StoryEditor
Producenci
10.02.2023 00:00

Tomasz Regucki, Eurus: wprowadzamy swoje marki, by mieć większy wpływ na stabilność biznesu

Rok 2022 pokazał nam, jak wrażliwe są produkty importowane na kursy walut, na dostępność i koszty transportów - mówi Tomasz Regucki, general manager, Eurus / fot. materiały prasowe
Eurus – importer kosmetyków z Białegostoku – dywersyfikuje swój biznes i wprowadza do portfolio kolejne marki, które powstały wewnątrz firmy. To reakcja m.in. na niestabilną sytuację gospodarczą i polityczną. – Chcemy mieć większy wpływ na ofertę, którą dysponujemy – mówi Tomasz Regucki, general manager Eurusa.

Eurus jest jednym z największych importerów i dystrybutorów kosmetyków. Działa od 2008 roku. Obecnie posiada w ofercie 4 tys. produktów, których odbiorcami są hurtownie, sieci handlowe oraz e-commerce. Z magazynów w Kleosinie pod Białymstokiem dostarcza towar do ponad 100 partnerów biznesowych. Dysponuje także własną platformą sprzedażową B2B.

W tym roku firma chce wzmocnić tę część biznesu, na którą ma największy wpływ – wprowadza kolejne swoje marki. Po Neboa (pielęgnacja włosów i ciała), Revoss Professional (pielęgnacja włosów) i Kimoco Beauty (maski na tkaninie i płatki pod oczy) w styczniu br. Eurus ogłosił premierę marki Mevelle Professional – również w kategorii pielęgnacji włosów. W 2023 roku ma być takich wdrożeń więcej, ale firma nie zdradza, w jakich segmentach się pojawią.

– Ewoluuje nasza oferta, zachowując dotychczasowe filary wzrostu, w kierunku marek, które są naszą własnością i biznesu tworzonego wokół tych marek. Widzieliśmy dużą potrzebę posiadania wpływu na finalny kształt produktu, począwszy od jego designu, poprzez unikalny skład, do informacji zawartych na produkcie. W wyniku takich przemyśleń i potrzeb jako pierwsza nasza marka powstała Neboa, która znalazła się na półkach Rossmanna. Potem powstawały i powstają kolejne. Dedykujemy do poszczególnych obszarów rynku. Nowe są w przededniu wprowadzenia – mówi Tomasz Regucki, general manager Eurusa.

Nie ukrywa, że jeszcze mocniejszy zwrot w kierunku swoich brandów to pokłosie odwrotu od produktów pochodzących z Rosji. Eurus przez lata specjalizujący się w imporcie produktów ze wschodu bardzo dotkliwie odczuł bojkot konsumencki. Z dnia na dzień marki świetnie znane w Polsce – Babuszka Agafia i Natura Siberica – zostały usunięte z półek sklepów, choć firma cały czas podkreśla, że były one produkowane w fabryce w Estonii, a nie w Rosji.

 – To nami wstrząsnęło i podstawami naszej działalności – przyznaje Tomasz Regucki. – Sytuacja makroekonomiczna i geopolityczna spowodowała, że wartość, którą wytworzyliśmy w firmie i chcieliśmy dalej rozwijać, nagle, zupełnie z powodów od nas niezależnych, uległa ogromnej redukcji. Dla marki Natura Siberica, w którą inwestowaliśmy konsekwentnie przez wiele lat, pierwsze dwa miesiące roku 2022 były najlepsze sprzedażowo w historii. Zostało to gwałtownie ucięte wraz z wybuchem wojny na Ukrainie. Mamy też przykłady z różnych branż i rynków – jak sukces importera zostaje czasami zniweczony poprzez zmianę strategii właściciela marki, który np. konsolidując rynek przekazuje dystrybucję innej firmie. Takiego ryzyka chcemy unikać – tłumaczy.

– Rok 2022 pokazał nam też, jak wrażliwe są produkty importowane na kursy walut, na dostępność i koszty transportów. Na wiele kosztów nie mamy wpływu. Decydując się na swoją markę, opracowaną samodzielnie i zleconą do produkcji mamy wpływ na znacznie więcej aspektów – dodaje.

Firma szuka nowych rynków zbytu i umacnia się w obszarach, w których się wyspecjalizowała. – Otwieramy się na zagranicę, coraz więcej transakcji dokonujemy w ramach Unii Europejskiej i nie tylko. Naszą silną stroną są produkty koreańskie – zawsze wierzyliśmy i potwierdzają to dane, że moda na K-beauty nie przemija. Potwierdzają to również zapytania z sieci drogeryjnych. Staliśmy się wiodącym importerem z rynku koreańskiego. Mierzymy to, mamy potwierdzone dane – zapewnia Tomasz Regucki.

Ustabilizowała się nieco sytuacja w logistyce, co pozwala realizować zamówienia z dalekiego wschodu. – Sam brak dostępności kontenerów powodował, że poruszaliśmy się w wielkich niewiadomych. Teraz transporty z Chin i Korei odbywają się już rytmicznie i można bazować na terminach, które są deklarowane. Kursy walut również wróciły do stanu sprzed roku, może z wyjątkiem dolara, który jest nadal drogi, ale nie przekracza już 5 zł, jak bywało – mówi Tomasz Regucki.

Ceny produktów, które Eurus sprzedaje, poszły w górę tak, jak działo się to na całym rynku kosmetycznym. Zazwyczaj były pochodną wzrostu inflacji – rzędu kilkunastu procent. W wyjątkowych przypadkach zdarzały się wyższe, gdy w jednym produkcie zbiegły się wszystkie czynniki kosztotwórcze, a do szczególnych należą szklane opakowania, ponieważ szkło jako surowiec mocno podrożało.

Rynek odbiorców Eurusa zmienia się, tak jak cały sektor handlu kosmetykami. Firma nigdy nie zaopatrywała bezpośrednio sklepów detalicznych, dostarczała towar do hurtowni i sieci handlowych. – Możemy mówić o utrzymaniu i rozwoju portfela naszych odbiorców. Jesteśmy świadomi zmniejszania się liczby sklepów niezależnych i w szeroko pojętym rynku tradycyjnym, niemniej jednak utrzymujemy kontakty handlowe z hurtowniami, które ten rynek zaopatrują, choć obecnie skupiają się one na nieco innym asortymencie i mocniej angażują się w sprzedaż internetową. E-commerce jest dla nas bardzo istotnym kierunkiem, jednak Eurus jest firmą mocno zorientowaną na rynek sieciowy – to jest nasz główny biznes. Dlatego bardzo nam zależy na współpracy z klientami, w przypadku których pojawiają się zagadnienia marketingowe, promocyjne, gdzie jest cały wachlarz możliwości wspierania produktów – podsumowuje Tomasz Regucki.

Czytaj także: Eurus uruchomił platformę B2B – dostęp do szybkich zakupów i promocyjnych cen

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
25.04.2025 10:15
Oriflame opublikowało wyniki finansowe za Q1; sprzedaż w euro spadła o 7 proc.
Szwedzki MLM zanotował w pierwszym kwartale roku spadek sprzedaży w euro.Oriflame

Oriflame opublikowało wyniki finansowe za pierwszy kwartał zakończony 31 marca 2025 roku, wskazując na dalsze wyzwania w zakresie sprzedaży i rentowności. Sprzedaż w euro spadła o 7 proc., osiągając poziom 145,6 milionów euro w porównaniu do 156,5 milionów euro w analogicznym okresie ubiegłego roku. W walutach lokalnych spadek wyniósł 6 proc. Skorygowana EBITDA osiągnęła poziom -1 milion euro wobec 6,7 milionów euro rok wcześniej, co przełożyło się na marżę -1,4 proc. Skorygowany wynik operacyjny zamknął się stratą 7,2 milionów euro, a marża operacyjna wyniosła -5,0 proc.

Pomimo słabszych wyników sprzedażowych, firma odnotowuje pewne postępy strategiczne. Spadek sprzedaży w porównaniu do poprzedniego roku (-7 proc.) był znacznie mniejszy niż w pierwszym kwartale 2024 roku (-25 proc.), co może wskazywać na stabilizację. EBITDA została osłabiona głównie przez niższy poziom sprzedaży oraz wzrost kosztów sprzedaży i marketingu jako procent sprzedaży. Jednocześnie koszty administracyjne nadal malały dzięki wcześniejszym działaniom restrukturyzacyjnym. Model “Beauty Community Model” (BCM), który obecnie funkcjonuje w 48 krajach odpowiadających za ponad 80 proc. sprzedaży grupy, został w pełni wdrożony i przynosi pozytywne rezultaty.

W ramach reorganizacji działalności produkcyjnej, Oriflame ogłosiło kontynuację procesu przenoszenia produkcji z fabryki w Polsce do sieci wybranych, wysokojakościowych producentów w Europie. Inicjatywa ta została ogłoszona w styczniu i będzie realizowana przez najbliższe dwa lata. W międzyczasie firma zakończyła kwartał z saldem gotówki wynoszącym 56,2 milionów euro (spadek z 62 milionów euro), a wykorzystanie linii kredytowej RCF osiągnęło 65 milionów euro po zwiększeniu zadłużenia o 20 milionów euro w ciągu kwartału.

Istotnym wydarzeniem było osiągnięcie porozumienia z akcjonariuszami oraz konsorcjum obligatariuszy reprezentujących ponad 91 proc. niespłaconych obligacji. Planowana transakcja rekapitalizacyjna ma na celu znaczne zmniejszenie zadłużenia oraz kosztów odsetkowych, a także dostarczenie dodatkowego kapitału. Zarząd Oriflame uważa, że pomimo trudności związanych z wynikami finansowymi i płynnością, wdrożenie rekapitalizacji oraz dalsze działania operacyjne pozwolą ograniczyć niepewności dotyczące zdolności kontynuowania działalności.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zdrowie
24.04.2025 14:03
Technologia i piękny uśmiech idą w parze – przełom w codziennym dbaniu o wrażliwe zęby
O powodach nadwrażliwości zębów i innowacyjnych metodach na radzenie sobie z tym problemem opowiadali Aleksandra Dukanović, Senior Brand Manager Oral Health Care Poland w Haleon oraz lek. med. Robert Buda  Marzena Szulc

Nowoczesne technologie stały się nierozłącznym elementem naszego życia, spotykamy je nie tylko w smartfonach, ale także w przedmiotach codziennego użytku – nawet w paście do zębów. Przykładem jest technologia NovaMin, stworzona z myślą o osobach zmagających się z nadwrażliwością zębów, którą odczuwa 67 proc. dorosłych Polaków [1].

Dla wielu oznacza ona konieczność rezygnacji z ulubionych dań, zmianę nawyków, a nawet lęk przed wizytą u dentysty czy zabiegami, takimi jak wybielanie. Tymczasem NovaMin oferuje proste i skuteczne rozwiązanie – tworzy warstwę ochronną na wrażliwych obszarach zębów, zmniejszając nadwrażliwość. Jak dokładnie działa i w której paście do zębów jej szukać?

Nadwrażliwość – skąd się bierze i z czym się wiąże?

Jedzenie lodów, picie gorącej kawy czy zimnych napojów – te przyjemności dla wielu osób wiążą się z bólem i dyskomfortem. Przyczyna? Nadwrażliwość zębów. 

Istnieje kilka powodów, dla których nasze zęby mogą być wrażliwe – często wynika to ze ścierania się szkliwa zębów. Kiedy szkliwo ulega ścieraniu lub dochodzi do recesji dziąseł, może zostać odsłonięta warstwa zębiny – twardej, choć mniej niż szkliwo, struktury zbudowanej z kolagenu i sieci maleńkich kanalików. Kanaliki te prowadzą do nerwów w centrum zęba. Gdy spożywamy coś gorącego lub zimnego, bodźce te mogą przemieszczać się przez kanaliki i podrażniać nerw, powodując krótki, ostry ból.

Według badań aż 77 proc. osób z nadwrażliwością unika zimnych napojów czy jedzenia, 38 proc. stara się nie spożywać gorących potraw, a niemal 80 proc. z nich kontroluje sposób w jaki spożywają posiłki, by uniknąć bólu i upewniać się, że jedzenie nie dotyka niektórych zębów. Ograniczenia, którym się poddajemy, aby ulżyć nadwrażliwym zębom, mogą znacząco wpływać na komfort codziennego życia. Na szczęście istnieją nowoczesne technologie, które wspierają odbudowę ochrony zębiny oraz zwiększają komfort użytkowników.

NovaMin – technologia w tubce pasty do zębów

Technologia NovaMin powstała z myślą o regeneracji tkanek w medycynie. Po latach badań odkrycie, które pomogło w szybszym zrastaniu się kości, doprowadziło do powstania rozwiązania dla osób, które cierpią z powodu nadwrażliwości zębów. NovaMin to związek, który zawiera te same składniki, co hydroksyapatyt – minerał naturalnie występujący w zębach. NovaMin, wchodząc w kontakt ze śliną, regeneruje warstwę ochronną utraconą z wrażliwych zębów. Zaczyna naprawiać nadwrażliwe zęby już w 2 minuty, a ulgę w nadwrażliwości przynosi w 14 dni.

Gdzie szukać NovaMin?

NovaMin jest składnikiem nowej linii past Sensodyne Clinical Repair. Skuteczność zawartej w paście technologii została potwierdzona w wielu badaniach klinicznych.

Dwóch na trzech dorosłych zmaga się z nadwrażliwością, co znacząco wpływa na ich codzienne życie, w tym na wybory żywieniowe i podejmowane aktywności. Pacjenci rezygnują również z higienizacji stomatologicznej, czy zabiegów estetycznych, takich jak skaling czy wybielanie, właśnie z powodu obaw przed bólem. Dzięki licznym badaniom wiemy, że konsumenci oczekują od pasty do zębów czegoś więcej niż chwilowego efektu – szukają rozwiązań, które przyniosą długotrwałe korzyści. Jako producent terapeutycznych past do zębów Sensodyne, nieustannie inwestujemy w badania i dostarczamy produkty, które pomagają pacjentom dbać o zdrowie jamy ustnej i wrażliwe zęby. Nowe pasty Sensodyne Clinical Repair, mające status wyrobu medycznego, pozwalają konsumentom cieszyć się skuteczniejszym czyszczeniem i wybielaniem, jednocześnie zapewniając ochronę przed nadwrażliwością – komentuje Aleksandra Dukanović, Senior Brand Manager Oral Health Care Poland w Haleon.

Ochrona przy wybielaniu wrażliwych zębów

Wybielanie zębów cieszy się rosnącą popularnością, jednak nie każda metoda jest odpowiednia dla osób z nadwrażliwością. Preparaty, które zawierają silniejsze roztwory wybielające (przeważnie nadtlenki) lub pozostają na zębach dłużej (np. na noc) mogą prowadzić do nasilenia dolegliwości. Jednym z rozwiązań dla osób poszukujących bezpiecznych metod wybielania jest nowa pasta Sensodyne Clinical White, stworzona z myślą o ochronie szkliwa i codziennym stosowaniu. Regularne stosowanie pasty dwa razy dziennie przynosi widoczne efekty już po ośmiu tygodniach. Zęby stają się jaśniejsze nawet o dwa odcienie, a zawarty w paście składnik depolaryzujący zakończenia nerwowe w kanalikach zębinowych pomaga ograniczyć ryzyko dyskomfortu związanego z nadwrażliwością.

image
Dwóch na trzech dorosłych zmaga się z nadwrażliwością, co znacząco wpływa na ich codzienne życie, w tym na wybory żywieniowe i podejmowane aktywności.
Marzena Szulc

Nadwrażliwość zębów to problem, który dotyka znaczną część populacji, wpływając na jakość codziennego życia. Dzięki postępom w stomatologii, takim jak technologia NovaMin, pojawiają się nowe możliwości w zakresie łagodzenia tego dyskomfortu i skuteczniejszego postępowania z nadwrażliwością zębów. Dbanie o zdrowie jamy ustnej przy użyciu nowoczesnych produktów może przynieść ulgę i poprawić komfort życia wielu osób.

 

[1] IPSOS Dane Penetracyjne, Polska, fala listopad-grudzień 2024

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. kwiecień 2025 11:12