StoryEditor
Biznes
26.05.2020 00:00

Salony beauty wydały średnio ponad 1,2 tys. zł na ochronę przed Covid-19

Do salonów fryzjersko-kosmetycznych po „odmrożeniu” branży wróciło 61,26 proc. klientów. Wcześniej jednak gabinety kosmetyczne i zakłady fryzjerskie musiały zostać dostosowane do nowych wytycznych sanitarnych. Średnio wydały na to 1209,08 zł - wynika z badania przeprowadzonego przez Akademię Sztuki Piękności.

Nowy rygor sanitarny salonów kosmetycznych i fryzjerskich definiują wytyczne opublikowane 13 maja 2020 r. przez Ministerstwo Rozwoju. Dzięki szybkiej adaptacji otwarcie salonów kosmetycznych i fryzjerskich możliwe było już 18 maja 2020. Według badań IMAS „Na co czekamy po pandemii”, otwarcie salonów beauty było najbardziej pożądanym „odmrożeniem” w Polsce. Nic zatem dziwnego, że – jak wynika z badania inicjatywy BeautyRazem przeprowadzonego po tygodniu reotwarcia branży, czyli 25 maja – do salonów powróciło 61,26 proc. ich wcześniejszych klientów.  

Przygotowanie salonów wymagało czasu i nakładów finansowych

Salony wydały średnio nieco ponad 1,2 tys. zł na dostosowanie do nowych warunków przyjęć. Po odrzuceniu skrajnych 20 proc. wyników, koszty oscylowały w kwotach 500-2000 zł, przy czym dla co czwartego salonu wydatki te zamknęły się w kwocie 1000 zł, a co dziesiątego – 2000 zł. Przedsiębiorcy i specjaliści beauty poświęcili na to średnio 3,5 dnia.

Inicjatywa BeautyRazem zwraca uwagę, że obecnie znaczna część salonów ma zapasy środków higienicznych, dezynfekcyjnych i ochronnych sprzed pandemii. To pozwala na znaczne oszczędności, bowiem teraz ich ceny wzrosły o ok. 2 tys. proc., a mimo to średni wzrost cen usług wynosi zaledwie 1,80 zł na zabiegu.

Problemem są ceny środków dezynfekcyjnych

Z badań przeprowadzonych przez Akademię Sztuki Piękności 24-25 maja 2020 roku na próbie 100 proc. specjalistów i przedsiębiorców zrzeszonych wokół inicjatywy BeautyRazem wynika, że 99,2 proc. właścicieli salonów i specjalistów beauty oczekuje rządowych uregulowań odnośnie cen środków dezynfekcyjnych, ochronnych i higienicznych. Twierdząco odpowiedzieli oni na pytanie: „Czy uważasz, że rząd powinien rozwiązać problem wysokich cen środków higienicznych, ochronnych, dezynfekcyjnych?”. Przeciwnego zdania jest jedynie 0,8 proc. specjalistów.

– Środowisko BeautyRazem zaproponowało Ministerstwu Rozwoju odliczenie od podatku 50 proc. nakładów na środki dezynfekcyjne, ochronne i higieniczne, co stanowi drugi punkt tzw. Tarczy Beauty. Analogiczne propozycje zostały przesłane posłom wszystkich opcji. Zaproponowane rozwiązanie pozostaje bez odzewu – mówi Michał Łenczyński z Akademii Sztuki Piękności.

Klienci akceptują nowe zasady. Dla branży są kłopotliwe

Przeważająca część klientów (60,79 proc.) akceptuje nowe standardy sanitarne w salonach. Dla ponad 1/3 (35,45 proc.) są one przyczyną dyskomfortu. Tylko 3,76 proc. jest bezwarunkowo zadowolonych z podwyższonego rygoru bezpieczeństwa. Inaczej jest w wypadku specjalistów i przedsiębiorców beauty. Nowe obostrzenia bezwarunkowo akceptuje 48,20 proc. respondentów, natomiast wyraźny dyskomfort w związku z nimi odczuwa 51,80 proc.

Dla klientów największym problemem okazał się zakaz korzystania z telefonów komórkowych – wskazało na to aż 63,93 proc. respondentów. Klienci czują się też niekomfortowo mając zabieg wykonywany w maseczce (gdy specyfika usługi tego wymaga jej stosowanie nie jest konieczne). Połowie klientów przeszkadza brak ciepłych napojów, choć 43 proc. zaakceptowała ten stan rzeczy.

Co trzeci klient nie przepada za zabiegiem w dodatkowej odzieży ochronnej, choć w wypadku prawie połowy zabiegów, analogiczna lub podobna odzież ochronna była wcześniej powszechnie stosowana. Klienci akceptują ankiety wstępne przed zabiegiem (które w podobnej formie wcześniej prowadził co piąty salon) oraz konieczność pozostawienia odzieży w wyznaczonym miejscu. Podzielone zdania, niemal 50/50, są w wypadku braku poczekalni w salonie.

  • zakaz korzystania z telefonów komórkowych
    dyskomfort: 63,93 proc., akceptacja: 35,47 proc., zadowolenie: 0,60 proc., nie zmieniało: 1,19 proc.
  • konieczność przebywanie w maseczce (jeśli nie koliduje to z zabiegiem)
    dyskomfort: 62,04 proc., akceptacja: 37,55 proc., zadowolenie: 0,41 proc., nie zmieniało: 2,97 proc.
  • brak poczekalni w środku salonu
    dyskomfort: 53,85 proc., akceptacja: 45,53 proc., zadowolenie: 0,62 proc., nie zmieniało: 4,75 proc.
  • brak ciepłych napojów
    dyskomfort: 48,68 proc., akceptacja: 43,00 proc., zadowolenie: 0,20 proc., nie zmieniało: 16,43  proc.
  • dodatkowa odzież ochronna dla klienta
    dyskomfort: 34,49 proc., akceptacja: 55,75 proc., zadowolenie: 9,76 proc., nie zmieniało: 43,17 proc.
  • konieczność umawiania zdalnie wizyt – brakiem możliwości wejścia „z ulicy”
    dyskomfort: 30,02 proc., akceptacja: 59,23 proc., zadowolenie: 10,75 proc., nie zmieniało: 2,38 proc.
  • ankieta wstępna
    dyskomfort: 28,50 proc., akceptacja: 69,00 proc., zadowolenie: 2,50 proc., nie zmieniało: 20,79 proc.
  • pozostawienie ubrania w wyznaczonym miejscu
    dyskomfort: 17,57 proc., akceptacja: 78,45 proc., zadowolenie: 3,97 proc., nie zmieniało: 5,35 proc.
  • konieczność częstszego mycia rąk
    dyskomfort: 2,38 proc., akceptacja: 88,69 proc., zadowolenie: 8,93 proc., nie zmieniało: 0,20 proc.

* część salonów kosmetycznych nie wprowadziło zmian w danej metodzie ochronnej, bo już wcześniej była powszechnie stosowana – jest to zawarte w odpowiedzi: Nie zmieniało.

Co podoba się kosmetyczkom i fryzjerom, a na co narzekają

Największym dyskomfortem dla 69,91 proc. właścicieli salonów jest konieczność rezygnacji z poczekalni dla klientów – według nowych wytycznych, klient powinien umówić się na wizytę zdalnie, a jeśli przyjdzie przed czasem, poczekać na zewnątrz. Dla 54,48 proc. specjalistów niekomfortowe jest przeprowadzanie ankiety zdrowotnej. W przypadku ankiety w aplikacji mobilnej dyskomfort spada do 33,78 proc.

Kosmetyczki i fryzjerzy nie przepadają za przyłbicami – aż 62,32 proc. twierdzi, że pracuje się w nich niekomfortowo. Podobnie aż 52,53 proc. nie przepada za ciągłą pracą w maseczce ochronnej, a dla 45,95 proc. niewygodne jest, gdy klient ma założoną maseczkę. Najmniej dyskomfortu specjaliści czują przy dezynfekcji stanowisk po każdym kliencie, myciu rąk – gdzie jednocześnie pojawiło się najwięcej zmian. Niemal każdy salon umieścił dodatkowe informacje o nowych wytycznych bezpieczeństwa (pozostała część informacje miała już wcześniej).

Salony beauty zadowolone są natomiast z ze zdalnych metod umawiania (aplikacja mobilna, telefon) – 40,95 proc., pracy w rękawiczkach – 51,02 proc. i dezynfekcji stanowiska po każdym kliencie – 53,09 proc.. Jednocześnie są to środki, z których wiele punktów korzystała już wcześniej.

  • jak oceniasz poczekalnię na zewnątrz?
    dyskomfort: 67,91 proc., akceptacja: 25,27 proc., komfort: 6,81 proc., nie zmieniało: 9,90 proc.
  • jak ci się pracuje w przyłbicy?
    dyskomfort: 62,32 proc., akceptacja: 27,34 proc., komfort: 10,34 proc., nie zmieniało: 19,60 proc.
  • jak oceniasz „pleksy” przy zabiegach na dłonie?
    dyskomfort: 58,02 proc., akceptacja: 24,23 proc., komfort: 17,75 proc., nie zmieniało: 41,98 proc.
  • jak oceniasz odzież ochronną (np. fartuch jednorazowy)?
    dyskomfort: 55,81 proc., akceptacja: 33,72 proc., komfort: 10,47 proc., nie zmieniało: 14,85 proc.
  • jak oceniasz ankiety – na miejscu w salonie?
    dyskomfort: 54,48 proc., akceptacja: 37,29 proc., komfort: 8,23 proc., nie zmieniało: 18,22 proc.
  • jak ci się pracuje w maseczce?
    dyskomfort: 52,53 proc., akceptacja: 39,80 proc., komfort: 7,68 proc., nie zmieniało: 1,98 proc.
  • jak oceniasz przepierzenia między stanowiskami?
    dyskomfort: 52,38 proc., akceptacja: 34,92 proc., komfort: 12,70 proc., nie zmieniało: 50,10 proc.
  • jak oceniasz niekorzystanie z telefonu komórkowego?
    dyskomfort: 51,21 proc., akceptacja: 25,71 proc., komfort: 23,08 proc., nie zmieniało: 2,18 proc.
  • jak ci się pracuje gdy klient ma maseczkę?
    dyskomfort: 45,95 proc., akceptacja: 38,25 proc., komfort: 15,80 proc., nie zmieniało: 4,75 proc.
  • jak oceniasz dystans 2m między stanowiskami?
    dyskomfort: 36,69 proc., akceptacja: 45,99 proc., komfort: 17,31 proc., nie zmieniało: 23,37 proc.
  • jak oceniasz konieczność pozostawienia ubrania klientów w wyznaczonym miejscu?
    dyskomfort: 37,14 proc., akceptacja: 46,68 proc., komfort: 16,18 proc., nie zmieniało: 4,55 proc.
  • jak oceniasz potrzebę zapewnienia jednorazowych materiałów dla każdego klienta?
    dyskomfort: 33,81 proc., akceptacja: 40,41 proc., komfort: 25,77 proc., nie zmieniało: 3,96 proc.
  • jak oceniasz ankiety – przez aplikację mobilną?
    dyskomfort: 33,78 proc., akceptacja: 43,24 proc., komfort: 22,97 proc., nie zmieniało: 56,04 proc.
  • jak oceniasz potrzebę dezynfekcję części wspólnych (blatów, klamek, itd)?
    dyskomfort: 19,88 proc., akceptacja: 53,82 proc., komfort: 26,31 proc., nie zmieniało: 1,39 proc.
  • jak ci się pracuje w rękawiczkach?
    dyskomfort: 17,48 proc., akceptacja: 31,50 proc., komfort: 51,02 proc., nie zmieniało: 2,57 proc.
  • jak oceniasz umawianie klientów zdalnie (telefon, aplikacja mobilna)?
    dyskomfort: 13,52 proc., akceptacja: 45,53 proc., komfort: 40,95 proc., nie zmieniało: 0,40 proc.
  • jak oceniasz potrzebę wietrzenia pomieszczeń?
    dyskomfort: 12,05 proc., akceptacja: 55,02 proc., komfort: 32,93 proc., nie zmieniało: 1,39 proc.
  • jak oceniasz umieszczenie informacji czy instrukcji o bezpieczeństwie, myciu rąk, itd?
    dyskomfort: 6,60 proc., akceptacja: 59,00 proc., komfort: 34,40 proc., nie zmieniało: 0,99 proc.
  • jak oceniasz potrzebę umieszczenia w internecie informacji o środkach bezpieczeństwa
    dyskomfort: 6,93 proc., akceptacja: 67,23 proc., komfort: 25,84 proc., nie zmieniało: 5,74 proc.
  • jak oceniasz konieczność częstszego mycia rąk?
    dyskomfort: 4,58 proc., akceptacja: 50,00 proc., komfort: 45,42 proc., nie zmieniało: 0,59 proc.
  • jak oceniasz potrzebę dezynfekcję stanowisk po każdym kliencie?
    dyskomfort: 4,19 proc., akceptacja: 42,71 proc., komfort: 53,09 proc., nie zmieniało: 0,79 proc.

* część salonów kosmetycznych nie wprowadziło zmian w danej metodzie ochronnej, bo już wcześniej była stosowana, bądź nie ma zastosowania dla specyfiki danego zabiegu – jest to zawarte w odpowiedzi: Nie zmieniało.

Branża beauty ma uwagi

Wśród uwag z badania (pytanie otwarte) często poruszanym tematem jest dyskomfort wielogodzinnej pracy w maseczce, co może mieć długoterminowe konsekwencje zdrowotne, zwłaszcza dla alergików. Noszenie maseczki przez klientów wg. fryzjerów i kosmetyczek pogarsza jakość komunikacji i odbiera część przyjemności z korzystania z usług. Pewien opór budzi także całkowity zakaz korzystania z telefonów komórkowych, podczas gdy urządzenie można zdezynfekować w razie chęci jego użycia.

Specjaliści zwracają także uwagę, że część z wymogów jest niewspółmierna do ograniczeń w innych branżach, np. gastronomicznej (gdzie osoby przebywają bez maseczek) czy służby zdrowia (gdzie w trakcie rutynowych wizyt u lekarza specjalisty z reguły nie korzysta on z fartuchów jednorazowych).

Znacznie zmniejszyła się także efektywność czasy pracy salonów i często wymusza to konieczność wydłużenia czasu pracy. Uciążliwe są przerwy pomiędzy zabiegami czy konieczność zlikwidowania części stanowisk. Kosmetyczki i fryzjerzy zwracają także uwagę na nadprodukcję śmieci – zwłaszcza przy separacji odzieży klientów; wskazują przy tym nieekologiczną postawę wobec środowiska naturalnego. W niektórych wypadkach problemem jest zapis zdalny – zwłaszcza w wypadku salonów, których znaczną część klientów stanowią seniorzy.

Jednocześnie wielu właścicieli salonów twierdzi, że przeważająca część rygoru sanitarnego była już stosowana wcześniej, a obecna sytuacja wymagała jedynie adaptacji dotychczasowych środków bezpieczeństwa. Fryzjerzy, kosmetyczki i styliści jednoznacznie deklarują, że stosują nowe wytyczne i pragną zapewnić klientom poczucie bezpieczeństwa.

W trakcie pandemii klienci prawdopodobnie będą przychodzić rzadziej

W badaniu zapytano, z jaką częstotliwością klienci będą korzystać z usług danej kategorii, w stosunku do stanu sprzed epidemii, gdzie przyjęto, że 100 proc. to „normalna” częstotliwość sprzed pandemii. Wyniki to: 68,9 proc. w przypadku wizyty u fryzjera, 64 proc. – u kosmetyczki, 67,1 proc. – u stylistki paznokci, a 47,9 proc. – na przedłużaniu rzęs.

Widać wiec, że klienci zmniejszą częstotliwość korzystania z usług, a proponowane przez środowisko Beauty Razem w ramach „Tarczy Beauty” rozwiązania legislacyjne stymulujące rynek, jak np. 8 proc. VAT dla usług kosmetycznych, odliczenie od podatku części nakładów na usługi fryzjersko-kosmetyczne czy rozważany wariant stymulacji rynku analogiczny do proponowanych rozwiązań w branży turystycznej „Bon Turystyczny” znacząco polepszą kondycję branży beauty w trakcie i tuż po pandemii.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
15.09.2025 13:37
Co powinien zawierać giftbag dla gości targów beauty?
Forum Branży Kosmetycznej 2019.fot.wiadomoscikosmetyczne.pl/Shootit

Dla wystawcy giftbag to nie „miły dodatek”, lecz narzędzie sprzedażowo-wizerunkowe, które przedłuża kontakt z marką poza halę targową. W beauty standardem są zestawy z realnymi możliwościami testu: saszetki, miniatury, próbki zapachów i akcesoria, które da się używać od razu. Brak giftbagu — albo torba „pełna ulotek”, i to bez próbek — jest dziś czytelnym sygnałem, że marka oszczędza na doświadczeniu i odstaje od branżowych norm. Jeżeli konkurencja wręcza sensoryczne, spójne paczki, a Wy nie, to właśnie w tym momencie tracicie część leadów i „pamięć zapachu/tekstury”, którą Wasi potencjalni klienci zabierają do domu.

Rdzeniem giftbagu powinny być produkty do testu w realnym rozmiarze użytkowym: mini kremu 10–15 ml, mini żelu 30–50 ml, mini maski 15–30 ml, mini perfumy 2–5 ml czy przemyślany pakiet saszetek (2–3 użycia, nie „jedno pociągnięcie”). Dla kolorówki przygotujcie warianty shade-inclusive (np. dwie gamy jasna/ciemna + kartonik z kodem QR do „shade finder”). W perfumach dołączcie 2–3 alternatywne kierunki zapachowe z opisem piramidy nut oraz prosty przewodnik „kiedy nosić”. Klucz: wszystko musi być użyteczne „tu i teraz” i zachęcać do powrotu po pełny produkt.

Ulotki, foldery, broszury, i cała reszta galanterii papierowej

Drugą warstwą jest kontent handlowy, którego oczekują kupcy, dystrybutorzy i media. Zamiast pliku luzem ulotek, włóżcie zwięzły one-pager: USP marki, TOP3 bestsellery z EAN/sku, sugerowane ceny, marża docelowa, MOQ i lead time, certyfikacje (GMP, ISO, wegańskie/cruelty-free), polityka refill/zwroty opakowań, a także kontakt do osoby decyzyjnej (imię, telefon, mail). Dla prasy i twórców dodajcie QR do press kitu: packshoty 300 dpi, sample policy, linki do bazy materiałów i harmonogram premier. To właśnie te elementy skracają ścieżkę „zainteresowanie → zamówienie próbne/test listing”.

Trzecia warstwa to bodźce do konwersji po evencie: kupony (np. -20% na pierwsze zamówienie B2B lub kod dla obserwatorów twórcy), karty lojalnościowe dla profesjonalistów, vouchery na szkolenie online czy konsultację skóry. Najlepiej, gdy każdy giftbag ma unikalny kod/QR przypisany do leadu, żeby zmierzyć otwarcia, skany i zakupy po targach. Przygotujcie trzy poziomy paczek: „mass” (dla szerokiego ruchu), „trade/VIP buyer” (większe mini + pełnowymiarowy produkt) i „press/influencer” (kuratorski set + story guide). Dzienna alokacja pozwala uniknąć wyczerpania zapasów przed końcem dnia.

Prawo prawem, ale racja jest po naszej stronie? Niestety nie.

Logistyka i zgodność to fundament — i częsty powód potknięć. Każda próbka musi spełniać wymogi UE (m.in. pełna lista INCI, numer partii, dane Odpowiedzialnej Osoby, PAO/termin przydatności, ostrzeżenia; dla produktów spoza UE — kraj pochodzenia). Na opakowaniu lub dołączonej wkładce umieśćcie napisy w języku polskim. Przy aerozolach, produktach alkoholowych (perfumy) i testerach z atomizerem zadbajcie o bezpieczną dystrybucję na hali oraz informację o składzie alergenów zapachowych zgodnie z aktualnymi przepisami. W materiałach cyfrowych (QR) dodajcie politykę ochrony danych, jeśli zbieracie e-maile/zgody marketingowe.

image
Forum Branży Kosmetycznej 2019.
fot.wiadomoscikosmetyczne.pl/Shootit

Warstwa zmysłowa i lifestyle’owa powinna wspierać kategorię, nie ją przykrywać. Dodajcie drobne, lecz przydatne akcesoria: lusterko kieszonkowe, jedwabną scrunchie, pędzelek mini, blottery w etui, opaskę do demakijażu czy wielorazową torbę składaną. Jeżeli stawiacie na ESG, pokażcie to w praktyce: monomateriałowe saszetki z recyklatu, druk na papierze z certyfikatem, minimum plastiku, informacja o refillach i odbiorze opakowań w retailu. Taki dobór mówi „wiemy, co liczy się dla odbiorcy i środowiska”, a nie „kolejny długopis”.

Budżet i ROI: zaplanujcie koszt jednostkowy pod cel biznesowy, nie „średnią z branży”. Paczka „mass” może zamknąć się w niskiej kwocie, ale VIP/press wymaga inwestycji, która realnie wróci w PR i listingu. Ustalcie twarde KPI jeszcze przed targami: liczba zebranych kontaktów z kwalifikacją, wskaźnik skanów QR, zapisy do newslettera B2B, requesty o cennik/PIF, próbne zamówienia po 7/30/90 dniach. Porównujcie warianty paczek (A/B: mini 15 ml vs saszetki x3, kupon -20% vs darmowa dostawa) i modyfikujcie alokację na kolejne dni.

Targi to nie polowanie na giftbagi

Wreszcie egzekucja na stoisku: giftbag powinien być zwieńczeniem rozmowy, nie „łupem z przejścia”. Wiążcie wydanie paczki z mikro-aktywacją (krótka diagnoza skóry, dobór zapachu na blotterze, shade-match), skanem identyfikatora oraz zgodą na follow-up. Każdy zestaw pakujcie w estetyczną, lekką torbę z uchwytem (goście chodzą z nią godzinami), a w środku układajcie produkty w kolejności użycia (how-to card na wierzchu). I pamiętajcie: w beauty brak giftbagu z próbkami i miniaturami jest dziś jak stoisko bez światła — natychmiast obniża percepcję jakości marki i oddaje przewagę konkurencji, która pozwala swoim produktom „zabrać się” z odwiedzającym do domu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Marketing i media
15.09.2025 11:39
Znany polski piłkarz zadebiutował kolekcją pięciu perfum
Dla Błaszczykowskiego 16 to nie tylko sportowy symbol, lecz także znak wytrwałości i determinacjimedia, ICON16

ICON16 by Kuba Błaszczykowski to nowa kolekcja perfum, która zadebiutowała na półkach sieci drogerii Rossmann. W skład kolekcji wchodzi pięć zapachów, przeznaczonych dla mężczyzn. Twarzą tego projektu jest znany, lubiany i ceniony polski piłkarz – Kuba Błaszczykowski.

Błaszczykowski był reprezentantem Polski w piłce nożnej w latach 2006–2023, z czego od 2010 do 2014 pełnił funkcję kapitana drużyny narodowej. Jako członek Klubu Wybitnego Reprezentanta Kuba Błaszczykowski jest (obok m.in. Grzegorza Laty i Roberta Lewandowskiego) zawodnikiem, który ma na koncie co najmniej 100 występów w reprezentacji Polski.

Kuba Błaszczykowski występował w reprezentacji z numerem 16 na koszulce – dlatego szesnastka zdobi teraz firmowane przez piłkarza kosmetyki. Dla Kuby Błaszczykowskiego numer 16 to nie tylko sportowy symbol, lecz także znak wytrwałości i determinacji. To właśnie ta liczba dała nazwę marce.

ICON16 by Kuba Błaszczykowski to marka stworzona z myślą o mężczyznach, którzy chcą żyć autentycznie, cenią elegancję i szukają zapachów, które wzmacniają ich codzienną pewność siebie – opisuje Rossmann na stronie internetowej.

W skład kolekcji ICON16 wchodzi pięć wód perfumowanych, które powstały w stolicy perfumiarstwa – Grasse. Każda kompozycja to inny wymiar osobowości mężczyzny. 

On Point – to świeżość i energia, zapach podkreślający pewność siebie i aktywność. Unique – to oryginalność, zapach mężczyzny wyróżniającego się z tłumu. Authentic to naturalna moc, zapach podkreślający charakter mężczyzny, który nie boi się być sobą, nawet w ekstremalnych sytuacjach.

Unstoppable to niezłomność – zapach mężczyzny, który dąży do swoich celów i czerpie z życia pełnymi garściami. Natomiast Manifest to “intensywna charyzma, zapach pełen mocy, dla osób nie bojących się wyzwań i lubiących dominować w każdej sytuacji” – opisuje producent, podkreślając, że wszystkie pięć zapachów tworzy pełny obraz męskości, która nie uznaje ograniczeń.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. wrzesień 2025 08:55