyznaje jednak, że istnieją podstawy, by uznać, iż część tych transakcji została rozliczona niezgodnie z obowiązującymi zasadami rachunkowości.

BaFin wszczął kontrolę ksiąg spółki po tym, jak w 2024 roku pojawiły się „konkretne przesłanki” wskazujące na możliwe błędy w raportowaniu sprzedaży. Według regulatora, Gerresheimer mógł rozpoznać przychody z umów z klientami, mimo że faktyczna sprzedaż nie została jeszcze zrealizowana. Dochodzenie ma potrwać do 30 listopada 2025 roku i ma na celu ustalenie, czy część przychodów powinna była zostać wykazana w roku finansowym 2024, czy dopiero 2025.

Informacja o kontroli i możliwych nieprawidłowościach wywołała znaczące reakcje na rynku. W dniu 24 września 2025 roku akcje spółki z siedzibą w Düsseldorfie spadły o 38 proc., a w skali ostatnich dwunastu miesięcy ich wartość obniżyła się łącznie o około 65 proc. Oprócz samego dochodzenia, na kondycję rynkową Gerresheimer wpływają także cięcia prognoz finansowych i ograniczenia wypłat dywidendy.

Gerresheimer zadeklarował pełną współpracę z organami nadzoru i kontynuację audytu wewnętrznego. Sprawa toczy się w kontekście zaostrzenia działań kontrolnych BaFin po głośnym skandalu z 2020 roku, kiedy to upadek spółki Wirecard AG ujawnił poważne luki w niemieckim systemie nadzoru finansowego. Od tego czasu regulator wzmocnił swoje uprawnienia i zwiększył presję na przejrzystość sprawozdań finansowych spółek notowanych na giełdzie. Wobec Gerresheimer, które od miesięcy znajduje się także w centrum spekulacji dotyczących potencjalnego przejęcia lub podziału działalności, dochodzenie to może mieć kluczowe znaczenie dla dalszej oceny wiarygodności i stabilności firmy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. listopad 2025 21:52