StoryEditor
Rynek i trendy
21.04.2020 00:00

Konopie w kosmetykach – czy wiesz, jak działają?

Konopie od tysięcy lat były wykorzystywane do celów przemysłowych – do produkcji lin czy płótna na żagle. W medycynie naturalnej otrzymywany z nich olej doskonale sprawdzał się jako remedium na stany zapalne skóry, regenerował ją i nawilżał, a stosowany na włosy sprawiał, że uzyskiwały połysk i łatwo się rozczesywały. Dziś znów sięga po nie medycyna oraz przemysł – tym razem kosmetyczny.

Jako składnik kosmetyków konopie stały się modne już w ubiegłym roku. Na półkach pojawiło się wiele nowych marek wykorzystujących symbolikę konopnych liści. Skąd ta popularność? Otóż w listopadzie 2017 roku zalegalizowany został C CBD zwarty w konopiach. Ta prawna regulacja doprowadziła do długo wyczekiwanej legalizacji medycznej marihuany, która jest stosowana przy licznych schorzeniach ze względu na swoje właściwości – uśmierza chroniczny ból i stany zapalne, niweluje lęki i bezsenność. Badania naukowe dowodzą, że CBD jest bardzo obiecującą substancją terapii nowotworów.

Kosmetyczne walory konopi

Z legalizacji CBD postanowił też skorzystać przemysł kosmetyczny. Dziś już wiemy, skąd się biorą cudowne właściwości oleju konopnego, z których czerpała naturalna medycyna. Zawiera on doskonałe proporcje kwasów omega-6 i kwasów omega-3 oraz witaminy (A, E, B, K), a także inne cenne substancje, takie jak wapń, magnez i cynk.

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że zarówno w przemyśle farmaceutycznym, jak i kosmetycznym wykorzystuje się odmiany konopi, które nie mają właściwości psychoaktywnych. Ściśle kontroluje się w nich odpowiedzialne za to stężenie THC, czyli tetrahydroksykanabinolu (maksymalna zawartość to 0,2 proc.). To przez zawartość tej substancji i jej wpływ na ludzką psychikę i postrzeganie rzeczywistości na początku XX w. w wielu krajach marihuanę uznano za narkotyk, a uprawa konopi (nie tylko indyjskich, zawierających THC, ale wszelkich) stała się nielegalna.

Zgodnie z obecnym ustawodawstwem uprawa i wykorzystanie konopi siewnych (w odróżnieniu od indyjskich) jest legalna. To dzięki temu olej konopny i CBD można znaleźć w kremach do twarzy, dłoni i stóp, balsamach do ciała, żelach pod prysznic, preparatach do higieny intymnej, szamponach i odżywkach do włosów, a nawet w odżywkach do paznokci. Niewątpliwą zaletą CBD są jego walory aplikacyjne. W przeciwieństwie do innych olejów nie pozostawia on na powierzchni skóry tłustej warstwy, co sprawia, że konsumenci chętnie sięgają po produkty z liściem konopi na opakowaniu.

Dla kogo CBD?

Komu w szczególności warto polecić kosmetyki z CBD? Olej konopny reguluje sebum, dlatego szczególnie powinny się nim zainteresować osoby z cerą trądzikową. Ale nie tylko – CBD zapewnia idealne nawilżenie, ma też właściwości regenerujące, potrafi zapobiegać przedwczesnemu powstawaniu zmarszczek – przywraca skórze elastyczność, zmiękcza ją i wygładza. Poprawia też jej koloryt oraz zmniejsza ryzyko powstawania podrażnień i przebarwień.

W produktach dla dzieci olej konopny pełni funkcję emolientu, który zapewnia odpowiednie nawilżenie i natłuszczenie skóry. Spełnia się w tej roli znakomicie, zwłaszcza w związku ze swoimi hipoalergicznymi właściwościami. Z tego też powodu idealnie nadaje się do pielęgnacji skóry wrażliwej, skłonnej do podrażnień, a nawet atopowej. Łagodzi napięcie skóry, regeneruje ją, przyczynia się do jej wygładzenia i zmiękczenia, a także odbudowuje jej barierę lipidową.

Surowce konopne zawarte w odżywkach do włosów i w szamponach sprawiają, że włosy stają się bardziej lśniące, wyglądają na zdrowe i odżywione, a rozczesywanie jest zdecydowanie łatwiejsze. Olej CBD znalazł również swoje miejsce jako składnik odżywek do paznokci, szczególnie przeznaczonych do paznokci słabych z tendencją do łamliwości.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
23.12.2025 14:09
Magdalena Piwkowska, Ipsos Poland: Zmiana wyglądu jako motor zmian branży beauty [ROCZNIK WK 2025/26]
Caro Suez

Żyjemy coraz dłużej. W porównaniu do 1990 roku jest to średnio o 8,5 i 6,8 roku dłużej – odpowiednio dla mężczyzn i kobiet (GUS, 2022). Do tego żyje nam się coraz lepiej – przynajmniej patrząc na wskaźniki gospodarcze. Chcemy zachować już nie tylko dobre zdrowie w tym coraz dłuższym życiu, ale także zdrowy i dobry wygląd – pisze Magdalena Piwkowska we wstępie do raportu, przygotowanego dla Rocznika Wiadomości Kosmetycznych przez ekspertki z Ipsos Polska.

Czy wyglądam atrakcyjnie?

Standardy atrakcyjnego wyglądu zmieniały się na przestrzeni wieków, a odkąd świat przyspieszył – także na przestrzeni dekad. Często przywoływany serialowy „Czterdziestolatek” z lat 70. dziś bardziej przypomina sześćdziesięciolatka. A na 50. urodzinach jubilata coraz częściej można usłyszeć „pięćdziesiątka to nowa trzydziestka”. 

Czy wyglądam jak one/oni?

Oprócz pozytywnych aspektów długowieczności, pojawiła się większa presja na zachowanie młodzieńczego wyglądu. A te wysiłki wspierają już nie tylko kosmetyki czy zabiegi medycyny estetycznej.  

Do arsenału walki o młodzieńczy wygląd dołączyły operacje plastyczne (nos, policzki, podbródek) i liftingi twarzy. Dostępność zabiegów i operacji jest coraz większa i już nie tylko celebryci zaskakują nas swoim nowym obliczem. 

Nie zapominajmy o filtrach w mediach społecznościowych, które nasz wygląd mogą odmłodzić w mgnieniu oka. 

Czy wyglądam szczupło?

Jeśli do tego dodamy walkę o młodzieńczą, czyli szczupłą sylwetkę i to w dobie coraz szybciej tyjącego polskiego społeczeństwa – otrzymamy obraz pełen sprzeczności i presji. 

68 proc. osób uważa, że wiek to tylko liczba, ale 47 proc. odczuwa lęk przed starzeniem się.

Czy wyglądam jak większość?

Polska, choć wolniej niż pozostała część Europy, powoli zmienia swoją strukturę etniczną. Na naszych ulicach widzimy coraz więcej osób o różnych odcieniach skóry, typach urody i tożsamości kulturowej. Migracje to makro trend, który będzie kształtował także nasze społeczeństwo oraz poszczególne branże, w tym kosmetyczną. 

Znane Polki  jak Omena Mensah, Klaudia el Dursi, Sara James od lat nas przyzwyczajają, że bycie Polką nie oznacza tylko jednego – słowiańskiego – typu urody.

Redefinicja piękna – redefinicja roli branży kosmetycznej

Wspomniane zmiany społeczno-demograficzno-kulturowe wpływają także na branżę kosmetyczną, która zmienia swój profil. Coraz więcej firm kosmetycznych oprócz kosmetyków zaczyna oferować także suplementy. Oprócz zwykłego nakładania kosmetyków – proponują rytuały, które mają wspomóc efektywność kosmetyku lub po prostu zrelaksować, wspierając nasze zdrowie mentalne, a nie tylko klasycznie rozumianą urodę.  

image

Katarzyna Bielecka, Sephora: Być najbardziej trendy destynacją na rynku premium beauty [ROCZNIK WK 2025/26]

Branża kosmetyczna w ten sposób może wspierać redefinicję piękna, na nowo definiując swoją rolę – od dostarczyciela produktów upiększających do partnera w dbaniu o holistycznie rozumiany dobrostan. Bo dziś dbanie o siebie to dbanie o swój dobrostan fizyczny i psychiczny.

image
WK

Osobiście największe wyzwanie, a jednocześnie szansę dla branży kosmetycznej, widzę w chirurgii plastycznej i medycynie estetycznej. Zabiegi chirurgiczne, takie jak liftingi, jeśli są dobrze wykonane, potrafią dać spektakularne efekty, ale jednocześnie pozostają poza finansowym zasięgiem większości społeczeństwa. Dlatego to właśnie w branży kosmetycznej widzę propagatora naturalnych, nieinwazyjnych i łatwo dostępnych metod dbania o swój wygląd, połączonych z akceptacją zmieniających się pod wpływem wieku rysów twarzy i naturalnego wizerunku, właściwego dla danego wieku. 

Oczywiście osoby publiczne, takie jak Małgorzata Rozenek czy Kris Jenner, nadal będą dla swoich odbiorczyń atrakcyjnymi ambasadorkami luksusowych usług i produktów. Nie bez powodu Kris Jenner po ostatnim liftingu pojawiła się na okładce właśnie Vogue’a Arabia oznajmiając, że lifting jest jej wersją starzenia się z godnością.

Tymczasem warto jednak pamiętać, że do walki z oznakami starzenia się dla większości z nas dostępny jest jednak arsenał drogeryjny. A oprócz dostarczania składników aktywnych powinien wzmacniać nasze poczucie wartości odpowiednio dopasowanymi komunikatami z udziałem ambasadorek, które nie będą wprowadzać swoich odbiorczyń w klasowe i urodowe kompleksy. Tym samym branża kosmetyczna może stać się sprzymierzeńcem w dbaniu o dobrostan psychiczny swoich klientek – podkreśla Magdalena Piwkowska. 

Całość analizy Ipsos Polska o zmianach w branży beauty została opublikowana w roczniku Wiadomości Kosmetycznych 2025/26.

Ten 160-stronicowy magazyn z okładką autorstwa uznanej graficzki Oli Niepsuj można można nabyć tutaj 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
23.12.2025 13:23
Deloitte: Zrównoważony rozwój ważniejszy niż technologia. ESG na czele priorytetów biznesu
Z danych zawartych w raporcie Deloitte wynika, że w ciągu minionych 12 miesięcy 83 proc. firm podniosło poziom inwestycji w obszarze środowiskowym, społecznym oraz ładu korporacyjnego.Shutterstock

Kwestie klimatyczne i zrównoważony rozwój wyprzedziły technologię oraz sztuczną inteligencję na liście kluczowych priorytetów biznesowych. Jak wynika z raportu Deloitte, aż 83 proc. przedsiębiorstw zwiększyło w ciągu ostatnich 12 miesięcy nakłady na cele środowiskowe, społeczne i związane z ładem korporacyjnym. W zestawieniu najpilniejszych wyzwań na najbliższy rok zrównoważony rozwój uzyskał 44 proc. wskazań, wyprzedzając wdrażanie nowych technologii, które wskazało 38% respondentów, oraz niepewność geopolityczną z wynikiem 34 proc.

Dane pokazują, że mimo presji inflacyjnej i niestabilnej sytuacji międzynarodowej firmy nie wycofują się z obranej strategii. Ponownie 83 proc. organizacji zadeklarowało wzrost inwestycji w obszarze ESG, a w grupie największych przedsiębiorstw, generujących roczne przychody powyżej 10 mld dolarów, skala zaangażowania jest jeszcze wyraźniejsza. Co piąta firma z tego segmentu zwiększyła wydatki na zrównoważony rozwój o ponad 20 proc., traktując ten obszar jako jeden z kluczowych kierunków alokacji kapitału.

Jak zauważa Julia Patorska, partnerka i liderka Sustainability & Climate w Deloitte, dla wielu organizacji działania klimatyczne przestają być postrzegane wyłącznie jako element odpowiedzialności społecznej. Coraz częściej stają się one narzędziem budowania przewagi konkurencyjnej i odporności biznesowej, nawet w warunkach rosnących kosztów operacyjnych oraz napięć gospodarczych i politycznych. Potwierdzają to również deklaracje menedżerów, którzy coraz częściej łączą cele ESG bezpośrednio ze strategią rozwoju.

image

Kamilla Stańczyk, Eco & More: Potrzebujemy przejrzystych ekozasad, które będą obowiązywały WSZYSTKICH

Podejście firm do ESG uległo wyraźnej ewolucji. Zaledwie 6 proc. badanych ogranicza się dziś wyłącznie do spełniania wymogów regulacyjnych, podczas gdy większość organizacji dostrzega wymierne korzyści finansowe. Według danych raportu 66 proc. liderów odnotowało wzrost przychodów dzięki działaniom prośrodowiskowym, 60 proc. wskazuje na poprawę wizerunku marki, a 55 proc. deklaruje realną redukcję kosztów operacyjnych. Zdaniem Doroty Cudnej-Sławińskiej z Deloitte włączenie celów klimatycznych do strategii operacyjnej pozwala firmom szybciej reagować na ryzyka społeczno-gospodarcze i lepiej zarządzać długoterminową stabilnością.

Choć technologia zeszła z pierwszego miejsca na liście priorytetów, nie zniknęła z agendy zarządów. Osiem na dziesięć osób z kadry kierowniczej deklaruje wykorzystanie sztucznej inteligencji do wspierania zielonej transformacji, głównie w zakresie monitorowania danych środowiskowych, modelowania ryzyk oraz projektowania bardziej zrównoważonych produktów. Jednocześnie bariery związane z ESG uległy zmianie: tylko 11 proc. firm wskazuje wysokie koszty jako główną przeszkodę, a 13 proc. brak wsparcia regulacyjnego. Znacznie częściej problemem jest trudność w precyzyjnym mierzeniu efektów działań, presja inwestorów na krótkoterminowe wyniki oraz ograniczony dostęp do odpowiednich surowców i rozwiązań. Dodatkowo 18 proc. respondentów obawia się społecznych konsekwencji zbyt zdecydowanego stanowiska w obszarze ESG, w tym ryzyka utraty części klientów lub pracowników.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. grudzień 2025 13:24