StoryEditor
Surowce
10.08.2022 00:00

Sprawdź receptury swoich kosmetyków. Te składniki będą zakazane!

Platforma Coslaw.eu – analizująca unijne przepisy dla sektora kosmetycznego –  publikuje listy składników, które będą zakazane do stosowania w produktach kosmetycznych. Wskazuje też producentom kosmetyków jakie zmiany w legislacji kosmetycznej Komisja Europejska planuje jeszcze w tym roku. Marki muszą już sprawdzić formuły swoich produktów i sprawdzić, czy spełniają najnowsze ograniczenia. Jeśli nie, należy rozpocząć proces zmiany receptur, zwłaszcza że w niektórych przypadkach nie będzie czasu na adaptację do ogłoszonych przepisów. 

Platforma Coslaw.eu podsumowuje zmiany jakie zostały wdrożone w unijnych ramach regulacyjnych dotyczących kosmetyków między kwietniem a lipcem 2022 oraz zapowiada, co może się wydarzyć w następnych miesiącach.

  • 29 kwietnia 2022 r. Komisja Europejska opublikowała słownik nazw składników obowiązujący przy etykietowaniu kosmetyków, który będzie obowiązywać od 29 kwietnia 2023 r. Zawiera on nowe nazwy INCI oraz poprawia niektóre błędy poprzedniej wersji. Słownik zawiera 30 070 pozycji.
  • 20 czerwca 2022 r. zakończyły się konsultacje społeczne w sprawie zmiany unijnego rozporządzenia w sprawie kosmetyków. Biorąc pod uwagę wyniki, Coslaw spodziewa się, że Komisja Europejska przedstawi swoją propozycję rewizji do końca roku.
  • 7 lipca 2022 r. Komisja Europejska wydała rozporządzenie 2022/1176 wprowadzające nowe ograniczenia dla filtrów UV Benzophenone-3 i Octocrylene. Od 28 stycznia 2023 r. marki kosmetyczne mogą wprowadzać na rynek UE tylko te produkty, które spełniają ograniczenia. Z kolei mają czas do 28 lipca 2023 r. na udostępnienie na rynku produktów kosmetycznych zgodnych z wcześniejszymi wymaganiami. Od tego dnia produkty niezgodne muszą zniknąć z półek.

Udostępnienie produktu na rynku oznacza dostarczenie go do dystrybucji lub użytkowania w UE, czyli wysłanie produktu do importerów lub dystrybutorów lub udostępnienie go użytkownikom za pośrednictwem kanałów sprzedaży. Wprowadzenie na rynek oznacza natomiast udostępnienie produktu po raz pierwszy na rynku UE.

  • Zgodnie z Rozporządzeniem Komisji (UE) 2022/1181 z dnia 8 lipca 2022 r. produkty kosmetyczne zawierające konserwanty uwalniające więcej niż 0,001% (10 ppm) formaldehydu (uwalniacze formaldehydu) muszą zawierać ostrzeżenie „uwalnia formaldehyd”. Marki kosmetyczne muszą dotrzymać następujących terminów: 31 lipca 2024 na wprowadzenie na rynek i 31 lipca 2026 na udostępnienie na rynku.  

Jakie substancje w kosmetykach będą zakazane?

Jak podkreślają eksperci Coslaw.eu ramy regulacyjne UE dotyczące kosmetyków podlegają ciągłym zmianom, a aktualizacje pojawiają się co miesiąc. Marki kosmetyczne muszą być ich świadome i szybko działać, aby zapewnić zgodność swoich produktów z prawem. Dlatego warto wziąć pod uwagę, co wydarzy się w nadchodzących miesiącach i już pracować nad strategią zgodności.

  • We wrześniu 2022 r. Komisja Europejska na pewno opublikuje Omnibus Act V, który przewiduje zakaz 14 substancji. Ich lista znajduje się: TUTAJ

Ponadto salicylan metylu będzie ograniczony w poszczególnych kategoriach. Omnibus Act V zacznie obowiązywać od 17 grudnia 2022 r. i nie będzie czasu na adaptację przepisów.

  • Dodatkowo Komisja Europejska wkrótce opublikuje Omnibus Act VI, zgodnie z którym 30 substancji zostanie zabronionych w produktach kosmetycznych. Ich lista znajduje się: TUTAJ

Od tego dnia producenci muszą usunąć z półek sklepowych produkty kosmetyczne zawierające te substancje.

  • Ponadto w trzecim kwartale 2022 r.  Komisja Europejska prawdopodobnie wyda rozporządzenie zakazujące stosowania 12 nanoskładników. Ich lista znajduje się: TUTAJ  

W związku z tym 10 czerwca 2022 r. Komisja Europejska wydała Zalecenie w sprawie definicji nanomateriału.

  • Wreszcie, do końca 2022 r. Komisja Europejska prawdopodobnie opublikuje rozporządzenie, które zawiera kilka nowych poprawek do rozporządzenia UE dotyczącego kosmetyków. Więcej na ten temat znajdziesz: TUTAJ  

Konkretnie:

- Stosowanie Butylowanego Hydroksytoluenu (BHT) i Acid Yellow 3 będzie dozwolone tylko w określonych granicach stężeń;

- Dozwolony poziom homosalatu filtra UV zostanie obniżony;

- Piperazyna i Piperazyna (nano) zostaną dodane do listy filtrów UV dopuszczonych do stosowania w produktach kosmetycznych.

Marki kosmetyczne powinny już sprawdzić receptury swoich produktów, aby upewnić się, czy zawierają którąkolwiek z wymienionych w artykule substancji. Jeśli tak, muszą się upewnić, że spełniają najnowsze ograniczenia. Jeśli nie, należy rozpocząć proces przeformułowania receptur.  Warto pamiętać, jak ogromne zamieszanie na rynku i straty dla producentów, dystrybutorów i detalistów spowodowało to, że nie zostały na czas wprowadzone zalecenia rozporządzenia wycofującego z kosmetyków Lilial.

Czytaj: Lilial: Pierwsze kontrole w drogeriach ruszyły, a sieci szykują kary dla dostawców

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
16.12.2025 07:16
USA: ława przysięgłych zasądziła 40 mln USD od Johnson & Johnson w sprawie talku
W odpowiedzi na narastające ryzyko prawne J&J wycofało w 2020 roku puder na bazie talku z rynku amerykańskiego, a następnie globalnegoShutterstock

Ława przysięgłych w Kalifornii nakazała firmie Johnson & Johnson wypłatę 40 mln dolarów odszkodowania w kolejnym procesie dotyczącym produktów na bazie talku. Wyrok zapadł w Sądzie Najwyższym w Los Angeles i dotyczy dwóch kobiet, które twierdziły, że wieloletnie stosowanie pudru dla niemowląt J&J doprowadziło u nich do rozwoju raka jajnika.

Zgodnie z decyzją kaliformijskiego sądu Monica Kent otrzyma 18 mln dolarów, natomiast Deborah Schultz wraz z mężem – 22 mln dolarów. Ława przysięgłych uznała, że Johnson & Johnson miało wiedzę o potencjalnych zagrożeniach związanych z talkiem już od kilkudziesięciu lat, jednak nie informowało o nich konsumentów.

U Kent nowotwór zdiagnozowano w 2014 roku, a u Schultz w 2018 roku. Obie kobiety zeznały, że przez ponad 40 lat regularnie stosowały puder dla niemowląt firmy. Leczenie obejmowało rozległe operacje chirurgiczne oraz liczne cykle chemioterapii.

Johnson & Johnson zapowiedziało natychmiastowe złożenie apelacji. Erik Haas, wiceprezes ds. sporów sądowych koncernu, podkreślił, że firma konsekwentnie kwestionuje niekorzystne wyroki i spodziewa się ich uchylenia. Przedstawiciele J&J utrzymują, że nie istnieją wiarygodne dowody naukowe potwierdzające związek między talkiem a rakiem jajnika.

image

Azbestowa saga przenosi się na Wyspy Brytyjskie; 3000 osób pozywa Johnson & Johnson

Spory dotyczące talku od lat stanowią jedno z największych wyzwań prawnych Johnson & Johnson w USA i poza ich granicami. Koncern mierzy się obecnie z ponad 67 tys. pozwów, głównie w Stanach Zjednoczonych, dotyczących rzekomego związku talku z rakiem jajnika oraz międzybłoniakiem. W przeszłości zapadały zarówno wyroki korzystne dla spółki, jak i wielomiliardowe zasądzenia odszkodowań, z których część była później redukowana na etapie apelacji.

W odpowiedzi na narastające ryzyko prawne J&J wycofało w 2020 roku puder na bazie talku z rynku amerykańskiego, a następnie globalnego. Firma podejmowała również próby rozwiązania sporów poprzez restrukturyzację i postępowania upadłościowe, jednak dotychczas były one odrzucane przez sądy federalne.

Eksperci wskazują, że najnowszy wyrok może mieć istotne znaczenie dla dalszych postępowań oraz strategii zarządzania ryzykiem prawnym w globalnym sektorze farmaceutyczno-kosmetycznym.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
15.12.2025 12:46
„Ingredients”, czyli KE prostuje ujednolicenie oznaczania składników
We wszystkich pięciu wersjach językowych krajowe odpowiedniki słowa „składniki” zostały zastąpione angielskim terminem „Ingredients”Shutterstock

Na początku października 2025 roku Komisja Europejska opublikowała sprostowanie do rozporządzenia (WE) nr 1223/2009, które ma istotne znaczenie dla producentów i dystrybutorów kosmetyków w UE. Sprostowanie ogłoszono w pięciu wersjach językowych i dotyczy ono ujednolicenia zasad oznakowania listy składników na etykietach produktów kosmetycznych.

Lista składników jako element obowiązkowego oznakowania

Artykuł 19 rozporządzenia (WE) nr 1223/2009 określa wymagania dotyczące oznakowania produktów kosmetycznych wprowadzanych do obrotu na terenie Unii Europejskiej. Zgodnie z jego treścią, na opakowaniu produktu muszą znaleźć się m.in.:

  • dane osoby odpowiedzialnej,
  • kraj pochodzenia w przypadku produktów importowanych,
  • nominalna zawartość,
  • data minimalnej trwałości lub okres po otwarciu,
  • numer partii umożliwiający identyfikację,
  • funkcja kosmetyku (jeżeli nie wynika ona jednoznacznie z prezentacji),
  • szczególne środki ostrożności dotyczące stosowania.

Ważnym elementem oznakowania jest lista składników, poprzedzona nagłówkiem „Ingredients”, sporządzona według nazewnictwa INCI i w malejącej kolejności według masy w momencie ich dodawania w trakcie recepturowania czy produkcji. Wyjątek stanowią składniki występujące w stężeniu poniżej 1 proc. oraz barwniki, które mogą być wymienione w dowolnej kolejności, po pozostałych składnikach.

Artykuł 19 doprecyzuje również wymagania językowe, wskazując, że część informacji musi być podana w języku urzędowym państwa członkowskiego, w którym kosmetyk jest udostępniany konsumentowi.

Rozbieżność w oznakowaniu listy składników na rynku Unii Europejskiej

Na półkach sklepowych nadal obserwuje się rozbieżności związane ze sposobem prezentowania listy składników produktów kosmetycznych.  W celu ujednolicenia zasad oznakowania listy składników na etykietach kosmetyków we wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej Komisja Europejska opublikowała sprostowanie do rozporządzenia kosmetycznego (WE) nr 1223/2009 w pięciu wersjach językowych: francuskiej, greckiej, chorwackiej, portugalskiej oraz rumuńskiej.

Sprostowanie dotyczy punktu (g) ust. 1 art. 19 rozporządzenia kosmetycznego, który określa sposób prezentowania listy składników na etykiecie produktu. We wszystkich pięciu wersjach językowych krajowe odpowiedniki słowa „składniki” zostały zastąpione angielskim terminem „Ingredients”. Dokument zawierający sprostowanie w wersjach: francuskiej, greckiej, chorwackiej, portugalskiej i rumuńskiej jest dostępny stronie internetowej Komisji Europejskiej,

Harmonizacja etykietowania jako krok w stronę jednolitego rynku UE

Opublikowane sprostowanie do rozporządzenia kosmetycznego (WE) nr 1223/2009, mimo że na pierwszy rzut oka wydaje się być zmianą zaledwie kosmetyczną to niesie ze sobą istotne znaczenie praktyczne dla branży kosmetycznej. 

image

Produkty Borderline – z nową wersją przewodnika KE

Ujednolicenie nagłówka listy składników poprzez zastosowanie angielskiego terminu „Ingredients” we wszystkich wersjach językowych eliminuje wątpliwości interpretacyjne dotyczące prawidłowego oznakowania produktów i wzmacnia spójność rynku wewnętrznego UE. Dla producentów i importerów oznacza to większą pewność prawną, łatwiejsze projektowanie etykiet na rynki wielonarodowe oraz ograniczenie ryzyka zakwestionowania oznakowania przez organy nadzorcze w poszczególnych państwach członkowskich. 

Z kolei dla konsumentów zmiana ta przekłada się na większą przejrzystość informacji i łatwiejsze porównywanie składów kosmetyków, niezależnie od kraju zakupu. W efekcie sprostowanie wspiera zarówno harmonizację przepisów, jak i praktyczne funkcjonowanie branży kosmetycznej na jednolitym rynku europejskim.

Aleksandra Kondrusik

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
17. grudzień 2025 05:50