StoryEditor
Eksport
12.12.2022 00:00

Serena Williams wprowadziła na rynek sportową markę pielęgnacyjną i wellness

Serena Williams wprowadziła na rynek nową markę lifestylową, WILL Perform PBC, która obejmuje linię miejscowych środków przeciwbólowych i rozwiązań do codziennej pielęgnacji skóry i mięśni. Ta wolna od okrucieństwa wobec zwierząt marka powstała we współpracy z Hankiem Mercierem i Erikiem Ryanem, którzy byli współzałożycielami odpowiednio Olly i Welly; Mercier będzie pełnił funkcję CEO.

W ramach przełomowej kontynuacji jej kariery sportowej legendarna Serena Williams połączyła siły z dwoma weteranami CPG, aby wprowadzić na rynek własną markę wellness Will Perform; linię naturalnych, wolnych od okrucieństwa kosmetyków przeciwbólowych do stosowania miejscowego i pielęgnacji mięśni, zaprojektowanych w celu zredefiniowania powrotu do formy po szczególnie intensywnych treningach.

Brand jest przeznaczony dla sportowców i każdego, kto prowadzi aktywny tryb życia, a nowy asortyment obejmie pięć produktów z czterech kategorii: WILL Relieve, WILL Cool, WILL Rest i WILL Soothe. Kosmetyki Relieve i Cool zapewniają ulgę w  przypadku dolegliwości bólowych, podczas gdy Soothe i Rest zapewniają codzienną pielęgnację skóry i mięśni. Produkty są w formie sztyftów, balsamów i roll-onów. Williams i jej zespół wzięli pod uwagę długą listę czynników warunkujących przydatność produktów i efektywne stworzenie nowej niszy na rynku, w tym skuteczność formuły, składniki, design opakowania, zastosowanie i zapach, aby stworzyć linię produktów, którymi można się cieszyć w ramach codziennej rutyny sportowej przed i po treningu.

Współzałożycielami Will Perform są Hank Mercier, doświadczony dyrektor CPG i obecny dyrektor generalny Will Perform, oraz Eric Ryan, przedsiębiorca stojący za marką żywieniową Olly i marką produktów pierwszej pomocy Welly. Will Perform pojawi się w sklepach Target i na Target.com od 18 grudnia.

Czytaj także: Procter & Gamble współpracuje z Sereną Williams w kampanii na rzecz równości płci

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
31.07.2025 10:12
Prezes L‘Oréal o umowie celnej UE-USA: to nie są dobre wieści dla sektora kosmetycznego
Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny L‘Oréalfot. L‘Oréal

Jak stwierdził prezes L‘Oréal Nicolas Hieronimus, 15-procentowe cła na towary unijne eksportowane do USA „nie są dobrą wiadomością” dla europejskiego przemysłu kosmetycznego. Uważa jednak, że ich wpływ będzie dla francuskiego koncernu do opanowania.

Cła wzrosną od 0 do 15 procent, trudno więc o zadowolenie – stwierdził Nicolas Hieronimus podczas prezentacji półrocznych wyników finansowych firmy.  – To nie są dobre wieści dla branży kosmetycznej, w której Europa jest światowym liderem. Finalnie Europa, z prawie 500 milionami konsumentów, będzie płacić wyższe cła, niż Wielka Brytania – podkreślił prezes. 

Hieronimus mocno podkreślał znaczenie sektora kosmetycznego dla europejskiej gospodarki, wskazując, że zapewnia on ponad 3 mln miejsc pracy w całej Europie, powiększając  europejskie PKB o 180 mln euro. Przemysł kosmetyczny jest drugim co do wielkości sektorem Francji, przyczyniającym się do dodatniego bilansu handlowego.

Zobacz też: Francuski przemysł kosmetyczny ostrzega: nowe cła USA mogą kosztować 300 mln euro rocznie i 5 tys. miejsc pracy

Szef L‘Oréala podkreślił przy tym rozczarowanie umową z USA. Jego zdaniem, jedynym jej pozytywnym aspektem jest to, że usuwa ona niepewność i zapewnia jasność. – Dzięki temu możem planować z wyprzedzeniem – stwierdził.

Przemawiając w imieniu Value of Beauty Alliance, stowarzyszeniu największych europejskich graczy w branży kosmetycznej i pielęgnacyjnej (należą tu m.in. L‘Oréal, Givaudan, IFF, Puig i Cosmetic Valley) Hieronimus zapewnił, grupa będzie apelować do europejskich liderów i negocjatorów handlowych o zapewnienie silniejszej ochrony dla tego sektora. Dodał, że grupa będzie również nadal naciskać na uproszczenie przepisów. Jego zdaniem szybsze działanie pozwoli “uniknąć ceł z jednej strony i regulacji z drugiej”.

Jeśli chodzi o funkcjonowanie L‘Oréala, to zdaniem prezesa przynajmniej jeszcze w tym roku nie będą miały one znaczącego wpływu na osiągane wyniki.

Warto przypomnieć, że to właśnie USA stanowiły główną siłę napędową dla wzrostu wyników w pierwszym półroczu 2025 roku. Firma generuje 27 proc. swojej globalnej sprzedaży w Ameryce Północnej,  wytwarzając połowę tego, co sprzedaje w USA, w swoich czterech lokalnych fabrykach.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
30.07.2025 13:00
Packeta: AI pomaga polskim e-sklepom w nawiązaniu wspólnego języka z nowymi klientami
Zakupy online w polskich sklepach? Tylko z obsługą w ojczystym języku.Miljan Zivkovic

Ekspansja zagraniczna przestaje być domeną wyłącznie dużych, globalnych marek. Z danych Grupy Packeta wynika, że coraz więcej polskich e-sklepów średniej i mniejszej wielkości rozwija swoją działalność poza krajem. Aż 80 proc. firm, które rozpoczęły sprzedaż internetową w jednym kraju poza Polską, decyduje się w ciągu roku na wejście na kolejne rynki. Oznacza to, że ekspansja nie jest już jednorazowym projektem testowym, lecz świadomą i długoterminową strategią wzrostu.

Firmy, które osiągają sukces za granicą, podejmują szereg złożonych działań. Tłumaczenie strony internetowej to jedynie punkt wyjścia. Kluczowe jest zrozumienie lokalnych zwyczajów zakupowych, preferowanych metod płatności, logistyki oraz stylu komunikacji z klientami. Różnice w oczekiwaniach konsumentów sprawiają, że polskie sklepy inwestują w lokalne wersje UX – modyfikując filtry wyszukiwania, kategorie produktowe czy format cen.

Rosnące znaczenie odgrywa także sztuczna inteligencja, która wspiera proces lokalizacji treści. Dzięki AI możliwe jest stworzenie i przetłumaczenie setek opisów produktów w zaledwie kilka dni. Jednak eksperci przestrzegają przed całkowitym poleganiem na automatyzacji. –  AI umożliwia tworzenie i tłumaczenie setek opisów w kilka dni, ale wciąż rekomendujemy, by kluczowe treści marketingowe czy strony koszyka i checkoutu były dodatkowo sprawdzone przez native speakerów. Daje to pewność, że unikniemy kulturowych wpadek, które mogą zaszkodzić marce – podkreśla Agnieszka Haponik, marketing manager w Packeta Poland & Germany, zwracając uwagę na ryzyko błędów.

Równie ważnym elementem skutecznej ekspansji jest dostosowanie obsługi klienta do lokalnych oczekiwań. Jak pokazuje raport Zendesk CX Trends 2025, aż 77 proc. konsumentów deklaruje lojalność wobec firm oferujących wysoką jakość customer service. Szybki kontakt w ojczystym języku staje się standardem, a jego brak może skutecznie zniechęcić klientów do powrotu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. sierpień 2025 15:27