StoryEditor
Eksport
13.07.2022 00:00

Polski dzień na targach produktów naturalnych Sana we Włoszech. Można dołączyć do wystawców

We wrześniu w Bolonii odbędzie się Międzynarodowa Wystawa Produktów Organicznych i Naturalnych Sana. Zaplanowano podczas niej dzień polski, podczas którego prezentowany będzie potencjał polskiej branży kosmetycznej i spożywczej.

Polska Izba Biznesowa we Włoszech CAPI razem z Targami w Krakowie oraz Warszawską Izbą Gospodarczą zapraszają polskie firmy do udziału we włoskich targach Sana, które odbędą się 8-11 września w Bolonii. Jak zapowiada Ewa Trzcińska, prezes PIBW CAPI, na wystawie zostanie zorganizowane stoisko dla  polskich firm oraz szereg inicjatyw: spotkania B2B, konferencje, kontakt z ekspertem branżowym.

– Chcielibyśmy stworzyć swoisty „korytarz polski”, gdzie zaprezentują się polskie brandy kosmetyczne bio, green, naturalne skupione wokół standu naszej Izby i partnerów, a na którym zorganizujemy konferencje i spotkania B2B. Podobna koncepcja będzie w pawilonie zdrowej żywności, herbatek i suplementów diety, gdzie swoją ofertę będą prezentować Targi w Krakowie – mówi  Ewa Trzcińska.

– Targi SANA entuzjastycznie przyjęły naszą propozycję zorganizowania Focus Day Polonia, o czym poinformowała na konferencji prasowej Claudia Castello, odpowiedzialna za organizację targów. Nasza Izba w sobotę 10 września będzie miała zaszczyt na jednej z głównych scen targów zaprezentować szerokiemu międzynarodowemu gronu potencjał polskiej branży kosmetycznej i spożywczej, ale i przedstawić polską gospodarkę – dodała.

34. edycja Międzynarodowej Wystawy Produktów Organicznych i Naturalnych Sana zgromadzi wystawców i kupców z sektorów takich jak: żywność, kosmetyki naturalne i organiczne, ekologiczny styl życia. Obok targów SANA odbędzie się też Sanatech, profesjonalna wystawa poświęcona sektorowi ekologicznej i zrównoważonej żywności i rolnictwa, hodowli zwierząt oraz wellness.

Pielęgnacja ciała i uroda – Sana jest punktem odniesienia dla certyfikowanych i naturalnych kosmetyków, z obszarem w całości poświęconym pielęgnacji ciała, suplementom i ziołom. W 2022 r. będzie to miejsce spotkań dla świata biznesu w sektorze naturalnych i zrównoważonych kosmetyków i suplementów, które stają się coraz ważniejsze zarówno dla profesjonalistów, jak i w życiu codziennym.

Polska Izba Biznesowa we Włoszech zapewnia wsparcie logistyczne i merytoryczne na każdym etapie przygotowań do targów, np. profesjonalne tłumaczenie materiałów, wsparcie w kontaktach z organizatorem, zapewnienie tłumaczek i hostess na czas trwania eventu.

– Mawia się, że Włochy są rynkiem dla najlepszych. Na pewno jest to rynek dla biznesu o wypracowanej, stabilnej pozycji w kraju pochodzenia. Włochy nie są wskazane jako kierunek internacjonalizacji dla firm, które, tracąc pozycję w Polsce, chciałyby podratować swoją sytuację finansową. Włochy to rynek dojrzały, w wielu sektorach nadal chłonny, ale wymagający odpowiedniego przygotowania i odpowiedniej strategii. Wymaga odpowiedniego wsparcia, które my jako Izba możemy zapewnić, a targi Sana, na które zapraszamy, przy naszym wsparciu mogą stać się dla firm przepustką do wejścia na ten i okoliczne rynki – dodała Ewa Trzcińska, zapraszając do kontaktu bezpośrednio z Izbą.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
05.06.2025 10:30
L’Oréal planuje znaczące inwestycje i wzrost produkcji w Indiach
Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy Grupy 

Globalny gigant kosmetyczny L’Oréal zapowiada podwojenie swojego biznesu na rynku w Indiach w ciągu najbliższych kilku lat. Chce też wzmocnić lokalne zdolności produkcyjne. – Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy, podczas spotkania z dziennikarzami, które miało miejsce w trakcie oficjalnej wizyty Piyusha Goyala, ministra handlu i przemysłu Indii, we Francji.

Jak wyjaśnił Hieronimus, firma zamierza w najbliższych latach ponad dwukrotnie zwiększyć swoją działalność – w tym rozbudować fabryki, które już teraz produkują 95 proc. towaru, sprzedawanego w Indiach. Do tego dojdzie zwiększenie eksportu do krajów regionu.

L’Oréal obecnie produkuje rocznie w Indiach ok. 500 mln sztuk produktów, z których znacząca część jest przeznaczona na eksport. Według danych India Retailing, są to przede wszystkim produktów do pielęgnacji włosów i skóry, które trafiają do krajów Zatoki Perskiej.

L’Oréal India, które działa w tym kraju od 1994 roku za pośrednictwem swojej spółki zależnej, zarządza portfolio marek, obejmujące produkty z działu konsumenckiego (L’Oréal Paris, Garnier, Maybelline New York i NYX Professional Makeup), a także marki luksusowe (Kiehl’s, Lancôme i Yves Saint Laurent Beauté).

Indie pozostają też kluczowym rynkiem dla grupy, która zainwestowała w marciu w dwie lokalne marki: Deconstruct (pielęgnacja skóry) oraz Arata (pielęgnacja włosów). Obydwie inwestycje zostały dokonane za pośrednictwem Bold – funduszu L’Oréal, dedykowanego udziałom mniejszościowym w innowacyjnych startupach kosmetycznych.

Rynek kosmetyczny w Indiach, napędzany powiększającą się klasą średnią, ma osiągnąć wartość 30 mld dolarów (28,8 mld euro) do 2027 roku.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
22.05.2025 11:30
Nowe cła za chińskie kosmetyki? Unia Europejska chce opłatą 2 euro zahamować zalew paczek z Chin
Tanie kosmetyki o nieznanym składzie mogą wkrótce przestać być tak atrakcyjne dla konsumentów i konsumentek.Aliexpress

Komisja Europejska spodziewa się, że nowa opłata zniechęci niektórych operatorów do masowego importu tanich towarów bez opodatkowania. Środki zebrane z opłaty miałyby trafić bezpośrednio do służb celnych państw członkowskich, co umożliwiłoby lepszą kontrolę jakości i bezpieczeństwa produktów trafiających na unijny rynek.

Unia Europejska planuje wprowadzenie opłaty manipulacyjnej w wysokości 2 euro za każdą małą paczkę spoza Wspólnoty. Celem nowego mechanizmu, zaproponowanego przez komisarza ds. handlu Maroša Šefčoviča, jest sfinansowanie kosztów odpraw celnych i wzmocnienie kontroli napływających przesyłek. Jak zaznacza Komisja Europejska, nie chodzi o nowy podatek, lecz o „kompensatę kosztów” obsługi ogromnego wolumenu tanich przesyłek, głównie z Chin.

Skala zjawiska rośnie lawinowo. W 2024 roku do Unii Europejskiej trafiło około 4,6 miliarda paczek o wartości poniżej 150 euro – średnio 145 przesyłek na sekundę. Aż 91 proc. z nich pochodziło z Chin. Przesyłki te, zwolnione obecnie z ceł, omijają też często kontrole celne, co budzi niepokój unijnych instytucji, zwłaszcza w kontekście przewidywanego zwiększenia napływu po podwyższeniu ceł w USA.

Belgijska federacja handlowa Comeos poparła wg. portalu Retail Detail propozycję Komisji, wskazując, że to krok w stronę bardziej uczciwej konkurencji. Jak podkreślono, każdego dnia do Belgii trafia około 2,5 miliona paczek spoza UE, z czego większość pochodzi z Chin. W skali roku oznacza to nawet miliard przesyłek – dwukrotnie więcej niż w 2023 roku. Tymczasem belgijskie służby celne są w stanie skontrolować zaledwie 0,005 proc. z nich.

Co to oznacza dla Polski?

Wprowadzenie opłaty manipulacyjnej może mieć także istotne skutki dla zachowań zakupowych konsumentów, zwłaszcza w sektorze kosmetycznym. Wzrost kosztów importu tanich produktów z Azji, w tym popularnych marek z platform takich jak Aliexpress i Temu, może skłonić konsumentów do ponownego zainteresowania się ofertą polskich marek beauty z segmentu budżetowego. Rodzime firmy, które już teraz konkurują ceną i coraz częściej stawiają na jakość oraz transparentność składu, mogą zyskać nowych klientów poszukujących alternatywy dla dotychczasowych tanich zakupów zza granicy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. czerwiec 2025 16:04