StoryEditor
Eksport
17.02.2023 00:00

Sprzedaż L’Oréal wzrosła o 10,9 procent do 38,26 miliardów euro w 2022 roku

Bogate portfolio marek pod auspicjami L‘Oreal pomogło koncernowi osiągnąć satysfakcjonujące wyniki finansowe w 2022 r. / materiały prasowe L‘Oreal
Rok 2022 zapisze się jako rok, w którym L’Oréal finalnie naprawdę uporał się z pandemią; francuski behemot kosmetyczny odnotował wzrost sprzedaży o 23,4 proc. w roku fiskalnym 2022 w porównaniu z danymi z 2019 roku i wzrost o 10,9 procent LFL (like for like) rok do roku, co daje łączną kwotę 38,26 miliarda euro. Na koniec 2022 roku wahania kursów walut miały wpływ +7,2 proc. na zyski firmy.

Koncern L‘Oreal ogłosił swoje wyniki finansowe za 2022 r., włącznie z komentarzem swojego dyrektora generalnego. Kategoria Active Cosmetics odniosła największy sukces pod względem wzrostu procentowego, choć z niższej bazy, osiągając 21,9 proc. LFL. L’Oréal Luxe odnotował wzrost sprzedaży o bardzo przyzwoite 10,2 proc., podczas gdy produkty profesjonalne były tuż za nim ze wzrostem o 10,1 proc. Produkty konsumenckie wykupiły pozycję z tyłu ze skokiem o 8,3 proc. W regionie wyróżniała się SAPMENA-SSA (Azja Południowa i Pacyfik, Bliski Wschód, Afryka Północna i Afryka Subsaharyjska), która odnotowała wzrost o 22 proc., podczas gdy Ameryka Łacińska zyskała 18,6 proc., Europa zyskała bardzo dobre 11,6 proc., a Ameryka Północna 11,6 proc.

Region Azji Północnej jako jedyny odnotował jednocyfrowy wzrost, przy wzroście sprzedaży o 6,6 proc. Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny L‘Oréal, udzielił niedawno wywiadu dla CNBC, w którym podkreślił, jak bardzo jest dumny z osiągnięć L‘Oréal w Chinach. W Chinach kontynentalnych rynek kosmetyczny został dotknięty ograniczeniami dotyczącymi zdrowia publicznego. W tym trudnym kontekście L’Oréal znacznie się rozwinął, odnotowując dwucyfrowy wzrost sprzedaży online. Prawdopodobnie jesteśmy jedną z niewielu dużych grup rozwijających się w Chinach, co jest silnym znakiem siły naszych zespołów i marek – powiedział Hieronimus.

Komentując te dane, Hieronimus powiedział: również: Porównywalny wzrost w stosunku do 2019 r. przyspieszył z kwartału na kwartał i osiągnął +23 proc. w ciągu całego roku. Nasz zrównoważony wzrost w dywizjach i regionach po raz kolejny pokazuje znaczenie naszego wielobiegunowego modelu: strategicznie scentralizowany i zdecentralizowany operacyjnie z silnym nastawieniem na przedsiębiorczość, model ten idealnie pasuje do obecnego środowiska. [...] Te wysokiej jakości wyniki pozwalają nam konsekwentnie wspierać nasze zobowiązania społeczne i środowiskowe, zgodnie z naszymi podwójnymi ambicjami wynikami gospodarczymi i korporacyjnymi.

Zysk na akcję wyniósł 11,26 euro, co oznacza wzrost o +27,6 proc. Wydatki na badania i innowacje, stanowiące 3 proc. sprzedaży, wzrosły o ponad 10 proc. Wydatki na reklamę i promocję stanowiły 31,5 proc. sprzedaży, co oznacza spadek o 130 punktów bazowych. Koszty sprzedaży, ogólnego zarządu, stanowiące 18,4 proc. sprzedaży, spadły o 40 punktów bazowych. Ogólnie zysk operacyjny wzrósł o 21,0% proc. do 7 456,9 mln euro i wyniósł 19,5 proc. sprzedaży, co oznacza poprawę o 40 punktów bazowych.

L‘Oreal osiągnął te imponujące wyniki, mając w portfolio następujące brandy: 3ce, Carol‘s Daughter, Colorama, Créateurs de Beauté, Essie, Garnier, L‘Oréal Paris, Magic, Maybelline, Shu Uemura Art of Hair, Niely, NYX Cosmetics, SoftSheen-Carson, Atelier Cologne, Biotherm, Cacharel, Diesel, Giorgio Armani Beauty, Guy Laroche, Helena Rubinstein, House 99, IT Cosmetics, Kiehl‘s, Lancôme, Mugler, Paloma Picasso, Proenza Schouler, Ralph Lauren Fragrances, Shu Uemura, Urban Decay, Valentino Beauty, Viktor & Rolf, Yue Sai, Yves Saint Laurent Beauté i inne.

Czytaj także: L’Oréal USA wprowadza własny system oznaczania wpływu środowiskowego

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
26.08.2025 13:36
Strefa Biznesu: Polska branża kosmetyczna rośnie w siłę – piąta w UE, dziewiąta na świecie
Polskie kosmetyki to hit eksportowy.Agata Grysiak

Polska branża kosmetyczna należy dziś do czołówki światowej – kraj zajmuje piąte miejsce w Unii Europejskiej i dziewiąte na świecie pod względem eksportu. W 2023 r. wartość rynku kosmetycznego w Polsce przekroczyła 25,4 mld zł, a średnioroczne tempo wzrostu (CAGR) w latach 2014–2023 wyniosło 5,2 proc. Na znaczeniu zyskują zarówno rebranding i przejęcia, jak i dostosowanie do wymogów regulacyjnych UE, m.in. zakazu mikroplastików czy rozporządzenia o opakowaniach. Branża przechodzi także przyspieszoną digitalizację sprzedaży oraz doświadcza dynamicznego wzrostu segmentu dermokosmetyków.

Silną pozycję Polski budują rozpoznawalne marki, takie jak Bielenda, Ziaja, Inglot, Eveline czy dr Irena Eris. Ich przewagi konkurencyjne opierają się na innowacjach, skutecznym marketingu i ekspansji zagranicznej. Wartość eksportu polskich kosmetyków w 2023 r. osiągnęła 5,1 miliarda euro. Najważniejszymi kierunkami sprzedaży są Niemcy, Wielka Brytania, Czechy, Belgia, Francja, Ukraina, Holandia, Włochy i Hiszpania. Co istotne, coraz większą rolę w eksporcie odgrywają także średnie przedsiębiorstwa i firmy rodzinne, które wspólnie z dużymi graczami tworzą silny ekosystem.

Jak podkreśla Renata Ropska z Uniwersytetu SWPS w wypowiedzi dla portalu Strefa Biznesu, kondycja polskiego sektora kosmetycznego jest wyjątkowo stabilna. – Nasze kosmetyki mają się świetnie, i to nie tylko na polskim rynku – zaznacza ekspertka. Polskie produkty są obecne w całej Europie, a nawet dalej, niekiedy pod zmienionymi nazwami, ale zachowują wysoką jakość i konkurencyjność. Dzięki temu marki z Polski skutecznie rywalizują zarówno z globalnymi gigantami, jak i z lokalnymi producentami w poszczególnych krajach.

Sektor posiada kilka istotnych przewag na rynku międzynarodowym: skalę i elastyczność produkcji (ponad 1,3 tys. producentów), wysoką jakość badań i rozwoju oraz doświadczenie w dostosowywaniu się do rygorystycznych regulacji unijnych. Jeśli polskie firmy utrzymają tempo innowacji i sprawnie przejdą przez „lejek regulacyjny” UE, lata 2025–2030 mogą stać się okresem awansu konkurencyjnego nie tylko w Europie Środkowej, lecz także na rynkach Europy Zachodniej i poza kontynentem. Branża stoi więc przed szansą dalszej profesjonalizacji i ugruntowania pozycji w globalnym łańcuchu dostaw kosmetyków.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
31.07.2025 10:12
Prezes L‘Oréal o umowie celnej UE-USA: to nie są dobre wieści dla sektora kosmetycznego
Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny L‘Oréalfot. L‘Oréal

Jak stwierdził prezes L‘Oréal Nicolas Hieronimus, 15-procentowe cła na towary unijne eksportowane do USA „nie są dobrą wiadomością” dla europejskiego przemysłu kosmetycznego. Uważa jednak, że ich wpływ będzie dla francuskiego koncernu do opanowania.

Cła wzrosną od 0 do 15 procent, trudno więc o zadowolenie – stwierdził Nicolas Hieronimus podczas prezentacji półrocznych wyników finansowych firmy.  – To nie są dobre wieści dla branży kosmetycznej, w której Europa jest światowym liderem. Finalnie Europa, z prawie 500 milionami konsumentów, będzie płacić wyższe cła, niż Wielka Brytania – podkreślił prezes. 

Hieronimus mocno podkreślał znaczenie sektora kosmetycznego dla europejskiej gospodarki, wskazując, że zapewnia on ponad 3 mln miejsc pracy w całej Europie, powiększając  europejskie PKB o 180 mln euro. Przemysł kosmetyczny jest drugim co do wielkości sektorem Francji, przyczyniającym się do dodatniego bilansu handlowego.

Zobacz też: Francuski przemysł kosmetyczny ostrzega: nowe cła USA mogą kosztować 300 mln euro rocznie i 5 tys. miejsc pracy

Szef L‘Oréala podkreślił przy tym rozczarowanie umową z USA. Jego zdaniem, jedynym jej pozytywnym aspektem jest to, że usuwa ona niepewność i zapewnia jasność. – Dzięki temu możem planować z wyprzedzeniem – stwierdził.

Przemawiając w imieniu Value of Beauty Alliance, stowarzyszeniu największych europejskich graczy w branży kosmetycznej i pielęgnacyjnej (należą tu m.in. L‘Oréal, Givaudan, IFF, Puig i Cosmetic Valley) Hieronimus zapewnił, grupa będzie apelować do europejskich liderów i negocjatorów handlowych o zapewnienie silniejszej ochrony dla tego sektora. Dodał, że grupa będzie również nadal naciskać na uproszczenie przepisów. Jego zdaniem szybsze działanie pozwoli “uniknąć ceł z jednej strony i regulacji z drugiej”.

Jeśli chodzi o funkcjonowanie L‘Oréala, to zdaniem prezesa przynajmniej jeszcze w tym roku nie będą miały one znaczącego wpływu na osiągane wyniki.

Warto przypomnieć, że to właśnie USA stanowiły główną siłę napędową dla wzrostu wyników w pierwszym półroczu 2025 roku. Firma generuje 27 proc. swojej globalnej sprzedaży w Ameryce Północnej,  wytwarzając połowę tego, co sprzedaje w USA, w swoich czterech lokalnych fabrykach.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
28. sierpień 2025 11:25