StoryEditor
Handel
23.10.2020 00:00

Pogarszają się nastroje konsumenckie: Będziemy mniej kupować

Najnowsze dane GUS o koniunkturze konsumenckiej w październiku br. można traktować jako pierwsze sygnały o pogarszających się nastrojach gospodarstw domowych. W wrześniu sprzedaż detaliczna była o 2,5% wyższa niż w analogicznym miesiącu ubiegłego roku - komentuje dr Sonia Buchholtz, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

W październiku wskaźnik bieżący koniunktury wyniósł 20, co stanowi pogorszenie o 5 pkt proc. w porównaniu do września. Słabsze perspektywy to efekt większego zagrożenia bezrobociem, pogorszenia sytuacji finansowej gospodarstw domowych oraz większego pesymizmu co do kierunku zmian sytuacji gospodarczej w kraju. Pogorszenie nastrojów ujawnia się również we wskaźniku wyprzedzającym koniunktury. Ponownie rośnie odsetek konsumentów oczekujących wzrostu bezrobocia, chociaż na indywidualne zagrożenie wskazuje poniżej 26% ankietowanych (22% we wrześniu.

O tym, że przebieg pandemii determinuje sytuację gospodarczą deklaruje ponad 85% respondentów. Z perspektywy firm największe wyzwanie polega na tym, że konsumenci będą ograniczać konsumpcję do dóbr niezbędnych - z drugiej jednak strony, powielanie zachowań sprzed COVID przełoży się na większą liczbę zakażeń. Należy więc poszukiwać w tej kwestii kompromisu, na co wskazujemy w 10 postulatach dotyczących zmniejszenia negatywnych skutków pandemii COVID-19.

Konsumenci z powrotem postrzegają koronawirusa jako zagrożenie zdrowotne swoje i otoczenia. Prawdopodobnie powinniśmy spodziewać się ponownie zachowań, jakie notowaliśmy w marcu-kwietniu: rzadszych i większych jednostkowo zakupów, zwiększonego zainteresowania e-commerce, ograniczenia zakupów w dóbr trwałych z wyłączeniem inwestycji w domostwa, aby dostosować je do długiego okresu pracy i edukacji zdalnej czy bezpiecznej mobilności, oraz utrzymania niskiego popytu na usługi uwzględniające znaczne interakcje społeczne. Odraczanie dużych zakupów na początku października jest zbliżone do tego deklarowanego w czerwcu-lipcu, i pozytywny trend został przełamany. Jest właściwie pewne, że kolejne badanie pokaże dalsze pogorszenie.

Branże można podzielić na te, którym epidemia przyniosła wzrost popytu (np. produkty farmaceutyczne). Te, które w pierwszej fali odnotowały spadki - niekiedy dramatyczne - ale tym razem nie muszą obawiać się zagrożenia na miarę kwietniowego (np. motoryzacja). Takie, których odbicie popytu do starych poziomów należy uznać za realne dopiero w dłuższej perspektywie (np. restauracje), co zagraża istniejącym firmom oraz szereg branż, których sytuacja jest dramatyczna i będzie trudna do odwrócenia nawet po pandemii (jak kina, usługi uwzględniające interakcje, w tym imprezy masowe), bo przez kolejne kwartały uda się znaleźć substytuty tych usług.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
30.12.2025 12:54
Zuzanna Pawlikowska-Ślęczkowska, Salestube: W 2026 marketingowym kluczem będzie synergia
Marketplace’y coraz częściej stają się podstawowym kanałem zakupowym dla konsumentów, co sprawia, że marki muszą budować swoją obecność sprzedażową także poza własnymi sklepami internetowymi.Shutterstock

Rok 2025 pokazał wyraźnie, że dynamika e-commerce przyspieszyła bardziej, niż wielu sprzedawców zakładało. Coraz częściej cała ścieżka zakupowa – od inspiracji po finalizację transakcji – odbywa się na marketplace’ach, które przestają być jedynie kanałem porównywania cen, a stają się głównym miejscem zakupów. Dotyczy to już nie tylko platformy Allegro, ale także innych graczy, którzy oferują uproszczone procesy zakupowe, zapisane metody płatności, szybkie dostawy oraz bezpłatne zwroty. Dla marek oznacza to konieczność funkcjonowania w ekosystemie wielokanałowym, w którym własny e-sklep jest tylko jednym z elementów układanki.

Jak podkreśla w wypowiedzi dla Dla Handlu Zuzanna Pawlikowska-Ślęczkowska, senior e-commerce & performance specialist w Salestube, rosnące koszty dotarcia do klienta i coraz bardziej rozproszona uwaga konsumentów sprawiają, że 2026 rok nie będzie czasem prostych decyzji marketingowych. Liczba reklamodawców systematycznie rośnie, a konkurencja o uwagę użytkownika powoduje wzrost stawek reklamowych w niemal wszystkich kanałach. W efekcie działania performance nie mogą mieć już charakteru ad hoc – muszą być oparte na danych, długoterminowym planowaniu i precyzyjnej alokacji budżetów.

Ostatnie lata przyniosły także testy nowych formatów sprzedaży, takich jak live commerce czy zakupy bezpośrednio w mediach społecznościowych. Choć rozwiązania te chwilowo zyskały popularność, nie przełożyły się na trwały wzrost sprzedaży. Bariery w postaci obaw o bezpieczeństwo płatności, niejasnych procedur zwrotów oraz niskiego poziomu zaufania do sprzedawców działających wyłącznie w social mediach ograniczyły ich skalę. Dla marek jest to sygnał, że nie każdy trend automatycznie generuje wartość biznesową, a decyzje inwestycyjne powinny wynikać z analizy danych, a nie z chwilowej mody.

image

Presja marży: konsumenci czujni wobec cen, liczą na więcej rabatów

Jednocześnie, mimo że Polacy wydają dziś więcej niż rok wcześniej, nastroje konsumenckie pozostają ostrożne. Wzrost cen produktów podstawowych zwiększa wrażliwość cenową, co sprzyja popularności azjatyckich marketplace’ów opartych na agresywnej polityce cenowej i dużej skali. Równolegle jednak rośnie znaczenie jakości, pochodzenia produktów, obsługi klienta i wiarygodności marki. Tworzy to przestrzeń dla europejskich i lokalnych sprzedawców: jedni mogą konkurować ceną, inni – komunikacją jakości i lokalności, budując trwalsze relacje z klientami.

W 2026 roku kluczowe znaczenie będzie miała synergia kanałów sprzedaży i marketingu. Ścieżki zakupowe są dziś nieliniowe: użytkownicy przechodzą między wyszukiwarkami, mediami społecznościowymi, marketplace’ami i różnymi urządzeniami. Skuteczne strategie performance będą musiały identyfikować powtarzalne schematy decyzyjne i koncentrować budżety na punktach styku realnie wspierających sprzedaż. Coraz większą rolę odgrywać będą także e-retail media, czyli systemy reklamowe wewnątrz platform takich jak Amazon czy Empik, które dla wielu marek staną się jednym z kluczowych filarów obecności rynkowej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
29.12.2025 15:33
Adopt Parfums rozpoczyna rozwój własnej sieci butików w Polsce
Sklep Adopt Parfums w CH Manufaktura w Łodzi (fot. mat. prasowe)mat. prasowe

Francuska marka perfumeryjna Adopt Parfums rozpoczęła rozwój własnej sieci sklepów stacjonarnych w Polsce. Pierwszy butik został otwarty w czerwcu 2025 roku w centrum handlowym Posnania w Poznaniu. Drugi salon uruchomiono 17 grudnia 2025 roku w łódzkiej Manufaktura, jednym z największych i najczęściej odwiedzanych obiektów handlowych w kraju.

Otwarcie własnych butików oznacza zmianę modelu obecności marki na polskim rynku. Do tej pory produkty Adopt Parfums były dostępne wyłącznie poprzez kanał multibrandowy – od 2021 roku znajdują się w ofercie sieci Rossmann. Rozwój sieci monobrandowych sklepów stacjonarnych to pierwszy przypadek, gdy marka decyduje się w Polsce na bezpośrednią sprzedaż detaliczną we własnym formacie.

Asortyment drugiego sklepu, zlokalizowanego w Manufakturze, obejmuje ponad 100 wód perfumowanych produkowanych we Francji. Portfolio zapachowe zawiera kompozycje damskie, męskie i unisex, reprezentujące różne rodziny zapachowe – od świeżych i owocowych, przez gourmand, po drzewne i bardziej intensywne akordy. Uzupełnieniem oferty są wegańskie linie pielęgnacyjne do twarzy, ciała i włosów oraz gotowe zestawy prezentowe.

image
Sklep Adopt Parfums w CH Manufaktura w Łodzi (fot. mat. prasowe)
mat. prasowe

Butik w Łodzi ma powierzchnię 40 mkw. i został zaprojektowany w oparciu o koncept „Perfumoteki”, czyli zapachowej biblioteki prezentującej około 100 kompozycji pogrupowanych według rodzin zapachowych. W przestrzeni sprzedażowej wydzielono również strefy dedykowane zapachom do domu, makijażowi, pielęgnacji, kolekcji męskiej oraz prezentom. Zgodnie z zapowiedziami, nowości produktowe mają pojawiać się cyklicznie co trzy tygodnie.

Docelowo w Polsce ma powstać 50 salonów Adopt Parfums. Za rozwój sieci odpowiada spółka Adopt Parfums Poland, zarejestrowana pod koniec 2024 roku. Budowa własnej sieci butików stacjonarnych stanowi nowy etap ekspansji marki na polskim rynku i istotne rozszerzenie dotychczasowej strategii dystrybucyjnej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
30. grudzień 2025 19:54