StoryEditor
Producenci
30.03.2020 00:00

Patrick O’Quin, FEBEA: Świat będzie dzielił się na przed koronawirusem i po

- Oprócz natychmiastowej ogólnej mobilizacji, kryzys wstrząsnął całą gospodarką i może zmienić wiele praktyk w biznesie kosmetycznym - mówi Patrick O’Quin, prezes FEBEA w rozmowie z portalem Premium Beauty News.

Patrick O'Quin, prezes Francuskiego Stowarzyszenia Handlowego Firm Kosmetycznych i Perfumeryjnych (FEBEA) w rozmowie z portalem mówił, że przemysł kosmetyczny łączy siły, aby masowo wytwarzać produkty higieniczne, w szczególności środki do dezynfekcji rąk. To jego zdaniem potwierdza, że ​​produkty kosmetyczne są niezbędne w naszym codziennym życiu i nie są to "niepoważne" produkty. Produkty higieniczne i przybory toaletowe (mydło, produkty do kąpieli i pod prysznic, produkty do włosów, pasta do zębów) odgrywają istotną rolę w naszym codziennym życiu.

- Nawet jeśli jesteśmy ograniczeni, to musimy się dobrze czuć. Wszyscy psychologowie zalecają, abyśmy dbali o nasz wygląd nawet pozostając w domu. Produkty kosmetyczne są kluczem do poszukiwania dobrego samopoczucia - mówił Patrick O'Quin.

Gdy tylko zezwolono na produkcję środków dezynfekujących do rąk na bazie alkoholu, firmy kosmetyczne podjęły działania w celu zaspokojenia zapotrzebowania na produkty higieniczne wywołanego epidemią koronawirusa. Jak mówił, we Francji ponad 30 firm przekształciło swoje linie produkcyjne, aby zaspokoić nowy popyt. I te, które produkują te same produkty higieniczne, co zwykle, również powinny być brane pod uwagę. 

- Wytwarzanie antybakteryjnego żelu do rąk wymaga podjęcia środków ostrożności i nie można tego zrobić na żadnym narzędziu przemysłowym. Firmy zajmujące się alkoholem w ramach swoich zwykłych procesów były najbardziej reaktywne, ale jest to naturalne - podkreślił  prezes FEBEA.

Kryzys związany z epidemią Covid-19 wstrząsnął całą gospodarką. We Francji podjęto ogólne środki pomocowe dotyczące wszystkich sektorów, nie tylko biznesu kosmetycznego. Niektórzy detaliści zawiesili płatności, tak że marki, w szczególności małe, przeżywają trudne chwile.

Epidemia uwypukla słabości strukturalne łańcuchów dostaw

 - Będą czasy przed COVID-19 i po nim, a strategie fragmentacji łańcucha dostaw będą wymagały przeglądu. Wiele firm już zmieniło swoje praktyki. A ponieważ koncepcje gospodarki o obiegu zamkniętym i zrównoważonego rozwoju zyskują na znaczeniu, możemy z pewnością oczekiwać prawdziwej transformacji zarówno oczekiwań konsumentów, jak i procesów firmy - mówił Patrick O'Quin.

W jego opinii kryzys może również pomóc Komisji Europejskiej zastanowić się nad tym, czym właściwie jest gospodarka o obiegu zamkniętym - prawdziwa zielona umowa, która lepiej uwzględnia łańcuchy wartości, a nie tylko uderzanie w plastik. - To jest zbyt łatwe i mało istotne - stwierdził.

Epidemia oznacza powrót do granic na świecie, ale może także w Europie.

- Oczywiście renacjonalizacja i bilateralizm postępują. Polityka amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa jest tego najlepszym przykładem. Ponieważ jednak działamy na rynku globalnym, nadal wierzymy w multilateralizm. Producenci kosmetyków starają się współpracować na poziomie globalnym w kwestiach będących przedmiotem wspólnego zainteresowania: koniec badań na zwierzętach i metod alternatywnych - tłumaczył Patrick O’Quin.

Jego zdaniem Europa jest daleko w tej dziedzinie - w kwestiach środowiska, filtrów przeciwsłonecznych i informacji dla konsumentów. - Wspólne rozwiązywanie problemów będących przedmiotem ogólnego zainteresowania zapewnia ogromne korzyści zbiorowe - podkreślił.

Przegląd prasy
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Unilever: nasz nowy magazyn w Poznaniu wytrzyma sztorm
Unilever mat.pras.

Unilever wprowadza zaawansowaną automatyzację i optymalizację procesów logistycznych w swojej fabryce w Poznaniu. W ramach inwestycji o wartości blisko 100 mln złotych powstanie w pełni zautomatyzowany magazyn wysokiego składowania oraz nowoczesna hala wysyłek. Zakończenie inwestycji planowane jest na 2027 rok.

Unilever realizuje kompleksową transformację logistyczną w fabryce w Poznaniu – jednym z kluczowych zakładów produkcyjnych firmy w Europie. Inwestycja o wartości blisko 100 mln złotych obejmuje budowę w pełni zautomatyzowanego magazynu wysokiego składowania o pojemności 9,6 tys. palet oraz nowej hali wysyłek, która stanie się punktem załadunkowo-rozładunkowym.

Magazyn jak wieżowiec

Prace przygotowawcze są już zakończone, główna faza budowy rusza z początkiem grudnia, a zakończenie robót budowlanych przewidziane jest na koniec 2026 roku – z pełnym uruchomieniem i integracją systemów w połowie 2027 roku. W ramach projektu przebudowie ulegnie ponad 25 proc terenu fabryki, co umożliwi stworzenie nowego układu logistycznego i infrastrukturalnego dopasowanego do przyszłych potrzeb operacyjnych.

Magazyn wysokiego składowania o wysokości 36 metrów – tyle, co dziesięciopiętrowy wieżowiec – zostanie wyposażony w zaawansowane systemy automatycznego przechowywania i pobierania towarów. W magazynie zostaną zainstalowane trzy samojezdne w pełni autonomiczne windy o wysokości 34 metrów, obsługujące regały magazynowe. Cała konstrukcja została zaprojektowana tak, aby wytrzymać prędkość wiatru ponad 140 km/h, więcej niż 12-stopniowy huragan w skali Beauforta.

Ta inwestycja to dla naszej fabryki znaczące i angażujące przedsięwzięcie, które stanowi ważny krok w dalszym rozwoju zakładu. Tworzymy inteligentny, zintegrowany ekosystem logistyczny dla całej fabryki. Dzięki połączeniu automatyzacji i harmonizacji procesów podniesiemy naszą efektywność i elastyczność operacyjną. To krok, który zwiększy stabilność naszego łańcucha dostaw i pozwoli nam jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby partnerów biznesowych – komentuje Przemysław Fejfer, dyrektor fabryki w Poznaniu, Unilever.

Nowa hala wysyłek – centrum transportowe fabryki

Nowa hala wysyłek, wyposażona w dziewięć wielofunkcyjnych doków, zwiększy efektywność obsługi transportów oraz umożliwi sprawną organizację i koordynację ruchu ciężarówek w jednym miejscu. Inwestycja przyczyni się do optymalizacji procesów logistycznych i stworzy możliwości dalszej automatyzacji operacji.

image

Joanna Orzechowska, Unilever: Dobra rolka na TikToku potrafi wyczyścić półki z towaru [FBK 2025]

Unilever jest jednym z wiodących, światowych dostawców produktów Beauty & Wellbeing, Personal Care, Home Care, Foods i Ice Cream, który prowadzi sprzedaż na terenie 190 krajów, docierając do 3,4 mld konsumentów dziennie. Zatrudnia 128 tys. pracowników. Przychody ze sprzedaży w 2024 r. wyniosły 60,8 mld euro. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
03.12.2025 13:12
LVMH dodaje do portfolio udziały w niszowej marce BDK Parfums
Strategia BDK zakłada otwarcie wielu nowych butików, począwszy od 2026 rokuIG_bdkparfumsparis

Fundusz inwestycyjny LVMH Luxury Ventures zainwestował w mniejszościowy pakiet udziałów we francuskiej niszowej marce perfumeryjnej – BDK Parfums. Krok ten ma ułatwić BDK międzynarodową ekspansję, w tym otwieranie flagowych butików oraz rozbudowę oferty.

Transakcja została sfinalizowana 26 listopada, ale nie ujawniono jej szczegółów. BDK Parfums po raz pierwszy otworzyło się na opcję inwestorów zewnętrznych. 

Jak wskazują eksperci, nie stało się to w przypadkowym momencie. Z danych Fortune Business Insights, opublikowanych w listopadzie, globalny rynek perfum, którego wartość szacowana jest na 50,46 mld dolarów w 2024 roku, ma wzrosnąć do 53,04 mld dolarów w 2025 roku. Perfumy niszowe są istotnym elementem, napędzającym ten wzrost od ponad roku. 

image
IG_bdkparfumsparis

Francuska marka perfumeryjna koncentruje się na rynku azjatyckim, szczególnie na Japonii i Korei Południowej. Jest już obecna na blisko 40 rynkach. Głównym rynkiem zbytu dla marki BDK jest Francja, a także USA i Niemcy. Kolejnym ważnym rynkiem jest Bliski Wschód, gdzie wkrótce planowane jest otwarcie butiku w Dubaju. Również sprzedaż w Wielkiej Brytanii rośnie dynamicznie. BDK niedawno uruchomiło swoją działalność również w Tajlandii, Wietnamie, Malezji i Indonezji.

Strategia BDK zakłada otwarcie wielu nowych butików, począwszy od 2026 roku. Marka otworzyła swój pierwszy flagowy sklep w styczniu 2024 roku przy rue Saint-Honoré w Paryżu. BDK planuje również zainwestować w swój sklep internetowy, który obecnie generuje około 10 proc. przychodów marki.

image

Nisza jako strategia. Gdy niezależność staje się trendem

Marka BDK kontynuuje wzrost na rynku, odnotowując w 2025 roku 45-procentowy wzrost sprzedaży. LVMH Luxury Ventures nabyło udziały w BDK w czasie, gdy wielu inwestorów jest mocno zainteresowanych niszowymi markami perfum, co udowodniła m.in. sprzedaż Kering Beauty and Creed firmie L‘Oréal w październiku br.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. grudzień 2025 23:22