StoryEditor
Handel
20.11.2020 00:00

PRCH: Tylko centra uratują święta! Oto dlaczego warto otworzyć galerie handlowe przed świętami

- Ewentualne przedłużenie zamknięcia centrów handlowych po 29 listopada znacząco utrudni Polakom przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia - PRCH apeluje o jak najszybsze przywrócenie pełnego handlu w galeriach i uzasadnia ten apel siedmioma powodami.

"W tym roku święta będą szczególne ze względu na wprowadzone ograniczenia, które na pewno wpłyną na sposób spędzania tego czasu przez polskie rodziny. Nie zawsze bezpośrednie spotkania będą możliwe, dlatego tak ważna dla wielu Polaków jest i będzie pamięć o najbliższych i sprawienie im radości w czasie, który dotąd spędzano wspólnie w szerokim gronie rodziny i przyjaciół. Zapewnienie komfortu bezpiecznych i przemyślanych zakupów w czasie wymagającym zmiany dotychczasowych przyzwyczajeń i planów będzie miało duże znaczenie dla większości Polaków" - czytamy w apelu PRCH. 

Zdaniem Polskiej Rady Centrów Handlowych, zakupy przez internet, które stanowią zaledwie 20 proc. średniej sprzedaży marek i są uzupełnieniem tradycyjnego handlu, nie będą w stanie zaspokoić potrzeb Polaków, zwłaszcza przed świętami, kiedy termin dostawy ma kluczowe znaczenie.  

"Branża centrów handlowych jest dobrze przygotowana, aby umożliwić Polakom bezpieczne i spokojne zakupy przedświąteczne, a tym samym pomóc im w miłym spędzeniu świąt" - przekonuje Polska Rada Centrów Handlowych, która przygotowała zestawienie 7 powodów, dla których przywrócenie pełnej działalności galerii handlowych najpóźniej od 30 listopada jest kluczowe – zarówno dla konsumentów, biznesu jak i polskiej gospodarki. 

1.    Czas na prezenty, prezenty na czas
W okresie Świąt Bożego Narodzenia jednym z najważniejszych elementów podczas planowania zakupu prezentów jest czas – w końcu trzeba je wręczyć przed lub 24 grudnia. W pełni otwarte galerie handlowe dają konsumentom pewność, że w każdej chwili mogą kupić prezent, dokupić brakujący, wymienić go lub oddać. W galeriach handlowych produkty otrzymujemy w momencie zakupu. Dzięki temu nie tylko mamy pewność, że prezenty są na czas, ale także od razu odczuwamy przyjemność i radość z ich nabycia. W przypadku zakupów online co roku konsumenci z powodu świątecznej kumulacji zamówień muszą liczyć się z opóźnieniami w dostawach. Dla osób, które rzadko korzystają z e-handlu, długie oczekiwanie może wywołać niepotrzebny stres związany z niepewnością dostarczenia produktu – szczególnie przed 24 grudnia. W przypadku utrzymania ograniczenia działalności centrów handlowych klienci będą musieli pogodzić się z bardzo wydłużonymi terminami dostaw – często znacząco przekraczającymi 24 grudnia. Już teraz część sklepów online deklaruje, że produkty dostarczy po świętach.

2.    Bezpieczeństwo – galerie handlowe jednymi z najbezpieczniejszych miejsc publicznych
Centra handlowe przygotowały się do spodziewanej drugiej fali zakażeń i do prowadzenia operacji w wysokim rygorze sanitarnym. Według danych PRCH skala zakażeń wśród pracowników centrów handlowych od maja nie przekroczyła 1 promila. Co ważne, nie odnotowano przypadków z  przeniesieniem  wirusa na współpracowników i klientów. Wszystko dzięki  skutecznemu stosowaniu w centrach handlowych wymogów sanitarnych oraz zasady DDM – dezynfekcji, dystansu społecznego i noszenia maseczek. Zastosowane środki bezpieczeństwa są dostrzegane przez klientów – większość z nich – 77 proc. czuje się bezpiecznie w centrach handlowych – potwierdzają to opublikowane 10 listopada br. badania agencji badawczej Inquiry.

3.    Wybierasz na żywo – wykorzystując wszystkie możliwe zmysły
Samodzielne kupowanie w sklepach stacjonarnych ułatwia wybór dokładnie takiego produktu, jaki chcemy. Zakup najlepszych prezentów wymaga wykorzystania wielu zmysłów – węchu, dotyku, wzroku, słuchu, a czasem nawet smaku. Nie zawsze wystarczy kilka zdjęć i rekomendacje nieznajomych. Szczególnie, jeśli w okresie świątecznym szukamy prezentów dla najbliższych – chcemy być pewni, że dane ubranie jest miłe w dotyku, a zestaw świeczek zapachowych dokładnie o takim zapachu, o jakim marzy bliska osoba.

4.    Jakość produktu – nie kupuj kota w worku 
Wiele osób, zanim kupi nowy produkt, chce sprawdzić jego jakość, wykończenie i być pewnym, że dany przedmiot jest wysokiej klasy, a rozmiar pasuje. Szczególnie, jeśli kupujemy go dla kogoś bliskiego. Niestety, w przypadku zakupów online często zdarza się, że kolor sukienki lub materiał, z którego jest wykonana, są inne niż myśleliśmy albo że zapakowane zostały nie te produkty, które zamówiliśmy. W takich przypadkach konsumenci muszą zmierzyć się z reklamacjami, zwrotami itp. – które w formie online są często trudniejsze i wymagają większego nakładu pracy, niż zwrot w sklepie. 

5.    Komfort zwrotów i płatności 
Okres świąteczny oznacza nie tylko duży wzrost zakupów, ale także… zwrotów i reklamacji. Stanowią one istotne obciążenie dla obsługi klienta sklepów online oraz firm kurierskich, które muszą nie tylko realizować zamówienia, ale także odbierać produkty do zwrotów, co z kolei przekłada się na kolejne wydłużenie terminów bieżących dostaw. W przypadku handlu tradycyjnego zwroty towarów i reklamacji są zazwyczaj zdecydowanie szybsze i mniej stresujące. 

6.    Wsparcie dla pracowników galerii
Podczas pierwszego lockdownu branża centrów handlowych w Polsce tylko w miesiącach marzec-maj 2020 r. odnotowała spadek obrotów o ponad 17,5 mld zł. Szacowana wartość utraconych obrotów tylko w samym listopadzie z powodu częściowego zamknięcia centrów wyniesie ok. 8 mld zł. Ograniczenie handlu w czwartym kwartale - najważniejszym dla branży,  jest ogromnym ciosem, który może doprowadzić do likwidacji tysięcy miejsc pracy i bankructw wielu firm,  w tym polskich przedsiębiorstw. Pełne otwarcie galerii handlowych najpóźniej od 30 listopada sprawi, że wiele osób utrzyma swoje miejsca pracy i będzie mogło spokojnie przeżyć święta z najbliższymi. 

7.    Zielony prezent na święta dla bliskich i Ziemi
Robiąc zakupy w galeriach handlowych dokładamy istotną cegiełkę do dodatkowego prezentu – dla naszej planety. Handel tradycyjny znacznie mniej obciąża środowisko niż e-commerce. Liczba opakowań wysyłanych do domów jest znacznie większa niż w przypadku dostaw do centrów handlowych. Jednocześnie zamówienia online oznaczają dodatkowe wykorzystanie plastiku, styropianu i innych odpadów, które potem trafiają na wysypiska śmieci i do oceanów. Rozwożenie przez firmy kurierskie paczek oraz odbieranie zwrotów to także znacznie większy ślad węglowy niż w przypadku handlu tradycyjnego. Branża centrów handlowych to sektor, w którym coraz więcej inwestuje się w rozwiązania przyjazne środowisku i stosuje certyfikację ekologiczną.

Apel PRCH o pełne otwarcie galerii handlowych

"Biorąc pod uwagę potrzebę Polaków do spokojnego przygotowania się do świąt, dramatyczną sytuację branży centrów handlowych oraz uzasadnione obawy o miejsca pracy i niemożność ponoszenia kosztów kolejnego lockdownu, Polska Rada Centrów Handlowych apeluje o pełne otwarcie centrów handlowych nie później niż od poniedziałku, 30 listopada br., w warunkach wysokiego rygoru sanitarnego. Możliwe jest też wydłużenie godzin funkcjonowania centrów handlowych, aby jeszcze bardziej rozłożyć w czasie ruch odwiedzających" - napisała organizacja.
 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
19.12.2025 11:22
Markus Trojansky, Drogerie DM: Nasza marka zyskuje w Polsce coraz większą rozpoznawalność
Markus Trojansky, dyrektor zarządzający DM Drogerie Markt w PolsceMarzena Szulc

Rok 2025 na rynku drogeryjnym upłynął pod znakiem dużej dynamiki oraz konieczności dostosowywania się handlu do nowych realiów regulacyjnych. Kluczowym wyzwaniem stał się system kaucyjny oraz szeroko rozumiane zmiany w obszarze legislacji, dotyczącej opakowań. Mimo wyzwań, chcemy dawać naszym klientom poczucie bezpieczeństwa i pewność, że koszyk zakupowy w naszej drogerii okaże się korzystniejszy niż u konkurencji – mówi w komentarzu dla Rocznika Wiadomości Kosmetycznych Markus Trojansky, dyrektor zarządzający DM Drogerie Markt w Polsce.

Czas wyzwań i czas rozwoju

Mijający rok był dla nas czasem intensywnego, ale bardzo satysfakcjonującego rozwoju. Konsekwentnie realizujemy strategię ekspansji, a jednocześnie wzmacniamy naszą obecność w codziennym życiu klientów. Widzimy, że nasza marka zyskuje coraz większą rozpoznawalność, zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i online, a klienci wracają do nas, wybierając drogerię, która odpowiada na potrzeby całych rodzin. 

Dziś mamy 65 sklepów w całej Polsce, w tym również w dużych miastach. Obok Wrocławia i Krakowa, gdzie DM jest już dobrze znane, jesteśmy też obecni w  Warszawie, Łodzi czy Poznaniu.

Rok 2025 potwierdza też, jak ważna jest dla nas strategia omnichannelowa. Rozwijamy kanał e-commerce i aplikację mobilną, które coraz częściej stają się naturalnym uzupełnieniem zakupów stacjonarnych. 

W obszarze asortymentu mocno inwestujemy w jakość, widzimy rosnące zainteresowanie produktami z kategorii “bio” oraz markami własnymi, po które klienci sięgają bardzo chętnie. [...] Tylko do stycznia 2025 roku wprowadziliśmy do naszego asortymentu ponad 5 tys. nowych produktów.

image
Marzena Szulc

Mijający rok to dla nas potwierdzenie, że wybrana strategia rozwoju jest skuteczna. Patrzymy w przyszłość z dużym optymizmem, widząc ogromny potencjał rynku i dalsze możliwości budowania i umacniania brandu DM jako rodzinnej drogerii, która jest bliska klientom i odpowiada na ich codzienne potrzeby.

Jakość zamiast ilości

W całym 2025 roku otworzyliśmy łącznie ponad 20 sklepów. To imponujący wynik, z którego jesteśmy dumni, choć od początku podkreślamy, że dla nas liczy się nie tylko ilość, ale przede wszystkim jakość. Dlatego starannie dobieramy lokalizacje, stawiając na te, które są najbliżej naszych klientów. W kolejnych latach będziemy kontynuować ten kierunek, zagęszczając obecność w miastach, w których już działamy i stopniowo otwierając się na nowe regiony.

Jeśli chodzi o zatrudnienie, to obecnie nasz zespół w Polsce liczy już ponad 600 osób we wszystkich obszarach działalności. To ludzie, którzy tworzą społeczność pracowniczą DM i budują kulturę naszej marki na co dzień. Cieszy nas stosunkowo niska fluktuacja – bo to najlepszy dowód na to, że nasi pracownicy czują się częścią firmy i chcą z nami rozwijać swoją karierę. 

Rośnie sprzedaż i efektywność

Z roku na rok zwiększamy wyniki sprzedażowe, bardziej niż proporcjonalnie do nowych otwarć i wzrostu rozpoznawalności marki w Polsce, skutecznie też podnosimy efektywność naszych działań. Jednocześnie zwiększamy przy tym nakłady inwestycyjne nawet o kilkadziesiąt procent, co wynika z intensywnej fazy rozwoju DM w kraju. Przypomnijmy, że średni koszt inwestycji w jeden sklep to około 3 mln. zł.

Powyższy materiał jest fragmentem szerszego komentarza, opublikowanego w roczniku Wiadomości Kosmetycznych 2025/26, który właśnie ukazał się na rynku.

Ten 160-stronicowy magazyn z okładką autorstwa uznanej graficzki Oli Niepsuj można można nabyć tutaj 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Perfumerie
18.12.2025 11:12
Douglas zwiększa sprzedaż i zyski, rozważa ekspansję na rynki Zatoki Perskiej
Na rok obrotowy 2025/26 Douglas prognozuje dalszy, choć umiarkowany wzrost przychodówDouglas

Grupa Douglas, jedna z największych sieci perfumeryjnych w Europie, zakończyła rok obrotowy 2024/25 wzrostem zarówno przychodów, jak i wyników operacyjnych. Spółka potwierdza tym samym odporność swojego modelu biznesowego, mimo coraz trudniejszego otoczenia rynkowego, charakteryzującego się wysoką wrażliwością cenową klientów oraz nasilającą się presją promocyjną ze strony konkurencji.

W roku finansowym zakończonym we wrześniu przychody Douglas wzrosły o 2,8 proc. i osiągnęły poziom blisko 4,6 mld euro. Jednocześnie EBITDA poprawiła się o 3,6 proc. do 756,5 mln euro. Zarząd podkreśla jednak, że w ostatnim kwartale roku wyraźnie odczuwalne były zmiany w zachowaniach konsumenckich – klienci częściej reagowali na promocje cenowe, a dyskonty agresywnie zwiększały swoją aktywność marketingową.

W bardzo niestabilnym i wymagającym roku osiągnęliśmy wyniki zasadniczo zgodne z oczekiwaniami – komentuje prezes grupy, Sander van der Laan. Jego zdaniem europejski rynek premium beauty pozostaje na ścieżce wzrostu, choć niepewność konsumencka może utrzymywać się także w kolejnych kwartałach.

Na rok obrotowy 2025/26 Douglas prognozuje dalszy, choć umiarkowany wzrost przychodów – do poziomu 4,65-4,8 mld euro. Jednocześnie spółka zakłada lekkie obniżenie skorygowanej marży EBITDA z 16,8 proc. do około 16,5 proc., co odzwierciedla presję kosztową oraz konieczność utrzymania konkurencyjności cenowej.

W perspektywie średnioterminowej grupa stawia na stabilny, nisko- do średniocyfrowy wzrost oraz utrzymanie rentowności operacyjnej. Istotnym elementem strategii rozwoju jest również analiza ekspansji poza Europę. Zarząd Douglas dostrzega znaczący potencjał w regionie Zatoki Perskiej, który charakteryzuje się wysoką siłą nabywczą oraz dużym zainteresowaniem markami premium. 

Decyzja dotycząca ewentualnego wejścia na ten rynek ma zostać podjęta w 2026 roku.

image

Koncept Douglas Beauty Store – otwarty w Tomaszowie Mazowieckim

Dla partnerów biznesowych i dostawców Douglas pozostaje stabilnym, długoterminowym graczem, który konsekwentnie rozwija skalę działalności, jednocześnie elastycznie reagując na zmiany rynkowe i zachowania konsumentów.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. grudzień 2025 04:48