StoryEditor
E-commerce
12.12.2019 00:00

Wartość zakupów internetowych przekroczy w tym roku 50 mld zł. To 25-proc. wzrost wobec roku ubiegłego

Z raportu „Ecommerce Report: Poland 2019” przygotowanego przy współudziale SAP wynika, że wartość zakupów, których Polacy dokonają w tym roku za pośrednictwem internetu, przekroczy 50 mld zł. To o 25 proc. więcej niż w zeszłym roku. Na zakupy w tej formie zdecyduje się aż 24,4 mln Polaków. Oznacza to, że udział e-commerce w PKB wzrośnie do 2,3 proc. Kosmetyki znalazły się na liście najpopularniejszych produktów kupowanych przez internet.

Najczęściej do wirtualnego koszyka dodajemy odzież i akcesoria – 64 proc. W drugiej kolejności decydujemy się na zakup książek, filmów i muzyki (54 proc.). Listę najpopularniejszych zakupów internetowych zamykają wydatki na bilety do kin i teatrów (51 proc.) obuwie (44 proc.) oraz kosmetyki (43 proc.).

Jak widać, zestawienie najczęściej kupowanych prezentów oraz lista najchętniej kupowanych w internecie produktów są niemal identyczne. Właściciele e-sklepów powinni zatem wykorzystać to do pobudzenia swojej sprzedaży w okresie świątecznym. Jednak sam wzrost zainteresowania konsumentów, to nie wszystko. Żeby skutecznie przyciągnąć klientów, trzeba pamiętać o kilku podstawowych rzeczach.

7 na 10 Polaków (73 proc.) jest skłonnych zerwać z marką, jeśli będzie ona zbyt wolno reagować na ich zapytania. Zdecydowana większość Polaków wymaga, by firmy odpowiadały na ich zapytania w ciągu maksymalnie 24 godzin. O zasadzie tej trzeba szczególnie pamiętać w okresie bożonarodzeniowym. Wiele osób odkłada zakup prezentów na ostatnią chwilę – aż 20 proc. z nas planuje je po 15 grudnia. W związku z tym oczekuje jak najszybszej reakcji sklepu i nawet najmniejsza zwłoka, może wpłynąć na ich decyzję zakupową.

87 proc. konsumentów motywuje do zakupów online 24-godzinny dostęp do oferty, 84 proc. - brak konieczności odwiedzania sklepów stacjonarnych, 73 proc. - łatwość porównywania ofert różnych producentów. Konsumenci stają się coraz bardziej wygodni. Mało kto z nas lubi odwiedzać szczególnie zatłoczone w okresie przedświątecznym centra handlowe. Przewagą witryn internetowych w stosunku do tych fizycznych jest ich dostępność 24 godziny na dobę, nieograniczony czas na dokonanie wyboru i łatwość porównania ofert. To kolejne argumenty za zakupami online i szansa dla e-sklepów w tym gorącym okresie.

58 proc. Polaków negatywnie reaguje na SPAM. Fakt, że prawie połowa Polaków inspiracji zakupowych szuka w internecie, to duża szansa dla sprzedawców na dotarcie ze swoją ofertą do potencjalnych klientów. Nie można jednak przesadzić z intensywnością reklam i sugestii wysyłanych do konsumentów. Nie dość, że nasz najważniejszy przekaz może zginąć w gąszczu innych informacji, to nadmiar komunikatów nawet skłonić do rezygnacji z dalszych zakupów w naszym sklepie.

Nie wolno powtarzać błędów. Dotyczy to zarówno kontaktu z klientami, jak te opisane powyżej, jak i wszystkich innych aspektów działalności handlowej. Klient, który więcej niż raz nie otrzymał towaru w deklarowanym terminie lub okazało się, że nie zadziałał mu kod rabatowy, zapewne więcej nie skorzysta z naszej oferty. 46 proc. Polskich konsumentów nie wybacza błędów popełnianych więcej niż dwukrotnie.

Współczesny konsument to nie tylko osoba skupiona wyłącznie na produkcie i jego cenie. Nie można zapominać, że jednym z najsilniejszych bodźców zakupowych są emocje. Trzeba zatem o nie odpowiednio zadbać, zwłaszcza w tak szczególnym okresie, jak przygotowania bożonarodzeniowe.

- Produkty i usługi są ważne, ale dzisiaj coraz częściej sprzedajemy doświadczenia z nimi związane. Klient pragnie być zauważony, zrozumiany i doceniony, nie chce być tylko anonimowym wpisem w bazie danych. Jeśli będziemy o nim pamiętali i utrzymywali z nim kontakt, trafiając w jego potrzeby i oczekiwania, sprawimy, że będzie miał dobre skojarzenia z naszą marką. A do lubianej marki ludzie zawsze będą chętnie wracać - komentuje Joanna Kosiorek, SAP Customer Experience marketing manager, CEE MU.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
25.11.2025 16:29
Bloomberg: Telemedycyna napędza mikrodozowanie semaglutydu i Ozempicu
Getty Images

W USA rośnie liczba osób sięgających po leki z grupy GLP-1 mimo braku wskazań medycznych, co jest napędzane intensywną kampanią marketingową firm telemedycznych. Reklamy w metrze, na bilbordach i w mediach społecznościowych przedstawiają zastrzyki jako szybki sposób na zgubienie kilku kilogramów – nawet dla osób z BMI poniżej 27, mimo że takie dawki nie są dopuszczone.

Badania wskazują, że aż 93 proc. reklam GLP-1 w telehealth eksponuje szczupłą sylwetkę, marginalizując ryzyko działań niepożądanych. W przekazach pojawiają się obietnice utraty 17 funtów w dwa miesiące, hasła typu „nie musisz być otyła, by zacząć GLP-1” oraz historie klientów przygotowujących się do ślubu czy sesji zdjęciowych.

Leki takie jak Ozempic, Wegovy, Mounjaro czy Zepbound nie zostały przebadane pod kątem stosowania u osób z BMI niższym niż 27, a wskazania FDA jasno to ograniczają. Producenci – Eli Lilly i Novo Nordisk – podkreślają, że sprzeciwiają się „kosmetycznemu” użyciu oraz fałszywym komunikatom dotyczącym skuteczności i bezpieczeństwa wersji przygotowywanych przez apteki recepturowe. Lilly określiła działania telehealth jako „głęboko niepokojące”, a obie firmy wytoczyły już procesy przeciw podmiotom naruszającym zasady promocji. Ryzyko zdrowotne nie jest małe: lekarze ostrzegają przed działaniami niepożądanymi, w tym problemami żołądkowo-jelitowymi czy uszkodzeniem trzustki, przy jednoczesnym braku udowodnionych korzyści zdrowotnych.

image

Costco wchodzi w rynek leków odchudzających: Ozempic i Wegovy o 50 proc. taniej

Agresywna promocja skłoniła regulatorów do reakcji. Administracja federalna zaostrza nadzór nad reklamami telemedycznymi, nakazując ujawnianie pełnych informacji o skutkach ubocznych. We wrześniu FDA wysłała około 100 listów nakazujących zaprzestanie naruszeń, wskazując, że 88 proc. reklam topowych leków nie spełnia wymogów rzetelnej prezentacji korzyści i ryzyk. Jednocześnie telehealth omija regulacje, promując nie nazwy handlowe, lecz klasy leków lub ich substancje czynne. Firmy takie jak Willow, EllieMD, Midi Health czy Fridays Health nadal prowadzą szeroko zakrojone kampanie, a niektóre unikają udzielania komentarzy na temat praktyk marketingowych.

Pomimo braku wskazań, preskrypcja „off-label” szybko rośnie. Według badań z sierpnia, udział recept na Ozempic wystawianych osobom nieotyłym, nieważącym i nienależącym do grupy diabetyków wzrósł z 3 proc. w 2018 r. do 30 proc. w 2023 r., a w przypadku Wegovy sięgnął nawet 38 proc. Pacjenci relacjonują, że otrzymują receptę tego samego dnia, często bez weryfikacji BMI. Jednocześnie niektóre telehealth, jak Midi, argumentują, że ryzyka zdrowotne – np. choroby sercowo-naczyniowe – mogą pojawiać się już przy BMI poniżej 27, choć zatwierdzone wskazania dotyczą wyłącznie pacjentów z nadwagą lub otyłością. Na rynku widoczna jest też rosnąca liczba przykładów osób bez wskazań medycznych – w tym CEO firm telemedycznych – które otwarcie przyznają się do mikrodozowania.

image

WHO dodaje Ozempic do listy leków podstawowych — co to oznacza?

Rosnąca popularność GLP-1 wzmacnia się dzięki wpływowi influencerów. Mikrodozowanie prezentują celebryci i twórcy internetowi, którzy otrzymują prowizje za polecanie usług. Podobne historie dotyczą modelek czy ambasadorek med-spa, które – mimo zdrowej masy ciała – publicznie opisują „eliminację food noise” czy szybką utratę kilogramów. Jednocześnie rośnie liczba świadectw o uzależnieniu od zastrzyków, nasilających się skutkach ubocznych i potrzebie interwencji ze strony bliskich.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
21.11.2025 12:28
Allegro przyspiesza: dwukrotnie szybszy wzrost niż polska sprzedaż detaliczna
Rafał Brzoska odtrąbił sukces.materiały prasowe/Shutterstock

Allegro zakończyło trzeci kwartał z wynikami znacznie przewyższającymi dynamikę krajowej sprzedaży detalicznej. GMV platformy w Polsce wzrosło o 10,4 proc. rok do roku, czyli ponad dwukrotnie szybciej niż rynek. Grupa zwiększyła bazę aktywnych kupujących o blisko 600 tys. r/r, przekraczając poziom 21,1 mln, a przeciętne roczne wydatki kupujących w Polsce zbliżyły się do 4300 zł. Jednocześnie prawie połowa polskich klientów online zaczyna zakupy od marketplace’ów, przy czym aż 70 proc. z nich – od Allegro. Wzrost przychodów przyspieszył szczególnie dzięki reklamom, które zwiększyły się o 32 proc. rok do roku.

Dynamiczny rozwój widoczny jest także na nowych rynkach, gdzie GMV Allegro wzrosło aż o 56 proc. r/r. Sprzedaż transgraniczna z Czech, Słowacji i Węgier do Polski niemal się podwoiła, a liczba aktywnych kupujących na platformach grupy poza Polską osiągnęła 4,2 mln, rosnąc o ponad 50 proc.. W Polsce liczba sprzedanych produktów zwiększyła się o 11,2 proc. r/r, a kategorie Supermarket oraz Zdrowie i Uroda rosły ponad dwukrotnie szybciej niż całe krajowe GMV. 

W istotnym stopniu do wyników Allegro przyczyniła się rosnąca popularność Allegro Smart!, które w Polsce zyskało w ciągu roku blisko milion nowych subskrybentów. Poza krajem liczba subskrypcji wzrosła ponad dwukrotnie. Aplikacja Allegro pozostaje dominującym kanałem zakupowym – jej baza użytkowników osiągnęła ponad 13 mln w Polsce oraz 2,2 mln na rynkach Czech, Słowacji i Węgier, co oznacza wzrost o 70 proc. r/r. Duże znaczenie miał również rozwój Allegro Pay, które sfinansowało 15,5 proc. wartości GMV w trzecim kwartale.

Nowe technologie stają się kolejnym filarem strategii platformy. Allegro uruchomiło testy Asystenta AI, który ma usprawnić wyszukiwanie i personalizację ofert. Jednocześnie Allegro Delivery zwiększyło udział własnych dostaw do 36 proc. wolumenów, czyli o 2,4 p.p. więcej niż w poprzednim kwartale. Grupa zarządza obecnie siecią ponad 33 tys. automatów paczkowych i 37 tys. punktów odbioru, planując przekroczyć 8000 Allegro One Boxów do końca roku. Nowe magazyny oraz centrum sortowania mają wzmocnić logistykę podczas szczytu zakupowego.

Ważnym elementem strategii okazało się partnerstwo z PKO BP, obejmujące integrację płatności Allegro Klik oraz ofertę finansowania Allegro Kapitał. Plan zakłada ponad 2 mln aktywacji Allegro Klik i wsparcie około 20 tys. firm. Dzięki rosnącym przychodom reklamowym, rozwojowi usług finansowych i logistyki skorygowany zysk EBITDA grupy wzrósł o 24 proc. r/r. Jak podkreśla CFO Jon Eastick, te wyniki dobrze przygotowują Allegro do rywalizacji o udziały w GMV w szczycie sezonu, mimo nieco słabszych niż oczekiwane trendów sprzedaży na początku czwartego kwartału.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. listopad 2025 20:08