StoryEditor
Producenci
24.05.2023 00:00

L’Oréal Professionnel podejmuje działania na rzecz zdrowia psychicznego fryzjerów

Wsparciem dla Head Up jest gest oznaczający w języku migowym „nadzieję”, ale używany również w praktyce jogi dla uziemiania. L‘Oréal Professionnel zachęca fryzjerów oraz miłośników pielęgnacji włosów do rozpowszechniania tego gestu za pośrednictwem mediów społecznościowych / fot. materiały prasowe
L’Oréal Professionnel Paris wprowadza program szkoleniowy Head Up, aby zwiększyć świadomość wyzwań, z jakimi w pracy mierzą się osoby pracujące w branży fryzjerskiej oraz by działać na rzecz ich zdrowia psychicznego. Do końca 2023 roku marka chce przeszkolić 20 tys. fryzjerów oraz kolejne 100 tys. do 2025 roku.

L’Oréal Professionnel Paris uruchomił program Head Up, aby wspierać społeczność fryzjerów. Jego celem jest zwiększenie świadomości o wyzwaniach stojących przed profesjonalistami z branży fryzjerskiej na co dzień oraz ich edukacja w zakresie radzenia sobie w trudnych emocjonalnie sytuacjach. 

W informacji o programie marka powołuje się na badania, z których wynika, że osoba pracująca w zawodzie fryzjera spędza rocznie nawet 2 tys. godzin na słuchaniu klientów. Fryzjerzy są tak dobrymi słuchaczami, że 75 proc. klientów uważa chodzenie do fryzjera za formę relaksu. Tak przynajmniej wynika z badania przeprowadzonego przez L'Oréal Professionnel za pośrednictwem oficjalnego konta marki na Instagramie w marcu 2023 r.

Inne badania L'Oréal Professionnel wykazały, że zdrowie psychiczne jest wyzwaniem nr 1 dla profesjonalistów w branży fryzjerskiej w 6 krajach, a 65 proc. fryzjerów borykało się z problemem lęku, wypalenia lub depresji w swojej karierze zawodowej. W ślad za wynikami tych badań marka ogłosiła swoje zaangażowanie, wprowadzając Head Up.

–  W ostatnich latach wyraźnie wzrosło docenienie znaczenia zdrowia psychicznego. Dlatego tak ważna jest współpraca z L’Oréal Professionnel w zakresie równowagi psychicznej profesjonalistów w branży fryzjerskiej – wyjaśnia Katrina Gay, ekspert ds. zdrowia psychicznego w organizacji pozarządowej National Alliance on Mental Illness (NAMI), współtwórczyni Head Up.

Do tworzenia programu i prowadzenia szkoleń zaangażowani zostali także: Hayley Jepson, była kolorystka, a obecnie licencjonowana psychoterapeutka oraz Daniel Mason Jones, edukator marki cieszący się uznaniem za pracę w dziedzinie zdrowia psychicznego.

Jako profesjonalista w dziedzinie pielęgnacji włosów wiem, jak zdrowie psychiczne może wpływać na życie osobiste i zawodowe profesjonalistów. Jakie trudności może powodować – przyznał Daniel Mason Jones.

Prowadzone przez Hayley Jepson i Daniela Masona Jonesa szkolenie w programie Head Up podzielone jest na cztery certyfikowane i krótkie moduły po 8 minut każdy. Są to: Zarys Head Up, Znaczenie zdrowia psychicznego, Ja: dbanie o siebie, Ty: wyznaczanie granic. Będą one dostępne online, poprzez stronę internetową L'Oréal Professionnel, YouTube oraz na platformie edukacyjnej marki. Do końca 2023 roku firma chce przeszkolić 20 tys. fryzjerów oraz kolejne 100 tys. do 2025 roku.

– Fryzjerzy oferują usługę, która wykracza poza fizyczną transformację, ponieważ troszczą się, słuchają i są tu dla nas. Naszym obowiązkiem jako marki fryzjerskiej jest zwiększanie świadomości na temat ich zdrowia psychicznego i dawanie im narzędzi do budowania odporności. Jesteśmy dumni z uruchomienia Head Up i mamy nadzieję, że ten długoterminowy program będzie wsparciem dla branży profesjonalnej –  podsumowuje Anne Machet, international general manager L'Oréal Professionnel.

Marka L’Oréal Professionnel Paris nie pierwszy raz podjęła temat zdrowia psychicznego fryzjerów. W czasie COVID-19, gdy fryzjerzy nie mieli możliwości wykonywania zawodu i poziomem stresu wielokrotnie się w związku z tym zwiększył, opracowała inicjatywę Stand for Pros. Oferowałą ona darmową naukę online i wsparcie emocjonalne.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.11.2025 11:39
Shiseido traci na giełdzie po chińskim ostrzeżeniu przed podróżami do Japonii
Japoński gigant kosmetyczny przechodzi giełdowy spadek.Shutterstock

Akcje Shiseido zanotowały w ostatnich dniach jeden z najgłębszych spadków w 2025 roku, reagując na decyzję władz Chin o wydaniu ostrzeżenia dla obywateli przed podróżami i podejmowaniem nauki w Japonii. Notowania spółki obniżyły się w ciągu dnia o 8,5 proc., spadając do poziomu 15,73 dolara z wcześniejszych 17,20 dolara. Był to najostrzejszy jednodniowy zjazd kursu od kwietnia, sygnalizujący rosnące napięcia między dwoma azjatyckimi potęgami.

Chińska decyzja była odpowiedzią na wypowiedź premier Japonii Sanae Takaichi, która zasugerowała, że ewentualne działania militarne w kontekście Tajwanu mogłyby stanowić dla Japonii „sytuację zagrażającą przetrwaniu”. Sformułowanie to wywołało gwałtowne reakcje dyplomatyczne i doprowadziło do zaostrzenia relacji, w tym do oficjalnego ostrzeżenia dla chińskich turystów i studentów.

Wpływ komunikatu Pekinu natychmiast odczuły również inne segmenty gospodarki, przede wszystkim spółki powiązane z turystyką i handlem detalicznym. Rynek zareagował obawami o dalsze zmniejszenie ruchu turystycznego z Chin, który wciąż stanowi kluczowy element dla wielu japońskich branż. Spadki objęły m.in. firmy z sektora hotelarskiego, lotniczego oraz retailu, dla których podróżni z Chin są jednym z najważniejszych źródeł przychodów.

Shiseido, jako marka silnie uzależniona od zakupów dokonywanych przez odwiedzających Japonię konsumentów, staje się jednym z głównych „poszkodowanych” w tej sytuacji. Geopolityczne napięcia mogą dodatkowo osłabić popyt na japońskie kosmetyki w Chinach — rynku o strategicznym znaczeniu dla firmy. Udział konsumentów z Chin w sprzedaży Shiseido w segmencie travel retail od lat pozostaje wysoki, co sprawia, że każda zmiana w ruchu turystycznym natychmiast przekłada się na wyniki finansowe.

Analitycy podkreślają, że obecna sytuacja zwiększa niepewność wokół perspektyw Shiseido w nadchodzących kwartałach. Sugerują zachowanie ostrożności, zwracając uwagę na kruchość modelu biznesowego silnie zależnego od mobilności międzynarodowej. Spadek kursu o 8,5 proc. uznają za sygnał rosnącej nerwowości inwestorów i dowód na to, że geopolityka pozostaje jednym z największych zagrożeń dla japońskich brandów kosmetycznych operujących w regionie Azji Wschodniej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.11.2025 11:22
Essity kupuje Playtex, Stayfree, Carefree oraz O.B. za 340 mln dolarów
Essity przejmie jedne z najbardziej znanych marek produktów higieny menstruacyjnej.Karolina Grabowska Kaboompics

Edgewell Personal Care poinformował o sprzedaży swojego biznesu higieny intymnej, obejmującego marki Playtex, Stayfree, Carefree oraz O.B., szwedzkiemu koncernowi Essity za 340 mln dolarów. Zamknięcie transakcji planowane jest w pierwszym kwartale 2026 roku, pod warunkiem uzyskania zgód regulacyjnych. Sprzedaż obejmuje całe portfolio produktów z segmentu higieny kobiecej, co oznacza istotne przekształcenie struktury firmy.

Zgodnie z komunikatem, od roku fiskalnego 2026 segment higieny intymnej zostanie sklasyfikowany przez Edgewell jako działalność zaniechana. Firma planuje przeznaczyć środki netto ze sprzedaży na wzmocnienie bilansu oraz inwestycje w kluczowe obszary działalności, które charakteryzują się wyższym potencjałem wzrostu. Transakcja wpisuje się w szerszą strategię restrukturyzacyjną przedsiębiorstwa, mającą na celu uproszczenie portfela marek.

Edgewell przewiduje, że po zakończeniu sprzedaży pojawią się koszty związane z tzw. stranded overhead, które jednak mają zostać w dużym stopniu zrównoważone przychodami z usług przejściowych świadczonych na rzecz Essity w roku fiskalnym 2026. Spółka szacuje, że w ujęciu rocznym wpływ transakcji obniży skorygowany zysk na akcję o 0,40–0,50 dolara oraz zmniejszy skorygowaną EBITDA o 35–45 mln dolarów, już po uwzględnieniu przychodów z usług przejściowych.

Dla Essity przejęcie oznacza wzmocnienie pozycji konkurencyjnej w Ameryce Północnej oraz rozbudowę portfolio w segmentach o najwyższej rentowności. Koncern od lat konsekwentnie rozwija działalność w kategoriach higieny osobistej, a zakup czterech rozpoznawalnych marek Edgewell stanowi istotny krok w tej strategii. Dzięki transakcji Essity zyskuje dostęp do znanych produktów i rozwiniętych kanałów dystrybucji na dużych rynkach.

Decyzja Edgewell o zbyciu części działalności jest motywowana chęcią skoncentrowania się na segmentach o większym potencjale wzrostu oraz lepszej marżowości. Sprzedaż za 340 mln dolarów pozwoli firmie nie tylko na poprawę wskaźników finansowych, lecz także na: szybkie dostosowanie portfela do zmieniających się warunków konkurencyjnych. Jednocześnie Essity, umacniając swoją obecność w kategorii higieny kobiecej, zyskuje przewagę w regionie będącym kluczowym obszarem jej ekspansji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. listopad 2025 08:48