StoryEditor
Surowce
21.01.2022 00:00

Tylko do 28 lutego masz czas na wycofanie ze sprzedaży produktów z lilialem

1 marca br. wchodzi w życie zakaz sprzedawania produktów kosmetycznych zawierających lilial – popularny składnik kompozycji zapachowych. O zakazie jego stosowania było wiadomo od 2020 roku, ale kosmetyki z tym składnikiem nadal znajdują się na rynku. 28 lutego to ostatni dzień, kiedy mogą być sprzedawane i wyprzedawane. Potem muszą zniknąć z rynku.

Lilial (CAS: 80-54-6, INCI: Butylphenyl Methylpropional) stanowi składnik kompozycji zapachowych i aromatów, stosowanych w wielu kategoriach produktów kosmetycznych (m.in. w produktach myjących czy pielęgnujących). Jest otrzymywanym syntetycznie alergenem, ma zapach białych kwiatów.

W 2020 r lilial trafił na listę składników zakazanych do stosowania w produktach kosmetycznych. Jak już informowaliśmy, 1 marca 2022 r. jest dniem, w którym bezwzględny zakaz wchodzi w życie.

Ma to konsekwencje dla dystrybutorów i handlu. Hurtownie nie mogą od tego dnia oferować produktów z tym składnikiem sklepom, a sklepy nie mogą ich sprzedawać.

Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego – organizacja zrzeszająca producentów kosmetyków i analizująca przepisy obowiązujące wszystkich działających w sektorze kosmetycznym – jeszcze raz przypomina o obowiązku wycofania produktów z lilialem z obrotu.

Zgodnie z wymaganiami rozporządzenia kosmetycznego 1223/2009 (art. 5) producent (osoba odpowiedzialna) może wprowadzać do obrotu wyłącznie produkty zgodne z wymaganiami tego rozporządzenia.

Natomiast obowiązkiem dystrybutora (art. 6) jest to, aby produkty udostępniane na rynku (czyli sprzedawane w łańcuchu dostaw, w tym sprzedawane konsumentom w handlu detalicznym) były zgodne z wymaganiami czytamy na stronie kosmetyczni.pl.

W przypadku substancji klasyfikowanych jako CMR (rakotwórcze, mutagenne lub działające szkodliwie na rozrodczość) termin przejściowy na dostosowanie produktów zwykle dotyczy jednocześnie wprowadzania do obrotu i udostępniania na rynku. Oznacza to, że po określonej dacie produkty nie mogą być ani wprowadzane na rynek przez producentów, ani sprzedawane konsumentom. W przypadku lilialu – substancji zaklasyfikowanej jako Repr 1B (substancja działająca szkodliwie na rozrodczość kategorii 1B) – termin przejściowy został określony na 1 marca 2022 r. Wynika to z rozporządzenia Komisji (UE) 2021/1902.

Od 1 marca 2022 r. produkty kosmetyczne zawierające lilial nie mogą być wprowadzane do obrotu ani udostępniane na rynku, w tym sprzedawane lub udostępniane bezpłatnie konsumentom. Oznacza to jednocześnie, że produkty zawierające lilial mogą być – zgodnie z przepisami rozporządzenia 1223/2009/WE sprzedawane i wyprzedawane do 28 lutego 2022 r.

Wielu producentów współpracuje na bieżąco z dystrybutorami, aby do tego czasu wyprzedać produkty, które jeszcze znajdują się na półkach, na przykład organizując promocje lub wyprzedaże.

Jednocześnie Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego podkreśla, że produkty zawierające lilial nie stanowią zagrożenia dla zdrowia ludzi: – Zakaz stosowania lilialu wynika z jego klasyfikacji jako substancji CMR 1B, czyli działającej szkodliwie na rozrodczość, w oparciu o dane pochodzące z badań na zwierzętach. Oznacza to, że nie ma danych potwierdzających takie działanie w przypadku człowieka. Produkty kosmetyczne zawierające lilial nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia konsumentów.

Więcej o substancji i przepisach obowiązujących producentów i dystrybutorów przeczytasz w ekspertyzie Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego: Lilial - co wiemy, gdzie jesteśmy? Branża kosmetyczna wobec zakazu stosowania Lilialu

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
15.12.2025 12:46
„Ingredients”, czyli KE prostuje ujednolicenie oznaczania składników
We wszystkich pięciu wersjach językowych krajowe odpowiedniki słowa „składniki” zostały zastąpione angielskim terminem „Ingredients”Shutterstock

Na początku października 2025 roku Komisja Europejska opublikowała sprostowanie do rozporządzenia (WE) nr 1223/2009, które ma istotne znaczenie dla producentów i dystrybutorów kosmetyków w UE. Sprostowanie ogłoszono w pięciu wersjach językowych i dotyczy ono ujednolicenia zasad oznakowania listy składników na etykietach produktów kosmetycznych.

Lista składników jako element obowiązkowego oznakowania

Artykuł 19 rozporządzenia (WE) nr 1223/2009 określa wymagania dotyczące oznakowania produktów kosmetycznych wprowadzanych do obrotu na terenie Unii Europejskiej. Zgodnie z jego treścią, na opakowaniu produktu muszą znaleźć się m.in.:

  • dane osoby odpowiedzialnej,
  • kraj pochodzenia w przypadku produktów importowanych,
  • nominalna zawartość,
  • data minimalnej trwałości lub okres po otwarciu,
  • numer partii umożliwiający identyfikację,
  • funkcja kosmetyku (jeżeli nie wynika ona jednoznacznie z prezentacji),
  • szczególne środki ostrożności dotyczące stosowania.

Ważnym elementem oznakowania jest lista składników, poprzedzona nagłówkiem „Ingredients”, sporządzona według nazewnictwa INCI i w malejącej kolejności według masy w momencie ich dodawania w trakcie recepturowania czy produkcji. Wyjątek stanowią składniki występujące w stężeniu poniżej 1 proc. oraz barwniki, które mogą być wymienione w dowolnej kolejności, po pozostałych składnikach.

Artykuł 19 doprecyzuje również wymagania językowe, wskazując, że część informacji musi być podana w języku urzędowym państwa członkowskiego, w którym kosmetyk jest udostępniany konsumentowi.

Rozbieżność w oznakowaniu listy składników na rynku Unii Europejskiej

Na półkach sklepowych nadal obserwuje się rozbieżności związane ze sposobem prezentowania listy składników produktów kosmetycznych.  W celu ujednolicenia zasad oznakowania listy składników na etykietach kosmetyków we wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej Komisja Europejska opublikowała sprostowanie do rozporządzenia kosmetycznego (WE) nr 1223/2009 w pięciu wersjach językowych: francuskiej, greckiej, chorwackiej, portugalskiej oraz rumuńskiej.

Sprostowanie dotyczy punktu (g) ust. 1 art. 19 rozporządzenia kosmetycznego, który określa sposób prezentowania listy składników na etykiecie produktu. We wszystkich pięciu wersjach językowych krajowe odpowiedniki słowa „składniki” zostały zastąpione angielskim terminem „Ingredients”. Dokument zawierający sprostowanie w wersjach: francuskiej, greckiej, chorwackiej, portugalskiej i rumuńskiej jest dostępny stronie internetowej Komisji Europejskiej,

Harmonizacja etykietowania jako krok w stronę jednolitego rynku UE

Opublikowane sprostowanie do rozporządzenia kosmetycznego (WE) nr 1223/2009, mimo że na pierwszy rzut oka wydaje się być zmianą zaledwie kosmetyczną to niesie ze sobą istotne znaczenie praktyczne dla branży kosmetycznej. 

image

Produkty Borderline – z nową wersją przewodnika KE

Ujednolicenie nagłówka listy składników poprzez zastosowanie angielskiego terminu „Ingredients” we wszystkich wersjach językowych eliminuje wątpliwości interpretacyjne dotyczące prawidłowego oznakowania produktów i wzmacnia spójność rynku wewnętrznego UE. Dla producentów i importerów oznacza to większą pewność prawną, łatwiejsze projektowanie etykiet na rynki wielonarodowe oraz ograniczenie ryzyka zakwestionowania oznakowania przez organy nadzorcze w poszczególnych państwach członkowskich. 

Z kolei dla konsumentów zmiana ta przekłada się na większą przejrzystość informacji i łatwiejsze porównywanie składów kosmetyków, niezależnie od kraju zakupu. W efekcie sprostowanie wspiera zarówno harmonizację przepisów, jak i praktyczne funkcjonowanie branży kosmetycznej na jednolitym rynku europejskim.

Aleksandra Kondrusik

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
15.12.2025 09:27
ECHA rozpatruje wniosek CLH dla Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate. Co to oznacza dla branży stylizacji paznokci?
Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate jest powszechnie stosowany w kosmetykach, zwłaszcza w lakierach do paznokci, gdzie pełni rolę plastyfikatoraKobrinphoto

12 września Norwegia złożyła w ECHA wniosek o zharmonizowaną klasyfikację i oznakowanie Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate (Numer CAS 6846-50-0; Numer EC: 229-934-9), proponując zakwalifikowanie substancji jako CMR ze względu na działanie reprotoksyczne oraz wskazanie, że może powodować zaburzenia funkcjonowania układu hormonalnego.

Zharmonizowana klasyfikacja Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate – propozycja oznaczenia jako Repr. 1B i ED

Norwegia na początku jesieni przedłożyła do Europejskiej Agencji Chemikaliów (ECHA) wniosek dotyczący zharmonizowanej klasyfikacji i oznakowania (CLH) substancji Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate (CAS: 6846-50-0; EC: 229-934-9). Wniosek obejmuje propozycję zaklasyfikowania związku jako substancji CMR ze względu na jego potencjalne działanie reprotoksyczne (Repr. 2), a także uznania go za substancję mogącą zaburzać funkcjonowanie układu hormonalnego u ludzi (ED HH 1).

Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate jest powszechnie stosowany w kosmetykach, zwłaszcza w lakierach do paznokci, gdzie pełni rolę plastyfikatora. Składniki z tej grupy są odpowiedzialne za poprawę rozprowadzalności produktu, zwiększenie jego elastyczności oraz nadanie trwałego połysku powłoce lakieru. Obecnie substancja ta nie znajduje się w żadnym z załączników do Rozporządzenia kosmetycznego 1223/2009/WE, co oznacza, że jej stosowanie w kosmetykach nie podlega dodatkowym ograniczeniom.

Sytuacja może jednak ulec zmianie. W przypadku nadania Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate klasyfikacji CMR (rakotwórczy, mutagenny, działający szkodliwie na rozrodczość), jego użycie w produktach kosmetycznych zostanie zakazane na mocy art. 15 rozporządzenia 1223/2009/WE. Wyjątkiem może być sytuacja, jeśli zostaną spełnione kryteria pozwalające na kontynuację dalszego użycia składnika.

Proces oceny substancji jest wieloetapowy i obejmuje m.in. konsultacje publiczne, analizę dostępnych danych naukowych oraz ocenę ryzyka przeprowadzoną przez odpowiednie komitety ECHA. Postępy w procedurze można na bieżąco śledzić na stronie internetowej Europejskiej Agencji Chemikaliów, gdzie publikowane są wszystkie aktualizacje dotyczące statusu wniosku.

Możliwy zakaz stosowania w kosmetykach – konsekwencje dla branży stylizacji paznokci

Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate przyciągnął uwagę unijnych instytucji regulacyjnych. Jeśli proponowana klasyfikacja CMR (Carc., Repr., Muta.) zostanie oficjalnie przyjęta, produkty kosmetyczne zawierające tę substancję mogą zostać wycofane z rynku zgodnie z art. 15 rozporządzenia 1223/2009/WE. 

Sytuacja ta powinna być szczególnie istotnym sygnałem dla producentów i marek z branży stylizacji paznokci. Szczególnie, że niedawno sektor stylizacji paznokci mierzył się z podobnym przypadkiem dotyczącym TPO – Trimethylbenzoyl Diphenylphosphine Oxide (CAS: 75980-60-8; EC: 278-355-8), który ostatecznie został zakazany w kosmetykach przeznaczonych do utwardzania i stylizacji paznokci. Decyzja ta wymusiła na wielu firmach reformulacje, a w niektórych przypadkach – wycofanie popularnych produktów z rynku.

W tym momencie warto zacząć z wyprzedzeniem monitorować proces regulacyjny oraz analizować potencjalne alternatywy dla Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate. Wczesne przygotowanie do możliwych ograniczeń może nie tylko ułatwić dostosowanie portfolio produktowego, ale również zminimalizować ryzyko przerw w dostawach oraz kosztownych, nagłych reformulacji. Postęp prac można na bieżąco śledzić na stronie internetowej Europejskiej Agencji Chemikaliów, gdzie publikowane są wszystkie aktualizacje dotyczące statusu substancji.

Aleksandra Kondrusik

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. grudzień 2025 18:54