StoryEditor
Eksport
23.02.2024 08:00

Anna Senderowicz, PKO BP: Ponad połowa przychodów polskiej branży kosmetycznej pochodzi z eksportu

Anna Senderowicz, ekspert, Departament Analiz Ekonomicznych, Zespół Analiz Sektorowych PKO BP / fot. Łukasz Król
Polskie firmy kosmetyczne są nastawione na eksport. Ponad połowa przychodów branży ogółem pochodzi ze sprzedaży na rynki zagraniczne. Głównymi odbiorcami kosmetyków z Polski są kraje europejskie, ale firmy coraz intensywniej szukają nowych odbiorców poza Europą, m.in. w Stanach Zjednoczonych, Australii, Arabii Saudyjskiej, Kuwejcie, Iraku, Wietnamie, Japonii, Emiratach Arabskich - pisze dla nas Anna Senderowicz z Departamentu Analiz Ekonomicznych w Zespole Analiz Sektorowych PKO BP.

W ostatnich trzech latach branża kosmetyczna funkcjonowała w trudnym i niestabilnym otoczeniu makroekonomicznym, wywołanym najpierw przez pandemię koronawirusa, a później przez napaść Rosji na Ukrainę. Wojna i spowodowany przez nią kryzys energetyczny mocno wpłynęły na warunki funkcjonowania polskich przedsiębiorców. Firmy zaczęły odczuwać drastycznie rosnące ceny energii, ograniczony popyt ze strony konsumentów oraz silne spowolnienie gospodarcze zagranicznych partnerów handlowych. Producenci kosmetyków poradzili sobie nadzwyczaj dobrze z tymi trudnościami. Branża okazała się odporna na zawirowania rynkowe, osiągając korzystne wyniki finansowe.

Wzrosty przychodów także dzięki eksportowi

W I-III kwartale 2023 roku, pomimo ostrożniejszych decyzji zakupowych konsumentów ze względu na obniżenie realnych dochodów, producenci kosmetyków (zatrudniający powyżej 49 osób) zwiększyli przychody o 25 proc. oraz zysk netto o 77 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2022 roku. Rentowność ze sprzedaży na poziomie 9,6 proc. była znacznie wyższa niż średnio w przetwórstwie przemysłowym (4,5 proc.). Pozytywnie należy ocenić zwiększenie nakładów inwestycyjnych o 38 proc. r/r. Zwiększenie przychodów wynikało z jednej strony z wyższych cen kosmetyków (ceny detaliczne kosmetyków i wyrobów toaletowych w okresie styczeń-wrzesień 2023 wzrosły średnio o 16,6 proc., podczas gdy inflacja ogółem 13,2 proc.), a z drugiej ze wzrostu sprzedaży eksportowej.

Poszukiwanie nowych rynków zbytu

Branża jest nastawiona na eksport wyrobów. Ponad połowa przychodów ogółem jest osiągana ze sprzedaży kosmetyków za granicę. Polska jest 14. światowym eksporterem kosmetyków z udziałem na poziomie 2,7 proc. Wysoka jakość kosmetyków i ich konkurencyjna cena powodują, że nasze kosmetyki cieszą się rosnącą popularnością na świecie.

W okresie I-III kwartał 2023 roku Polska wyeksportowała produkty o wartości 3,7 mld euro przy imporcie 2,6 mld euro. Wartość eksportu zwiększyła się r/r o 23 proc. Głównymi kierunkami eksportowymi dla polskich producentów są kraje europejskie. Od lat największym odbiorcą są Niemcy, do których trafia 20 proc. polskiego eksportu kosmetyków. Kolejni odbiorcy to: Wielka Brytania, Rosja, Czechy, Belgia, Francja, Ukraina, Włochy i Holandia.

Czytaj także: Światowy rynek kosmetyków. Prognozy do 2028 roku

Po rozpoczęciu przez Rosję wojny krajowi producenci zerwali lub mocno ograniczyli współpracę handlową ze wschodnim sąsiadem. Skutkowało to znaczącym obniżeniem eksportu kosmetyków oraz zaprzestaniem importu tych wyrobów. Eksport na rynki wschodnie zaczął się odbudowywać pod koniec 2022. W okresie I-III kwartał 2023 wartość wywozu o 63 proc. przekroczyła poziom z analogicznego okresu poprzedniego roku.

Polscy producenci wzmacniają współpracę z dotychczasowymi partnerami w Unii Europejskiej i Azji, a także szukają nowych odbiorców na pozaeuropejskich rynkach, np. w Stanach Zjednoczonych, Australii, Arabii Saudyjskiej, Kuwejcie, Iraku, Wietnamie, Japonii, Emiratach Arabskich.

Wyzwania dla branży na kolejne lata

Statista ocenia wartość polskiego rynku kosmetyków na ok. 5 mld euro i zakłada do 2028 roku średnioroczny wzrost o ok. 5,5 proc. Najbardziej dynamicznie będzie rósł segment kosmetyków do makijażu (z CARG 2023-2028 wynoszącym 7,1 proc.).  

W 2024 roku, wraz z oczekiwanym ożywieniem gospodarczym, kontynuacją procesów dezinflacyjnych, wzrostem dochodów gospodarstw domowych oraz korzystnym dla eksporterów kursem EUR/PLN spodziewam się utrzymania dobrej sytuacji przemysłu kosmetycznego w Polsce.

Poprawie wyników finansowych branży sprzyjać będą spadki cen surowców do produkcji wyrobów kosmetycznych oraz obniżenie w porównaniu z 2023 rokiem cen energii elektrycznej i gazu. Większej sprzedaży kosmetyków sprzyjać powinny: rosnąca dbałość Polaków o wygląd; szybki rozwój sprzedaży internetowej, który pozwala dotrzeć do szerokiego grona odbiorców; znaczny wpływ vlogów i influencerów reklamujących kosmetyki na wydatki młodych osób; rosnący eksport naszych wyrobów.

Branża stoi przed koniecznością zmiany składów produktów i zastąpienia surowców syntetycznych składnikami naturalnymi, pozyskiwanymi z poszanowaniem środowiska naturalnego. Już obecnie konsumenci szukają produktów, które w jak najmniejszym stopniu negatywnie oddziałują na zdrowie i otoczenie człowieka.

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
25.11.2025 14:28
Chiny modernizują regulacje kosmetyczne: wielki smok zacieśnia pasa
Canva

Chiński organ National Medical Products Administration (NMPA) opublikowała zaktualizowane wytyczne, których celem jest unowocześnienie regulacji kosmetycznych oraz podniesienie konkurencyjności krajowego sektora beauty. Dokument stanowi jeden z kluczowych elementów działań regulacyjnych na lata 2025–2027 i wpisuje się w szerszą strategię budowania silnej pozycji Chin jako globalnego lidera w branży kosmetycznej.

Jednym z najważniejszych rozwiązań jest wprowadzenie systemu „natychmiastowego przeglądu po złożeniu” dla produktów deklarujących nowe właściwości lub innowacyjne działania. Mechanizm ten może znacząco skrócić czas wprowadzania nowości rynkowych, szczególnie w kategoriach opartych na zaawansowanych technologiach i badaniach klinicznych. Równocześnie NMPA zniosła obowiązek przedstawiania zagranicznych wyników sprzedaży przez importerów kosmetyków, co upraszcza proces rejestracji i może zwiększyć liczbę marek zagranicznych zainteresowanych wejściem na rynek Chin.

Wytyczne podkreślają również konieczność rozwoju badań i rozwiązań odpowiadających na potrzeby starzejącej się populacji. Wspieranie produktów przeznaczonych dla osób dojrzałych to element szerszej koncepcji rozwoju tzw. srebrnej gospodarki, która w najbliższych latach ma stać się jednym z priorytetowych obszarów inwestycji w zakresie kosmetologii i dermokosmetyków. Regulacje promują także cyfryzację nadzoru nad produktami, m.in. poprzez szybsze wdrażanie elektronicznych etykiet o lepszej czytelności i dostępności.

image

Maja Justyna, PAIH: Wchodząc na rynki azjatyckie, trzeba być cierpliwym [FBK2025]

Nowe wytyczne towarzyszą trzyletniemu programowi wzmacniania zarządzania jakością produkcji, obejmującemu zarówno producentów rodzimych, jak i firmy zagraniczne działające w Chinach. W 2024 roku wartość chińskiego rynku kosmetycznego przekroczyła 1,07 bln juanów (ok. 151,6 mld dolarów), notując wzrost o 2,8 proc. rok do roku. Według szacunków w kraju działa ponad 20 tys. przedsiębiorstw z sektora beauty, co podkreśla skalę rynku i potrzebę standaryzacji procesów.

Reformy NMPA mają na celu przyspieszenie innowacji, podniesienie standardów jakości i umocnienie pozycji Chin jako najbardziej wpływowego rynku kosmetycznego na świecie. W obliczu dynamicznej konkurencji oraz rosnących oczekiwań konsumentów kraj ten dąży do utrzymania przewagi, stawiając jednocześnie na rozwój technologii, usprawnienie nadzoru regulacyjnego i otwarcie na globalne innowacje.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
07.10.2025 12:01
Ukraina wprowadza elektroniczny system rejestracji kosmetyków zgodny ze standardami UE
Ukraiński rynek kosmetyczny czeka mały przewrót.DALL-E

W Ukrainie w najbliższym czasie zacznie funkcjonować nowy system elektronicznego powiadamiania o produktach kosmetycznych. Zgodnie z zapowiedziami władz, narzędzie to ma wprowadzić pełną transparentność w zakresie składu i bezpieczeństwa kosmetyków dostępnych na rynku. Nowe rozwiązanie obejmie zarówno producentów krajowych, jak i importerów, którzy będą zobowiązani do rejestracji każdego produktu przed jego wprowadzeniem do sprzedaży.

Jak podkreślił Ołeksandr Yemets, szef Państwowego Przedsiębiorstwa ds. Zdrowia Elektronicznego, system ten jest jednym z elementów integracji europejskiej i stanowi krok w kierunku harmonizacji przepisów z prawodawstwem Unii Europejskiej. „System elektronicznego powiadamiania o produktach kosmetycznych jest wymogiem integracji europejskiej i krokiem w kierunku budowy przejrzystego i bezpiecznego rynku kosmetyków na Ukrainie zgodnie z normami europejskimi. Ułatwi to ukraińskim producentom wejście na rynek UE, ponieważ będą one ujednolicone z wymogami wspólnoty” – powiedział Yemets w rozmowie z portalem Ukrinform.

Dotychczas na Ukrainie brakowało jednolitej bazy danych obejmującej wszystkie kosmetyki obecne w sprzedaży. Produkty takie jak kremy, szampony czy szminki trafiały na półki sklepowe bez centralnej rejestracji, co znacząco utrudniało nadzór nad ich jakością i bezpieczeństwem. W efekcie organy kontrolne nie miały dostępu do pełnych informacji o składzie produktów ani o ich pochodzeniu, co utrudniało reakcję w przypadku wykrycia nieprawidłowości.

Nowy system ma to zmienić – każdy kosmetyk będzie musiał zostać zgłoszony w formie tzw. elektronicznego paszportu produktu. W jego ramach producenci i importerzy wprowadzą szczegółowe dane dotyczące składu, przeznaczenia, miejsca produkcji oraz danych kontaktowych podmiotu odpowiedzialnego. Tylko produkty zarejestrowane w systemie będą mogły legalnie trafić do sprzedaży.

W przyszłości system zostanie również zintegrowany z bazami danych instytucji medycznych, które uzyskają dostęp do informacji o potencjalnie alergennych lub ryzykownych składnikach. Ma to umożliwić szybsze reagowanie w przypadku wystąpienia niepożądanych reakcji u konsumentów. Ukraina liczy, że wdrożenie systemu zwiększy bezpieczeństwo produktów kosmetycznych na rynku krajowym i przyspieszy integrację sektora z rynkiem unijnym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. listopad 2025 09:30