StoryEditor
Eksport
02.10.2019 00:00

Dowiedz się jak podbić rynki w Azji i zachować pozycję w Rosji

7-8 października odbędzie się konferencja Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego na temat rynków eksportowych: rosyjskiego i krajów azjatyckich. – Rosja jest naszym drugim rynkiem eksportowym i jego utrata byłaby niezwykle dotkliwa. Natomiast Azja dla przedsiębiorców z branży kosmetycznej to wciąż ziemia obiecana – mówi Blanka Chmurzyńska-Brown, dyrektor generalna PZPK.

Rosja i kraje azjatyckie są dla polskich firm kosmetyczne interesujące ze względu na liczbę odbiorców, zróżnicowane potrzeby konsumentów, niesłabnący popyt na produkty made in EU. – Istnieją jednak różnice, a nawet bariery, które trzeba sprawnie pokonać, by utrzymać kurs na sukces – mówi Blanka Chmurzyńska-Brown, dyrektor generalna PZPK. Dlatego organizacja przygotowała spotkanie dla polskich producentów kosmetyków, którzy planują wejście na rynek rosyjski – temu kierunkowi będzie poświęcony pierwszy dzień Międzynarodowego Forum Kosmetycznego – oraz do krajów Dalekiego Wschodu, które przybliżą autorzy prezentacji podczas drugiego dnia.

Za niespełna cztery miesiące Federacja Rosyjska wprowadzi nowy system identyfikacji produktów w łańcuchu dostaw. Oceniamy, że będzie on przeszkodą w dotarciu z towarami eksportowymi na rynek rosyjski. Jeśli producenci nie będą gotowi spełnić wymogów nowych regulacji, ich produkty mogą z dnia na dzień zniknąć z półek sklepów od Kaliningradu po Kamczatkę. Dla firm branży kosmetycznej w Polsce, dla której Rosja jest drugim rynkiem eksportowym, byłoby to niezwykle dotkliwe – zwraca uwagę Blanka Chmurzyńska-Brown.

Podczas konferencji eksperci opowiedzą jak przygotować się do wdrożenia nowego systemu track & trace – omówią nową regulację, pokażą praktyczne możliwości wdrożenia systemu, zaprezentują realne rozwiązania i urządzenia, a także wskażą prawne zagrożenia, z którymi mogą się spotkać producenci, eksporterzy czy dystrybutorzy kosmetyków.

Drugi dzień konferencji będzie poświęcony rynkom dalekowschodnim. W jaki sposób podbić rynek chiński opowiedzą przedsiębiorcy od lat z sukcesem prowadzący interesy w Państwie Środka, przedstawiciele podmiotów wspierających przedsiębiorców w wejściu i utrzymaniu się na tym gigantycznym rynku oraz analitycy trendów. Przedstawią też regulacje prawne które wywierają wpływ na sektor kosmetyczny w Korei, Wietnamie i Tajlandii. Podpowiedzą w jaki sposób podejść do wciąż egzotycznego dla polskich firm zagadnienia kosmetyków halal eksportowanych do Indonezji.

Z programem konferencji można zapoznać się TUTAJ

Rejestracja na 2. Międzynarodowe Forum Kosmetyczne możliwa jest przez stronę PZPK.

„Wiadomości Kosmetyczne” są patronem medialnym wydarzenia.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
20.09.2023 16:29

Inglot otworzył nowy sklep w Indiach

Pierwszy sklep Inglot został otwarty we Wrocławiu w 2001 roku, a pierwszy międzynarodowy sklep Inglota powstał w 2006 roku w Montrealu w Kanadzie.Apparel Group India
Jak wynika z opublikowanego w zeszłym tygodniu w mediach społecznościowych oświadczenia, Inglot otworzył swój pierwszy sklep detaliczny w Pune. Nowa lokalizacja znajduje się w niedawno otwartym Phoenix Mall of the Millennium w Wakad.

Inglot uruchomił swój pierwszy sklep detaliczny w indyjskim Pune. Nowy sklep znajduje się w niedawno uruchomionym centrum handlowym Phoenix Mall of the Millennium w Wakad. Inglot wszedł do Indii w 2008 roku w ramach partnerstwa franczyzowego z firmą Major Brands, obecnie znaną jako Apparel Group. Oprócz Pune marka kosmetyczna prowadzi także sklepy w DLF Mall of India w New Delhi i Forum Mall w Bengaluru.

Apparel Group to globalny konglomerat handlu detalicznego modą i stylem życia z siedzibą w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Oprócz Inglot, Apparel Group sprzedaje ponad 80 marek, w tym globalne marki w Indiach, w tym Aldo, Bath & Body Works, Tim Hortons, Tommy Hilfiger, Nine West, it Spring, Charles & Keith, Inglot, Beverly Hills, Polo Club, La Senza, R&B Moda i Victoria‘s Secret.

W sklepie znajdują się segmenty przeznaczone do ekspozycji m.in. lakierów do paznokci, palet cieni do powiek, podkładów i kolorowych produktów do ust. Wnętrze sklepu ozdobione jest tapetą z motywem liści i naturalnym drewnem, co nadaje mu nowoczesną, tropikalną estetykę.

Czytaj także: Inglot stworzył kolekcję we współpracy z Komunikatywnie

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
17.07.2023 10:09

Eksport kosmetyków do Afganistanu ucierpi; talibowie zamykają salony kosmetyczne

Po powrocie talibów do władzy sytuacja na afgańskim rynku kosmetycznym może ulec zmianie, ze względu na ich rygorystyczne podejście do kwestii estetyki i zewnętrznego wyglądu. Przyszłość eksportu kosmetyków do Afganistanu staje się niepewna w obliczu nowej sytuacji politycznej i społecznej.أخٌ‌في‌الل via Unsplash
Talibowie nakazali zamknięcie wszystkich salonów kosmetycznych w ramach ostatniego z serii ataków na wolność kobiet w Afganistanie. Ministerstwo ds. Zapobiegania Występkom i Szerzenia Cnót wydało oświadczenie, w którym stwierdziło, że wszystkie salony kosmetyczne i fryzjerskie muszą zostać zamknięte w ciągu miesiąca. „Termin zamknięcia salonów kosmetycznych dla kobiet to jeden miesiąc” – powiedział Mohammad Sadiq Akif, rzecznik Ministerstwa.

Talibowie wydali nakaz zamknięcia wszystkich salonów kosmetycznych w ramach kolejnej fali ograniczeń dotyczących wolności kobiet w Afganistanie. Ministerstwo ds. Zapobiegania Występkom i Szerzenia Cnót wydało oświadczenie, w którym ogłoszono obowiązek zamknięcia wszystkich salonów kosmetycznych i fryzjerskich w ciągu jednego miesiąca.

Po tym czasie każdy salon jest zobowiązany do złożenia raportu potwierdzającego zamknięcie działalności. Salony piękności były wcześniej zakazane w Afganistanie, kiedy talibowie byli u władzy jako ostatni w latach 1996-2001. Pozwolono im jednak ponownie otworzyć po inwazji na Afganistan w 2001 roku. Salony piękności pozostawały wówczas otwarte nawet po odzyskaniu władzy przez talibów dwa lata temu po wycofaniu się wojsk amerykańskich, choć często okna salonów były zasłonięte. Rząd talibów nie wyjaśnił powodów wprowadzenia nowego zakazu. Powodem podanym przez przywódców religijnych jest to, że usługi kosmetyczne stanowią niesprawiedliwe obciążenie dla rodzin przyszłych mężów, od których oczekuje się, że zapłacą za zabiegi przed ślubem. Tradycyjnie Afganki towarzyszą pannie młodej, gdy robi sobie fryzurę i makijaż przed ceremonią. Przy takich okazjach siostry i kuzynki spędzają godziny stłoczone w salonie pełnym podekscytowania, śmiechu i oczekiwania.

Jednak Wall Street Journal zwraca uwagę, że salony są jednymi z ostatnich miejsc, w których kobiety mogą pracować i gromadzić się bez męskiego nadzoru. Wiele zagranicznych rządów potępiło narastające restrykcje wobec kobiet od czasu powrotu talibów do władzy w 2021 roku. W zeszłym roku władze talibskie zamknęły większość żeńskich szkół średnich i zabroniły kobietom studiowania na uniwersytetach. Wiele obiektów publicznych, w tym siłownie i parki, również zostało zamkniętych dla kobiet. Organizacja Narodów Zjednoczonych została również zmuszona do zawieszenia kilku programów pomocowych w Afganistanie po tym, jak talibowie zakazali kobietom pracy humanitarnej w tym kraju. Po przywróceniu talibów do władzy w 2021 roku, salony kosmetyczne nadal działały, choć z pewnymi zmianami. Okna salonów były zasłaniane, a twarze kobiet ze zdjęć używanych w reklamach były zamazywane.

Talibowie twierdzą, że szanują prawa kobiet zgodnie z własną interpretacją prawa islamskiego i afgańskich zwyczajów.
 

Zagrożenie dla eksportu

Afganistan do tej pory był stosunkowo chłonnym rynkiem eksportowym dla kosmetyków. Mimo trudności i ograniczeń, branża kosmetyczna w kraju rozwijała się, a lokalni producenci i importerzy cieszyli się zainteresowaniem ze strony konsumentów. Wielu mieszkańców Afganistanu doceniało produkty do pielęgnacji skóry, makijażu i perfum, co przyczyniało się do popytu na te produkty na lokalnym rynku. Jednak z powrotem talibów do władzy może się wiązać z różnymi zmianami w gospodarce, w tym również w sektorze kosmetycznym. Przyszłość eksportu kosmetyków z Afganistanu może teraz być niepewna, a sytuacja wymaga dalszej obserwacji i analizy. W Afganistanie i Iraku sytuacja jest podobna jak u nas we wczesnych latach 90. Cokolwiek się przywiezie, to się sprzeda — mówili jeszcze w 2015 r. portalowi Money.pl polscy przedsiębiorcy.

Czytaj także: Konsumenci-muzułmanie przedkładają certyfikację halal nad składniki kosmetyczne

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
28. wrzesień 2023 10:53