StoryEditor
Marketing i media
14.02.2024 09:14

TikTok – plac zabaw czy maszyna do marketingu?

Użytkownicy TikToka uważają, że pozwala im współtworzyć treści i dzielić się informacjami częściej niż tradycyjne media społecznościowe / fot. Shutterstock
TikTok to park rozrywki. To jedyne miejsce, w którym marki mogą być ludźmi. Mogą mieć ton, jaki chcą i z którym szczerze chcą się identyfikować fani.

Ten cytat z Dalita Saada, współzałożyciela i prezesa Kvell wydaje się doskonale ilustrować, czym jest ta chińska platforma społecznościowa; TikTok to plac zabaw dla dorosłych. Czy jest jednak tylko tym? Nie, jest również absolutnym behemotem e-commerce i marketingu, któremu przygląda się z różnych perspektyw cały internet. Podnoszone są takie kwestie jak kradzież treści w celu użycia do sprzedaży produktów dropshippingowych, skala wiralności postów, której nie osiągnęła do tej pory żadna inna platforma, organiczne tworzenie całkowicie nowych trendów, a wręcz subkultur… dość rzec, że TikTok zmienił całkowicie oblicze marketingu w mediach społecznościowych – a także branżę modową i beauty w ogóle, niebezpiecznie napędzając fast beauty i fast fashion.

Jak donosi najświeższy raport, użytkownicy TikToka 1,8 razy częściej zgadzają się, że platforma zapoznaje ich z nowymi tematami, o których istnieniu nawet nie wiedzieli, a które stały się ich nowym konikiem, niż użytkownicy innych platform. Po zobaczeniu reklamy na TikToku 41 proc. widzów bardziej ufa marce, 31 proc. jest bardziej skłonnych pozostać wobec niej lojalnymi, a 33 proc. częściej twierdzi, że marka pasuje do ich osobowości.

Ten potencjał powinny wykorzystać zwłaszcza marki urodowe – Clinique raportuje na przykład wzrost współczynnika konwersji o 441 proc., współczynnika klikalności o 51 proc. i przyrost wyświetleń w wynikach wyszukiwania o 74 tys. dzięki kampanii obejmującej cały lejek sprzedażowy w TikToku. Efekty przynosi również marketing na bazie hasztagów. Społeczność TikToka rozszerzyła np. definicję luksusu, aby była bardziej inkluzywna, koncentrując się bardziej na kunszcie, a nie na cenie; hashtag #affordableluxury odnotował 200 proc. wzrost rok do roku i obejmował wiele artykułów i usług kosmetycznych. Ulta, amerykańska sieć drogeryjna, korzysta z hashtagu #girlmath, aby promować sposób, w jaki ich program lojalnościowy nagradza za wydawane pieniądze. Piękno na TikToku to nie drobnostka. Rozszerza się poza odbiorców tradycyjnych kosmetyków, obejmując wszystkie rodzaje skóry, każdą płeć i nowe definicje „idealnej skóry”. Hashtag #skincare może pochwalić się wzrostem o 45 proc. r/r, a #grwmmakeup o 900 proc. wzrostem r/r.

Przewijanie-odkrywanie

Na TikToku ludzie nieustannie odkrywają nowe, specyficzne zainteresowania i obsesje, którymi można się dzielić, a które stanowią nieoczekiwane źródło inspiracji dla zaangażowanej społeczności. Hashtagi-evergreeny, takie jak #newfinds i #tiktoktaughtme, dowodzą praktycznej mocy TikToka jako narzędzia marketingu. Tradycyjne wyniki wyszukiwania dają proste odpowiedzi, ponieważ opierają się na danych, a nie na kreatywności społeczności. Wyniki wyszukiwania oparte na zachętach do odkrywania nowych treści, które są wciągające i dynamiczne, zasilane przez zabawne wskazówki od twórców i marek to przyszłość platformy. Aż 44 proc. użytkowników odwiedziło TikTok z myślą o konkretnym wyniku i odkryło coś, czego nie zamierzało odkryć, np. nowy ulubiony produkt. Twórcy chcą przekonać odbiorców, że ich #tiktokfinds były tego warte.

Rozrywka bez granic

TikTok sprawia, że to, co globalne, staje się lokalne, a użytkownicy przychodzą tu z chęcią uczenia się i otwartością na poznawanie innych punktów widzenia. Popularne trendy i dźwięki przekraczają granice geograficzne, dając społeczności możliwość pośredniego odkrywania kultur wykraczających poza jej własną dzięki treściom, które pokazują, jak ludzie na całym świecie radzą sobie na co dzień. TikTok buduje teraz mosty między kategoriami takimi jak sport, jedzenie, moda, podróże i uroda, korzystając z kultowych momentów popkultury, takich jak np. występ Rihanny na Superbowl czy fenomen Barbenheimer na większą skalę i zakres niż kiedykolwiek wcześniej.

Rozrywka ograniczona barierami geograficznymi lub barierami kulturowymi staje się przeszłością. Aż 74 proc. użytkowników uważa, że TikTok łączy ich z ludźmi z różnych środowisk i kultur na całym świecie, a 67 proc. użytkowników uważa, że dzięki TikTok wiele się nauczyli o różnych ludziach i kulturach.

Storytelling napędzany przez społeczność

Użytkownicy TikToka nie konsumują już biernie treści, zamiast tego wolą kontynuować rozmowy ze społecznością poprzez eksperymentalne wątki fabularne i kreatywne zaczepki, które zachęcają do generowania własnego contentu. Chociaż na TikToku wątki fabularne w postach mogą występować samodzielnie, częścią zabawy dla widzów jest łączenie ich w zaskakujący sposób. Przewidywalne historie przyciągają coraz mniej uwagi.

Użytkownicy TikToka uważają, że pozwala im współtworzyć treści i dzielić się informacjami częściej niż tradycyjne media społecznościowe, i dają temu wyraz, tworząc setki godzin filmów dzień w dzień.

Stay Tru to the Delulu

Zakorzeniony w kulturze fandomu hasztag #delulu to sposób myślenia i format fabuły eskalowany do postaci fenomenu przez społeczność tiktokową. To mieszanka fantazji i manifestacji – przyjmowanie fałszywej osobowości, z której mogą skorzystać widzowie, fantazjowanie na temat swoich marzeń pod tagiem #delusionship (wyobrażony związek), manifestowanie pewności siebie (#tubegirl) lub przyjęcie sposobu myślenia o wyższym stanowisku pracy w myśl zasady dress for the job you want. „Stay Tru to the Delulu” to wspólna społeczność wyobrażonego komfortu i pewności siebie, dzięki której widzowie mogą wyobrażać sobie i inspirować poza granicami dzisiejszej przytłaczającej rzeczywistości.

Kiedy świat przekracza akceptowalny poziom obciążenia stresem i systemowymi problemami użytkownicy odwiedzają TikToka, aby znaleźć rozumiejącą ich społeczność. Budują wspólnotę urojonego komfortu, aby zapewnić sobie moment beztroski w przytłaczającej rzeczywistości. W to wpisują się między innymi trend na #miniluxury, #everythingshower czy bycie nieistniejącą bez gigantycznego zaplecza finansowego #thatgirl.

72 proc. użytkowników TikToka twierdzi, że nieznajomym łatwo jest nawiązywać kontakty i tworzyć więzi wokół wspólnych doświadczeń życiowych na TikToku.

Porozmawiajmy, TikTok

TikTok naprawdę zmienił potoczny język. Na nowo definiuje słowa, które już znamy, takie jak luksus, czystość, dziewczyna, obiad, i przekształca je w nową filozofię i estetykę. Luksus rozszerzył się na #quietluxury i #affordableluxury, #cleangirl to wyhodowana na TikToku estetyka oparta na minimalizmie, a #girldinner na nowo zdefiniowało jedzenie obiadu i obróciło go w zabawny żart i możliwość dzielenia się treścią za pomocą ponad 183 tys. kreacji wideo.

Łatwo jest odnieść wrażenie, że nie nadąża się za rozmowami lub najnowszym trendem. Wiralność, ale i krótka trwałość trendów i hasztagów potrafi sprawić, że to, co dzisiaj jest najpopularniejsze, za tydzień będzie dawno po terminie. Marki budują zaufanie swoich odbiorców poprzez odpowiedni żargon kulturowy kultywowany na TikToku.

Po obejrzeniu reklam na TikToku z włączonymi komentarzami widzowie ufają marce 1,5 razy bardziej (w porównaniu do tego, jak ufali im przed obejrzeniem reklam z włączonymi komentarzami).

Zaufaj FYProcesowi

FYP to skrót od For You Page, czyli funkcjonalności aplikacji, która wita użytkownika zaraz po jej otwarciu; to zbiór treści złożonych z postów kont obserwowanych oraz kont sugerowanych przez algorytm. FYProcess zatem oznacza budowanie wpływowej wiarygodności u źródła – oznacza to bycie na tyle odważnym, aby wykazać się wrażliwością i pozwolić, by algorytmy podsuwające użytkownikom naturalny, nieobrandowany content podsunęły także treści reklamowe. Taki model rodzi organiczne rozmowy i społeczność, rzadko spotykane w innych przestrzeniach, w których influencerzy i marki po prostu pokazują aspiracyjne, nieruchome obrazy, niczym eksponaty w muzeum.

Odbiorcy sceptycznie odnoszą się do marek, które wchodzą na TikToka z przesadnie dopracowanym, wypolerowanym przekazem, który nie przystaje do klimatu panującego na platformie. Zaufanie do TikToka wynika z otwartości społeczności na dzielenie się i otrzymywanie opinii, umożliwiając szczere dyskusje, tak rzadko spotykane w innych przestrzeniach, więc i brandy, które stawiają na bardziej organiczny, naturalny content, odnoszą większe sukcesy niż te, które postują treści godne emisji w prime time w telewizji.

W przypadku marek, które reklamują się na TikToku konsekwentnie przez dłuższy czas, zaufanie widzów do marki wzrasta o 41 proc. (porównując wyniki zaufania dla marek od grudnia 2018 r. do grudnia 2022 r.).

 

 

 

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
15.09.2025 13:37
Co powinien zawierać giftbag dla gości targów beauty?
Forum Branży Kosmetycznej 2019.fot.wiadomoscikosmetyczne.pl/Shootit

Dla wystawcy giftbag to nie „miły dodatek”, lecz narzędzie sprzedażowo-wizerunkowe, które przedłuża kontakt z marką poza halę targową. W beauty standardem są zestawy z realnymi możliwościami testu: saszetki, miniatury, próbki zapachów i akcesoria, które da się używać od razu. Brak giftbagu — albo torba „pełna ulotek”, i to bez próbek — jest dziś czytelnym sygnałem, że marka oszczędza na doświadczeniu i odstaje od branżowych norm. Jeżeli konkurencja wręcza sensoryczne, spójne paczki, a Wy nie, to właśnie w tym momencie tracicie część leadów i „pamięć zapachu/tekstury”, którą Wasi potencjalni klienci zabierają do domu.

Rdzeniem giftbagu powinny być produkty do testu w realnym rozmiarze użytkowym: mini kremu 10–15 ml, mini żelu 30–50 ml, mini maski 15–30 ml, mini perfumy 2–5 ml czy przemyślany pakiet saszetek (2–3 użycia, nie „jedno pociągnięcie”). Dla kolorówki przygotujcie warianty shade-inclusive (np. dwie gamy jasna/ciemna + kartonik z kodem QR do „shade finder”). W perfumach dołączcie 2–3 alternatywne kierunki zapachowe z opisem piramidy nut oraz prosty przewodnik „kiedy nosić”. Klucz: wszystko musi być użyteczne „tu i teraz” i zachęcać do powrotu po pełny produkt.

Ulotki, foldery, broszury, i cała reszta galanterii papierowej

Drugą warstwą jest kontent handlowy, którego oczekują kupcy, dystrybutorzy i media. Zamiast pliku luzem ulotek, włóżcie zwięzły one-pager: USP marki, TOP3 bestsellery z EAN/sku, sugerowane ceny, marża docelowa, MOQ i lead time, certyfikacje (GMP, ISO, wegańskie/cruelty-free), polityka refill/zwroty opakowań, a także kontakt do osoby decyzyjnej (imię, telefon, mail). Dla prasy i twórców dodajcie QR do press kitu: packshoty 300 dpi, sample policy, linki do bazy materiałów i harmonogram premier. To właśnie te elementy skracają ścieżkę „zainteresowanie → zamówienie próbne/test listing”.

Trzecia warstwa to bodźce do konwersji po evencie: kupony (np. -20% na pierwsze zamówienie B2B lub kod dla obserwatorów twórcy), karty lojalnościowe dla profesjonalistów, vouchery na szkolenie online czy konsultację skóry. Najlepiej, gdy każdy giftbag ma unikalny kod/QR przypisany do leadu, żeby zmierzyć otwarcia, skany i zakupy po targach. Przygotujcie trzy poziomy paczek: „mass” (dla szerokiego ruchu), „trade/VIP buyer” (większe mini + pełnowymiarowy produkt) i „press/influencer” (kuratorski set + story guide). Dzienna alokacja pozwala uniknąć wyczerpania zapasów przed końcem dnia.

Prawo prawem, ale racja jest po naszej stronie? Niestety nie.

Logistyka i zgodność to fundament — i częsty powód potknięć. Każda próbka musi spełniać wymogi UE (m.in. pełna lista INCI, numer partii, dane Odpowiedzialnej Osoby, PAO/termin przydatności, ostrzeżenia; dla produktów spoza UE — kraj pochodzenia). Na opakowaniu lub dołączonej wkładce umieśćcie napisy w języku polskim. Przy aerozolach, produktach alkoholowych (perfumy) i testerach z atomizerem zadbajcie o bezpieczną dystrybucję na hali oraz informację o składzie alergenów zapachowych zgodnie z aktualnymi przepisami. W materiałach cyfrowych (QR) dodajcie politykę ochrony danych, jeśli zbieracie e-maile/zgody marketingowe.

image
Forum Branży Kosmetycznej 2019.
fot.wiadomoscikosmetyczne.pl/Shootit

Warstwa zmysłowa i lifestyle’owa powinna wspierać kategorię, nie ją przykrywać. Dodajcie drobne, lecz przydatne akcesoria: lusterko kieszonkowe, jedwabną scrunchie, pędzelek mini, blottery w etui, opaskę do demakijażu czy wielorazową torbę składaną. Jeżeli stawiacie na ESG, pokażcie to w praktyce: monomateriałowe saszetki z recyklatu, druk na papierze z certyfikatem, minimum plastiku, informacja o refillach i odbiorze opakowań w retailu. Taki dobór mówi „wiemy, co liczy się dla odbiorcy i środowiska”, a nie „kolejny długopis”.

Budżet i ROI: zaplanujcie koszt jednostkowy pod cel biznesowy, nie „średnią z branży”. Paczka „mass” może zamknąć się w niskiej kwocie, ale VIP/press wymaga inwestycji, która realnie wróci w PR i listingu. Ustalcie twarde KPI jeszcze przed targami: liczba zebranych kontaktów z kwalifikacją, wskaźnik skanów QR, zapisy do newslettera B2B, requesty o cennik/PIF, próbne zamówienia po 7/30/90 dniach. Porównujcie warianty paczek (A/B: mini 15 ml vs saszetki x3, kupon -20% vs darmowa dostawa) i modyfikujcie alokację na kolejne dni.

Targi to nie polowanie na giftbagi

Wreszcie egzekucja na stoisku: giftbag powinien być zwieńczeniem rozmowy, nie „łupem z przejścia”. Wiążcie wydanie paczki z mikro-aktywacją (krótka diagnoza skóry, dobór zapachu na blotterze, shade-match), skanem identyfikatora oraz zgodą na follow-up. Każdy zestaw pakujcie w estetyczną, lekką torbę z uchwytem (goście chodzą z nią godzinami), a w środku układajcie produkty w kolejności użycia (how-to card na wierzchu). I pamiętajcie: w beauty brak giftbagu z próbkami i miniaturami jest dziś jak stoisko bez światła — natychmiast obniża percepcję jakości marki i oddaje przewagę konkurencji, która pozwala swoim produktom „zabrać się” z odwiedzającym do domu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Marketing i media
15.09.2025 11:39
Znany polski piłkarz zadebiutował kolekcją pięciu perfum
Dla Błaszczykowskiego 16 to nie tylko sportowy symbol, lecz także znak wytrwałości i determinacjimedia, ICON16

ICON16 by Kuba Błaszczykowski to nowa kolekcja perfum, która zadebiutowała na półkach sieci drogerii Rossmann. W skład kolekcji wchodzi pięć zapachów, przeznaczonych dla mężczyzn. Twarzą tego projektu jest znany, lubiany i ceniony polski piłkarz – Kuba Błaszczykowski.

Błaszczykowski był reprezentantem Polski w piłce nożnej w latach 2006–2023, z czego od 2010 do 2014 pełnił funkcję kapitana drużyny narodowej. Jako członek Klubu Wybitnego Reprezentanta Kuba Błaszczykowski jest (obok m.in. Grzegorza Laty i Roberta Lewandowskiego) zawodnikiem, który ma na koncie co najmniej 100 występów w reprezentacji Polski.

Kuba Błaszczykowski występował w reprezentacji z numerem 16 na koszulce – dlatego szesnastka zdobi teraz firmowane przez piłkarza kosmetyki. Dla Kuby Błaszczykowskiego numer 16 to nie tylko sportowy symbol, lecz także znak wytrwałości i determinacji. To właśnie ta liczba dała nazwę marce.

ICON16 by Kuba Błaszczykowski to marka stworzona z myślą o mężczyznach, którzy chcą żyć autentycznie, cenią elegancję i szukają zapachów, które wzmacniają ich codzienną pewność siebie – opisuje Rossmann na stronie internetowej.

W skład kolekcji ICON16 wchodzi pięć wód perfumowanych, które powstały w stolicy perfumiarstwa – Grasse. Każda kompozycja to inny wymiar osobowości mężczyzny. 

On Point – to świeżość i energia, zapach podkreślający pewność siebie i aktywność. Unique – to oryginalność, zapach mężczyzny wyróżniającego się z tłumu. Authentic to naturalna moc, zapach podkreślający charakter mężczyzny, który nie boi się być sobą, nawet w ekstremalnych sytuacjach.

Unstoppable to niezłomność – zapach mężczyzny, który dąży do swoich celów i czerpie z życia pełnymi garściami. Natomiast Manifest to “intensywna charyzma, zapach pełen mocy, dla osób nie bojących się wyzwań i lubiących dominować w każdej sytuacji” – opisuje producent, podkreślając, że wszystkie pięć zapachów tworzy pełny obraz męskości, która nie uznaje ograniczeń.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
17. wrzesień 2025 07:07