StoryEditor
Biznes
22.01.2024 00:37

Europejscy konsumenci odczują niedługo efekty zakłóceń w logistyce: wojna, susze, piraci i protesty zaburzają szlaki transportowe

Dostawy towarów zza granicy mogą się znacznie opóźniać. / Frank Mckenna via Unsplash
Konflikt na Ukrainie, trwające od miesięcy ograniczenia w Kanale Panamskim z powodu suszy, protesty przewoźników w kilku krajach UE, ataki na statki w Morzu Czerwonym i zbliżający się Chiński Nowy Rok powodują poważne zakłócenia w międzynarodowym transporcie. Stawki frachtu morskiego i kolejowego rosną, a brakuje kontenerów i pojawiają się wyzwania w zakresie bezpieczeństwa dostaw. To może prowadzić do wzrostu kosztów i opóźnień w dostawach do Europy, co może wpłynąć na konsumentów.

W poniedziałek, 16 stycznia br., doszło do ataku rakietowego jemeńskiej bojówki Ansar Allah na amerykański kontenerowiec M/V Gibraltar Eagle w Zatoce Adeńskiej. Atak nie spowodował poważnych uszkodzeń, ale stanowił kolejny incydent w serii ataków rebeliantów Huti, którzy działają w Jemenie i atakują statki handlowe przepływające przez Morze Czerwone. Twierdzą, że wspierają w ten sposób palestyński Hamas w jego walce przeciwko Izraelowi. Huti zapowiedzieli kontynuację ataków na statki, dopóki Izrael nie wstrzyma ofensywy w Gazie.

W związku z tymi atakami, największe firmy żeglugowe na świecie, takie jak duński Maersk, niemiecki Hapag-Lloyd, francuski CMA CGM i Mediterranean Shipping Company, zawiesiły operacje żeglugowe w Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej. Decydują się na dłuższe trasy przez południowoafrykański Przylądek Dobrej Nadziei. Koncerny bp i Shell również wstrzymały przepływ tankowców przez Morze Czerwone.

Ataki na statki najczęściej mają miejsce w cieśninie Bab al-Mandab, nazywanej także Bramą Łez, która łączy Zatokę Adeńską z Morzem Czerwonym, tworząc główną trasę do Kanału Sueskiego i dalej na Morze Śródziemne. To strategiczne przejście łączące Azję i Europę oraz jedno z najsilniej uczęszczanych szlaków żeglugowych na świecie, przez który przechodzi kilkanaście procent globalnego handlu. Odrzucenie tej trasy zmusza statki do wybierania znacznie dłuższych tras wokół Przylądka Dobrej Nadziei. To z kolei prowadzi do wzrostu kosztów i opóźnień w dostawach towarów do Europy, co może wpłynąć na europejskich konsumentów.

Sytuację w transporcie międzynarodowym jeszcze bardziej komplikuje zbliżający się Chiński Nowy Rok, który rozpoczyna się 10 lutego tego roku. Okres obchodów tego święta trwa zazwyczaj około dwóch tygodni, ale z uwagi na urlopy pracowników oraz czas potrzebny na ponowne uruchomienie produkcji, przestoje w zakładach produkcyjnych mogą się wydłużyć nawet do czterech tygodni. Ostatnie wysyłki ładunków z Chin zazwyczaj wypływają na początku lutego, ale obecnie czas dostarczenia towarów do portów docelowych może się wydłużyć o kolejne dwa do trzech tygodni.

W ostatnich tygodniach branżę transportową zakłócały również protesty niemieckich przewoźników drogowych, którzy od 8 stycznia blokują drogi, aby wyrazić sprzeciw wobec polityki UE, która wpływa na spadek ich konkurencyjności. 16 stycznia polscy przewoźnicy zawiesili protest, który trwał od początku listopada i polegał na blokowaniu głównych przejść granicznych z Ukrainą.

Czytaj także: GXO realizuje pilotażowy projekt z udziałem robota do kompletacji Digit

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Nie tylko “ciche godziny” - jak dostosować sklep do potrzeb osób neuroróżnorodnych
Rossmann

Dostosowanie sklepów do potrzeb osób z niepełnosprawnością to coraz częściej oczywistość. O ile jednak dopasowujemy przestrzeń dla uczestników z niepełnosprawnością ruchową (chociaż i to pozostawia, niestety, jeszcze wiele do życzenia), to jednak wiele miejsc nie jest gotowych na osoby, których problemy nie są widoczne na pierwszy rzut oka. Jak możemy wyjść im naprzeciw?

Dużą grupę takich klientów stanowią osoby neuroatypowe, w tym — w spektrum autyzmu lub z ADHD. Zakupy często są dla takich osób bardzo stresujące, w związku z czym decydują się oni na kupowanie online. Jeśli nie chcemy tracić tej dużej grupy kupujących, warto zorientować się, jakie ułatwienia możemy wprowadzić w swoim sklepie. Większość z nich nie jest kosztowna, a pozwoli na zwiększenie dostępności naszej drogerii.

Osoby autystyczne zazwyczaj są szczególnie wrażliwe na bodźce — intensywniej odbierają dźwięki, światła, kolory czy zapachy. Nadmiar doznań zmysłowych prowadzi do przebodźcowania, a w efekcie do dezorientacji, zmęczenia lub nawet ataku paniki. Nic dziwnego, że — jak wskazuje raport Fundacji JiM — ponad połowa dorosłych osób w spektrum autyzmu często wskazuje, iż najtrudniejsze dla nich miejsca publiczne to sklepy, kawiarnie i restauracje. Wynika to właśnie z dużej liczby bodźców, nieprzewidywalności sytuacji, a także z obecności tłumu.

image
Hebe

Ciche godziny

Jednym z najprostszych rozwiązań, promowanych między innymi przez wspomnianą Fundację JiM, są tak zwane “ciche godziny”, wprowadzane w coraz większej liczbie sklepów i centrów handlowych, a nawet w miejscach dedykowanych dzieciom. Podczas “cichych godzin” ściszamy lub całkowicie wyłączamy muzykę, rezygnujemy z głośnych reklam czy komunikatów, a jeśli to możliwe, wyciszamy kasy (szczególnie bardzo głośne dźwięki z kas samoobsługowych). Kolejnym ułatwieniem jest ograniczenie bodźców świetlnych, to znaczy intensywnego lub migającego oświetlenia. Przygaszenie świateł, a jeśli to możliwe, zmiana oświetlenia na ciepłe i łagodniejsze, pomoże klientom neuroatypowym uniknąć przebodźcowania zmysłu wzroku. W przypadku takiego przebodźcowania klient z nadwrażliwością sensoryczną może nie być w stanie skupić się na wybraniu towaru z półki — dzieje się tak, ponieważ już samo nagromadzenie wielu przedmiotów w jednym miejscu sprawia niekiedy, że osoba nie jest w stanie wyłowić wzrokiem szukanego produktu.

Istotne jest także ograniczenie zapachów w przestrzeni sprzedażowej. Intensywne wonie sprawiają osobom wysoko wrażliwym dużą trudność i będą one po prostu unikać miejsc, gdzie można się na nie natknąć. Jest to szczególnie istotne w miejscu, gdzie oferuje się perfumy. Unikajmy więc silnych zapachów w powietrzu i przeszkolmy personel, aby nie rozpylał perfum na próbniki (a tym bardziej na skórę) bez zgody klienta.

image
Drogeria DM w CH Łopuszańska 22, Warszawa, szafy makijażowe
fot. wiadomoscikosmetyczne.pl/K.Bochner

Niektóre osoby w spektrum lub z ADHD mogą wykazywać słabszą orientację w przestrzeni lub świadomość własnego ciała. Oznacza to, że trudno im będzie poruszać się w ciasno zastawionej przestrzeni lub na przykład wyjąć produkt z zapełnionej półki. Zwiększa się ryzyko, że coś może zostać przewrócone lub potrącone, warto zatem nie zastawiać ciągów komunikacyjnych i zadbać o odrobinę wolnego miejsca. Ponadto wiele osób autyzmem nie czuje się dobrze w bezpośrednim kontakcie z ludźmi, których nie zna, dlatego dobrze jest unikać nagabywania klientów ze zwyczajowym pytaniem, co podać, w czym pomóc lub z zachętą do promocji. Lęk przed konfrontacją z takim sprzedawcą również bywa powodem unikania zakupów w sklepach stacjonarnych. Oczywiście pomoc obsługi może być potrzebna i jak zawsze powinna ona znajdować się w pobliżu.

Drobne gesty

W większych przestrzeniach handlowych dobrą praktyką jest wprowadzenie stref wyciszenia, w których osoba przebodźcowana może odpocząć, korzystając z ciszy, przytłumionego światła i spokojnego, minimalistycznego wystroju. Dużą liczbę kolorów czy krzykliwe wzory lepiej zostawić za drzwiami i postawić na neutralne wyposażenie. Aby dodatkowo pomóc klientom w spektrum autyzmu i z ADHD, dobrym rozwiązaniem jest wprowadzenie wyraźnych oznaczeń wskazujących, gdzie znajdują się jakie produkty, a także piktogramów wskazujących strefy trudniejsze sensorycznie — czyli tych, gdzie możliwe są np. silne zapachy, głośne dźwięki czy jasne światło — a także tych, gdzie można się zrelaksować.

W “cichych godzinach” można też udostępnić specjalną kasę uprzywilejowaną, w której osoby te nie będą musiały długo czekać czy stać w tłumie. Często klienci wybierają po prostu kasę samoobsługową, aby uniknąć kontaktów z nieznanymi osobami.

image
wiadomoscikosmetyczne.pl

Warto zauważyć, że większość tych udogodnień nie wymaga dodatkowych kosztów. Wystarczy zrozumienie wyzwań, przed jakimi staje w codziennym życiu osoba neuroatypowa — warto przeszkolić pracowników w tym zakresie, zwłaszcza, że coraz więcej firm udostępnia tego rodzaju szkolenia. Przygaszenie świateł lub przyciszenie muzyki nie wymaga szczególnych nakładów finansowych, a nawet zmniejsza wydatki na przykład na prąd. Ciche godziny (wraz z całą resztą działań zwiększających dostępność) powinny być przewidywalne, a zatem należy ustalić dni i godziny obowiązywania ułatwień oraz określić, jakie dokładnie będą to udogodnienia. Niestety wiele sklepów pod płaszczykiem dostępności wprowadza np. jedną cichą godzinę tygodniowo w porze, gdy większość ludzi jest w pracy. W sposób oczywisty nie zwiększa to inkluzywności, lecz stanowi neurowashing służący wyłącznie celom promocyjnym.

Osoby wrażliwe sensorycznie nie tylko stanowią dużą grupę kupujących, w tym także dorosłych, ale także często przywiązują dużą rolę do zapachów, konsystencji i wyglądu (np. błyszczące rzeczy czy pachnące kosmetyki). Potrzebują osobiście obejrzeć i powąchać produkty, aby zdecydować o ich zakupie. Co za tym idzie, są dużą grupą docelową dla drogerii. Dodatkowo osoby w spektrum autyzmu zwykle preferują przewidywalne sytuacje — zazwyczaj będą więc wracać do tego samego sklepu i chętnie korzystać z miejsc, gdzie czują się już dobrze zaopiekowane. Jeśli wyjdziemy im naprzeciw, możemy spodziewać się istotnej poprawy ich doświadczenia zakupowego, a co za tym idzie, faktycznie zwiększyć swoją grupę klientów.

Olga ‘Luca‘ Machuta-Rakowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
14.05.2025 11:04
UE zakazuje kolejnych substancji CMR w kosmetykach – nowe regulacje od września 2025
CDC

13 maja 2025 roku w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej opublikowano Rozporządzenie Komisji (UE) 2025/877, które aktualizuje wykaz substancji uznanych za rakotwórcze, mutagenne lub toksyczne dla rozrodczości (CMR) w kontekście produktów kosmetycznych. Zgodnie z przepisami unijnymi, substancje te powinny być umieszczone w załączniku II (substancje zakazane), a jeśli występowały wcześniej na listach substancji dozwolonych z ograniczeniami (załączniki III–VI), muszą zostać z nich usunięte.

Zaktualizowana lista obejmuje 23 nowe substancje zakazane, które od 1 września 2025 roku nie będą mogły być obecne w żadnym kosmetyku wprowadzanym lub udostępnianym na rynku UE. Przepisy nie przewidują rozróżnienia między “wprowadzeniem do obrotu” a “udostępnianiem”, co oznacza, że produkty niespełniające nowych wymagań muszą zostać wycofane ze sprzedaży przed tą datą. Wśród zakazanych składników znalazły się m.in. diphenyl(2,4,6-trimethylbenzoyl)phosphine oxide (CAS 75980-60-8), który dotychczas figurował w załączniku III, a także tetrabromobisfenol-A (CAS 79-94-7) oraz transflutryna (CAS 118712-89-3).

Wśród innych substancji objętych zakazem znalazły się m.in. pestycydy (clothianidin, benfluralin, foramsulfuron), substancje stosowane w przemyśle tworzyw sztucznych i farb (4-metyloimidazol, dibutyltin oxide) oraz związki wykazujące właściwości toksyczne dla układu rozrodczego lub podejrzewane o działanie rakotwórcze (N,N-dimethyl-p-toluidine, 4-nitrosomorpholine). Substancje te wykazują poważne zagrożenie dla zdrowia konsumentów, a ich eliminacja z kosmetyków ma na celu dalsze wzmacnianie bezpieczeństwa produktów na rynku europejskim.

Nowelizacja rozporządzenia jest elementem systematycznego przeglądu bezpieczeństwa chemikaliów w UE, wynikającego z obowiązku dostosowania przepisów kosmetycznych do najnowszych klasyfikacji CMR w ramach rozporządzenia CLP (dot. klasyfikacji, oznakowania i pakowania substancji). Dla producentów oznacza to konieczność szybkiego dostosowania receptur oraz sprawdzenia całego łańcucha dostaw, aby uniknąć ryzyka wycofań i sankcji administracyjnych po 1 września 2025 r.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. maj 2025 23:50