StoryEditor
Producenci
15.10.2021 00:00

L’Occitane otwiera pierwszy na świecie zielony sklep

L’Occitane wprowadził swój pierwszy koncept Green Store w Australii, który jest częścią programu zrównoważonego rozwoju firmy. Nowy butik został wybudowany we współpracy z Green Building Council of Australia (GBCA) i znajduje się w przestrzeni sklepu L‘Occitane‘s Westfield Bondi Junction.

– Nasz lokalny butik Bondi L'Occitane został przekształcony w pierwszy w historii L'Occitane, Green Building Council of Australia 5-gwiazdkowy i certyfikowany zielony sklep. Otwarty od 14 października Green Store został zaprojektowany i zbudowany z myślą o zrównoważonym rozwoju, z blatami stołowymi i zlewozmywakami, które zostały wyprodukowane ze szkła TerraCycle Australia & New Zealand dostarczonego przez L'Occitane. Green Store jest wyposażony w inne spektakularne ekologiczne inicjatywy, takie jak The Green Wall i pierwsza "Fontanna Uzupełniająca" to innowacja, która daje naszym klientom możliwość ponownego napełnienia niektórych z ich ulubionych produktów L'Occitane, całkowicie usuwając odpady – czytamy na profilu Linkedin Grupy.

Nowy sklep wprowadza również nową limitowaną serię produktów do pielęgnacji ciała o nazwie Happy Shea collection, która jest dostępna wyłącznie w sklepie sklepie internetowym.

Jesteśmy bardzo dumni z tego osiągnięcia i poziomu szczegółowości; od materiałów po fontannę do napełniania; współpracowaliśmy w całej firmie, aby myśleć nieszablonowo, aby zrównoważony rozwój i redukcja odpadów były w centrum butiku – powiedział Pierre-Emmanuel Joffre, dyrektor generalny L’Occitane Australia

Współpracując z różnymi organizacjami świadomymi ekologii, sklep koncepcyjny L’Occitane będzie gospodarzem serii warsztatów dotyczących zrównoważonego rozwoju, które podnoszą świadomość recyklingu. Firma współpracuje obecnie z A Plastic Ocean Foundation (APO) – organizacją charytatywną z siedzibą w Hongkongu, której celem jest podnoszenie świadomości na temat zanieczyszczenia plastikiem. Wszystkie pojemniki PET zebrane w sklepach L’Occitane trafiają do APO w celu przyszłego przetworzenia na produkty PET. L’Occitane dostarczyło już APO 40 kg pojemników PET odebranych od klientów do przyszłego recyklingu. Dziś APO stworzyło 1000 sztuk torebek kanapkowych MakeEarthGreenAgain wykonanych z PET i 1500 sztuk ręczników PET, wykonanych z odpadów z tworzyw sztucznych PET. Kupujący mogą otrzymać bezpłatną torbę na kanapki PET przy zakupach o wartości ponad 400 USD w eko sklepie L’Occitane do 28 lutego 2021 roku.

Przeczytaj również: L’Occitane publikuje nową strategię bioróżnorodności 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.10.2025 15:27
Azbestowa saga przenosi się na Wyspy Brytyjskie; 3000 osób pozywa Johnson & Johnson
Johnson & Johnson nie przestaje boksować się z pozwami ws. pudru niemowlęcego.Watstinwoods, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons

Johnson & Johnson oraz jej spółka zależna stanęły w obliczu jednego z największych pozwów zbiorowych w historii brytyjskiego rynku produktów konsumenckich. Ponad 3000 osób twierdzi, że koncern świadomie sprzedawał puder dla niemowląt zawierający talk zanieczyszczony azbestem, co miało przyczynić się do przypadków raka jajnika i międzybłoniaka opłucnej. Pozew został złożony w Wielkiej Brytanii przez kancelarię KP Law.

Według dokumentów przytoczonych przez prawników, wewnętrzne raporty firmy oraz publikacje naukowe z lat 60. XX wieku wskazywały, że produkty Johnson & Johnson mogły zawierać minerały włókniste, takie jak tremolit i aktynolit – substancje klasyfikowane jako formy azbestu. Pomimo tych informacji, koncern miał kontynuować sprzedaż pudru, reklamując go jako „czysty i bezpieczny” oraz minimalizując ryzyko zanieczyszczenia. W pozwie zarzucono również, że firma wpływała na amerykańskie normy regulacyjne, aby dopuszczały śladowe ilości azbestu w talku.

Puder dla niemowląt Johnson’s został wycofany z rynku amerykańskiego w 2020 roku, a trzy lata później – w 2023 roku – z rynku brytyjskiego. Obecne roszczenia odszkodowawcze mogą sięgnąć setek milionów funtów, co potencjalnie uczyniłoby tę sprawę największym procesem z zakresu odpowiedzialności za produkt w historii Wielkiej Brytanii. Dla porównania, w Stanach Zjednoczonych podobne pozwy zakończyły się wielomilionowymi odszkodowaniami dla poszkodowanych.

Johnson & Johnson stanowczo zaprzecza wszystkim zarzutom. Firma oraz wydzielona z niej spółka Kenvue utrzymują, że puder był zgodny z obowiązującymi regulacjami i nie zawierał azbestu. Wskazują przy tym na wieloletnie testy prowadzone przez niezależne laboratoria i instytucje zdrowia publicznego, które miały potwierdzać bezpieczeństwo produktu.

Sprawa w Wielkiej Brytanii uwydatnia rosnące ryzyko prawne i reputacyjne dla globalnych producentów kosmetyków i artykułów higienicznych w zakresie transparentności testów składników i bezpieczeństwa produktów. Równocześnie odzwierciedla zaostrzenie nadzoru regulacyjnego nad produktami zawierającymi talk, których bezpieczeństwo – mimo dziesięcioleci obecności na rynku – coraz częściej jest podważane przez konsumentów i sądy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.10.2025 10:26
Coty rozprzedaje dział makijażu. Reuters: Wartość transakcji może być niższa od oczekiwań
Na „szafot” mogą iść między innymi Rimmel i CoverGirl.Coty

Coty ogłosiło rozpoczęcie strategicznego przeglądu swojej działalności w segmencie kosmetyków masowych Consumer Beauty, obejmującej marki CoverGirl i Rimmel. Firma rozważa sprzedaż lub wydzielenie części portfolio, by obniżyć zadłużenie, poprawić przepływy pieniężne i skoncentrować się na bardziej rentownym segmencie perfum. Dział Consumer Beauty generuje ok. 1,2 mld dolarów rocznych przychodów, lecz jego sprzedaż w roku finansowym zakończonym 30 czerwca spadła o 8 proc. Według analityków Morningstar spadki o wysokie jednocyfrowe wartości procentowe utrzymają się również w bieżącym roku.

Zdaniem ekspertów Barclays cytowanych przez agencję Reuters, dział Consumer Beauty jest „trudnym aktywem do sprzedaży”, a jego wartość rynkowa może mieścić się w przedziale od 690 mln do 950 mln dolarów. Głównym problemem pozostaje utrata udziałów w rynku na rzecz młodszych, dynamicznych marek, które szybciej reagują na trendy i oferują bardziej przystępne cenowo produkty. – Te marki nie wyglądają na nowe w oczach dzisiejszych konsumentów, a nowość jest kluczowa zwłaszcza w segmencie makijażu – komentuje analityk Morningstar Dan Su.

Sytuację Coty dodatkowo komplikuje fakt, że nabywcy na rynku kosmetycznym preferują obecnie mniejsze, szybciej rosnące marki. W 2025 roku amerykański detalista Elf Beauty przejął markę Rhode Hailey Bieber za 1 mld dolarów, a L’Oréal kupił markę Medik8, specjalizującą się w produktach z witaminą A, również za ok. 1 mld dolarów. Analitycy wskazują, że dział Coty może wzbudzić zainteresowanie funduszy private equity – podobnie jak w 2020 roku, gdy KKR nabyło większościowy pakiet w segmencie Wella. Według Michaela Ashleya Schulmana z Running Point Capital Advisors, bardziej prawdopodobne są jednak transakcje częściowe niż sprzedaż całego działu.

Z kolei główny obszar działalności Coty, czyli perfumy, odpowiada już za 69 proc. sprzedaży firmy i notuje wzrosty między 2 proc. a 9 proc. w poszczególnych kategoriach. Jednak analitycy Bank of America ostrzegają, że około 14 proc. licencji zapachowych Coty wygaśnie w ciągu najbliższych trzech i pół roku. Najważniejsza z nich – licencja na perfumy Gucci, obowiązująca do 2028 roku – przynosi ok. 500 mln dolarów rocznie, czyli niemal dwukrotnie więcej niż całkowity wolny przepływ gotówki Coty, który w ostatnim roku wyniósł 277,6 mln dolarów.

Eksperci zauważają, że Coty zbyt późno rozpoczęło strategiczną rewizję swojego portfela marek. – Taki przegląd należało przeprowadzić dekadę temu, gdy rynek perfum zaczął przesuwać się w stronę marek konceptualnych i doświadczeniowych – komentuje Alfonso Emanuele de Leon z FA Hong Kong Consultancy. W tym czasie konkurenci, tacy jak L’Oréal, Estée Lauder czy Puig, inwestowali w niszowe marki zapachowe z Chin i Europy, umacniając swoją pozycję w segmentach premium. Jak podkreśla de Leon, Coty nadal ma możliwość inwestycji w rozwój zapachów, ale będzie to znacznie droższe – i może okazać się, że „fala już dotarła do brzegu”.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. październik 2025 08:36