StoryEditor
Producenci
16.01.2020 00:00

Trend phygital: elastyczne podejście wielokanałowe buduje lojalność klientów

W branży detalicznej większość ostatniej dekady dotyczyła wzrostu liczby zakupów online, a Amazon stał się największym na świecie sprzedawcą online. Jednak w 2016 r. Amazon zrobił to, co wielu uważało za niemożliwe - uruchomił sklep stacjonarny. Zdaniem Tani Ameer, konsultantki APCO Worldwide, tendencja łączenia doświadczeń fizycznych i wirtualnych w handlu będzie się utrzymywać

Ekspansja Amazona do fizycznych sklepów odzwierciedla różnorodne potrzeby klientów. - Wielokanałowa strategia sprzedaży detalicznej to podejście do sprzedaży i marketingu, które zapewnia klientom w pełni zintegrowane zakupy. Ma ona na celu zjednoczyć doświadczenia użytkowników, od zwykłego do mobilnego przeglądania Internetu i wszystkiego pomiędzy. Stąd wykorzystanie phygital - połączenia świata fizycznego i cyfrowego - wyjaśnia Tania Ameer.

W jej opinii podejście wielokanałowe ma na celu zapewnienie klientom satysfakcjonującego i angażującego doświadczenia związanego z marką lub produktem. Takie doświadczenie opierałoby się na szeregu interakcji. Na przykład klient przeglądający produkt w sklepie fizycznym może nie mieć pewności, czy dokonać zakupu. Czy ma możliwość zeskanowania produktu w aplikacji sprzedawcy i podjęcia decyzji o jego zakupie później w domu, w innym rozmiarze? Jeśli klient dokonał zakupu w sklepie, czy otrzyma powiadomienie na swój telefon, kiedy podobny produkt zostanie wydany w Internecie lub w sklepie fizycznym?

To tylko kilka przykładów tego, jak model omnichannel zapewnia wrażenia, oparte na szeregu interakcji.
Według badania trendów w handlu detalicznym w tym roku, sprzedaż detaliczna spowoduje nadmiar kontaktu z ludźmi, w efekcie konsumenci poczują się lepiej z robotami - już chętnie wchodzą w interakcje z botami czatowymi i inteligentnymi głośnikami. Podejście omnichannel uwzględnia oba te elementy.

Niektóre z największych marek w branży detalicznej poważnie podeszły do ​​omnichannel. Zintegrowane systemy zapewniają konsumentom wgląd w badania na różnych platformach. Każdy pracownik organizacji, który wchodzi w interakcje z klientem, online lub offline, ma dostęp do tych informacji. Dlatego w każdym punkcie kontaktu z klientem podejście omnichannel umożliwia bardziej angażujące i całościowe doświadczenie klienta. Kluczową cechą takiego modelu jest przewidywanie i uwzględnianie każdego punktu styku z jednym klientem oraz zapewnienie dobrej obsługi klienta.

Dobry plan omnichannel jednak zależy od możliwości dostarczenia produktu we właściwym czasie. To właśnie tam modele ubogiego łańcucha dostaw stają się nieodpowiednie. Zwinność w podejściu wielokanałowym nie pasuje do wąskich łańcuchów dostaw. Podstawowym wymiarem sprawnej firmy jest aktywne przywództwo, które wymaga korzystania z postępu technologicznego i elastycznego działania. Właściwa technologia i systemy są niezbędne do płynnego i szybkiego przemieszczania towarów w całym łańcuchu dostaw.

Oczywiście organizacje, które sprzedają doświadczenia, a nie tylko produkty, mają tutaj przewagę. Gigant urody Sephora jest jednym z takich przykładów. Stworzono tam model omnichannel, w którym zakupy online dokonywane przez klientów są powiązane z wizytami w sklepie. To daje im możliwość dostępu do warsztatów kosmetycznych i bezpłatnych przeróbek. Każdy klient ma swoje własne konto Sephora, zwane „Beauty Bag”. Klienci mogą korzystać z tabletów dostępnych w sklepach, aby uzyskać dostęp do swojego konta podczas zakupów. Mogą wirtualnie wypróbować produkty za pomocą oprogramowania cyfrowego. Jeśli podoba im się produkt, mogą dodać go do listy życzeń. Mają także opcję dokonania zakupu za pomocą aplikacji.

Pozostaje pytanie, w jaki sposób mali i średni detaliści radzą sobie z modelami omnichannel? Czy mogą zwiększyć zakres własnych doświadczeń i ofert, aby zapewnić bezproblemowe zakupy? Czy mogą współpracować z większymi graczami w terenie? Czy mogą wykazywać większą zwinność i konkurować z gigantami? Oto niektóre z pytań, na które odpowiedzą przyszłe innowacje w projektowaniu omnichannel - podsumowuje ekspertka.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
04.11.2025 10:21
Kimberly-Clark przejmuje Kenvue za 48,7 mld dolarów – powstaje globalny Lewiatan beauty
Ten mariaż stworzy jedną z największych biznesowych grup na świecie.Kimberly-Clark

Kimberly-Clark, producent m.in. marek Huggies i Kleenex, ogłosił przejęcie spółki Kenvue Inc., należącej do segmentu zdrowia konsumenckiego, w transakcji gotówkowo-akcyjnej o wartości około 48,7 mld dolarów. Fuzja połączy dwóch światowych liderów w dziedzinie higieny osobistej i produktów zdrowotnych, tworząc jedną z największych grup w branży, z portfelem obejmującym 10 marek o rocznych przychodach przekraczających miliard dolarów.

Zgodnie z warunkami porozumienia, jednogłośnie zatwierdzonego przez rady nadzorcze obu firm, akcjonariusze Kenvue otrzymają 3,50 dolara w gotówce oraz 0,14625 akcji Kimberly-Clark za każdą posiadaną akcję Kenvue, co odpowiada łącznej wycenie 21,01 dolara za akcję. Po połączeniu nowy podmiot ma generować 32 mld dolarów rocznych przychodów oraz 7 mld dolarów skorygowanego EBITDA. Transakcja ma zostać sfinalizowana w drugiej połowie 2026 roku, po uzyskaniu niezbędnych zgód regulacyjnych.

Kimberly-Clark szacuje, że fuzja przyniesie 2,1 mld dolarów rocznych synergii operacyjnych, z czego 1,9 mld dolarów pochodzić ma z oszczędności kosztowych, a 500 mln dolarów z dodatkowych przychodów. Po zakończeniu transakcji akcjonariusze Kimberly-Clark będą posiadać 54 proc. udziałów, a akcjonariusze Kenvue 46 proc. w nowym, zintegrowanym koncernie.

Nowa struktura połączy doświadczenie Kimberly-Clark w segmencie dóbr higieny osobistej z naukowo opracowanym portfolio Kenvue w zakresie zdrowia konsumenckiego, obejmującym takie marki jak Neutrogena, Tylenol i Aveeno. Siedziba główna pozostanie w Irving w Teksasie, natomiast Kenvue zachowa znaczącą obecność operacyjną, w tym zaplecze badawczo-rozwojowe i produkcyjne.

Przejęcie ma wzmocnić strategiczne przesunięcie Kimberly-Clark w kierunku kategorii o wyższej marży i szybszym wzroście, integrując kompetencje w zakresie innowacji, marketingu i R&D. Połączenie potencjału obu firm pozwoli stworzyć jednego z największych światowych graczy na rynku zdrowia i pielęgnacji osobistej, o silnej pozycji konkurencyjnej zarówno w Ameryce Północnej, jak i na kluczowych rynkach międzynarodowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
03.11.2025 10:20
Estée Lauder notuje wzrost sprzedaży w Q1 roku fiskalnego 2026
Globalny gracz świętuje dobre wyniki.Marzena Szulc

Estée Lauder Companies opublikowało wyniki finansowe za pierwszy kwartał roku fiskalnego 2026, wykazując wzrost sprzedaży netto do poziomu 3,481 mln dolarów. Oznacza to 4-procentowy wzrost w porównaniu z rokiem 2024, kiedy sprzedaż netto wyniosła 3,361 mln dolarów. Organiczna sprzedaż netto osiągnęła wartość 3,455 mln dolarów, co stanowi wzrost o 3 proc. rok do roku.

Segment pielęgnacji skóry, stanowiący kluczowy filar działalności koncernu, odnotował wzrost o 3 proc.. Na wyniki pozytywnie wpłynęła szczególnie dobra sprzedaż marek La Mer oraz Estée Lauder, które utrzymują wysoką pozycję w segmencie premium.

W kategorii makijażu sytuacja była mniej optymistyczna — sprzedaż spadła o 2 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Spadek ten był głównie rezultatem słabszych wyników marki Bobbi Brown, mimo stabilnej sprzedaży innych marek w portfolio koncernu.

„Co napawa optymizmem, nabieramy rozpędu w całej organizacji dzięki znaczącym zmianom operacyjnym, które wprowadziliśmy do tej pory, aby działać szybciej i sprawniej” – powiedział Stéphane de La Faverie, prezes i dyrektor generalny. „Te wyniki wzmacniają naszą pewność co do perspektyw na rok fiskalny 2026 – rok przełomowy – ponieważ przywracamy organiczny wzrost sprzedaży i po raz pierwszy od czterech lat zwiększamy marżę operacyjną”.

Najsilniejszy wzrost Estée Lauder zanotowała w segmencie zapachów, gdzie sprzedaż zwiększyła się aż o 13 proc. we wszystkich regionach geograficznych. Wynik ten napędzały szczególnie marki Le Labo, Tom Ford Beauty oraz Jo Malone London, które konsekwentnie umacniają pozycję na rynku luksusowych perfum.

Z kolei kategoria pielęgnacji włosów odnotowała spadek o 7 proc., co wynikało przede wszystkim z niższej sprzedaży produktów marki Aveda. Mimo zróżnicowanych wyników w poszczególnych segmentach, Estée Lauder utrzymuje stabilny wzrost przychodów, koncentrując się na dalszym rozwoju marek premium i zróżnicowaniu oferty produktowej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
04. listopad 2025 20:52