StoryEditor
Eksport
27.02.2019 00:00

Francuski eksport kosmetyków wciąż rośnie

Eksport kosmetyków z Francji przewyższył w 2018 roku 14,5 miliarda euro, co oznacza wzrost o 6,3 proc. w porównaniu do 2017 roku – podała FEBEA (Federacja Firm Kosmetycznych). 

Według informacji prasowej  FEBEA, francuski sektor beauty ma dodatnie saldo obrotów handlowych wynoszące 11,2 miliarda euro, czyli prawie 6,6 proc. w porównaniu do 2017 roku. Branża urodowa utrzymuje pozycję na podium francuskiego eksportu, zaraz po aeronautyce oraz winach i napojach spirytusowych. Wartość eksportu z Francji po raz kolejny przekracza obroty sektora na rynku francuskim.

UE, Azja i Ameryka Północna – najbardziej efektywne obszary

W Unii Europejskiej wzrost eksportu pozostaje silny i wynosi 4,5 proc. Największe wzrosty odnotowano w Hiszpanii (+ 8,5 proc.) i we Włoszech (+ 7,2 proc.).

Wynik negocjacji w sprawie brexitu jest bardzo wyczekiwany przez sektor beauty, ponieważ Wielka Brytania jest drugim co do wielkości krajem UE (po Niemczech), do którego Francja eksportuje najwięcej (ponad 1 mld euro ze wzrostem o 3 proc.). Z krajów spoza UE wzrost w Rosji wyniósł 17,8 proc.

Chociaż Europa jest już rynkiem dojrzałym a francuskie produkty są już tam długo obecne, atrakcyjność i bezpieczeństwo francuskich produktów wciąż pozwalają na zwiększenie eksportu – czytamy w komunikacie prasowym organizacji FEBEA.

Eksport do Azji nadal rośnie, ze wzrostem o 16,6 proc. w 2018 roku i wzrostem o ponad 20 proc. w Chinach (+ 22,7 proc.) i Singapurze (+ 24 proc.). Ponad 20 proc. francuskich produktów trafia teraz do Azji, reprezentując ponad 2,6 miliarda euro.

Ameryka Północna odnotowała wzrost eksportu o 6,8 proc,, przy wzroście o 5,7 proc. w Stanach Zjednoczonych. Ten kraj pozostaje drugim co do wielkości celem naszego globalnego eksportu. Ameryka Południowa i Środkowa pozostały stabilne.

Bliski Wschód i Afryka – strefy kontrolowane

W regionie Bliskiego i Środkowego Wschodu nastąpił niewielki spadek eksportu o 2,1% (Arabia Saudyjska odnotowała spadek o 6,2 proc.), ściśle powiązany ze zmianami cen ropy.

W przypadku regionu afrykańskiego sytuacja jest mieszana: w Afryce Zachodniej rośnie o 16,8 proc., w Afryce Środkowej i Południowej o 6,8 proc. W Afryce Północnej również spadła (-3,7 proc.), głównie z powodu zablokowania importu przez Algierię.

Główne kategorie wzrostu eksportu kosmetyków

Produkty do pielęgnacji i perfumy nadal stanowią trzy czwarte francuskiego eksportu kosmetyków: 45% w przypadku produktów pielęgnacyjnych i 22% w przypadku perfum. Wśród innych kategorii make-up nadal rósł wraz ze wzrostem eksportu (o 4,8 proc. makijaż ust i 3,7 proc. dla makijaż oczu). Preparaty do pielęgnacji włosów wzrosły o 7,5 proc., a szampony o 5,8 proc.

Francuskie kosmetyki nadal odgrywają wiodącą rolę na całym świecie. Podziwiane ze względu na swoją doskonałość, wprowadzają innowacji bardziej niż kiedykolwiek, aby sprostać nowym wymaganiom dotyczącym dobrego samopoczucia konsumentów: w zakresie jakości i bezpieczeństwa formulacji, personalizacji produktu i zaangażowania w ochronę środowiska - podsumował Patrick O'Quin, prezes FEBEA.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
06.12.2024 00:36
Przemysł kosmetyczny w Niemczech odnotował rekordową sprzedaż, mimo spadku eksportu
Do końca 2024 roku konsumenci w Niemczech i poza granicami przeznaczą łącznie 34,6 mld euro na kosmetyki wyprodukowane made in GermanyProstock-studio - Fotolia

Niemiecki przemysł kosmetyczny osiągnął w 2024 roku rekordową sprzedaż na poziomie 34,6 mld euro i spodziewa się dalszych wzrostów w nadchodzącym roku – i to mimo osłabienia eksportu.

Z danych branżowego stowarzyszenia IKW, zrzeszającego producentów środków higieny osobistej i detergentów wynika, że tempo wzrostu było jednak znacznie niższe, niż w latach wcześniejszych. 

Do końca 2024 roku konsumenci w kraju i za granicą przeznaczą łącznie 34,6 mld euro na produkty takie jak szampony, dezodoranty, detergenty i domowe środki czyszczące „made in Germany”. Wg IKW stanowi to wzrost o 3,6 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym.

Czytaj też: British Beauty Council: Brytyjski rynek kosmetyczny rośnie szybciej niż cała gospodarka. Polska nadal ważnym partnerem w eksporcie

Jednocześnie wskazano, że słabnące tempo wzrostu jest spowodowane zwiększonymi kosztami energii i surowców, a także rosnącą biurokracją. W czasie, gdy biznes krajowy rósł, eksport zmniejszył się w kończącym się roku o 3,3 proc. Zdaniem szefa IKW Georga Helda ten spadek eksportu można uznać za „korektę następującą po kilku wyjątkowo dobrych latach”. 

IKW przewiduje w nadchodzącym roku dalszy rozwój sektora środków higieny osobistej oraz detergentów. Z prognoz stowarzyszenia wynika, że sprzedaż w kraju wzrośnie w 2025 roku o 2,3 proc. - do ok. 23,4 mld euro. 

IKW zrzesza ponad 440 przedsiębiorstw, zatrudniających blisko 50 tys. pracowników – to ok. 95 proc. niemieckiego rynku kosmetyków.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
02.12.2024 13:28
Sprzedaż w koreańskich sklepach wolnocłowych spada, chińscy turyści wolą wydawać pieniądze u siebie
Koreańscy giganci handlu detalicznego w podróży, tacy jak Lotte i Shilla, tracą pozycję na globalnym rynkufot. Shutterstock

Koreański rynek wolnocłowy przeżywa trudne chwile pomimo wzrostu liczby turystów, odwiedzających kraj. Czterech największych operatorów – Lotte, Shilla, Hyundai i Shinsegae – zanotowało straty w trzecim kwartale 2024 roku, co jest pierwszym takim przypadkiem od 2022 roku.

Według raportu Ked Global, Shilla Duty Free odnotowała stratę w wysokości 38,7 mld południowokoreańskich wonów (ok. 29,77 mln euro), a Lotte Duty Free zamknęło kwartał z deficytem 46 mld południowokoreańskich wonów (ok. 31,08 mln. euro). Podobne problemy dotknęły również wolnocłowe oddziały Shinsegae i Hyundai Department Store Co.

Do strat przyczyniły się wysokie czynsze na lotnisku Incheon, które są ustalane proporcjonalnie do liczby pasażerów, oraz zaostrzenie konkurencji ze strony chińskich sklepów wolnocłowych. Sytuację pogarsza także zakończenie obniżek opłat licencyjnych, które wprowadzono podczas pandemii.

Czytaj też: Kosmetyki warte 1,5 miliarda złotych w koszach na śmieci. To efekt wakacji na brytyjskich lotniskach

Koreańscy giganci handlu detalicznego w podróży, tacy jak Lotte i Shilla, tracą pozycję na globalnym rynku. W 2019 roku, przed pandemią, Lotte i Shilla zajmowali odpowiednio drugie i trzecie miejsce pod względem sprzedaży na świecie. Jednak w 2023 roku Lotte spadło na czwarte miejsce z roczną sprzedażą wynoszącą 3,84 miliarda euro, co oznacza spadek o 11,9 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Shilla spadła na szóstą pozycję, odnotowując spadek sprzedaży o 20,4 proc. do 3,07 miliarda euro.

Tymczasem liderem rynku został szwajcarski gigant Avolta AG z wynikiem 9,21 miliarda euro, wyprzedzając chińską grupę China Duty Free Group (CDFG).

Pomimo powrotu chińskich turystów do Korei Południowej, ich wydatki na towary luksusowe znacznie spadły. Przed pandemią byli oni kluczowymi klientami koreańskich sklepów wolnocłowych, kupującymi ekskluzywne kosmetyki i towary luksusowe. Teraz jednak, według danych "Jing Daily", wielu z nich wybiera Japonię, gdzie słaba pozycja jena wobec chińskiego juana sprawia, że ceny luksusowych produktów są bardziej atrakcyjne niż w Korei.

Chińscy turyści, którzy decydują się na zakupy w Korei, coraz częściej wybierają produkty oferujące najlepszy stosunek jakości do ceny. Zamiast ekskluzywnych kosmetyków gigantów LG H&H czy Amorepacific, sięgają po produkty mniejszych marek, takich jak Mediheal, Clio Cosmetics, Dr.G czy Rejuran.

Chiński rząd aktywnie wspiera rozwój rodzimego rynku wolnocłowego, otwierając sklepy w miastach takich jak Guangzhou, Chengdu i Shenzhen. Tego typu inwestycje znacząco zwiększają konkurencję i ograniczają napływ chińskich turystów do Korei w celach zakupowych.

W obliczu rosnącej konkurencji i zmieniających się trendów konsumenckich przyszłość koreańskiego rynku wolnocłowego wygląda niepewnie. Władze koreańskie, które w przeszłości wydały wiele licencji na sklepy duty-free, stoją teraz przed wyzwaniem, jak wesprzeć ten sektor w trudnych czasach.

Koreańscy operatorzy, tacy jak Shinsegae Duty Free, Hyundai Department Store Duty Free oraz mniejsi gracze, muszą zmierzyć się z nową rzeczywistością i dostosować swoje strategie, by przetrwać na rynku, który zmienia się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej.

Czytaj też: Handel na lotniskach musi dostosować się do potrzeb młodszych, mniej zamożnych pasażerów

Łączne przychody na rynku kosmetycznym w Korei Południowej mają według Statisty wynieść w 2024 roku 1,76 miliarda dolarów. Przewiduje się, że będzie rósł w tempie 2,18 proc. rocznie. Z kolei przychody rynku kosmetycznego w Chinach mają wynieść w 2024 roku 16,51 miliarda euro, a stopa wzrostu jest ma wynosić 6,13 proc.

Anna Tess Gołębiowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
10. grudzień 2024 09:10