StoryEditor
Marketing i media
07.11.2024 09:58

Bielenda i Rossmann wśród najsilniejszych medialnie brandów

Rossmann i Bielenda - najsilniejsze medialnie marki z sektora kosmetycznego według zestawienia ”Top Marka 2024” Instytutu Monitorowania Mediów i magazynu Press / fot. wiadomoscikosmetyczne.pl

Bielenda oraz Rossmann to marki z sektora kosmetycznego, które znalazły się wśród liderów rankingu "Top Marka 2024" wyłaniającego najsilniejsze medialnie brandy.

Instytut Monitorowania Mediów oraz magazyn Press po raz 17 wybrały pięćset najsilniejszych medialnie marek. Wśród liderów branżowych w rankigu "Top Marka 2024" znalazły się Bielenda oraz Rossmann.

Aby opracować raport, przeanalizowano 31,5 miliona informacji medialnych: 1,4 milion tekstów prasowych, 11,8 miliona publikacji internetowych oraz 18,2 miliona postów z Facebooka, Instagrama, YouTube‘a i X/Twittera. Pozwoliło to wyłonić 500 najsilniejszych medialnie marek, a także liderów w 50 najbardziej medialnych branżach. Publikacje brane pod uwagę w badaniu ukazały się pomiędzy 1 lipca 2023 i 30 czerwca 2024. 

Czytaj też: Hebe, Cocolita, Rossmann na podium w rankingu Drogeria Roku 2024 

W badaniu „Top Marka 2024” wzięto pod uwagę trzy wskaźniki: 

  • impakt, czyli dotarcie wzmianki o marce na podstawie danych o konsumpcji medium; 
  • indeks sentymentu, czyli współczynnik oparty na wydźwięku, który odzwierciedla udział publikacji pozytywnych, neutralnych i negatywnych w całości przekazu o danej marce: im wyższy, tym lepszy; 
  • siłę marki, czyli ostateczną wartość decydująca o miejscu w rankingu; jest indeksem kilku zmiennych świadczących zarówno o liczbie kontaktów odbiorców z marką, jak i jakościowej ocenie komunikatu. 

– Marki znajdują się w momencie próby, ponieważ bardzo często klienci i konsumenci mówią: „sprawdzam” – jak marka się komunikuje, na ile jest wiarygodna, na ile – teraz to jest także uregulowane – nie uprawia greenwashingu czy socialwashingu, na ile jest szczera, transparentna. Marki rzeczywiście muszą dzisiaj być bardzo autentyczne i spójne. Mam na myśli zarówno spójność zewnętrzną, jak i wewnętrzną, ponieważ bardzo często pracownicy także mówią „sprawdzam” – na ile marka jest autentyczna, na ile jest prawdziwa, na ile to, co komunikuje na zewnątrz, jest spójne z tym, jak zarząd się zachowuje, jakie akcje prowadzi wewnętrznie względem pracowników. Głos pracowników jest istotny, przekłada się na wizerunek – stwierdziła Marta Pokutycka-Mądrala, dyrektorka komunikacji korporacyjnej, rzeczniczka prasowa Nationale-Nederlanden, w czasie zorganizowanej z okazji publikacji raportu debacie „Marki w dobie zmian”. 

Czytaj też: Super-Pharm wśród najbardziej innowacyjnych retailerów w Polsce

W kategorii „Kosmetyki” liderem okazała się Bielenda. Dla branży beauty istotne są też dwie kolejne kategorie. W kategorii „Sieci – apteki i drogerie” zwycięzcą okazał się Rossmann, a w kategorii „Markety spożywcze” – Biedronka. 

Bielenda to polska firma i marka kosmetyków naturalnych założona w 1990 roku przez Barbarę Bielendę. Oferuje kilkaset produktów, m.in. przeznaczonych do pielęgnacji ciała, twarzy i włosów. Są one kierowane przede wszystkim do kobiet, choć w portfolio ma też produkty dla mężczyzn i dla dzieci. Produkty Bielenda dostępne są w 60 krajach. Firma dysponuje laboratoriami badawczo-rozwojowymi, a także nowoczesnymi fabrykami, m.in. w Krakowie i w Radzyminie. Obecnie firma Bielenda holdingiem skupiającym kilkanaście marek.

Rossmann to jedna z największych sieci drogerii w Europie, założona w 1972 roku w Niemczech przez Dirka Rossmanna, od 1993 roku działa na polskim rynku. Polska jest drugim największym po Niemczech rynkiem Rossmanna - sieć prowadzi u nas ponad 1800 drogerii. Obroty Rossmann Polska  w 2023 r. wyniosły 15,9 mld zł.

Biedronka to największa sieć dyskontów w Polsce, będąca własnością portugalskiego koncernu Jerónimo Martins. Założona w 1995 roku, pod koniec marca 2024 miała 3596 sklepów. 

Czytaj też: Forbes & Statista: Znamy najlepszych pracodawców powiązanych z rynkiem kosmetycznym

Najsilniejszym medialnie brandem spośród wszystkich przeanalizowanych okazał się, podobnie jak w zeszłym roku, Onet (portale internetowe), drugie miejsce zajęło WP (portale internetowe), a ostatnie miejsce na podium przypadło PKO Bankowi Polskiemu (banki). 

Anna Tess Gołębiowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
21.11.2025 11:32
Clarena już po rebrandingu: nowe pozycjonowanie i odcięcie od ‘beauty talk‘
Na zdjęciu: założycielka i prezes Popławska Group - Patricia Popławska, oraz Aleksandra Popławska-Ślązak, wiceprezes Clarena mat.pras.

Marka Clarena, obecna na rynku profesjonalnej kosmetologii od ponad 20 lat, zakończyła szeroko zakrojony proces rebrandingu. Za nową strategię, pozycjonowanie oraz kompletny design system odpowiada Leniva° Studio, specjalizujące się w budowaniu marek opartych na twardych fundamentach strategicznych. Transformacja obejmuje zarówno zmianę komunikacji, jak i precyzyjne uporządkowanie architektury marek w ramach Popławska Group.

Punktem wyjścia nowej strategii była realna tożsamość Clareny jako marki powstałej w laboratorium, a nie dla potrzeb marketingu. W nowej narracji całkowicie zrezygnowano z tradycyjnego „beauty talku” i emocjonalnych obietnic. Zastąpiono je językiem opartym na faktach, transparentności i danych naukowych, co podkreśla deklaracja z Leniva° Studio: „Nie obiecujemy. Pokazujemy stężenia, wyniki badań, mechanizmy działania”. Podejście to ma odpowiadać rosnącemu zapotrzebowaniu profesjonalistów na komunikację pozbawioną nadinterpretacji.

Clarena zawsze była marką badawczą – tworzoną przez zespół ekspertów i kosmetologów, którzy łączą naukową precyzję z praktycznym doświadczeniem. Dziś ten charakter znajduje pełniejsze odzwierciedlenie w naszym wizerunku. To nie zmiana, lecz rozwój w zgodzie z tym, kim jesteśmy – marką, która stawia na fakty, wiedzę i rzetelność. Nasze laboratoria w Wilczycach to serce marki – nasz wyróżnik zarówno na polskim, jak i zagranicznym rynku. Każda receptura przechodzi drogę od pomysłu, przez badania i testy, aż po gotowy produkt, który trafia do klienta. Właśnie w tym procesie zawiera się nasza prawda – potwierdzona wynikami, a nie deklaracjami – mówi Patricia Popławska, Prezes Zarządu Popławska Group, właścicielka marki.

W procesie pozycjonowania Clarena została określona jako marka badawczo-laboratoryjna, skierowana jednoznacznie do ekspertów branży beauty. Jej wizerunek opiera się na czterech filarach: naukowym DNA (Centrum Badawcze, dokumentacja, testy i pełna transparentność), koncentracji na składniku aktywnym jako podstawie produktu, edukacji oraz budowaniu zaufania poprzez szkolenia i biblioteki wiedzy, a także odpowiedzialnym języku eliminującym marketingową przesadę. Nowy model komunikacji ma jednoznacznie odróżniać markę od firm operujących głównie w sferze emocjonalnej.

image
Nowa komunikacja wizualna ma zmienić image marki.
Clarena

Leniva° Studio przygotowało również nową architekturę marek Popławska Group, porządkując rolę poszczególnych brandów. Clarena pozostaje flagową marką B2B, koncentrującą się na kosmetykach gabinetowych, suplementach oraz edukacji kosmetologów. Nowy system ma zwiększyć czytelność dla odbiorców profesjonalnych oraz podkreślić ekspercki charakter działalności.

Równolegle powstaje nowa marka B2C – Clarena Daily Lab – której zadaniem jest przeniesienie doświadczenia gabinetowego do codziennej pielęgnacji domowej. Jej oferta ma stanowić uzupełnienie profesjonalnych zabiegów i tworzyć spójny ekosystem pomiędzy gabinetem a pielęgnacją domową. Dzięki temu Popławska Group zyskuje klarowny podział marek odpowiadający na potrzeby zarówno specjalistów, jak i konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
20.11.2025 14:28
Biostat: 14,2 proc. Polek i 3,4 proc. Polaków chciałoby dostawać kosmetyki jako upominki reklamowe
Kosmetyki jako upominki reklamowe? To dobry pomysł zdaniem istotnej części konsumentów i pracowników.Shutterstock

W wielu firmach gadżety reklamowe przez lata były traktowane jako obowiązkowa pozycja w budżecie – element przygotowań do targów, świąt czy jubileuszy, często pozbawiony strategii. Najnowszy raport BIOSTAT i OpenGift.pl pokazuje jednak, że upominki nie są jedynie „miłym dodatkiem”, lecz narzędziem realnie wpływającym na emocje i lojalność odbiorców. Z badania wynika, że aż 86 proc. respondentów lubi otrzymywać gadżety, a ponad jedna trzecia deklaruje to „zdecydowanie”. Co istotne, 74,8 proc. faktycznie z nich korzysta, co oznacza, że trafiają one do codziennego użytku i nie kończą w szufladzie. Tylko 0,8 proc. badanych przyznaje, że wyrzuca otrzymane upominki.

Czas „życia” gadżetów okazał się dłuższy, niż powszechnie zakładano. Ponad 54 proc. ankietowanych używa ich „długo”, a kolejne 42,2 proc. – „średnio długo”, co w praktyce oznacza miesiące, a nawet lata obecności marki w przestrzeni odbiorcy. Najczęściej używane są w domu (52,6 proc. wskazań) oraz w pracy (24,4 proc.). Jeśli spojrzeć na częstotliwość: 28,3 proc. osób sięga po gadżety kilka razy w tygodniu lub częściej, a 29 proc. – 1–2 razy tygodniowo. Dla marki oznacza to regularny, powtarzalny kontakt z odbiorcą w jego codziennych rytuałach – od porannej kawy, przez biurko, po torbę czy plecak.

Raport wyraźnie pokazuje również, że gadżety mają znaczący wpływ na wizerunek brandów. Ponad 84 proc. badanych ocenia ich oddziaływanie na markę pozytywnie – 30,2 proc. zdecydowanie pozytywnie, a 54,2 proc. raczej pozytywnie. Co więcej, niemal 70 proc. respondentów deklaruje, że ich nastawienie do gadżetów reklamowych w ostatnich pięciu latach się poprawiło. To sygnał, że rynek coraz bardziej docenia personalizowane i jakościowe upominki, które faktycznie rozwiązują potrzeby użytkowników.

W kontekście skuteczności jako narzędzia marketingowego gadżety wypadają wyjątkowo dobrze. Aż 51,9 proc. uczestników badania uznaje je za skuteczne, a 16,4 proc. – za bardzo skuteczne. Warto zwrócić uwagę na preferowane kategorie produktów. Najczęściej wskazywana jest elektronika (38,7 proc.). Na drugim miejscu znalazły się artykuły biurowe (18,6 proc.), a dalej kosmetyki i produkty z segmentu urody (11 proc.), czyli m.in. zestawy pielęgnacyjne i spa – szczególnie istotne dla branży beauty, z podziałem 14,2 proc. w przypadku kobiet i 3,4 proc. w przypadku mężczyzn.

Raport podkreśla również znaczenie profilowania gadżetów w zależności od grupy docelowej. Kobiety zdecydowanie częściej wybierają kosmetyki i produkty spożywcze, podczas gdy mężczyźni preferują elektronikę oraz gadżety sportowe. W praktyce oznacza to, że jedna „uniwersalna” kategoria upominków nie spełni oczekiwań wszystkich odbiorców. Firmy, które dobierają gadżety do profilu klienta czy pracownika, mogą liczyć na ich dłuższe użytkowanie i silniejszy efekt wizerunkowy, co potwierdzają przedstawione dane.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
21. listopad 2025 18:27