StoryEditor
Rynek i trendy
18.07.2019 00:00

Mikroplastik stanowi makro zagrożenie dla zdrowia. Jak je ograniczyć?

Mikroplastik wdychany jest przez nas codziennie, bo znajduje się w powietrzu, wodzie i ziemi. Jego obecność stwierdzono też w żywności i kosmetykach. Codziennie wdychamy do 130 drobnych plastikowych cząstek - ustalili naukowcy z portugalskiego Fernando Pessoa University.

Plastikowe przedmioty towarzyszą nam każdego dnia. Mimo, że jesteśmy coraz bardziej świadomi stopnia zanieczyszczenia naszego środowiska przez tworzywa sztuczne, to dopiero poznajemy skalę problemu wynikającą z procesu ich rozkładu.

Mikroplastik to fragmenty tworzyw sztucznych o średnicy między 5 milimetrów a 0,1 mikrometra. Jego istotnym źródłem są przedmioty codziennego użytku, takie jak torebki foliowe, zabawki, pasty do zębów, czy też kosmetyki. Jest też obecny we włóknach syntetycznych wykorzystywanych przy produkcji odzieży oraz tekstyliów. Pod wpływem temperatury, światła czy tarcia plastik ulega defragmentacji. 

Badania opublikowane przez Fernando Pessoa University w Portugalii wskazują, że codziennie wdychamy do 130 drobnych plastikowych cząstek. Wraz z powietrzem mikroplastik dostaje się do płuc, gdzie może wywoływać zmiany w drogach oddechowych. Nasz organizm nie jest w stanie się go pozbyć - mikroplastik jest biologicznie trwały. Część drobinek przenika do układu krwionośnego, co może powodować liczne choroby naczyniowe. Ponadto, w dużych stężeniach mikroplastik może być przyczyną zakażenia i wpływać negatywnie na układ nerwowy i immunologiczny. 

Ze względu na wszechobecność plastikowych przedmiotów w naszych domach, wskaźnik zanieczyszczenia mikroplastikiem wewnątrz mieszkań jest wyższy niż na zewnątrz. Na kontakt z tymi zanieczyszczeniami najbardziej narażone są małe dzieci, które ze względu na większą aktywność oddychają szybciej i pobierają więcej powietrza w stosunku do masy ciała. Poza tym niemowlęta i małe dzieci bawią się plastikowymi zabawkami, często je gryząc. 

Najlepszym sposobem ograniczenia zagrożenia mikroplastikami jest zmniejszenie ich źródła: kupujmy mniej plastikowych przedmiotów, używajmy toreb wielokrotnego użytku i nie używajmy plastikowych słomek. Filtrujmy też powietrze w swoim otoczeniu - oczyszczacze powietrza wychwytują nawet najmniejsze cząstki o wielkości 0,1um, w tym wirusy, bakterie i mikroplastik. 

Niezbędne jest też szerzenie wiedzy na temat zagrożeń, jakie niesie za sobą wszechobecność tworzyw sztucznych. Istnieje również zapotrzebowanie na badania dotyczące wpływu mikroplastiku na kondycję zdrowotną człowieka. Eksperci z Blueair, szwedzkiej firmy zajmującej się oczyszczaniem powietrza, wskazali 
10 sposobów, jak skutecznie ograniczyć liczbę mikroplastiku w domu:

1.    Zadbaj o właściwą wentylację - stężenie mikroplastiku jest znacznie wyższe wewnątrz mieszkań niż na zewnątrz.
2.    Wykańczając mieszkanie lub dom wybierz podłogę z drewna lub płytek ceramicznych – unikaj podłóg winylowych czy linoleum.  
3.    Postaraj się, aby meble w twoim domu były z naturalnych materiałów.
4.    Unikaj wykładzin i dywanów, w których gromadzą się zanieczyszczenia.
5.    Odkurzaj regularnie. Mikroplastiki osadzają się na podłodze w postaci kurzu.
6.    Unikaj syntetycznych ubrań. Zawarte w nich plastikowe włókna podczas prania dostają się do wody. Wybieraj naturalne tkaniny.
7.    Nie kupuj plastikowych zabawek. Zastąp je drewnianymi lub zrobionymi 
z kauczuku.
8.    Stosuj kosmetyki, które nie zawierają mikrogranulatów. 
9.    Zredukuj ilość plastiku w domu, np. poprzez picie filtrowanej wody z kranu. 
10.  Umieść oczyszczacz powietrza w pomieszczeniach, w których spędzasz większość czasu. 


 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
20.11.2025 11:20
SW Research: Polki to patriotki konsumenckie. Zaufanie do polskich marek deklaruje 95 proc. badanych
Polki chętniej sięgają po polskie marki niż Polacy.Agata Grysiak

Z najnowszego raportu „Made in Poland”, przygotowanego przez SW Research z inicjatywy Grupy Amica, wynika, że polscy konsumenci coraz częściej świadomie wybierają produkty krajowych producentów. Zaufanie do rodzimych marek deklaruje aż 95 proc. badanych, a 70 proc. ufa im bardziej niż zagranicznym. Co istotne, wybory te nie wynikają z przyzwyczajenia – 75,8 proc. respondentów przyznaje, że regularnie sięga po polskie produkty, kierując się przede wszystkim oceną jakości, rzetelnością producentów i realnymi doświadczeniami użytkowymi.

Raport szczegółowo analizuje, jak Polacy postrzegają pojęcie „polskiej marki”. Określenie „Made in Poland” przestaje pełnić funkcję jedynie marketingowego sloganu – dla 74 proc. badanych oznacza ono krajową produkcję, dla 70 proc. polskie pochodzenie firmy, a dla 51 proc. krajowy kapitał. Respondenci wskazują, że marka zasługuje na miano polskiej tylko wtedy, gdy realnie działa, produkuje i rozwija się w kraju. Tym samym miejsce wytwarzania staje się jednym z kluczowych kryteriów budujących zaufanie i lojalność konsumentów.

 

 

Cytowany w raporcie Michał Rakowski, wiceprezes Grupy Amica, podkreśla rosnącą rolę transparentności i jakości krajowej produkcji. Badanie pokazuje, że polskie produkty są cenione przede wszystkim za uczciwość producentów (57 proc.), wysoką jakość (55 proc.) oraz pozytywne doświadczenia użytkowników (49 proc.). W praktyce oznacza to, że konsumenci nie potrzebują deklaracji – oczekują dowodów w postaci solidnego wykonania i wiarygodnego pochodzenia. To właśnie te elementy budują przewagę krajowych marek na coraz bardziej konkurencyjnym rynku.

Znaczenie polskich marek wykracza dziś poza kwestie zakupowe. Aż 81 proc. ankietowanych uważa, że stoją za nimi konkretne wartości, takie jak wspieranie lokalnej gospodarki (63 proc.), patriotyzm gospodarczy (55 proc.) czy wieloletnia tradycja (52 proc.). Jedynie 20 proc. uważa, że określenie „polska marka” bywa pustym hasłem, przy czym dotyczy to głównie sytuacji, gdy deklaracje nie znajdują potwierdzenia w działaniach. Dane te dowodzą, że konsumpcyjny patriotyzm Polaków jest świadomy i wynika z racjonalnej oceny jakości oraz wiarygodności marek.

Wyniki raportu pokazują również istotne różnice w podejściu do polskich marek między kobietami a mężczyznami. Polskie produkty częściej wybiera 78,5 proc. kobiet (wobec 72,6 proc. mężczyzn), a 82 proc. kobiet deklaruje większe zaufanie do krajowych producentów (u mężczyzn 72 proc.). Jednocześnie 80,7 proc. badanych deklaruje sympatię do rodzimych marek, a 73,3 proc. uznaje ich wybór za wyraz patriotyzmu. Badanie zrealizowano w październiku 2025 roku metodą CAWI na reprezentatywnej próbie 1025 osób w wieku 16 i starszych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
20.11.2025 10:11
UCE Research: Polacy coraz bardziej czujni wobec promocji na Black Friday
Blisko 72 proc. Polek i Polaków widzi zawyżanie cen przed Black Friday.Karolina Grabowska Kaboompics

Według najnowszego raportu „Polacy na kursie Black Friday. Edycja 2025”, przygotowanego przez UCE RESEARCH i Shopfully Poland, aż 71,9 proc. konsumentów zauważa podnoszenie cen produktów lub usług przed Black Friday. Z tej grupy 26,9 proc. deklaruje, że widziało takie działania wiele razy, 23 proc. często je obserwuje, a 22 proc. przyznaje, że spotkało się z nimi już kilkukrotnie. Jedynie 4,6 proc. ankietowanych nigdy nie zauważyło tego rodzaju praktyk, co – zdaniem autorów – może wynikać z mniejszej aktywności zakupowej lub braku regularnego śledzenia cen.

Eksperci podkreślają, że dane te pokazują rosnącą świadomość i ostrożność konsumentów. Jak zauważa współautor raportu Robert Biegaj, wysokie wskazania nie są zaskoczeniem, ponieważ od lat w mediach regularnie pojawiają się ostrzeżenia dotyczące fałszywych promocji. Jednocześnie fakt, że tak duża część kupujących dostrzega podwyżki cen przed Black Friday, wskazuje na skalę i systemowy charakter tego zjawiska. Zdaniem autorów raportu może to być poważnym sygnałem ostrzegawczym dla sprzedawców, których wiarygodność staje się kluczowa w okresach intensywnych kampanii promocyjnych.

Z raportu wynika także, że 84 proc. konsumentów za każdym razem sprawdza, czy dana promocja jest prawdziwa i opłacalna. To bardzo wysoki odsetek, który – według ekspertów UCE RESEARCH – świadczy o większej racjonalności zakupowej Polaków. Konsumenci częściej korzystają z porównywarek cenowych, aplikacji mobilnych i narzędzi analizujących historię cen. Dla sprzedawców oznacza to konieczność zwiększenia transparentności cenowej, ponieważ fałszywe promocje są szybko wykrywane i mogą prowadzić do utraty zaufania do marki.

Jednocześnie 14 proc. ankietowanych nigdy nie weryfikuje zmian cen, a 2 proc. nie pamięta, czy kiedykolwiek to robiło. Zdaniem ekspertów taka postawa może wynikać z przyzwyczajeń zakupowych, wysokiego poziomu zaufania do stałych marek lub niższej świadomości konsumenckiej, zwłaszcza w starszych grupach wiekowych. Autorzy raportu podkreślają, że brak kontroli cen może sprzyjać nieetycznym praktykom rynkowym, które wykorzystują nieświadomość części kupujących.

Badanie zostało przeprowadzone metodą CAWI w dniach 6–8 listopada 2025 roku na reprezentatywnej próbie 1007 Polaków w wieku 18–80 lat. Autorzy raportu podkreślają, że rosnąca czujność konsumentów oraz systematyczne nagłaśnianie procederu zawyżania cen sprawiają, że Black Friday traci charakter spontanicznego święta zakupów, a coraz bardziej staje się przemyślaną, świadomą strategią wyszukiwania faktycznie korzystnych ofert.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
21. listopad 2025 23:45