StoryEditor
Eksport
04.11.2019 00:00

Cosmoprof Asia 2019 w cieniu kryzysu politycznego w Hongkongu

Cosmoprof Asia 2019 odbędzie się zgodnie z planem w dniach 12-14 listopada w Asia World-Expo i 13-15 listopada w Hong Kongu Convention and Exhibition Centre w Hongkongu. Wstępne dane liczbowe przed targami były zachęcające - ponad 3100 wystawców i dwucyfrowy wzrost liczby rejestracji gości. Jednak protesty wynikające z nowelizacji ustawy o zapobieganiu ekstradycji mogą spowolnić rozwój jednego z głównych wydarzeń branży beauty w tym regionie.

Organizatorzy pozostają jednak optymistami i ogłaszają szereg działań, które mają zagwarantować, że wydarzenie przebiegnie sprawnie, a zrównoważony rozwój będzie wspólnym mianownikiem tych wydarzeń.

Dwa miesiące przed wydarzeniem organizatorzy Cosmoprof Asia nie ukrywali swojej satysfakcji. Rzeczywiście, pierwsze protesty w Hongkongu nie stłumiły entuzjazmu wystawców i odwiedzających targi, które stały się obowiązkowym punktem w kalendarzu branży kosmetycznej w regionie azjatyckim. Z powierzchnią wystawową do 118 900 metrów kwadratowych, ponad 3100 wystawcami, 25 pawilonami krajowymi, targi cieszyły się dwucyfrowym wzrostem liczby rejestrujących się gości.

Specjalne środki bezpieczeństwa

Niestety kontynuacja protestów i gwałtowne starcia z policją skłoniły organizatorów do podjęcia szeregu działań mających na celu uspokojenie niepokoju wystawców i zwiedzających. W obu miejscach zwiększono środki bezpieczeństwa (AsiaWorld-Expo dla Cosmopack Asia i Hong Kong Convention Center dla marek i produktów gotowych), a liczba busów między tymi miejscami została zwiększona.

Cosmoprof Asia to wiodące międzynarodowe targi kosmetyczne w Azji, reprezentujące wszystkie sektory kosmetyczne. Ich szybki rozwój podkreślił kluczową rolę wydarzenia jako platformy dla wysokiej jakości działalności biznesowej w regionie Azji i Pacyfiku, najszybciej rozwijającego się rynku kosmetyków i produktów do pielęgnacji ciała.
 
Cosmopack Asia odbędzie się na targach Asia World-Expo (AWE) w dniach 12–14 listopada, w których będą uczestniczyć wystawcy z awangardowego łańcucha dostaw: liderzy surowców i składników, maszyn i automatyki, opakowań pierwotnych i wtórnych, produkcji kontraktowej i własne marki.

Z kolei Cosmoprof Asia odbędzie się w Hongkongu w centrum kongresowo-wystawienniczym (HKCEC) w dniach 13–15 listopada i będzie koncentrować się na produktach gotowych we wszystkich głównych sektorach kosmetycznych: perfumy i kosmetyki, salon kosmetyczny i spa, włosy, paznokcie i akcesoria , a także kosmetyki naturalne i organiczne.

Hongkong pogrążony w kryzysie

Trwające od czerwca protesty pogrążyły Hongkong w największym kryzysie politycznym od przyłączenia tego regionu do ChRL w 1997 roku. Uderzają również w gospodarkę, która jak wynika z opublikowanych niedawno oficjalnych danych – znalazła się w stanie technicznej recesji. 

Bezpośrednią przyczyną utrzymujących się od miesięcy protestów był projekt nowelizacji prawa ekstradycyjnego, który został niedawno wycofany z lokalnego parlamentu przez rząd Hongkongu. Władze regionu nie przychyliły się jednak do żadnego z pozostałych postulatów zgłaszanych przez demonstrantów. Żądają oni między innymi demokratycznych wyborów władz regionu oraz niezależnego śledztwa w sprawie działań policji, którą oskarżają o brutalność.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
05.06.2025 10:30
L’Oréal planuje znaczące inwestycje i wzrost produkcji w Indiach
Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy Grupy 

Globalny gigant kosmetyczny L’Oréal zapowiada podwojenie swojego biznesu na rynku w Indiach w ciągu najbliższych kilku lat. Chce też wzmocnić lokalne zdolności produkcyjne. – Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy, podczas spotkania z dziennikarzami, które miało miejsce w trakcie oficjalnej wizyty Piyusha Goyala, ministra handlu i przemysłu Indii, we Francji.

Jak wyjaśnił Hieronimus, firma zamierza w najbliższych latach ponad dwukrotnie zwiększyć swoją działalność – w tym rozbudować fabryki, które już teraz produkują 95 proc. towaru, sprzedawanego w Indiach. Do tego dojdzie zwiększenie eksportu do krajów regionu.

L’Oréal obecnie produkuje rocznie w Indiach ok. 500 mln sztuk produktów, z których znacząca część jest przeznaczona na eksport. Według danych India Retailing, są to przede wszystkim produktów do pielęgnacji włosów i skóry, które trafiają do krajów Zatoki Perskiej.

L’Oréal India, które działa w tym kraju od 1994 roku za pośrednictwem swojej spółki zależnej, zarządza portfolio marek, obejmujące produkty z działu konsumenckiego (L’Oréal Paris, Garnier, Maybelline New York i NYX Professional Makeup), a także marki luksusowe (Kiehl’s, Lancôme i Yves Saint Laurent Beauté).

Indie pozostają też kluczowym rynkiem dla grupy, która zainwestowała w marciu w dwie lokalne marki: Deconstruct (pielęgnacja skóry) oraz Arata (pielęgnacja włosów). Obydwie inwestycje zostały dokonane za pośrednictwem Bold – funduszu L’Oréal, dedykowanego udziałom mniejszościowym w innowacyjnych startupach kosmetycznych.

Rynek kosmetyczny w Indiach, napędzany powiększającą się klasą średnią, ma osiągnąć wartość 30 mld dolarów (28,8 mld euro) do 2027 roku.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
22.05.2025 11:30
Nowe cła za chińskie kosmetyki? Unia Europejska chce opłatą 2 euro zahamować zalew paczek z Chin
Tanie kosmetyki o nieznanym składzie mogą wkrótce przestać być tak atrakcyjne dla konsumentów i konsumentek.Aliexpress

Komisja Europejska spodziewa się, że nowa opłata zniechęci niektórych operatorów do masowego importu tanich towarów bez opodatkowania. Środki zebrane z opłaty miałyby trafić bezpośrednio do służb celnych państw członkowskich, co umożliwiłoby lepszą kontrolę jakości i bezpieczeństwa produktów trafiających na unijny rynek.

Unia Europejska planuje wprowadzenie opłaty manipulacyjnej w wysokości 2 euro za każdą małą paczkę spoza Wspólnoty. Celem nowego mechanizmu, zaproponowanego przez komisarza ds. handlu Maroša Šefčoviča, jest sfinansowanie kosztów odpraw celnych i wzmocnienie kontroli napływających przesyłek. Jak zaznacza Komisja Europejska, nie chodzi o nowy podatek, lecz o „kompensatę kosztów” obsługi ogromnego wolumenu tanich przesyłek, głównie z Chin.

Skala zjawiska rośnie lawinowo. W 2024 roku do Unii Europejskiej trafiło około 4,6 miliarda paczek o wartości poniżej 150 euro – średnio 145 przesyłek na sekundę. Aż 91 proc. z nich pochodziło z Chin. Przesyłki te, zwolnione obecnie z ceł, omijają też często kontrole celne, co budzi niepokój unijnych instytucji, zwłaszcza w kontekście przewidywanego zwiększenia napływu po podwyższeniu ceł w USA.

Belgijska federacja handlowa Comeos poparła wg. portalu Retail Detail propozycję Komisji, wskazując, że to krok w stronę bardziej uczciwej konkurencji. Jak podkreślono, każdego dnia do Belgii trafia około 2,5 miliona paczek spoza UE, z czego większość pochodzi z Chin. W skali roku oznacza to nawet miliard przesyłek – dwukrotnie więcej niż w 2023 roku. Tymczasem belgijskie służby celne są w stanie skontrolować zaledwie 0,005 proc. z nich.

Co to oznacza dla Polski?

Wprowadzenie opłaty manipulacyjnej może mieć także istotne skutki dla zachowań zakupowych konsumentów, zwłaszcza w sektorze kosmetycznym. Wzrost kosztów importu tanich produktów z Azji, w tym popularnych marek z platform takich jak Aliexpress i Temu, może skłonić konsumentów do ponownego zainteresowania się ofertą polskich marek beauty z segmentu budżetowego. Rodzime firmy, które już teraz konkurują ceną i coraz częściej stawiają na jakość oraz transparentność składu, mogą zyskać nowych klientów poszukujących alternatywy dla dotychczasowych tanich zakupów zza granicy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. czerwiec 2025 22:06