StoryEditor
Eksport
29.04.2022 00:00

Polskie firmy na 53. Cosmoprof Worldwide Bologna. Czy przywiozą nowe kontrakty?

Trwają 53. targi Cosmoprof Worldwide Bolonia we Włoszech. Blisko 200 polskich firm kosmetycznych prezentuje na nich swoją ofertę i walczy o kontrakty biznesowe.

197 firm kosmetycznych z Polski wystawia swoje produkty na targach Cosmoprof, które rozpoczęły się 28 kwietnia we włoskiej Bolonii. Są to pierwsze stacjonarne targi po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią.

Tegoroczne targi Cosmoprof Worldwide Bolonia to ok. 2700 wystawców z 69 krajów, 26 pawilonów narodowych na 200 tys. powierzchni wystawienniczej. Od 28 kwietnia do 1 maja zwiedzający poznają ofertę wystawców w sektorach Cosmopack (opakowania) oraz Cosmo Perfumery & Cosmetics , (kosmetyki masowe i prestiżowe ). Od piątku 29 kwietnia do poniedziałku 2 maja Cosmo Hair, Nail & Beauty Salon gości dostawców gotowych produktów, sprzętu, wyposażenia i usług dla profesjonalnego świata beauty.

Pierwszego dnia targów, podczas otwarcia polskiego stoiska narodowego, inauguracyjną prezentację na temat polskiego sektora kosmetycznego poprowadziła Blanka Chmurzyńska-Brown. Dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego mówiła o dynamice zmian rynku wewnętrznego, konkurencyjności sektora i pozycji polskich przedsiębiorców na tle całego rynku oraz zaprezentowała najnowsze wyniki eksportowe, w tym wpływ pandemii covid oraz potencjalne skutki ataku Rosji na Ukrainę.
 

Najciekawsze dane? Polski rynek osiągnął przewidywany przez Euromonitor blisko 8 proc. wzrost do roku. Imponujący jest również wynik eksportu w 2020 r. - Polska, jako jedyna z „wielkiej piątki” osiągnęła wzrost. Nasze 5 proc. były dużym sukcesem zwłaszcza na tle dwucyfrowych spadków bezpośrednich konkurentów.

Polskie firmy kosmetyczne prezentują się przede wszystkim w pawilonie narodowym – hala nr 16. Niektóre ulokowały się także w hali nr 21, w sektorze Green & Organic. Polska słynie ze znakomitych kosmetyków i z zamiłowania do naturalnych receptur produktów i to widać w ekspozycjach. Na stoiskach pojawiają się motywy roślinne i grafiki nawiązujące do natury. W serwisach społecznościowych wystawcy z Polski pokazują z jakimi produktami przyjechali na targi i jak prezentują się ich stoiska.

Targi Cosmoprof są w najgorętszym momencie, trudno więc dziś mówić o tym, na ile są atrakcyjne pod względem biznesowym i czy zaowocują nowymi kontraktami. Będzie czas na podsumowania za kilka dni. Dziś na pewno można powiedzieć, że polskie firmy, jak zawsze, zaprezentowały się z klasą. Stoiska made in Poland są po prostu imponujące.

ALLVERNUM

ORIENTANA

BARWA

SILCARE COSMETICS

Nie zabrakło też polskich reprezentantów na Cosmopack - części wystawienniczej poświęconej opakowaniom.

NOVO-PACK

Aż 50 proc. produkowanych w Polsce kosmetyków trafia na rynki zagraniczne. Eksport produktów kosmetycznych przez polskie firmy z roku na rok staje się coraz większy. Sukcesy naszych rodzimych firm na rynku międzynarodowym sprawiają, że branża kosmetyczna nazywana jest najpiękniejszą wizytówką polskiej gospodarki. 

Polski rynek kosmetyczny zajmuje obecnie 6. miejsce w UE.  

Łączna wartość eksportu polskich kosmetyków w 2021 wynosiła 3,9 mld euro, a głównymi kierunkami eksportu są: Niemcy, Rosja, Wielka Brytania, Czechy i Belgia.

Z raportu Pekao SA „Dekada sukcesów, pandemia i co dalej? Perspektywy krajowej branży kosmetycznej w postkryzysowej rzeczywistości” wynika, że Ponad 600 firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw zajmuje się w Polsce produkcją kosmetyków, co plasuje nas na trzecim miejscu w Europie. Tylko w ostatnich czterech latach liczba małych i średnich przedsiębiorstw wytwarzających kosmetyki w Polsce wzrosła o blisko 2/3. Aż co piąta firma o kosmetycznym profilu produkcji, założona w tym czasie na Starym Kontynencie, powstała właśnie w Polsce.

Czytaj więcej: Polska branża kosmetyczna dobrze zarabia i stawia na eksport [raport Pekao SA]

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
16.07.2025 15:38
FDA zaostrza kontrolę importu: koniec z wyjątkiem dla małych przesyłek
USA w ramach „wolnościowych” reform administracji Trumpa wprowadza kolejne obostrzenia.The U.S. Food and Drug Administration, Public domain, via Wikimedia Commons

Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) ogłosiła, że od 9 lipca będzie kontrolować wszystkie przesyłki zawierające produkty przez nią regulowane – niezależnie od ich wartości czy wielkości. Oznacza to zniesienie dotychczasowego wyjątku, który umożliwiał import przesyłek o wartości do 800 dolarów bez pełnej kontroli.

Decyzja ta została podjęta po tym, jak amerykańskie organy ścigania wycofały wcześniejsze zwolnienie dla małych paczek. Nowe regulacje obejmą szeroki zakres towarów, w tym żywność, napoje, suplementy diety, leki, kosmetyki, wyroby medyczne oraz próbki biologiczne. Wszystkie przesyłki będą teraz musiały spełniać te same standardy, co duże transporty. Zmiana ma na celu zwiększenie nadzoru nad łańcuchem dostaw i umożliwienie identyfikacji podmiotów wielokrotnie naruszających przepisy.

Szczególną uwagę zwraca się na rynek nielegalnego importu składników leków odchudzających, takich jak semaglutyd. Według raportu Reutersa z czerwca, Amerykanie coraz częściej sprowadzają aktywne substancje czynne z Chin pod pretekstem badań naukowych. Tylko w styczniu odnotowano wzrost takich przesyłek od niezarejestrowanych chińskich podmiotów aż o 44 proc. w porównaniu do grudnia.

Dane te nie obejmowały jednak paczek o wartości poniżej 800 dolarów, które wcześniej nie były kontrolowane przez FDA. Nowe przepisy mają zatem umożliwić skuteczniejsze monitorowanie tzw. „szarego rynku” i przeciwdziałać obchodzeniu regulacji przy pomocy małych przesyłek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
24.06.2025 14:35
Chiny otwierają rynek dla afrykańskich kosmetyków – nowa polityka celna szansą dla eksporterów
Chiński rynek jest największy na świecie i jednym z najbardziej chłonnych.Canva

Chiny ogłosiły zniesienie ceł na import towarów z 53 afrykańskich krajów, z którymi utrzymują stosunki dyplomatyczne. Nowa polityka umożliwia bezcłowy dostęp do chińskiego rynku dla szerokiej gamy produktów, w tym kosmetyków i artykułów higieny osobistej. Dla afrykańskich producentów oznacza to istotne obniżenie barier wejścia na jeden z najszybciej rosnących rynków konsumenckich na świecie.

Decyzja została ogłoszona tuż przed rozpoczęciem Targów Gospodarczo-Handlowych Chiny–Afryka (CAETE), które odbyły się w dniach 12–15 czerwca w Changsha. W wydarzeniu wzięła udział delegacja biznesowa z południowoafrykańskiej prowincji Western Cape, koordynowana przez agencję Wesgro. Na stoiskach zaprezentowano m.in. kosmetyki organiczne, świeże kwiaty, wina, herbaty i produkty odżywcze – kategorie cieszące się rosnącym zainteresowaniem wśród chińskich konsumentów.

Jak poinformowała agencja Wesgro, eksport z Western Cape do Chin osiągnął w 2024 roku wartość 11,76 miliarda randów. W odpowiedzi na nowe możliwości wynikające ze zniesienia ceł, agencja planuje przeanalizować, w jaki sposób lokalne firmy mogą najlepiej wykorzystać zwiększony dostęp do chińskiego rynku – zwłaszcza w dynamicznie rozwijających się segmentach, takich jak kosmetyki i produkty pielęgnacyjne. Inicjatywa ta realizowana jest we współpracy ze Standard Bank Group, która wspiera eksporterów w nawiązywaniu kontaktów z chińskimi partnerami i w poruszaniu się po złożonych procedurach handlu transgranicznego.

Zniesienie ceł to element szerszej strategii Chin na rzecz pogłębienia współpracy gospodarczej z Afryką i dywersyfikacji źródeł importu. Dla producentów kosmetyków z Afryki – szczególnie tych działających w segmencie naturalnym i organicznym – oznacza to realną szansę na ekspansję. Rosnące zapotrzebowanie na produkty premium w Chinach, w połączeniu z niższymi kosztami wejścia i łatwiejszym dostępem do nabywców, może przyczynić się do zwiększenia odporności gospodarek afrykańskich oraz zróżnicowania ich oferty eksportowej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. lipiec 2025 01:24