StoryEditor
Rynek i trendy
22.08.2024 14:44

Polaris Market Research: Do 2032 r. globalny rynek kosmetyków halal urośnie do ok. 113 miliardów dolarów

Kosmetyki halal to produkt, który odpowiada potrzebom rosnącej grupy konsumentów i konsumentek. / Canva

Rynek kosmetyków halal, którego wartość wynosiła 40,51 miliarda dolarów w 2023 roku, ma osiągnąć 113,05 miliarda dolarów do 2032 roku. Przewidywany wzrost CAGR wynosi 12,1 proc. w latach 2024-2032. Dynamiczny rozwój rynku jest napędzany rosnącym zapotrzebowaniem na produkty spełniające wymogi prawa islamskiego oraz zwiększoną świadomością konsumentów na temat etycznych i cruelty-free produktów.

Kosmetyki halal to produkty wytwarzane zgodnie z zasadami prawa islamskiego, które zabrania stosowania składników pochodzenia zwierzęcego oraz alkoholu. W produkcji, pakowaniu i dystrybucji tych produktów nie mogą być używane tłuszcze, krew ani tkanki zwierzęce. Firmy kosmetyczne chcące oferować produkty halal muszą przejść szczegółowy proces certyfikacji, który obejmuje ocenę całego łańcucha dostaw, od pozyskiwania surowców po finalną dystrybucję. Mimo ograniczonej dostępności certyfikowanych kosmetyków halal, wzrastające zainteresowanie tymi produktami wśród kobiet muzułmańskich skłania coraz więcej firm do wprowadzania na rynek takich rozwiązań.

Jak wynika z raportu Polaris Market Research, globalny rynek kosmetyków halal w 2023 roku osiągnął wartość 40,51 miliarda dolarów. Prognozy wskazują, że do 2024 roku wartość ta wzrośnie do 45,33 miliarda dolarów, aby ostatecznie osiągnąć 113,05 miliarda dolarów do 2032 roku. Wzrost rynku o 12,1 proc. rocznie wynika z kilku kluczowych czynników, takich jak rosnąca świadomość konsumentów na temat produktów halal, wzrost dochodów klasy średniej oraz zwiększone zapotrzebowanie na produkty cruelty-free i ekologiczne.

Azja i region Pacyfiku odnotowały w 2023 roku znaczący wzrost na rynku kosmetyków halal. Wpływ na to miała rozbudowa infrastruktury przemysłu kosmetycznego, duża populacja muzułmańska oraz rosnąca świadomość konsumentów na temat produktów zgodnych z zasadami islamu. Z kolei w Ameryce Północnej, gdzie rynek ten również zyskuje na znaczeniu, konsumenci coraz częściej poszukują produktów spełniających zarówno ich etyczne, jak i religijne preferencje. Tamtejsze surowe regulacje i standardy ochrony konsumenta sprzyjają rozwojowi tego segmentu.

Rosnące dochody grupy docelowej oraz zwiększone zainteresowanie produktami etycznymi i ekologicznymi sprawiają, że rynek kosmetyków halal dynamicznie się rozwija. Jednocześnie, brak jednolitych standardów certyfikacji halal może stanowić barierę dla dalszego wzrostu. Mimo to, globalne marki kosmetyczne coraz częściej wprowadzają specjalne linie produktów halal, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na certyfikowane produkty. To zjawisko napędza rozwój rynku, ale jednocześnie rodzi wyzwania związane z zachowaniem spójności i wiarygodności certyfikacji.

Czytaj także: GlobalData: zwrot w etykietowaniu kosmetyków dla wyznawców islamu — zamiast etykiet halal etykiety haram?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
22.10.2025 14:48
L‘Oreal nie zrealizował prognoz sprzedaży, akcje firmy spadły o 7 proc.
L‘Oréal odnotował wolniejszy wzrost sprzedaży w ostatnich kwartałach głównie w wyniku spadku inflacji i ograniczeniu wydatków przez konsumentów w Chinachmat.pras.

Francuski L‘Oreal, największy na świecie producent kosmetyków i kosmetyków, odnotował wzrost sprzedaży w trzecim kwartale o 4,2 proc. To poprawa w porównaniu z poprzednim kwartałem, jednak nie zrealizowano prognoz. Słaba sprzedaż miała miejsce w Ameryce Północnej i Południowej.

Grupa  L‘Oreal, będąca producentem kosmetyków CeraVe i perfum Valentino, poinformowała, że ​​sprzedaż od lipca do września wyniosła 10,3 mld euro, co stanowi wzrost o 4,2 proc. w ujęciu rok do roku. Wynik ten jest słabszy niż zakładane prognozy wzrostu (4,9 proc.).

L‘Oréal odnotował wolniejszy wzrost sprzedaży w ostatnich kwartałach głównie w wyniku spadku inflacji na zachodnich rynkach, a także ograniczeniu wydatków przez konsumentów w Chinach i przeniesieniu ich na rynek lokalny.

Francuski koncern poinformował o przyspieszeniu wzrostu we wszystkich działach, zaznaczając, że Chiny po raz pierwszy od dwóch lat odnotowały jednocyfrowy wzrost, czemu sprzyjało ożywienie w segmencie luksusowych kosmetyków.

Sprzedaż w Ameryce Północnej wzrosła w ostatnim kwartale o 1,4 proc., co jest wynikiem niższym od oczekiwanego. Przy tym ogólna sprzedaż była niższa, niż wzrost globalnego rynku kosmetycznego, szacowanego przez analityków na ok. 5 proc.

Prezes L‘Oréal Nicolas Hieronimus wyraził przekonanie, że firma nadal będzie osiągać lepsze wyniki, niż rynek globalny. Grupa podkreśliła, że ​​zwiększa nacisk na innowacje i akwizycje, aby napędzać sprzedaż w najszybciej rozwijających się kategoriach kosmetycznych. 

Zobacz teżKering i L’Oréal łączą siły; historyczne partnerstwo strategiczne luxe/wellness

Po podaniu informacji o wynikach L‘Oreal za trzeci kwartał akcje firmy w Paryżu znacząco  spadły. Akcje w ciągu jednego dnia spadły o ok. 7 proc., zbliżając się do największego jednodniowego spadku (miał on miejsce w lutym 2024). 

Zdaniem analityków Deutsche Bank spadek taki był spodziewany z uwagi na kwartalne wyniki firmy, a także ryzyko spowolnienia wzrostu w Chinach. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
21.10.2025 14:01
Genaura: 33 proc. Brytyjczyków i Brytyjek uznaje skórę za najważniejszy element swojego wyglądu
Skóra jest przez 1/3 Brytyjek i Brytyjczyków uznawana za najbardziej istotną część ich wyglądu.envato elements

Rosnący wpływ trendów takich jak SkinTok napędza presję na konsumentów, by zmieniali swój wygląd – wynika z najnowszego badania przeprowadzonego w Wielkiej Brytanii na zlecenie marki pielęgnacyjnej Genaura. Według raportu aż 39 proc. ankietowanych przyznaje, że media społecznościowe wpływają na ich decyzje dotyczące wyglądu, a co piąta osoba stosuje kosmetyki zbyt silne dla swojej skóry. Internetowe porady beauty prowadzą też do rosnącej popularności zabiegów estetycznych: 16 proc. badanych rozważa lub korzysta z botoksu, a 13 proc. z wypełniaczy.

Zdrowa skóra stała się dla Brytyjczyków najważniejszym elementem wizerunku. Dla 33 proc. respondentów to właśnie cera, a nie figura (23 proc.), włosy (21 proc.), zęby (7 proc.), ubrania (8 proc.) czy makijaż (6 proc.), jest kluczowym aspektem wyglądu. Jednocześnie 25 proc. ankietowanych nie czuje się pewnie bez makijażu, a niemal co czwarta osoba (23 proc.) przyznaje, że rzadko lub nigdy nie pokazuje się bez niego.

Dążenie do „idealnej skóry” wpływa również na wydatki konsumentów. Ponad jedna trzecia badanych (34 proc.) ograniczyła zakupy odzieży, 29 proc. zmniejszyło wydatki na posiłki poza domem, 28 proc. obniżyło budżet na alkohol, a 21 proc. zrezygnowało z codziennej kawy, by móc inwestować w pielęgnację. Dla 61 proc. badanych promienna cera jest głównym celem pielęgnacyjnym, a niemal połowa (47 proc.) uważa, że osiągnięcie go dałoby im pewność siebie i pozwoliło zrezygnować z makijażu.

Mimo rosnącego zainteresowania pielęgnacją, wielu Brytyjczyków zaczyna dbać o skórę stosunkowo późno – 20 proc. dopiero po trzydziestce. Tymczasem ponad połowa respondentów (54 proc.) twierdzi, że powinna była rozpocząć pielęgnację już w wieku nastoletnim. Dane te pokazują, że świadomość potrzeb skóry rośnie, ale często dopiero z wiekiem.

Badanie Genaura ujawnia również silny związek między pielęgnacją skóry a dobrostanem psychicznym. Prawie trzy czwarte ankietowanych (73 proc.) czuje się bardziej pewnie, gdy utrzymuje codzienną rutynę pielęgnacyjną, a 37 proc. zauważa poprawę zdrowia psychicznego. Dla 45 proc. dbanie o skórę stało się impulsem do szerszej troski o zdrowie i styl życia – głównie z chęci spowolnienia widocznych oznak starzenia.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. październik 2025 15:45