StoryEditor
Eksport
13.02.2023 00:00

L’Oréal łączy siły z Tripadvisor, aby zwiększyć sprzedaż detaliczną w branży turystycznej

Nowe partnerstwo L‘Oreal z Tripadvisor wpisuje się w trend mieszania podróży z kosmetologią i wellness / materiały prasowe L‘Oreal
Zgodnie z raportem opublikowanym przez TR Business, L‘Oréal nawiązał współpracę z Tripadvisor w celu zwiększenia świadomości oferty turystycznej francuskiego giganta kosmetycznego. Długoterminowa współpraca rozpocznie się kampanią o nazwie Beauty to Go, zwiększyć zaangażowanie i konwersję za pośrednictwem mediów cyfrowych.

L’Oréal Travel Retail Americas i EMEAI połączyły siły z Tripadvisor i Dufry, aby wprowadzić przełomowy model zaangażowania online+offline (O+O) Beauty to Go. Szeroko zakrojone partnerstwo w zakresie mediów i danych jest skierowane do podróżnych z Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych w okresie wychodzenia z kryzysu w sektorze związanym z COVID. Każdy użytkownik przeglądający stronę Tripadvisor w celu przygotowania nadchodzącej podróży będzie celem reklam medialnych, które promują marki L’Oréal w sklepie wolnocłowym, przekierowując ich do ekskluzywnej strony docelowej Beauty to Go.

Odwiedzający mogą następnie uzyskać dostęp do wybranych bestsellerów L’Oréal Travel Retail oraz opcji Zarezerwuj i odbierz na stronie lub dokonać zakupu na lotnisku. Francuski potentat w dziedzinie produktów kosmetycznych powiedział, że w czasach, gdy generowanie ruchu O+O stało się niezbędne do silnego i trwałego powrotu, toruje drogę silnym i długoterminowym partnerstwom mającym na celu ponowne przyciągnięcie podróżnych do tego nowego kanału sprzedaży.
 

Gianguido Bianco, dyrektor zarządzający L‘Oréal Travel Retail na region EMEAI, powiedział: To partnerstwo jest prawdziwym przełomem dla L‘Oréal Travel Retail na region EMEAI, ponieważ zapewniamy niespotykaną dotąd aktywację O+O, opartą na dokładnym podejściu opartym na danych. Jesteśmy zachwyceni współpracą z Tripadvisor (...), aby wesprzeć przywrócenie ruchu w kluczowym regionie, takim jak Wielka Brytania, oraz zwiększyć zaangażowanie podróżnych w Wielkiej Brytanii dzięki bezcłowym perfumom i kosmetykom.

Czytaj także: Chanel otwiera butiki na paryskim lotnisku Roissy-Charles de Gaulle

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
05.06.2025 10:30
L’Oréal planuje znaczące inwestycje i wzrost produkcji w Indiach
Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy Grupy 

Globalny gigant kosmetyczny L’Oréal zapowiada podwojenie swojego biznesu na rynku w Indiach w ciągu najbliższych kilku lat. Chce też wzmocnić lokalne zdolności produkcyjne. – Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy, podczas spotkania z dziennikarzami, które miało miejsce w trakcie oficjalnej wizyty Piyusha Goyala, ministra handlu i przemysłu Indii, we Francji.

Jak wyjaśnił Hieronimus, firma zamierza w najbliższych latach ponad dwukrotnie zwiększyć swoją działalność – w tym rozbudować fabryki, które już teraz produkują 95 proc. towaru, sprzedawanego w Indiach. Do tego dojdzie zwiększenie eksportu do krajów regionu.

L’Oréal obecnie produkuje rocznie w Indiach ok. 500 mln sztuk produktów, z których znacząca część jest przeznaczona na eksport. Według danych India Retailing, są to przede wszystkim produktów do pielęgnacji włosów i skóry, które trafiają do krajów Zatoki Perskiej.

L’Oréal India, które działa w tym kraju od 1994 roku za pośrednictwem swojej spółki zależnej, zarządza portfolio marek, obejmujące produkty z działu konsumenckiego (L’Oréal Paris, Garnier, Maybelline New York i NYX Professional Makeup), a także marki luksusowe (Kiehl’s, Lancôme i Yves Saint Laurent Beauté).

Indie pozostają też kluczowym rynkiem dla grupy, która zainwestowała w marciu w dwie lokalne marki: Deconstruct (pielęgnacja skóry) oraz Arata (pielęgnacja włosów). Obydwie inwestycje zostały dokonane za pośrednictwem Bold – funduszu L’Oréal, dedykowanego udziałom mniejszościowym w innowacyjnych startupach kosmetycznych.

Rynek kosmetyczny w Indiach, napędzany powiększającą się klasą średnią, ma osiągnąć wartość 30 mld dolarów (28,8 mld euro) do 2027 roku.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
22.05.2025 11:30
Nowe cła za chińskie kosmetyki? Unia Europejska chce opłatą 2 euro zahamować zalew paczek z Chin
Tanie kosmetyki o nieznanym składzie mogą wkrótce przestać być tak atrakcyjne dla konsumentów i konsumentek.Aliexpress

Komisja Europejska spodziewa się, że nowa opłata zniechęci niektórych operatorów do masowego importu tanich towarów bez opodatkowania. Środki zebrane z opłaty miałyby trafić bezpośrednio do służb celnych państw członkowskich, co umożliwiłoby lepszą kontrolę jakości i bezpieczeństwa produktów trafiających na unijny rynek.

Unia Europejska planuje wprowadzenie opłaty manipulacyjnej w wysokości 2 euro za każdą małą paczkę spoza Wspólnoty. Celem nowego mechanizmu, zaproponowanego przez komisarza ds. handlu Maroša Šefčoviča, jest sfinansowanie kosztów odpraw celnych i wzmocnienie kontroli napływających przesyłek. Jak zaznacza Komisja Europejska, nie chodzi o nowy podatek, lecz o „kompensatę kosztów” obsługi ogromnego wolumenu tanich przesyłek, głównie z Chin.

Skala zjawiska rośnie lawinowo. W 2024 roku do Unii Europejskiej trafiło około 4,6 miliarda paczek o wartości poniżej 150 euro – średnio 145 przesyłek na sekundę. Aż 91 proc. z nich pochodziło z Chin. Przesyłki te, zwolnione obecnie z ceł, omijają też często kontrole celne, co budzi niepokój unijnych instytucji, zwłaszcza w kontekście przewidywanego zwiększenia napływu po podwyższeniu ceł w USA.

Belgijska federacja handlowa Comeos poparła wg. portalu Retail Detail propozycję Komisji, wskazując, że to krok w stronę bardziej uczciwej konkurencji. Jak podkreślono, każdego dnia do Belgii trafia około 2,5 miliona paczek spoza UE, z czego większość pochodzi z Chin. W skali roku oznacza to nawet miliard przesyłek – dwukrotnie więcej niż w 2023 roku. Tymczasem belgijskie służby celne są w stanie skontrolować zaledwie 0,005 proc. z nich.

Co to oznacza dla Polski?

Wprowadzenie opłaty manipulacyjnej może mieć także istotne skutki dla zachowań zakupowych konsumentów, zwłaszcza w sektorze kosmetycznym. Wzrost kosztów importu tanich produktów z Azji, w tym popularnych marek z platform takich jak Aliexpress i Temu, może skłonić konsumentów do ponownego zainteresowania się ofertą polskich marek beauty z segmentu budżetowego. Rodzime firmy, które już teraz konkurują ceną i coraz częściej stawiają na jakość oraz transparentność składu, mogą zyskać nowych klientów poszukujących alternatywy dla dotychczasowych tanich zakupów zza granicy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. czerwiec 2025 23:04