StoryEditor
Producenci
16.03.2023 00:00

Produkty kosmetyczne w szkle mogą być chronione przed podrabianiem przez czytnik mikrocząstek

Nowatorska technologia pozwala na bardzo łatwe odróżnienie produktu oryginalnego od podrobionego; wystarczy do tego smartfon. / TruTag Technologies, Inc.
Producent opakowań szklanych Gerresheimer nawiązał współpracę z członkiem AIPIA TruTag Technologies, specjalistą ds. ochrony marki, aby zaoferować bezpieczne rozwiązanie do digitalizacji dla marek kosmetycznych. Rozwiązanie polega na integracji niewidocznych mikrocząstek, które mogą być wykrywane i dekodowane przez smartfon bezpośrednio z produktów.

W obliczu rosnącej liczby podrabianych produktów kosmetycznych, które mają wpływ na bezpieczeństwo konsumentów i szkodzą branży kosmetycznej, firmy postrzegają to jako bardzo dobry moment na zaoferowanie innowacyjnego, bezpiecznego rozwiązania cyfryzacji dla sektora kosmetycznego. Konsumenci lub eksperci ochrony marki mogą teraz za pomocą aplikacji skanować i potwierdzać autentyczność produktów kosmetycznych zapakowanych w szklane pojemniki Gerresheimer.

W szkle opakowania zatopione zostają mikrocząsteczki, które wykrywa aplikacja zainstalowania w smartfonie. Tego typu technologię wykorzystuje się już np. do weryfikacji win chronionego pochodzenia. Obecnie niemal wszystkie technologie umożliwiające uwierzytelnienie pojedynczego produktu wymagają specjalnych detektorów lub zaawansowanego sprzętu. To opracowane nowe rozwiązanie wymaga jedynie dostępnego na rynku smartfona.

Przemysł luksusowy i kosmetyki są szczególnie dotknięte podrabianiem, a problem ten stale rośnie z powodu zwiększonej liczby zakupów online. Podrabiane produkty kosmetyczne nie tylko szkodzą reputacji marek zajmujących się zdrowiem i urodą, ale są również niebezpieczne dla konsumentów końcowych – mówi Nicola Balena, globalny wiceprezes ds. kosmetyków w firmie Gerresheimer.

Kompatybilność ze smartfonami umożliwia masową weryfikację kosmetyków przez konsumentów przed użyciem ich produktów. Uważamy, że jest to zmiana zasad gry z punktu widzenia bezpieczeństwa konsumentów — mówi Michael Bartholomeusz, dyrektor generalny TruTag Technologies.

Czytaj także: Kampania #zyjoryginalnie Fundacji Forum Konsumentów wzywa do porzucenia podróbek

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
10.09.2025 12:33
Der Spiegel: Historyczka odkryła powiązania Weledy z obozem w Dachau
Weleda ma, według Anne Sudrow, powiązania z obozem w Dachau.SchmiAlf, CC BY 4.0, via Wikimedia Commons

Naturalne kosmetyki Weleda, dostępne dziś powszechnie w niemieckich drogeriach, mają według „Der Spiegel” niechlubną historię związaną z okresem nazizmu. Z badań historyczki Anne Sudrow, przeprowadzonych na zlecenie Miejsca Pamięci Dachau, wynika, że firma miała bliskie powiązania z SS, w tym z obozem koncentracyjnym Dachau pod Monachium. Weleda dostarczała m.in. krem, który – jak twierdzi tygodnik – mógł być wykorzystywany w eksperymentach medycznych na więźniach obozu.

Według ustaleń Sudrow, Weleda w czasach III Rzeszy pozyskiwała zioła lecznicze z gospodarstwa prowadzonego przez SS w Dachau. Tamtejsza „plantacja”, prowadzona zgodnie z metodami rolnictwa biodynamicznego, opierała się na pracy przymusowej więźniów. Z kolei należąca do SS placówka badawcza ds. żywienia i wyżywienia (DVA) prowadziła doświadczenia rolnicze w oparciu o metody Demeter. Powiązania między środowiskiem antropozoficznym, rolnictwem biodynamicznym a strukturami SS były w tym czasie – jak podkreślają badania – bardzo ścisłe.

„Spiegel” podaje, że lekarz SS Sigmund Rascher, antropozof i absolwent szkoły Waldorf, prowadził w Dachau eksperymenty z hipotermią, w których testował m.in. środki przeciwmrozowe. W wyniku jego badań życie straciło wielu więźniów. Weleda miała wówczas dostarczać krem przeciw odmrożeniom, który mógł być używany w tych doświadczeniach. Sudrow wskazuje także na powiązania personalne – były kierownik ogrodu roślin leczniczych firmy, Frank Lippert, od 1941 r. pracował dla SS, wykorzystując pracę przymusową więźniów, a jednocześnie pozostawał w kontakcie z dawnym pracodawcą.

Firma Weleda w swojej historii wspomina o dostawach kremu dla SS, ale nie potwierdza, by został on użyty do eksperymentów na ludziach. „Spiegel” zwraca uwagę, że według oficjalnych stanowisk działalność Lipperta w Dachau nie miała związku z jego wcześniejszą pracą w spółce. Jednak nowe ustalenia Sudrow rzucają światło na skomplikowaną i niejednoznaczną rolę antropozofów i firm związanych z rolnictwem biodynamicznym w okresie nazizmu, podważając dotychczasowy obraz środowiska wyłącznie jako ofiar reżimu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
10.09.2025 09:31
IFF inwestuje 10 milionów euro w rozbudowę LMR Naturals w Grasse
IFF to globalny gracz w sektorze produkcji aromatów.IFF

Amerykańska firma IFF, specjalizująca się w produkcji aromatów i kompozycji zapachowych, ogłosiła zakończenie rozbudowy swojego zakładu LMR Naturals w Grasse we Francji. Inwestycja o wartości 10 milionów euro zwiększyła powierzchnię kompleksu o 75 proc., do 4 687 mkw. Rozszerzenie ma umożliwić opracowywanie nowej generacji naturalnych składników, które – jak podkreśla spółka – będą kształtować przyszłość segmentu luksusowych perfum.

Nowa infrastruktura obejmuje zaawansowaną halę pilotażową, której zadaniem jest przyspieszenie rozwoju składników naturalnych. Uzupełnieniem kompleksu jest pole eksperymentalne zlokalizowane w pobliżu zakładu, zapewniające bezpośredni dostęp do materiałów roślinnych. Pozwoli to nie tylko na głębsze badania nad potencjałem botanicznym, ale także na szybsze wdrażanie innowacyjnych rozwiązań w produkcji surowców dla branży perfumeryjnej i spożywczej.

W wyniku rozbudowy pod jednym dachem pracować będzie ponad 30 ekspertów z obszaru badań i rozwoju. Według zarządu IFF ma to istotnie zwiększyć zdolność spółki do odpowiadania na rosnący popyt na składniki naturalne o potwierdzonym pochodzeniu, wysokiej jakości i zgodne z zasadami zrównoważonego rozwoju. Firma planuje w nowej strukturze wprowadzać od czterech do sześciu nowych produktów rocznie.

LMR Naturals zostało założone w 1983 roku przez Monique Remy i od 2000 roku należy do IFF. Obecnie dostarcza składniki do perfum, kosmetyków, a także do produktów do pielęgnacji domu i tkanin oraz do aromatów spożywczych. Rozbudowa zakładu w Grasse – uznawanego za światową stolicę perfum – ma umocnić pozycję IFF jako jednego z liderów innowacji w dziedzinie składników naturalnych i wspierać globalny rozwój rynku perfumeryjnego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
11. wrzesień 2025 03:08