StoryEditor
Eksport
11.01.2023 00:00

Biografia Księcia Harry‘ego wstrząsa zainteresowaniem błyszczykiem Clarins

Kolejny element popkultury zmienia krajobraz branży kosmetycznej. "Spare", świeżo opublikowana biografia księcia Sussexu, Harry‘ego opisuje interakcję między Meghan Markle i Kate Middleton, która spowodowała zwiększoną sprzedaż błyszczyku Clarins.

Po trendzie makijażowym na księżną Di i Wednesday Addams pojawił się najbardziej niespodziewany skok zainteresowania kosmetykiem spowodowany wzmianką o nim w biografii księcia Harrego. Tym razem chodzi o błyszczyk do ust.

W przecieku z książki, opublikowanym w tabloidzie, Harry wspomina jeden „niezręczny moment”, kiedy Meghan poprosiła o pożyczenie trochę błyszczyku do ust Kate – co Harry opisuje jako „amerykańską rzecz”. Prośba pojawiła się przed ich wspólnym wystąpieniem na Royal Foundation Forum w 2018 roku. „Kate, zaskoczona, sięgnęła do torebki i niechętnie wyjęła małą tubkę” – napisał Harry. „Meg wycisnęła trochę na palec i nałożyła na usta. Kate skrzywiła się". Interakcja została ujawniona w kontrowersyjnej książce Harry‘ego „Spare”, która zawiera szereg rewelacji i prywatnych szczegółów dotyczących jego życia i rodziny.

Bezpośrednim skutkiem przecieku stała się wzmożona sprzedaż i zainteresowanie wspomnianym w książce błyszczykiem - Clarins Natural Lip Perfector w kolorze Apricot Shimmer.
 


Pojedyncza tubka błyszczyka kosztuje regularnie ok. 26 dolarów (ok. 80 zł w oficjalnym sklepie marki). W mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej postów związanych z, wydawałoby się, nieistotnym incydentem. Tradycyjne media również prześcigają się w informowaniu o zdarzeniu; Page Six, Cosmopolitan, Grazia Daily, The Sun, Daily Sun, Hindustan Times, a nawet Finance Yahoo! zabrały głos w dyskusji.

Eksperci rynkowi i zwykli internauci spodziewają się rosnącego zainteresowania produktem - „efekt Kate Middleton” to trend, który księżna regularnie powoduje i który ma istotny wpływ na sprzedaż poszczególnych produktów i marek. W 2018 roku badania Brand Finance wymieniły Catherine jako „Najpotężniejszą królewską influencerkę”, utrzymując, że elementy jej garderoby zwiększają atrakcyjność wśród 38 proc. amerykańskich kupujących.

Czytaj także: Trend makijażowy na Wednesday Addams napędza sprzedaż MAC

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
16.07.2025 15:38
FDA zaostrza kontrolę importu: koniec z wyjątkiem dla małych przesyłek
USA w ramach „wolnościowych” reform administracji Trumpa wprowadza kolejne obostrzenia.The U.S. Food and Drug Administration, Public domain, via Wikimedia Commons

Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) ogłosiła, że od 9 lipca będzie kontrolować wszystkie przesyłki zawierające produkty przez nią regulowane – niezależnie od ich wartości czy wielkości. Oznacza to zniesienie dotychczasowego wyjątku, który umożliwiał import przesyłek o wartości do 800 dolarów bez pełnej kontroli.

Decyzja ta została podjęta po tym, jak amerykańskie organy ścigania wycofały wcześniejsze zwolnienie dla małych paczek. Nowe regulacje obejmą szeroki zakres towarów, w tym żywność, napoje, suplementy diety, leki, kosmetyki, wyroby medyczne oraz próbki biologiczne. Wszystkie przesyłki będą teraz musiały spełniać te same standardy, co duże transporty. Zmiana ma na celu zwiększenie nadzoru nad łańcuchem dostaw i umożliwienie identyfikacji podmiotów wielokrotnie naruszających przepisy.

Szczególną uwagę zwraca się na rynek nielegalnego importu składników leków odchudzających, takich jak semaglutyd. Według raportu Reutersa z czerwca, Amerykanie coraz częściej sprowadzają aktywne substancje czynne z Chin pod pretekstem badań naukowych. Tylko w styczniu odnotowano wzrost takich przesyłek od niezarejestrowanych chińskich podmiotów aż o 44 proc. w porównaniu do grudnia.

Dane te nie obejmowały jednak paczek o wartości poniżej 800 dolarów, które wcześniej nie były kontrolowane przez FDA. Nowe przepisy mają zatem umożliwić skuteczniejsze monitorowanie tzw. „szarego rynku” i przeciwdziałać obchodzeniu regulacji przy pomocy małych przesyłek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
24.06.2025 14:35
Chiny otwierają rynek dla afrykańskich kosmetyków – nowa polityka celna szansą dla eksporterów
Chiński rynek jest największy na świecie i jednym z najbardziej chłonnych.Canva

Chiny ogłosiły zniesienie ceł na import towarów z 53 afrykańskich krajów, z którymi utrzymują stosunki dyplomatyczne. Nowa polityka umożliwia bezcłowy dostęp do chińskiego rynku dla szerokiej gamy produktów, w tym kosmetyków i artykułów higieny osobistej. Dla afrykańskich producentów oznacza to istotne obniżenie barier wejścia na jeden z najszybciej rosnących rynków konsumenckich na świecie.

Decyzja została ogłoszona tuż przed rozpoczęciem Targów Gospodarczo-Handlowych Chiny–Afryka (CAETE), które odbyły się w dniach 12–15 czerwca w Changsha. W wydarzeniu wzięła udział delegacja biznesowa z południowoafrykańskiej prowincji Western Cape, koordynowana przez agencję Wesgro. Na stoiskach zaprezentowano m.in. kosmetyki organiczne, świeże kwiaty, wina, herbaty i produkty odżywcze – kategorie cieszące się rosnącym zainteresowaniem wśród chińskich konsumentów.

Jak poinformowała agencja Wesgro, eksport z Western Cape do Chin osiągnął w 2024 roku wartość 11,76 miliarda randów. W odpowiedzi na nowe możliwości wynikające ze zniesienia ceł, agencja planuje przeanalizować, w jaki sposób lokalne firmy mogą najlepiej wykorzystać zwiększony dostęp do chińskiego rynku – zwłaszcza w dynamicznie rozwijających się segmentach, takich jak kosmetyki i produkty pielęgnacyjne. Inicjatywa ta realizowana jest we współpracy ze Standard Bank Group, która wspiera eksporterów w nawiązywaniu kontaktów z chińskimi partnerami i w poruszaniu się po złożonych procedurach handlu transgranicznego.

Zniesienie ceł to element szerszej strategii Chin na rzecz pogłębienia współpracy gospodarczej z Afryką i dywersyfikacji źródeł importu. Dla producentów kosmetyków z Afryki – szczególnie tych działających w segmencie naturalnym i organicznym – oznacza to realną szansę na ekspansję. Rosnące zapotrzebowanie na produkty premium w Chinach, w połączeniu z niższymi kosztami wejścia i łatwiejszym dostępem do nabywców, może przyczynić się do zwiększenia odporności gospodarek afrykańskich oraz zróżnicowania ich oferty eksportowej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. lipiec 2025 01:02