StoryEditor

Zalando znacznie zwiększa asortyment produktów eko. Oznacza też kosmetyki specjalną flagą

Zalando znacznie powiększa asortyment produktów ekologicznych - do ponad 60 000 artykułów i wprowadza flagę zrównoważonego rozwoju dla produktów z kategorii beauty.

Wraz ze wzrostem zainteresowania bardziej ekologicznymi produktami modowymi wśród klientów, Zalando zwiększa wysiłki na rzecz zrównoważonego rozwoju. Wprowadza na rynek „redeZIGN for circularity”, swoją pierwszą ekskluzywną kolekcję kapsułową zaprojektowaną z myślą o ponownym wykorzystaniu i recyklingu.

Zalando, wiodąca europejska platforma internetowa poświęcona modzie i stylowi życia, rozszerzyła swój asortyment produktów ekologicznych do ponad 60 000 artykułów, po tym jak liczba aktywnych klientów kupujących produkty ekologiczne wzrosła ponad dwukrotnie do 40 proc. od początku roku.

Wraz z partnerami branżowymi, circular.fashion oraz Fashion For Good, Zalando chce sprawić, że zrównoważony rozwój będzie jeszcze bardziej popularny, wprowadzając na rynek „redeZIGN for circularity”, swoją pierwszą ekskluzywną kolekcję kapsułową zaprojektowaną z myślą o gospodarce obiegowej.

Kolekcja ta jest jednym z licznych środków wprowadzonych przez firmę od października 2019 roku, motywowanych przez strategię zrównoważonego rozwoju do.MORE i ukierunkowanych na pozytywny wpływ na ludzi i planetę.

Od początku 2020 r. liczba aktywnych klientów kupujących produkty ekologiczne wzrosła ponad dwukrotnie do 40 proc.

- Od początku roku obserwujemy niezwykły wzrost zapotrzebowania klientów na bardziej ekologiczną modę - mówi Rubin Ritter, dyrektor współzarządzający Zalando

- Według ostatnich badań wewnętrznych, 34 procent naszych klientów twierdzi, że w świetle pandemii koronawirusa, zrównoważony rozwój stał się dla nich ważniejszy. Wraz z tą wielką zmianą w sposobie myślenia, powstało zapotrzebowanie i dynamika zmian, a także potrzeba przekształcenia przemysłu modowego. Wraz z naszymi partnerami chcemy być siłą napędową dla tych zmian i umożliwiać klientom jeszcze łatwiejsze podejmowanie bardziej przyjaznych dla środowiska decyzji - dodaje.

Klienci mogą teraz łatwiej znaleźć ekologiczne kosmetyki, dzięki wprowadzeniu flagi zrównoważonego rozwoju do tej kategorii. To daje klientom możliwość wybierania spośród ponad 1000 kosmetyków opisanych według cech, takich jak organiczne, naturalne, z mniejszą ilością opakowania, przyjazne dla lasu, biodegradowalne i przyjazne dla zwierząt.

Ponadto, we wrześniu Zalando wprowadziła na rynek nową kategorię odzieży używanej, która umożliwi klientom łatwe kupowanie i sprzedawanie artykułów używanych na Zalando z zachowaniem niezrównanego poziomu wygody.

Kate Heiny, dyrektor ds. zrównoważonego rozwoju Zalando mówi: - Cieszymy się, że zaledwie kilka tygodni po wprowadzeniu kategorii odzieży używanej, wspólnie uruchamiamy naszą pierwszą kolekcję zaprojektowaną z myślą o zasadzie obiegowości. To ważny krok w kierunku osiągnięcia naszego celu, jakim jest wydłużenie życia co najmniej 50 milionów produktów modowych do 2023 r.

“redeZIGN for circularity” to kolekcja pięciu elementów ubioru zaprojektowanych specjalnie z myślą o ponownym wykorzystaniu i recyklingu, zgodnie z wytycznymi circular.fashion w zakresie możliwości recyklingu. Ta kolekcja to odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie klientów na bardziej zrównoważoną modę oraz rosnącą liczbę konsumentów, którzy twierdzą, że zrównoważony rozwój stał się dla nich ważniejszy. Pilotażową kolekcją w ramach „redeZIGN for circularity[3] ” jest kolekcja kapsułowa marki własnej Zalando - ZIGN.Ina Budde, współzałożycielka i dyrektor zarządzający circular.fashion mówi:

- Celem jest lepsze zrozumienie, jak można stosować zasady obiegowości na platformie o zasięgu, takim jak Zalando. Obejmuje to cały cykl życia odzieży, od projektu do końca użytkowania, informacje o produkcie, których potrzebują klienci, a także sposób, w jaki można uczynić je bardziej skalowalnymi i angażującymi dla klientów.

Dzisiejsze informacje zbiegają się w czasie z pierwszą rocznicą strategii do.MORE Zalando. W ciągu ostatniego roku firma wprowadziła wiele różnych środków, w tym podjęła kluczowe kroki, takie jak wyznaczenie celów opartych na badaniach naukowych wraz z konkretnym planem zmniejszenia emisji dwutlenku węgla zgodnie z porozumieniem paryskim lub wprowadzenie obowiązku oceny pod kątem zrównoważonego rozwoju dla swoich marek własnych i marek partnerskich.

Dzięki tej inicjatywie branża modowa uzyska dostęp do systemu ustandaryzowanej oceny, który umożliwi istotną i trwałą poprawę. Wysiłki Zalando w zakresie zrównoważonego rozwoju w 2020 roku zaowocowały około 15-procentowym wolumenem sprzedaży brutto (GMV) wygenerowanym przez bardziej ekologiczną modę, przybliżając firmę do docelowych 20 proc. do 2023 roku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Klientom w branży beauty zależy na nowoczesnych płatnościach
Nowoczesne płatności stają się sposobem na budowanie lojalności klientów Booksy mat.pras.

Jak wskazuje raport Booksy „Beauty na kliknięcie”, prawie trzy czwarte klientów w wieku 18-29 lat chciałoby rezerwować wizyty i płacić za nie mobilnie w aplikacji, w której rezerwowali wizytę. Aż 46 proc. z nich wskazuje, że jeśli chodzi o dostępne metody płatności, to obecnie branża uroda i zdrowie wypada mniej nowocześnie, niż inne sektory.

Cyfrowe rozwiązania w coraz większym stopniu ułatwiają codzienne czynności – od zamawiania produktów i przejazdów po rezerwacje usług i płatności. Szczególnie młodsze pokolenia, które wychowały się w świecie aplikacji, oczekują, że wszystko będzie dostępne „tu i teraz” – bez zbędnych formalności, kolejek czy kontaktu z obsługą. Chociaż podstawą satysfakcjonującego doświadczenia w branży beauty wciąż jest przede wszystkim jakość wykonanej usługi, to klienci mają więcej oczekiwań. Rośnie między innymi znaczenie dostępnych metod płatności.

Tam, gdzie dostępne są terminale lub aplikacje niemal wszyscy, bo aż 97 proc. klientów, w ostatnim roku płaciło bezgotówkowo. Nie wszędzie było to jednak możliwe. Prawie połowa ankietowanych musiała sięgnąć po banknoty, co często wynikało z braku alternatywy. Gdy badani mieli wybór, przeszło trzy czwarte z nich wybrało jako ulubioną metodę płatności kartę lub telefon przy kasie, a jedynie 18 proc. gotówkę. Co piąty respondent doświadczył sytuacji, w której salon lub gabinet nie miał, jak wydać reszty, a 17 proc. nie miało przy sobie wystarczającej kwoty, by zapłacić za wizytę. 

Jednak pomimo tego, że jest to najmniej chętnie wybierana forma rozliczenia, 42 proc. respondentów ma wrażenie, że w salonach wciąż dominują płatności gotówką. W efekcie, prawie dwóch na pięciu ankietowanych uważa, że sektor urody i zdrowia pozostaje w tyle za innymi branżami pod względem nowoczesnych form rozliczania. Jasno wskazuje to więc potrzebę zapewniania przez usługodawców większego wyboru i wygodnych sposobów opłacania wizyt.

Wśród najważniejszych czynników wpływających na decyzje o sposobie rozliczenia wizyty pozostaje komfort. Dla trzech na pięciu klientów kluczowe jest, żeby wszystko szło szybko i sprawnie, a 57 proc. stawia na bezpieczeństwo. Łatwość użycia metody płatności jest istotnym aspektem dla 55 proc. ankietowanych. To właśnie z tych powodów blisko dwie trzecie (63 proc.) badanych chętnie sięgnęłoby po płatności mobilne, zbliżeniowe czy cyfrowe, gdyby były dostępne.

Usługi beauty opierają się przede wszystkim na wysokiej jakości wykonania i relacji ze stylistą, kosmetyczką czy fryzjerem. Jednak rzeczywistość wokół nas się zmienia, a klienci oczekują wszędzie takiej samej wygody, jaką daje im załatwianie spraw online. Dla większości z nich udana wizyta to taka, w której wszystko przebiega sprawnie i komfortowo, od momentu umówienia terminu aż po rozliczenie. Jest to szczególnie ważne dla młodszych klientów – niemal trzy czwarte osób w wieku 18-29 lat chciałoby rezerwować i płacić za usługi z kategorii zdrowie i uroda w jednej aplikacji. Ale również starsze grupy chętnie korzystałyby z takich rozwiązań - dwie trzecie ankietowanych w wieku 30-49 lat i aż 67 proc. osób w przedziale 50-64 lata. Wprowadzone przez nas Booksy Pay odpowiada właśnie na te potrzeby – mówi Piotr Posadzy, dyrektor ds. usług finansowych w Booksy.

Nowoczesne płatności stają się również sposobem na budowanie lojalności. Klienci lubią, gdy technologia daje im “coś więcej”. Benefity takie jak rabaty, zniżki czy cashback docenia prawie połowa Polaków (48 proc.).

Choć klienci nadal najczęściej rezerwują wizyty telefonicznie lub SMS-em (64 proc.), już niemal połowa Polaków korzysta w tym celu z aplikacji mobilnych, które ułatwiają znalezienie najbardziej dogodnego terminu i zarezerwowanie go o dowolnej porze, a także szybkie zmiany w razie potrzeby. Dają także możliwość porównywania cen i ofert. 

Wygodne zapisy wpływają pozytywnie na częstotliwość wizyt – użytkownicy Booksy częściej niż inni korzystają z różnorodnych usług. Przy wyborze konkretnego salonu istotny wpływ mają również rekomendacje. W kontekście wyglądu największe zaufanie mamy do osób z bliskiego otoczenia – głównym źródłem poleceń dla ponad połowy badanych (52 proc.) są rodzina i znajomi. Jednak tu także widać wpływ nowych technologii. 46 proc. Polaków szuka inspiracji w social mediach.

Raport Booksy „Beauty na kliknięcie” pokazuje wyraźny trend: klienci przyzwyczajają się do wygody błyskawicznie – wybierają nowoczesne formy płatności i oczekują bezproblemowego działania.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
18.11.2025 10:00
Ekspert z dmTECH o Black Friday: bezpieczne zakupy bez presji i bez ryzyka
Szymon Woźny, Chief Information Security Officer dla rynku polskiego w dmTECHAdam KONARSKI

W okresie Black Friday wielu klientów szuka okazji, ale sieć drogerii DM przekonuje, że najlepsze zakupy to te, które dają poczucie spokoju i zaufania. Dlatego zamiast angażować się w krótkotrwałą presję promocji, drogeria konsekwentnie stawia na to, co uważa za ważniejsze: bezpieczeństwo cyfrowe, przewidywalną cenę i komfort użytkowników – zarówno klientów, jak i pracowników. A wszystko to pod czujnym okiem ekspertów z dmTECH, którzy przypominają, jak skutecznie dbać o bezpieczeństwo w sieci.

Eksperci dmTECH, technologicznego wsparcia dla drogerii DM w całej Europie, obserwują, że w okresie intensywnych zakupów konsumenci czują się często zmęczeni nadmiarem informacji i trudniej im ocenić, które oferty są godne zaufania. Dlatego firma jeszcze mocniej skupia się na edukacji, ochronie i projektowaniu rozwiązań, które mają za zadanie upraszczać codzienne decyzje zakupowe. To postawa szczególnie warta podkreślenia, jeśli weźmiemy pod uwagę doniesienia o ilości cyberataków, jakie ostatnio dotykają nasze społeczeństwo. 

Świadomy pracownik, bezpieczny klient 

dmTECH na co dzień inwestuje w technologie, które chronią użytkowników w tle, tak, aby zakupy w drogeriach dm były bezpieczne, intuicyjne i pozbawione stresu. Tradycyjnie już październik w dmTECH był czasem intensywnych działań edukacyjnych w ramach Europejskiego Miesiąca Cyberbezpieczeństwa. Również w tym roku firma wykorzystała ten okres, aby wzmocnić wiedzę pracowników i przypomnieć im, jak rozpoznawać elementy, które mogą budzić podejrzenia, od fałszywych wiadomości i podejrzanych linków, po niebezpieczne załączniki i kody QR

Pracownicy trenowali scenariusze, które mogą pojawiać się w codziennym życiu: korzystanie z publicznego Wi-Fi, obsługa poczty elektronicznej czy reagowanie na nietypowe prośby o dane. Szkolenia zostały przygotowane przez dmTECH, spółkę odpowiedzialną za obsługę technologiczną DM w całej Europie. Dzięki temu cały zespół DM nie tylko dba o bezpieczeństwo własne, ale również wspiera klientów DM poprzez codzienne działania, które w sposób naturalny przekładają się na spokojniejsze zakupy. 

Cyberbezpieczeństwo zaczyna się od człowieka i od codziennych decyzji, które podejmujemy. W dmTECH wspieramy zarówno naszych pracowników, jak i użytkowników, bo bezpieczeństwo i zaufanie to fundamenty relacji z klientami – mówi Szymon Woźny, Chief Information Security Officer dla rynku polskiego w dmTECH

dmTECH stale rozwija systemy zabezpieczające sklepy internetowe i aplikacje drogerii DM w całej Europie. Każda krajowa wersja sklepu dm jest objęta jednolitym standardem bezpieczeństwa i regularnymi audytami IT.  

Technologia, która uspokaja, a nie przytłacza 

W Black Friday liczba transakcji online rośnie nawet o ponad 50 proc. względem zwykłych dni listopada. To nie tylko okazja na zakupy, ale też moment szczególnie wykorzystywany przez cyberprzestępców, którzy bazują na pośpiechu i nieuwadze konsumentów. Klienci często ulegają pokusie okazji i presji czasu, zapominając o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Tymczasem drogerie DM chronią swoich klientów nie tylko przed takimi atakami, ale także przed marketingowym napięciem towarzyszącym sezonowi wyprzedaży. 

Marka stawia na przejrzystość i bezpieczeństwo – trwałe ceny oraz spokojne, świadome zakupy zamiast krótkotrwałych obniżek i wyścigu z czasem. W odróżnieniu od wielu sieci, DM nie wprowadza krótkookresowych promocji, dzięki czemu klienci mogą kupować bez pośpiechu. W drogeriach DM obowiązuje trwała cena, która nie jest podnoszona przez minimum 4 miesiące od daty ostatniej zmiany widocznej zawsze przy produktach.   

Naszym celem nie jest straszenie ryzykami, ale tworzenie środowiska, w którym w ogóle nie trzeba się ich obawiać. Bezpieczne zakupy to wspólna odpowiedzialność i jednocześnie jedna z podstaw, na których budujemy zaufanie do marki DM – podsumowuje Szymon Woźny Chief Information Security Officer dla rynku polskiego w dmTECH. – To gwarantuje nie tylko zaufanie i przewidywalność, ale też realne bezpieczeństwo, zakupy bez ryzyka fałszywych ofert, podejrzanych linków i fikcyjnych „superpromocji”, które często wykorzystują cyberprzestępcy – komentuje Szymon Woźny.  

Cyberbezpieczeństwo to ciągły proces, dlatego dmTECH zapowiada kontynuację działań edukacyjnych. Ich wspólnym celem jest, by zakupy w drogerii dm były zawsze bezpieczne, świadome i pozbawione presji, także w gorących okresach, jak Black Friday. Firma rozpoczęła także regularną emisję podcastów – pierwszy odcinek jest poświęcony cyberbezpieczeństwu w świecie RetailTech.

dmTECH to spółka IT europejskiej sieci drogerii DM. Obecnie działa w Polsce, Austrii i Niemczech, a jej zespół liczy ponad 1400 specjalistów IT. Firma odpowiada m.in. za realizację projektów w zakresie rozwoju rozwiązań Customer Technologies, ERP, systemów IT oraz Employee Technologies.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2025 10:57