StoryEditor
E-commerce
27.07.2020 00:00

Hebe inwestuje w e-commerce

Hebe usprawnia działalność swojego internetowego sklepu. Przybędzie 3 tys. nowych punktów, w których klienci mogą odbierać internetowe zamówienia. Łatwiej będzie można także złożyć zamówienia i szybciej będą one dostarczane do klientów.

Hebe rozszerza możliwości realizacji zamówień składanych w e-sklepie sieci. Będzie można je odbierać w 3 tys. nowych punktów. Już w ciągu 2 godzin od złożenia zamówienia przesyłka zostanie dostarczona do sklepu lub do domu klienta.  „Jest to możliwe dzięki ścisłej współpracy z lokalnymi firmami dostarczającymi przesyłki, obejmującymi swoim zasięgiem większość największych miast w Polsce. To udogodnienie sprawi, że zamawianie w e-sklepie będzie dla naszych klientów jeszcze wygodniejsze” – informuje Hebe w komunikacie.

Internetowy sklep Hebe został otwarty rok temu. Firma uważa tę inwestycję za bardzo udaną. Dzięki niej Hebe zyskało wielu nowych klientów, zwłaszcza w miejscowościach, gdzie nie działały drogerie stacjonarne sieci. Według menedżerów sieci źródłem sukcesu jest szeroki i różnorodny asortyment dostępny w Hebe. –  Pilnie śledzimy trendy i preferencje klientów – dążymy do tego, aby nasz e-sklep był sklepem optymalnym. Sprzedaż online to obecnie ogromnie konkurencyjna działalność, dlatego staramy się zachować równowagę pomiędzy atrakcyjnymi promocjami przy utrzymaniu najlepszej możliwej oferty i jakości. Potwierdziło się nasze przypuszczenie, że podejście omnichannel sprawdzi się znakomicie – dając klientom możliwość pozyskania wiedzy o naszej ofercie i jednocześnie pozostawiając im decyzję o czasie i miejscu zakupu – powiedział Francisco Almeida, dyrektor ds. e-commerce Hebe.

Asortyment e-sklepu obejmuje wszystkie dostępne w drogeriach Hebe kategorie i marki, w tym wiele na wyłączność.  Oferta na bieżąco uzupełniana jest o nowe zapachy, kosmetyki naturalne, koreańskie i dermo, a także marki makijażowe – ostatnio do portfolio Hebe dołączyła firma Inglot. Sieć rozszerza także stale ofertę produktów marek własnych, w tym linii Hebe Professional, w której znajdują się kosmetyki i akcesoria.

Pandemia przyspieszyła rozwój internetowej sprzedaży kosmetyków oraz inwestycje drogerii i producentów działających na rynku kosmetycznym w ten kanał sprzedaży. Działania Hebe to potwierdzają. Sieć przygotowuje się także do uruchomienia aplikacji sprzedażowej, a do 2 sierpnia zaplanowała szereg promocji związanych z rocznicą swojego e-sklepu. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
03.12.2025 10:10
Awaria Shopify w Cyber Monday popsuła szyki tysiącom sklepów
Gigant e-commerce doświadczył ogromnej awarii.Shopify

W Cyber Monday – jednym z najważniejszych dni zakupów online w roku – platforma Shopify doświadczyła kilkugodzinnej awarii, która dotknęła kluczowe narzędzia zaplecza dla sprzedawców. Zakłócenia wystąpiły w okresie największego natężenia ruchu w e-commerce, co dodatkowo podkreśliło skalę problemu.

Według dostępnych danych problemy techniczne trwały od około godziny 9:00 do 14:30 czasu wschodniego (ET). W tym czasie tysiące sprzedawców straciło tymczasowo dostęp do panelu administracyjnego Shopify, co uniemożliwiło m.in. śledzenie stanów magazynowych, obsługę systemów POS oraz zarządzanie zamówieniami. Istotne jest to, że sklepy widoczne dla klientów działały nieprzerwanie.

Awaria zbiegła się z rekordowym ruchem zakupowym. Adobe prognozowało, że wydatki konsumentów w USA w Cyber Monday sięgną 14,2 mld dolarów, a sprzedaż internetowa ponownie wyprzedzi handel stacjonarny. Oznacza to, że każda minuta niedostępności narzędzi operacyjnych mogła wpływać na możliwości sprzedawców w obsłudze rosnącej liczby zamówień.

Zakłócenia szczególnie dotknęły branże mocno polegające na pracy w czasie rzeczywistym, takie jak kosmetyki, beauty i produkty personal care. Firmy te potrzebują stałego dostępu do danych o stanach magazynowych i realizacji zamówień, aby unikać opóźnień i pomyłek w zamówieniach.

Incydent ponownie uwidocznił ryzyko operacyjne związane z przerwami w działaniu platform e-commerce w tzw. peak season. Dla tysięcy sprzedawców była to kilkugodzinna awaria, ale w kontekście sprzedaży liczonej w miliardach dolarów każda przerwa w dostępie do systemów zaplecza może mieć wymierne konsekwencje finansowe i logistyczne.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
01.12.2025 13:33
Strajki pracowników Amazon w Niemczech w Black Friday: 3 tys. osób przerwało pracę
Pracownicy Amazona zastrajkowali.Algi Febri Sugita

Pracownicy magazynów Amazon w Niemczech przeprowadzili strajki w Black Friday, jednym z najintensywniejszych dni zakupowych roku. Protesty są częścią wieloletniej kampanii na rzecz zawarcia układu zbiorowego, którego od lat domaga się związek zawodowy Verdi. W tym roku skala akcji była znacząca, zarówno pod względem liczby uczestników, jak i liczby objętych nią lokalizacji.

Z danych Verdi wynika, że do strajków dołączyło około 3 tys. pracowników, obejmując dziewięć centrów logistycznych Amazon: w Bad Hersfeld, Dortmundzie, Frankenthal, Graben, Koblencji, Moenchengladbach, Rheinbergu, Werne i Winsen. Związek od dawna prowadzi działania mające skłonić firmę do rozpoczęcia formalnych negocjacji w sprawie płac i warunków pracy, jednak dotychczas bez przełomu.

Amazon, zatrudniający w Niemczech około 40 tys. pracowników logistycznych oraz dodatkowe 12 tys. sezonowych na okres świąteczny, zapewnił, że protesty nie wpłyną na terminowość dostaw. Firma powtórzyła także swoje stanowisko, że oferuje konkurencyjne wynagrodzenia na tle branży.

Strajki podjęte w kluczowym dla e-handlu dniu podkreślają narastające napięcia pomiędzy pracownikami a jednym z największych pracodawców w europejskim sektorze logistycznym. Verdi argumentuje, że intensyfikacja pracy w sezonie zakupowym wymaga dodatkowych zabezpieczeń, szczególnie w zakresie stabilnych i przewidywalnych zasad wynagradzania.

Z perspektywy rynku niemieckiego, będącego największym rynkiem Amazonu w Europie, spór ten może mieć długofalowe skutki. Związki zawodowe liczą, że presja wywierana podczas szczytów sprzedażowych skłoni firmę do rozmów, natomiast Amazon utrzymuje, że obecny model zatrudnienia jest efektywny i nie wymaga zmian. Konflikt o układy zbiorowe pozostaje więc nierozstrzygnięty, a tegoroczny Black Friday stał się kolejnym etapem tej trwającej od lat konfrontacji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
04. grudzień 2025 06:46