StoryEditor
Drogerie
22.06.2023 00:00

Hebe sprzedaje dermokosmetyki w supercenach

Hebe w wybranych drogeriach ma wyodrębnione całe strefy dermokosmetyczne / fot. wiadomoscikosmetyczne.pl
Hebe przygotowało specjalną ofertę na dermokosmetyki i kosmetyki profesjonalne. Produkty znanych marek można kupić nawet o kilkadziesiąt złotych taniej.

Hebe deklaruje, że ma w ofercie ponad 2 tys. dermokosmetyków. To produkty, które łączą w sobie cechy kosmetyków i produktów dermatologicznych, których zadaniem jest dbanie o zdrowie i kondycję skóry. Posiadają formuły ze składnikami aktywnymi, takimi jak witaminy, minerały, przeciwutleniacze i substancje nawilżające. Z zasady są produktami przeznaczonymi do skór problemowych – dla cery wrażliwej, naczynkowej, trądzikowej, atopowej.

Sprzedaż dermokosmetyków rośnie, bo konsumenci coraz chętniej sięgają po profesjonalne produkty, a sieci drogeryjne i apteczne walczą o ich portfele.

Hebe przygotowało specjalną ofertę na dermokosmetyki, która objęła 80 marek. Od 15 czerwca aż do 31 lipca 2023 r. wiele produktów będzie dostępnych w bardzo atrakcyjnych cenach.

Oferta katalogowa  obejmuje między innymi odżywczo-nawilżający krem do twarzy Embryolisse w cenie 39,99 zł (zamiast 54,99 zł) czy oczyszczający olejek micelarny do twarzy Sensibio od marki Bioderma za 59,99 zł (zamiast 89,99 zł). Prebiotyczny krem do twarzy Iwostin Hydro Sensitia można kupić za  49,99 zł (zamiast 64,99 zł) a nawilżającą maskę na noc tołpa dermo face hydrativ za   23,99 zł (zamiast 39,99 zł). Marka Cetaphil oferuje m.in. piankę do mycia twarzy Pro Oil Control w cenie 48,99 zł (zamiast 61,99 zł). W katalogu Hebe znalazło się także skoncentrowane serum przeciw niedoskonałościom do twarzy La Roche-Posay Effaclar przecenione z 179,99 zł na 109,99 zł. Dodatkowo z kartą My Hebe za krem do skóry naczynkowej na dzień od marki Redblocker zapłacimy jedynie 24,99 zł (zamiast 41,99 zł).

Promocyjnymi cenami zostały objęte także kosmetyki słoneczne, m. in. mineralna emulsja do opalania SPF50 Bioliq kosztuje 24,99 zł (zamiast 34,99 zł), ultralekki fluid Bioderma z serii Photoderm Aquafluide do cery normalnej z SPF50+ kupimy za 57,99 zł (zamiast 89,99 zł) a krem ochronny SPF50+ Dermedic Sunbrella do cery tłustej i mieszanej za 39,99 zł (zamiast 49,99 zł).

Hebe zaproponowało także w bardzo dobrych cenach kosmetyki profesjonalne – sieć ma w swojej ofercie ponad 600 propozycji profesjonalnych produktów do pielęgnacji twarzy.

W najnowszym katalogu znalazły się m.in. krem do twarzy z drobinkami złota Dermika Gold 24k nazywany również rekonstruktorem młodości w cenie 79,99 zł (zamiast 119,99 zł), maska do twarzy Mesoboost Calm & Sensitive za  29,99 zł (zamiast 39,99 zł) lub odżywczy krem do twarzy z aktywnym probiotykiem Be’liv w cenie 99,99 zł (zamiast 149,00 zł). Naprawcze serum do twarzy z komórkami macierzystymi od marki Yasumi Stem Cells Cream jest dostępne w cenie 39,99 zł (zamiast 59,99 zł).

Dodatkowo na klientów czeka także oferta specjalna od marki Dermika na linię Esthetic Solutions dostępną wyłącznie w Hebe na wybrane rodzaje serum do twarzy w cenie 44,99 zł (zamiast 89,99 zł). Jest to zaawansowana linia preparatów przeciwzmarszczkowych, bazująca na profesjonalnych składnikach. Seria polecana jest przez Bognę Sworowską – polską modelkę oraz wicemiss Polski.

Produkty objęte ofertą promocyjną dostępne będą od 15 czerwca do 31 lipca 2023 roku w drogeriach Hebe, na stronie internetowej hebe.pl oraz w aplikacji.

Czytaj także: Kolejne Hebe zostało otwarte w Warszawie

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
03.11.2025 11:18
Hebe zwalnia tempo wzrostu, ale zwiększa przychody i rozbudowuje sieć
Jedna z największych sieci drogeryjnych w Polsce ogłosiła swoje wyniki finansowe.Hebe mat.pras.

Hebe, sieć należąca do portugalskiej Grupy Jerónimo Martins, zakończyła pierwsze dziewięć miesięcy 2025 roku z przychodami na poziomie 451 mln euro. Oznacza to wzrost o 6,9 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2024 roku, kiedy sieć osiągnęła 422 mln euro. Pomimo wzrostu wartości sprzedaży, dane porównywalne (LFL) pokazują lekkie osłabienie – sprzedaż spadła o 0,1 proc. rok do roku. To wyraźna zmiana po wyjątkowo mocnym 2024 roku, kiedy w pierwszym kwartale dynamika LFL sięgnęła +18,2 proc.

W 2025 roku Hebe mierzy się z trudniejszym otoczeniem rynkowym. Po wzroście sprzedaży LFL o 1,9 proc. w pierwszym kwartale i 0,7 proc. w drugim, trzeci kwartał przyniósł już spadek o 2,7 proc. Sieć działa w warunkach rosnącej konkurencji, słabszego popytu konsumenckiego oraz deflacji koszyka zakupowego. Zarząd spółki podkreśla, że w odpowiedzi na te wyzwania Hebe wzmacnia politykę cenową, koncentrując się na utrzymaniu konkurencyjności, przy jednoczesnym zachowaniu dyscypliny kosztowej i ochronie marż.

Łączna sprzedaż w euro wzrosła w analizowanym okresie o 6,9 proc., przy czym 5,3 punktu procentowego tego wzrostu wynikało z rozwoju i modernizacji sieci handlowej, a 1,6 punktu – z efektów kursowych. Strategia ekspansji i inwestycje w modernizację pozostają kluczowymi filarami działalności spółki, pozwalając jej utrzymać stabilny udział w rynku mimo spowolnienia dynamiki sprzedaży porównywalnej.

W ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025 roku Hebe otworzyła 13 nowych sklepów – 11 w Polsce i 2 w Czechach. Na koniec września sieć liczyła 393 placówki, wobec 370 rok wcześniej. Łączna powierzchnia sprzedaży wzrosła z 94 264 m² do 100 239 m², co oznacza przyrost o ponad 6 tys. mkw w skali roku. Wzrost ten potwierdza konsekwentną realizację planów rozwojowych, mimo rosnących kosztów operacyjnych i presji na rentowność.

image

Hebe podsumowuje III kwartał działań CSR

Hebe zapowiada, że do końca 2025 roku zamierza otworzyć około 30 nowych sklepów. Jednocześnie sieć utrzymuje e-commerce jako jeden z kluczowych elementów strategii rozwoju – zarówno w Polsce, jak i w Czechach, gdzie platforma online jest wykorzystywana jako narzędzie ekspansji zagranicznej i budowania rozpoznawalności marki.

Marka Hebe, obecna na rynku od 2011 roku, stała się jednym z najważniejszych graczy w polskim segmencie drogeryjnym. Jej debiut miał miejsce w Warszawie, a w kolejnych latach sieć systematycznie zwiększała obecność w dużych i średnich miastach. Obecnie Hebe konkuruje bezpośrednio z takimi sieciami jak Rossmann i Super-Pharm, stawiając na rozbudowaną ofertę dermokosmetyków, produktów do pielęgnacji i makijażu oraz rosnącą obecność marek własnych.

Hebe pozostaje częścią Grupy Jerónimo Martins, właściciela m.in. sieci Biedronka – największego detalisty spożywczego w Polsce. Portugalski koncern konsekwentnie rozwija portfolio marek na rynku krajowym, a segment beauty z Hebe w roli głównej stanowi coraz istotniejszy element jego działalności w Polsce i regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
31.10.2025 11:29
Drogerie DM wdrożyły badania lekarskie i… mają problem
Niemiecki Urząd ds. Konkurencji potwierdził, że przygotowuje już pozwy sądowe w sprawie badań wzroku, prowadzonych przez drogerie DMShutterstock

Latem sieć DM wdrożyła w kilku wybranych drogeriach na terenie Niemiec usługi medyczne - w tym przesiewowe badanie wzroku oraz badanie siatkówki oka. Spotkało się to jednak z dużą krytyką ze strony socjaldemokraty Andreasa Philippi, ministra zdrowia landu Dolna Saksonia (SPD). Sprawą chce zająć się również niemiecki Urząd ds. Konkurencji, wszczynając w tej sprawie postępowanie i wskazując na kilka naruszeń prawa przez drogerie.

DM, największa na terenie Niemiec sieć drogeryjna, wdrożyła testowo w czterech swoich placówkach usługę przesiewowego badania wzroku oraz badania siatkówki oka. Celem było – jak podkreśla firma – wczesne zdiagnozowanie i wykrywanie chorób oczu. Zdaniem ministra zdrowia Dolnej Saksonii, Andreasa Philippiego, drogeria nie jest właściwym miejscem do prowadzenia takich badań.

Brak wiedzy medycznej może stworzyć zagrożenie  zdrowia ludzi, a zadaniem rządu federalnego jest podjęcie działań w tej sprawie – podkreśla minister. Jego zdaniem personel drogerii nie jest uprawniony do medycznej oceny wyników.

Sieć DM współpracuje z różnymi partnerami w zakresie badań, oferując klientom badania oczu, skóry i krwi. Pod własną marką oferuje też testy na nietolerancje pokarmowe. Usługi te skrytykowały juz stowarzyszenia medyczne – opisuje portal lebensmittelpraxis.de.

Zdaniem Philippiego tego rodzaju testy stanowią dla drogerii przede wszystkim narzędzie marketingowe i nie są one przydatne z punktu widzenia profilaktyki zdrowotnej. – Mimo że personel jest przeszkolony w zakresie obsługi urządzeń, nie może on medycznie interpretować wyników. Bez oceny eksperckiej jest prawdopodobieństwo błędnych interpretacji, co wiąże się z kolei z potencjalnym ryzykiem dla pacjentów, wynikającym z fałszywego poczucia bezpieczeństwa – wyjaśnia Philippi.

Philippi twierdzi też, że deklarowany przez DM cel (odciążenie gabinetów lekarskich) jest nierealny.

Bez wstępnego badania lekarskiego istnieje ryzyko błędnej diagnozy i zbyt późno wykonanej wizyty lekarskiej – przekonuje minister, widząc rozwiązanie problemu we wzmacnianiu lokalnej opieki lekarskiej poprzez apteki (szczególnie na obszarach wiejskich). Jego zdaniem to apteki zatrudniają specjalistów wykwalifikowanych na tyle, że mogliby bezpiecznie wykonywać proste testy medyczne – bezpieczniejsze w efekcie dla pacjenta. Jak podkreśla jednak minister zdrowia, wizyta lekarska jest niezbędnym elementem do postawienia kompleksowej diagnozy oraz konsultacji. Jego zdaniem sprawa wymaga regulacji prawnych i działań ze strony na poziomie fedralnym. 

Diagnostyką medyczną i profilaktyką powinni zajmować się lekarze – podkreśla. Philippi.

Niemiecki Urząd ds. Konkurencji potwierdził, że przygotowuje już pozwy sądowe w sprawie badań wzroku, prowadzonych przez drogerie DM. Zarzuty dotyczą m.in. naruszenia zakazu reklamy, wprowadzającej w błąd, a także ustawy o osobach, nie będących lekarzami i praktykujących usługi medyczne.

Jak ustalił portal lebensmittelpraxis.de, sieć DM nie zgadza się z powyższymi zarzutami, jak również nie zamierza rezygnować z usługi badań wzroku, uważając że w ten sposób odciąża system opieki zdrowotnej.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. listopad 2025 11:50