StoryEditor
Eksport
21.10.2022 00:00

Co warto wiedzieć o kosmetykach halal: szminki i pomadki

Szminki to jeden z najczęściej kupowanych kosmetyków do makijażu, ponieważ mogą zastąpić cały look. W islamie jednak mogą stanowić problem ze względu na zakazane (haram) składniki.

Składniki spożywcze i kosmetyczne w islamie dzielą się na dozwolone (halal) i zakazane (haram). W kategorii haram znajdują się między innymi surowce produkowane z trzody chlewnej, insektów i alkohol etylowy. Dla producentów kosmetyków oznacza to wyższy standard produkcyjny, ze względu na częstość występowania tych składników w pomadkach. Warto przyjrzeć się powszechnie stosowanym w szminkach składnikom:

Żelatyna jest najczęściej produkowana z kości, skóry i skórek oraz ścięgien świń. W związku z tym produkty bez certyfikatu zaświadczającego, że użyta w nich żelatyna została pozyskana ze zwierząt halal, zostaną od razu skreślone z listy zakupów muzułmanki.

Czerwień koszenilowa (koszenila, karmina) to naturalny, ciemnoczerwony barwnik produkowany z wysuszonych insektów, zwanych czerwcami kaktusowymi. Islam zabrania spożywania czegokolwiek, co zawiera insekty, toteż szminka z karminą jest wykluczona ze względu na oczywiste zjadanie pomadki w ciągu dnia.

Alkohol etylowy jest absolutnie zakazany jako substancja potencjalnie zmieniająca świadomość (nawet w najdrobniejszych dawkach). Inne alkohole są dozwolone, np. alkohol cetearylowy.

Wosk pszczeli jest dozwolony, ponieważ nie zawiera w sobie insektów (pszczół), tak samo jak miód.

Gliceryna to syropowata ciecz często otrzymywana jako produkt uboczny przetwarzania tłuszczu zwierzęcego. Powszechnie stosowana jest również gliceryna wytwarzana z ekstraktu roślinnego oraz gliceryna wytwarzana syntetycznie. Halal jest gliceryna roślinna i syntetyczna, ale produkty zawierające glicerynę z tłuszczu zwierzęcego powinny być certyfikowane, aby upewnić konsumentów i konsumentki.

Warto poszukiwać wegańskich i halal półproduktów zastępczych, by pozostać atrakcyjnym dla klientek i klientów z krajów Bliskiego Wschodu.

Czytaj także: Co warto wiedzieć o kosmetykach halal: składy i pochodzenie składników

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
24.06.2025 14:35
Chiny otwierają rynek dla afrykańskich kosmetyków – nowa polityka celna szansą dla eksporterów
Chiński rynek jest największy na świecie i jednym z najbardziej chłonnych.Canva

Chiny ogłosiły zniesienie ceł na import towarów z 53 afrykańskich krajów, z którymi utrzymują stosunki dyplomatyczne. Nowa polityka umożliwia bezcłowy dostęp do chińskiego rynku dla szerokiej gamy produktów, w tym kosmetyków i artykułów higieny osobistej. Dla afrykańskich producentów oznacza to istotne obniżenie barier wejścia na jeden z najszybciej rosnących rynków konsumenckich na świecie.

Decyzja została ogłoszona tuż przed rozpoczęciem Targów Gospodarczo-Handlowych Chiny–Afryka (CAETE), które odbyły się w dniach 12–15 czerwca w Changsha. W wydarzeniu wzięła udział delegacja biznesowa z południowoafrykańskiej prowincji Western Cape, koordynowana przez agencję Wesgro. Na stoiskach zaprezentowano m.in. kosmetyki organiczne, świeże kwiaty, wina, herbaty i produkty odżywcze – kategorie cieszące się rosnącym zainteresowaniem wśród chińskich konsumentów.

Jak poinformowała agencja Wesgro, eksport z Western Cape do Chin osiągnął w 2024 roku wartość 11,76 miliarda randów. W odpowiedzi na nowe możliwości wynikające ze zniesienia ceł, agencja planuje przeanalizować, w jaki sposób lokalne firmy mogą najlepiej wykorzystać zwiększony dostęp do chińskiego rynku – zwłaszcza w dynamicznie rozwijających się segmentach, takich jak kosmetyki i produkty pielęgnacyjne. Inicjatywa ta realizowana jest we współpracy ze Standard Bank Group, która wspiera eksporterów w nawiązywaniu kontaktów z chińskimi partnerami i w poruszaniu się po złożonych procedurach handlu transgranicznego.

Zniesienie ceł to element szerszej strategii Chin na rzecz pogłębienia współpracy gospodarczej z Afryką i dywersyfikacji źródeł importu. Dla producentów kosmetyków z Afryki – szczególnie tych działających w segmencie naturalnym i organicznym – oznacza to realną szansę na ekspansję. Rosnące zapotrzebowanie na produkty premium w Chinach, w połączeniu z niższymi kosztami wejścia i łatwiejszym dostępem do nabywców, może przyczynić się do zwiększenia odporności gospodarek afrykańskich oraz zróżnicowania ich oferty eksportowej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
05.06.2025 10:30
L’Oréal planuje znaczące inwestycje i wzrost produkcji w Indiach
Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy Grupy 

Globalny gigant kosmetyczny L’Oréal zapowiada podwojenie swojego biznesu na rynku w Indiach w ciągu najbliższych kilku lat. Chce też wzmocnić lokalne zdolności produkcyjne. – Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy, podczas spotkania z dziennikarzami, które miało miejsce w trakcie oficjalnej wizyty Piyusha Goyala, ministra handlu i przemysłu Indii, we Francji.

Jak wyjaśnił Hieronimus, firma zamierza w najbliższych latach ponad dwukrotnie zwiększyć swoją działalność – w tym rozbudować fabryki, które już teraz produkują 95 proc. towaru, sprzedawanego w Indiach. Do tego dojdzie zwiększenie eksportu do krajów regionu.

L’Oréal obecnie produkuje rocznie w Indiach ok. 500 mln sztuk produktów, z których znacząca część jest przeznaczona na eksport. Według danych India Retailing, są to przede wszystkim produktów do pielęgnacji włosów i skóry, które trafiają do krajów Zatoki Perskiej.

L’Oréal India, które działa w tym kraju od 1994 roku za pośrednictwem swojej spółki zależnej, zarządza portfolio marek, obejmujące produkty z działu konsumenckiego (L’Oréal Paris, Garnier, Maybelline New York i NYX Professional Makeup), a także marki luksusowe (Kiehl’s, Lancôme i Yves Saint Laurent Beauté).

Indie pozostają też kluczowym rynkiem dla grupy, która zainwestowała w marciu w dwie lokalne marki: Deconstruct (pielęgnacja skóry) oraz Arata (pielęgnacja włosów). Obydwie inwestycje zostały dokonane za pośrednictwem Bold – funduszu L’Oréal, dedykowanego udziałom mniejszościowym w innowacyjnych startupach kosmetycznych.

Rynek kosmetyczny w Indiach, napędzany powiększającą się klasą średnią, ma osiągnąć wartość 30 mld dolarów (28,8 mld euro) do 2027 roku.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. lipiec 2025 10:03