StoryEditor
Producenci
20.05.2020 00:00

Nastroje przedsiębiorców się uspokajają. Mniej firm planuje zwolnienia

Jeszcze pod koniec marca 71 proc. przedsiębiorstw zgłaszało spadek nowych zamówień, w tej chwili ten problem dotyczy 41 proc. Sytuacja na rynku pracy wciąż jest relatywnie stabilna, a nastroje przedsiębiorców się uspokajają. 8 proc. przedsiębiorców planuje dalszą redukcję zatrudnienia, podczas gdy pod koniec marca zwolnienia planowało 28 proc. firm. Z kolei 7 proc. chce zwiększyć liczbę pracowników – takie wnioski płyną z IV fali badania kondycji przedsiębiorstw, przeprowadzonego przez Polski Instytut Ekonomiczny i Polski Fundusz Rozwoju.

Masowych zwolnień nie będzie, ale co piąta firma wciąż chce obniżyć wynagrodzenia. W porównaniu do deklaracji z końca kwietnia, odsetek przedsiębiorstw planujących redukcję zatrudnienia spadł o 4 pkt. proc., zaś w porównaniu do deklaracji z końca marca – o 20 pkt. proc. Odsetek firm deklarujących utrzymanie obecnego poziomu zatrudnienia wzrósł o 12 pkt. proc. Jednocześnie z 2 proc. na koniec marca do 7 proc. na początku maja wzrósł odsetek firm, które deklarują zwiększenie liczby pracowników.

O ile pod koniec marca obniżenie wynagrodzeń pracowników planowało 50 proc. firm, to na początku maja takich przedsiębiorstw jest 21 proc., przy czym 19 proc. zamierza obciąć pensje całej załogi, a 2 proc. ograniczy się do kadry zarządzającej.

- Wejście w etap odmrażania gospodarki zmienia sytuację na rynku pracy. Po dotychczasowym wyraźnym zahamowaniu zaczynamy obserwować systematyczny spadek odsetka firm planujących redukcję poziomu zatrudnienia. W końcu marca takich przedsiębiorstw było 28 proc., teraz jest ich 8 proc. Równie istotną kwestią jest ograniczona skłonność pracodawców do obniżania wynagrodzeń. 66 proc. planuje bowiem utrzymanie ich obecnego poziomu. To wynik o 30 pkt. proc. wyższy niż pod koniec marca. Niestety wśród małych firm ten odsetek wzrósł o 10 pkt proc, co może świadczyć o rosnących różnicach w odporności na kryzys – twierdzi Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora PIE ds. badań i analiz.

Spadek sprzedaży wyhamował

Na początku maja odsetek firm doświadczających spadku sprzedaży zmalał z 67 proc. do 49 proc., czyli o 18 pkt. proc. w porównaniu z końcem kwietnia, co oznacza zahamowanie dotychczasowego trendu wzrostowego. Na taki obraz wpłynęła przede wszystkim poprawa sytuacji mikro oraz małych firm, wśród których odsetek firm ze spadkiem sprzedaży w stosunku do danych z końca marca zmniejszył się odpowiednio o 28 pkt. proc. oraz o 9 pkt. proc.

Zróżnicowana sytuacja występuje w obszarze zamówień, gdzie 41 proc. przedsiębiorstw doświadczyło spadku w porównaniu do ilości z połowy kwietnia, tyle samo nie odnotowało zmian, a 13 proc. zanotowało wzrost. Najbardziej wyraźne ożywienie wystąpiło w handlu i usługach, gdzie odpowiednio 17 proc. oraz 15 proc. firm odnotowało wzrost liczby nowych zamówień.   

Subiektywna ocena płynności finansowej przedsiębiorstw nie zmieniła się w porównaniu z końcem kwietnia. 42 proc. firm ocenia swoją płynność jako dostateczną, by przetrwać powyżej 3 miesięcy, tyle samo deklaruje zdolność przetrwania przez maksymalnie 3 miesiące, zaś 9 proc. firm nie ma żadnych rezerw finansowych. O skorzystanie z co najmniej jednego instrumentu Tarczy Antykryzysowej lub Tarczy Finansowej ubiegało się 61 proc. przedsiębiorstw, najczęściej mikro i małe, odpowiednio 80 proc. oraz 76 proc. Najchętniej z pomocy korzystają ci, dla których jest ona niezbędna aby przetrwać.

- Wytrzymałość w warunkach kryzysowych mniejszych podmiotów jest ograniczona i to się potwierdza. Istotną rolę w ratowaniu będących w najtrudniejszym położeniu odgrywa wsparcie w ramach Tarcz Antykryzysowej i Finansowej. W badaniach ujawnił się fakt, że aż 89 proc. firm oceniających swoje zasoby finansowe jako niedostateczne by funkcjonować choćby miesiąc, skorzystało z rządowego wsparcia. Wśród firm zdolnych przetrwać przez miesiąc wskaźnik korzystających wynosi niemal 76 proc., zaś wśród zdolnych do funkcjonowania dłużej niż kwartał nieco ponad 45 proc. Nasze badania pokazują, że wsparcie finansowe w czasach kryzysu najchętniej jest podejmowane w grupach firm o najmniejszych zapasach finansowych. To dobry sygnał, bo pokazuje, że pieniądze na ratowanie polskiej gospodarki są wycelowane tam, gdzie znajdują się największe potrzeby  – mówi Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Zatory płatnicze wciąż dużym problemem

Trudności w regulowaniu własnych zobowiązań dotyka 25 proc. firm, zaś 74 proc. nie zgłasza takich trudności. W porównaniu z deklaracjami sprzed miesiąca, odsetek firm doświadczających zatorów płatniczych wzrósł o 2 pkt. proc. W najmniejszym stopniu tymi trudnościami dotknięci są właściciele dużych firm (22 proc.). Istotnym problemem jest to, że w przypadku 33 proc. firm nieopłacone faktury stanowią od 25 proc. do 50 proc. wszystkich ich należności wobec kontrahentów i w porównaniu z sytuacją z połowy kwietnia nastąpił wzrost o 7 pkt. proc. Duża część przedsiębiorstw (43 proc.) przyznaje, że ma trudności z egzekwowaniem należności od kontrahentów.

Badanie Polskiego Instytutu Ekonomicznego oraz Polskiego Funduszu Rozwoju przeprowadzone przez IBRiS w dniach 12-14 maja 2020 r. wśród właścicieli firm lub osób decyzyjnych w przedsiębiorstwach na temat ich sytuacji i planów po nastaniu w Polsce epidemii koronawirusa. Badanie przeprowadzono za pomocą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych (CATI) na próbie losowo-kwotowej obejmującej 405 firm, w 4 kategoriach wielkości i 3 sektorach branżowych. Na podstawie tej próby możemy przeprowadzić wnioskowanie o populacji polskich przedsiębiorstw przy poziomie ufności 0,95, a błąd szacunku wskaźników struktury wyniesie 5 proc.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
03.09.2025 14:03
Pieluszki... motywacyjne? Dada aktywizuje rodziców w specjalnej akcji
Motywacja może się przydać zwłaszcza przy przewijaniu o 3 rano.Dada

Ponad 10 000 zgłoszeń wpłynęło w specjalnym konkursie zorganizowanym z okazji 25-lecia marki Dada. Zadaniem rodziców było stworzenie haseł, które mają rozbawić lub podnieść na duchu innych rodziców w codziennych obowiązkach, takich jak przewijanie czy usypianie dzieci. Spośród tak dużej liczby prac jury wyłoniło finałową dwunastkę zwycięskich propozycji. Wcześniej marka sama zaprezentowała kilka zabawnych haseł nadrukowanych na pieluszkach, aby zainspirować uczestników do udziału w zabawie.

Według Alicji Siarkowskiej, starszej menedżerki ds. marketingu w sieci Biedronka, nadesłane propozycje pokazały, że rodzice mają duży dystans do siebie i potrzebują wsparcia w trudach codziennego życia z dziećmi. Niektóre hasła były wzruszające, inne wyjątkowo zabawne, co sprawiło, że wybór finałowych prac był dużym wyzwaniem. Marka nie ujawnia jednak, jakie dokładnie hasła znalazły się na pieluszkach – ich odkrywanie przypomina loterię, w której nagrodą jest pozytywny komunikat potrafiący poprawić humor nawet po kilku nieprzespanych nocach.

Limitowana edycja pieluszek Dada Extra Care z nadrukami motywacyjnych haseł trafiła do sprzedaży jako część obchodów jubileuszu marki. Pieluszki dostępne są w rozmiarach od 1 do 6 w sklepach sieci Biedronka. W najbliższych dniach mają pojawić się również w promocji cenowej, co ma dodatkowo zachęcić rodziców do sięgnięcia po tę wyjątkową odsłonę produktu.

Dada od 25 lat towarzyszy rodzicom w opiece nad dziećmi i jest najchętniej wybieraną marką pieluszek w Polsce – potwierdzają to badania Ontex za YouGov CP Poland, Panel Gospodarstw Domowych. Produkty Dada powstają we współpracy z Instytutem Matki i Dziecka, co gwarantuje ich bezpieczeństwo, delikatność i zgodność z potrzebami najmłodszych. W jubileuszowej edycji pieluszek marka postawiła nie tylko na innowacyjne rozwiązania technologiczne, ale także na drobne gesty wsparcia i solidarności między rodzicami.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
03.09.2025 11:57
Bella kontynuuje program #OkresNoStres – edukacja menstruacyjna dla tysięcy uczennic
Akcja ma zwiększyć świadomość wokół tematu miesiączki wśród menstruujących uczennic i ich otoczenia.Bella

Po sukcesie pierwszej edycji programu edukacyjnego #OkresNoStres, który objął 45 tysięcy uczennic w całej Polsce, marka Bella ogłosiła jego kontynuację. Najnowsza odsłona inicjatywy ma odpowiadać na wciąż istniejące potrzeby związane z brakiem wiedzy i komfortu dotyczącego pierwszej miesiączki. Organizatorzy przygotowali materiały edukacyjne, które mają pomóc dziewczynkom lepiej przygotować się do pierwszych i kolejnych menstruacji, zarówno od strony psychologicznej, jak i praktycznej.

Badanie opinii przeprowadzone przez SW Research na zlecenie marki Bella pokazuje, że choć 51 proc. dziewcząt mogło liczyć na wsparcie bliskiej osoby podczas pierwszej miesiączki, aż 33 proc. przeszło to doświadczenie samotnie. Prawie połowa (48 proc.) zdobywała wiedzę o środkach higienicznych metodą prób i błędów, a 47 proc. korzystała z pomocy matek, sióstr lub przyjaciółek. Z internetu korzystało zaledwie 15 proc. badanych, a z książek edukacyjnych 14 proc.. Dane te potwierdzają konieczność szeroko dostępnej i rzetelnej edukacji menstruacyjnej w szkołach i domach.

Pierwszy zakup środków higienicznych bywa dla wielu dziewcząt źródłem stresu – 49 proc. kobiet czuło zakłopotanie, a 42 proc. zawstydzenie w tej sytuacji. Pozytywne emocje, takie jak poczucie sprawczości (10 proc.) czy duma (7 proc.), występowały rzadziej. Choć 67 proc. kobiet ocenia proszenie innych o zakup środków higienicznych jako naturalne, to 10 proc. uznaje to za bardzo krępujące. Co druga Polka, prosząc o zakup, zwracała się także do mężczyzny, co wskazuje na stopniowe przełamywanie tabu dotyczącego menstruacji w relacjach społecznych.

Potrzebę edukacji potwierdzają także inne dane. Aż 77 proc. Polek uważa, że w szkołach powinny być prowadzone lekcje dotyczące używania produktów menstruacyjnych, a 93 proc. podkreśla konieczność, by ojcowie posiadali podstawową wiedzę w tym zakresie. Niewłaściwie dobrane środki higieniczne mogą powodować dyskomfort – 68 proc. badanych doświadczyło plamienia, 25 proc. otarć skóry, a 23 proc. bolesności. Najczęściej wybieranym produktem pozostają podpaski (70 proc.), podczas gdy tampony stosuje 21 proc. respondentek.

Scenariusz edukacyjny przygotowany przez edukatorkę Tosię Kopyt (@tosiakopyt), ekspertkę 2. edycji programu, obejmuje zarówno kwestie psychologiczne, jak i praktyczne. Uczennice dowiedzą się m.in. jak dobrać odpowiedni produkt higieniczny, czym różni się podpaska od tamponu oraz jak ich prawidłowo używać, aby czuć się komfortowo i bezpiecznie. Celem jest wzmocnienie poczucia sprawczości młodych dziewczyn oraz oswojenie tematu menstruacji bez lęku i wstydu.

Szkoły podstawowe mogą dołączyć do programu poprzez stronę www.okresnostres.edu.pl, gdzie dostępny jest formularz zgłoszeniowy. Po jego wypełnieniu placówki uzyskają bezpłatny dostęp do materiałów edukacyjnych, umożliwiających samodzielne prowadzenie lekcji w klasach czwartych. Dodatkowo, pierwsze 300 szkół, które zgłoszą się do programu, otrzyma pakiety z produktami Bella for Teens dla uczestniczek zajęć oraz zapas podpasek do gabinetu pielęgniarki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. wrzesień 2025 14:57