StoryEditor
Eksport
19.02.2024 11:11

Jest nowy zarząd PAIH

Andrzej Dycha, nowy prezes PAIH / fot. Dariusz Iwanski/Wikipedia
Polska Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH) ma nowy zarząd. Na stanowisko prezesa powołany został Andrzej Dycha, w przeszłości czynnie działający w polityce. Stanowisko wiceprezesa obejmuje Magdalena Skarżyńska związana z PAIH od 2021 r., jako zastępca dyrektora departamentu Bezpieczeństwa i Audytu.

Andrzej Dycha został powołany na stanowisko prezesa Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH). Wiceprezesem Agencji została Magdalena Skarżyńska.

– Priorytetem rządu w obszarze współpracy gospodarczej z zagranicą jest wzmocnienie konkurencyjności polskiej gospodarki na rynkach światowych, budowa jej pozytywnego wizerunku i atrakcyjności polskiego biznesu w skali globalnej. Duża w tym rola PAIH. Jestem przekonany, że nowi członkowie Kierownictwa przyczynią się do rozszerzenia oferty wsparcia dla polskich przedsiębiorców, tak by jeszcze bardziej odpowiadała potrzebom firm. Serdecznie Państwu gratuluję i życzę sukcesów w nowej roli – powiedział minister Krzysztof Hetman.

Andrzej Dycha w latach 2007-2010 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a w latach 2011-2015 podsekretarzem stanu w Ministerstwie Gospodarki. Od 2015 do 2017 r. ambasador nadzwyczajny i pełnomocny RP w Federalnej Republice Nigerii. Był doradcą m.in. w Parlamencie Europejskim czy w Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie. Jest absolwentem Uniwersytetu Szczecińskiego.

Magdalena Skarżyńska z PAIH związana jest od 2021 r., pełniła funkcję zastępcy dyrektora departamentu Bezpieczeństwa i Audytu. Doświadczenie zawodowe zdobywała m.in. w Państwowym Instytucie Łączności, Ministerstwie Cyfryzacji oraz Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji, Towarowej Giełdzie Energii S.A. Ukończyła Wyższą Szkołę Stosunków Międzynarodowych i Amerykanistyki.

Czytaj także: PAIH otwiera na nowo biuro handlowe na Ukrainie

Polska Agencja Inwestycji i Handlu (PAIH) zajmuje się przyciąganiem bezpośrednich inwestycji zagranicznych do Polski oraz wspiera współpracę międzynarodową polskich przedsiębiorstw. Działa zarówno w Polsce, jak i na całym świecie poprzez Zagraniczne Biura Handlowe (ZBH). Promuje eksport polskich firm, w szczególności małych i średnich oraz wspiera polskie inwestycje zagraniczne. Pomaga w pokonywaniu procedur administracyjnych czy opracowaniu rozwiązań prawnych, znalezieniu odpowiedniej lokalizacji dla nowych inwestycji oraz wiarygodnych partnerów i dostawców.

W ubiegłym roku zagraniczne firmy przy wsparciu Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu zainwestowały w Polsce ponad 7,4 mld euro.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
26.08.2025 13:36
Strefa Biznesu: Polska branża kosmetyczna rośnie w siłę – piąta w UE, dziewiąta na świecie
Polskie kosmetyki to hit eksportowy.Agata Grysiak

Polska branża kosmetyczna należy dziś do czołówki światowej – kraj zajmuje piąte miejsce w Unii Europejskiej i dziewiąte na świecie pod względem eksportu. W 2023 r. wartość rynku kosmetycznego w Polsce przekroczyła 25,4 mld zł, a średnioroczne tempo wzrostu (CAGR) w latach 2014–2023 wyniosło 5,2 proc. Na znaczeniu zyskują zarówno rebranding i przejęcia, jak i dostosowanie do wymogów regulacyjnych UE, m.in. zakazu mikroplastików czy rozporządzenia o opakowaniach. Branża przechodzi także przyspieszoną digitalizację sprzedaży oraz doświadcza dynamicznego wzrostu segmentu dermokosmetyków.

Silną pozycję Polski budują rozpoznawalne marki, takie jak Bielenda, Ziaja, Inglot, Eveline czy dr Irena Eris. Ich przewagi konkurencyjne opierają się na innowacjach, skutecznym marketingu i ekspansji zagranicznej. Wartość eksportu polskich kosmetyków w 2023 r. osiągnęła 5,1 miliarda euro. Najważniejszymi kierunkami sprzedaży są Niemcy, Wielka Brytania, Czechy, Belgia, Francja, Ukraina, Holandia, Włochy i Hiszpania. Co istotne, coraz większą rolę w eksporcie odgrywają także średnie przedsiębiorstwa i firmy rodzinne, które wspólnie z dużymi graczami tworzą silny ekosystem.

Jak podkreśla Renata Ropska z Uniwersytetu SWPS w wypowiedzi dla portalu Strefa Biznesu, kondycja polskiego sektora kosmetycznego jest wyjątkowo stabilna. – Nasze kosmetyki mają się świetnie, i to nie tylko na polskim rynku – zaznacza ekspertka. Polskie produkty są obecne w całej Europie, a nawet dalej, niekiedy pod zmienionymi nazwami, ale zachowują wysoką jakość i konkurencyjność. Dzięki temu marki z Polski skutecznie rywalizują zarówno z globalnymi gigantami, jak i z lokalnymi producentami w poszczególnych krajach.

Sektor posiada kilka istotnych przewag na rynku międzynarodowym: skalę i elastyczność produkcji (ponad 1,3 tys. producentów), wysoką jakość badań i rozwoju oraz doświadczenie w dostosowywaniu się do rygorystycznych regulacji unijnych. Jeśli polskie firmy utrzymają tempo innowacji i sprawnie przejdą przez „lejek regulacyjny” UE, lata 2025–2030 mogą stać się okresem awansu konkurencyjnego nie tylko w Europie Środkowej, lecz także na rynkach Europy Zachodniej i poza kontynentem. Branża stoi więc przed szansą dalszej profesjonalizacji i ugruntowania pozycji w globalnym łańcuchu dostaw kosmetyków.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
31.07.2025 10:12
Prezes L‘Oréal o umowie celnej UE-USA: to nie są dobre wieści dla sektora kosmetycznego
Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny L‘Oréalfot. L‘Oréal

Jak stwierdził prezes L‘Oréal Nicolas Hieronimus, 15-procentowe cła na towary unijne eksportowane do USA „nie są dobrą wiadomością” dla europejskiego przemysłu kosmetycznego. Uważa jednak, że ich wpływ będzie dla francuskiego koncernu do opanowania.

Cła wzrosną od 0 do 15 procent, trudno więc o zadowolenie – stwierdził Nicolas Hieronimus podczas prezentacji półrocznych wyników finansowych firmy.  – To nie są dobre wieści dla branży kosmetycznej, w której Europa jest światowym liderem. Finalnie Europa, z prawie 500 milionami konsumentów, będzie płacić wyższe cła, niż Wielka Brytania – podkreślił prezes. 

Hieronimus mocno podkreślał znaczenie sektora kosmetycznego dla europejskiej gospodarki, wskazując, że zapewnia on ponad 3 mln miejsc pracy w całej Europie, powiększając  europejskie PKB o 180 mln euro. Przemysł kosmetyczny jest drugim co do wielkości sektorem Francji, przyczyniającym się do dodatniego bilansu handlowego.

Zobacz też: Francuski przemysł kosmetyczny ostrzega: nowe cła USA mogą kosztować 300 mln euro rocznie i 5 tys. miejsc pracy

Szef L‘Oréala podkreślił przy tym rozczarowanie umową z USA. Jego zdaniem, jedynym jej pozytywnym aspektem jest to, że usuwa ona niepewność i zapewnia jasność. – Dzięki temu możem planować z wyprzedzeniem – stwierdził.

Przemawiając w imieniu Value of Beauty Alliance, stowarzyszeniu największych europejskich graczy w branży kosmetycznej i pielęgnacyjnej (należą tu m.in. L‘Oréal, Givaudan, IFF, Puig i Cosmetic Valley) Hieronimus zapewnił, grupa będzie apelować do europejskich liderów i negocjatorów handlowych o zapewnienie silniejszej ochrony dla tego sektora. Dodał, że grupa będzie również nadal naciskać na uproszczenie przepisów. Jego zdaniem szybsze działanie pozwoli “uniknąć ceł z jednej strony i regulacji z drugiej”.

Jeśli chodzi o funkcjonowanie L‘Oréala, to zdaniem prezesa przynajmniej jeszcze w tym roku nie będą miały one znaczącego wpływu na osiągane wyniki.

Warto przypomnieć, że to właśnie USA stanowiły główną siłę napędową dla wzrostu wyników w pierwszym półroczu 2025 roku. Firma generuje 27 proc. swojej globalnej sprzedaży w Ameryce Północnej,  wytwarzając połowę tego, co sprzedaje w USA, w swoich czterech lokalnych fabrykach.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. wrzesień 2025 03:46