StoryEditor
Opakowania
09.10.2020 00:00

Inspekcja Handlowa skontrolowała oznakowanie detergentów

W drugim  kwartale 2019 roku Inspekcja Handlowa skontrolowała oznakowanie detergentów. Inspektorzy sprawdzili m.in.: płyny i proszki do prania, płukania tkanin, płyny i koncentraty do mycia naczyń, mleczka do czyszczenia.Zakwestionowali ok. 10 proc. produktów.

Do zadań Inspekcji Handlowej zgodnie z art. 3 ust. 1 pkt 1c ustawy o Inspekcji Handlowej należy kontrola substancji chemicznych, ich mieszanin, wyrobów i detergentów przeznaczonych dla konsumentów, w zakresie określonym w przepisach o substancjach chemicznych i ich mieszaninach.

Inspekcja Handlowa sprawdza przestrzeganie przez przedsiębiorców obowiązków wynikających z przepisów dotyczących oznakowania opakowań jednostkowych, znajdujących się w obrocie hurtowym i detalicznym detergentów, sprawując nadzór nad przestrzeganiem przez przedsiębiorców przepisów regulujących kwestie oznakowania detergentów.

Zgodnie z Planem Kontroli Inspekcji Handlowej na II kwartał 2019 roku, Inspekcja Handlowa przeprowadziła kontrolę przestrzegania przez przedsiębiorców obowiązków wynikających z przepisów dotyczących oznakowania detergentów, znajdujących się w obrocie hurtowym i detalicznym, a także w zakresie prawidłowości obrotu detergentami oferowanymi dla konsumentów, przeznaczonymi do mycia, czyszczenia i prania.

Oznakowanie opakowań jednostkowych detergentów

Ocenie prawidłowości oznakowania opakowań jednostkowych kontrolowanych wyrobów poddano 234 partie detergentów, kwestionując 24 partie, co stanowiło ok. 10 proc. zbadanych partii. Kontrolowano m.in.: płyny i proszki do prania, płyny do płukania tkanin, płyny i koncentraty do mycia naczyń, mleczka i płyny
do czyszczenia, płyny i środki czyszczące do toalet, produkty do mycia różnych powierzchni, środki do czyszczenia kamienia i rdzy, wybielacze i odplamiacze na bazie aktywnego chloru i inne.

Stwierdzone w toku kontroli nieprawidłowości dotyczyły braku lub niezgodnego z rozporządzeniem w sprawie detergentów oznakowania opakowań jednostkowych, tj.: 8 partii zakwestionowano z powodu braku adresu, adresu e-mailowego, o ile jest dostępny oraz numeru telefonu, pod którym jest dostępny arkusz danych składników, 1 partia z powodu braku nazwy handlowej wyrobu.

Ponadto w zakresie oznakowania wynikającego z załączników VIIA i VIIB rozporządzenia w sprawie detergentów zakwestionowano z powodu braków w oznakowaniu 3 partie –w zakresie dotyczącym wskazywania zawartości
określonych składników wyszczególnionych w załączniku VIIA ww. rozporządzenia, gdy są one dodawane w stężeniu powyżej 0,2%, 1 partię z uwagi na brak informacji o dozowaniu.

Zbadano również 118 partii produktów sklasyfikowanych jako niebezpieczne, zaś z powodu nieprawidłowego ich oznakowania wynikającego z danej klasyfikacji zakwestionowano 8 z nich, tj. 6,8 proc.

W zakresie wymogów stosowania w oznakowaniu języka polskiego zbadano 213 partie detergentów, kwestionując 7 z nich, tj. 3,3 proc. m.in. z uwagi na : brak informacji w języku polskim dotyczącym nazwy produktu, brak informacji w języku polskim dotyczącym wskazania zawartości, instrukcji użycia oraz środków ostrożności, brak informacji w języku polskim dotyczących identyfikatora produktu, hasła ostrzegawczego, zwrotów wskazujących rodzaj zagrożenia, odpowiednich zwrotów wskazujących środki ostrożności, brak w języku polskim informacji uzupełniającej o zawartości substancji i kompozycji zapachowej wywołującej reakcje alergiczne, brak informacji o dozowaniu w języku polskim.

Kontroli poddano również 37 partii pod kątem wyposażenia opakowania w zamknięcie utrudniające otwarcie przez dzieci oraz 42 partie w zakresie wyposażenia opakowania w wyczuwalne ostrzeżenie o niebezpieczeństwie kwestionując po 1 z nich.

Kapsułki do prania i zmywarek

Ze względu na to, iż udział płynnych detergentów do prania, w rozpuszczalnych opakowaniach jednorazowych do
jednorazowego użycia na rynku unijnym stale rośnie, a także, że krajowe ośrodki toksykologiczne państw członkowskich notują znaczną liczbę zgłoszeń poważnych incydentów zatruć i uszkodzeń oczu, których ofiarami były głównie dzieci, spowodowanych właśnie tym rodzajem opakowania produktu, wojewódzkie inspektoraty zbadały oznakowanie detergentów w opakowaniach rozpuszczalnych. Zbadano 22 partie kapsułek i
tabletek do prania oraz 4 partie kapsułek i tabletek do zmywarek nie kwestionując żadnej z nich.

Przestrzegania obowiązku informowania konsumentów o odpadach opakowaniowych

Zgodnie z przepisami przedsiębiorcy prowadzący jednostki handlu detalicznego lub hurtowego, którzy sprzedają produkty w opakowaniach są obowiązani przekazywać użytkownikom tych produktów informacje o opakowaniach i odpadach opakowaniowych w zakresie:
1. dostępnych systemów zwrotu, zbierania i odzysku, w tym recyklingu, odpadów opakowaniowych,
2. właściwego postępowania z odpadami opakowaniowymi,
3. znaczenia oznaczeń stosowanych na opakowaniach

co najmniej przez wywieszenie odpowiedniej informacji w miejscu sprzedaży

Ustalenia kontroli

Inspektorzy przeprowadzili w tym zakresie kontrole u 72 przedsiębiorców, z czego u 13 z nich stwierdzono brak
powyższych informacji. Zgodnie z obowiązującym prawem wojewódzcy inspektorzy Inspekcji Handlowej wydali 11 decyzji administracyjnych nakładając w 9 przypadkach administracyjne kary pieniężne w łącznej wysokości 4 500 zł oraz w dwóch przypadkach odstąpiono od wymierzenia kary na podstawie przepisu art. 189f § 1 pkt 1 Kpa, 2 decyzje. Inspektorzy w toku kontroli sprawdzili również czy przedsiębiorcy pobierali opłatę recyklingową od nabywającego lekką torbę na zakupy z tworzywa sztucznego. Inspektorzy sprawdzili 68 przedsiębiorców w tym zakresie, nie stwierdzając nieprawidłowości.

Przestrzegania trwałości

Na opakowaniach detergentów producent nie ma obowiązku podawania terminu trwałości, dlatego zagadnienie to sprawdzano jedynie w przypadku, gdy producent dokonał takiej deklaracji. Spośród sprawdzanych produktów w ww. zakresie (197 partii) zakwestionowano 8 partii.

Przeprowadzone kontrole stały się podstawą do wszczęcia 15 postępowań administracyjnych, w wyniku których wydano:

- 11 decyzji administracyjnych za naruszenie przepisów ustawy o opakowaniach i
odpadach opakowaniowych – nakładając w 9 przypadkach administracyjne kary pieniężne w łącznej wysokości 4 500 zł oraz w dwóch przypadkach odstąpiono od wymierzenia kary na podstawie przepisu art. 189f § 1 pkt 1 Kpa, - 2 decyzje – zarządzenia pokontrolne na postawie art. 32 ust. o Inspekcji Handlowej zarządzające usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości i 1 decyzja na podstawie art. 18 ustawy o Inspekcji Handlowej wstrzymującą wprowadzanie kwestionowanych wyrobów do obrotu, pozostałe postępowania są w toku,
-  wystosowania 10 wystąpień pokontrolnych do dostawców,
importerów i producentów zakwestionowanych towarów,
-  skierowania 6 pism do dostawców (producentów),
-  postawienia 5 żądań porządkowo – organizacyjnych,

- wystosowania 4 pisma informacyjne do właściwych terenowo stacji sanitarno – epidemiologicznych,
skierowania 3 wniosków do sądu, nałożenia dwóch mandatów karnych w łącznej wysokości
300 zł w związku z popełnieniem wykroczenia określonego w art. 601 § 2 Kodeksu wykroczeń, wydania 1 pouczenia w trybie art. 41 Kodeksu wykroczeń, podjęcia przez przedsiębiorców dobrowolnych działań
naprawczych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Opakowania
14.08.2025 12:12
Negocjacje nad pierwszym globalnym traktatem ws. plastiku utknęły w martwym punkcie
Dennis Clare, negocjator reprezentujący Mikronezję, powiedział: „Niektóre strony, w tym nasza, nie chcą nawet podejmować dyskusji na temat tego tekstu. To krok wstecz”.Krizjohn Rosales

Rozmowy w ramach Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju nad pierwszym na świecie prawnie wiążącym traktatem mającym zakończyć zanieczyszczenie plastikiem znalazły się w impasie na dzień przed planowanym zakończeniem negocjacji. Projekt dokumentu przedstawiony przez przewodniczącego, Luisa Vayasa Valdivieso, został odrzucony przez wiele państw, w tym Kolumbię, Chile, Meksyk, Wielką Brytanię i kraje UE, jako „nieakceptowalny” i „pozbawiony ambicji”. Krytycy wskazują, że z tekstu usunięto zapisy o ograniczeniu produkcji plastiku, chemikaliach używanych w jego wytwarzaniu oraz pełnym cyklu życia tworzyw.

Jak donosi Guardian, prawie 100 państw – m.in. Australia, Kanada, Meksyk oraz liczne kraje afrykańskie i pacyficzne – opowiada się za wprowadzeniem prawnie wiążących limitów produkcji plastiku, aby przeciwdziałać problemowi u źródła. Delegaci podkreślają również konieczność kontroli toksycznych substancji zawartych w produktach plastikowych. Jednak grupa państw-producentów ropy i plastiku, w tym Arabia Saudyjska, Rosja i Iran, wspierana przez USA i przemysł chemiczny, stanowczo sprzeciwia się takim limitom, proponując skupienie się wyłącznie na gospodarce odpadami, recyklingu i ponownym użyciu surowców.

Podczas środowego spotkania w Genewie padły ostre słowa pod adresem projektu. Kolumbijski delegat Sebastián Rodríguez nazwał dokument „całkowicie nie do przyjęcia”, a przedstawiciel Panamy Juan Carlos Monterrey Gómez stwierdził, że przekroczono „czerwone linie” negocjacyjne jego kraju. Ministra Emma Hardy, szefowa brytyjskiej delegacji, oceniła tekst jako „najmniejszy wspólny mianownik”, a przedstawiciele Kenii i Meksyku określili go odpowiednio jako „instrument gospodarki odpadami” i dowód „kryzysu multilateralizmu”.

Według Greenpeace, obecna wersja traktatu jest „prezentem dla przemysłu petrochemicznego” i pomija podstawowe przyczyny kryzysu – niekontrolowany wzrost produkcji plastiku. Graham Forbes z tej organizacji ostrzegł, że brak zapisów o ograniczeniach produkcji i chemikaliach „gloryfikuje mit, że można wyjść z kryzysu samym recyklingiem”. Negocjatorzy mają jeszcze około 30 godzin, by osiągnąć porozumienie, jednak różnice stanowisk między stronami pozostają głębokie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Opakowania
13.08.2025 12:32
Marzena Gradecka, Drogerie Jasmin: System kaucyjny to jeden z elementów ograniczania wolności gospodarowania, bojkotujmy go
Prezeska Drogerii Jasmin stanowczo krytykuje nowe wymogi prawne.Marzena Gradecka

Kontrowersje wokół nowego systemu kaucyjnego nie cichną. Oliwy do ognia w temacie dolewa Marzena Gradecka, prezeska sieci Drogerii Jasmin. W wypowiedzi dla Wiadomości Kosmetycznych nazwała nowy system formą ograniczenia wolności gospodarowania; „Tak więc moja rekomendacja będzie taka, aby zbojkotować to utrudnienie i ograniczenie działalności handlowej, a jeśli będzie to konieczne wycofać odnośne produkty ze sprzedaży”, sugeruje Gradecka.

Marzena Gradecka, prezeska sieci Drogerii Jasmin, wyraziła zdecydowaną krytykę wobec wprowadzanych rozwiązań. Jej zdaniem system kaucyjny jest formą ograniczania wolności gospodarczej, która w przeszłości sprzyjała rozwojowi rynku, szczególnie w latach 90. – „Obecnie wprowadzane są rozwiązania rodem z dawno minionego systemu nakazowo-rozdzielczego, który powinien był nigdy nie wracać. Osobiście pamiętam butelki szklane na mleko, a to gdzieś tam wystawiane, a to noszone na wymianę do sklepu czy mleczarni” – podkreśliła. Gradecka zaznaczyła, że w razie konieczności woli całkowicie wycofać z oferty produkty objęte kaucją, niż ponosić dodatkowe obciążenia.

Zobacz też: Rossmann rezygnuje z napojów sprzedawanych w opakowaniach objętych systemem kaucyjnym

Prezeska argumentuje, że system kaucyjny nie poprawi zdrowotności społeczeństwa, lecz stanie się kolejnym kosztownym obowiązkiem dla przedsiębiorców. Określiła go mianem „para podatku” i „pretekstu do nakładania kar” na polskie firmy, które już teraz borykają się z wysokimi kosztami prowadzenia działalności, konkurencją ze strony dużych sieci i spadającą siłą nabywczą konsumentów. W jej ocenie to „zbędna przeszkadzajka” dla małych i średnich firm. „Tak więc moja rekomendacja będzie taka, aby zbojkotować to utrudnienie i ograniczenie działalności handlowej, a jeśli będzie to konieczne wycofać odnośne produkty ze sprzedaży”, twierdzi Gradecka.

image

Rossmann rezygnuje z napojów sprzedawanych w opakowaniach objętych systemem kaucyjnym

Gradecka zwraca również uwagę na potencjalny wpływ lobbingu przy wprowadzaniu systemu kaucyjnego. Jej zdaniem istnieje wiele innych metod pozyskiwania surowców wtórnych stosowanych z powodzeniem w innych krajach, które nie obciążałyby mniejszych działalności handlowych. – „Zapewne są grupy lobbystyczne, którym zależy na tego typu rozwiązaniach i warto mieć na uwadze kto na akurat takim rozwiązaniu skorzysta. A sposobów sensownego pozyskiwania śmieci do przerobu w różnych miejscach na świecie jest sporo. Nie musimy dociążać na przykład małych, prywatnych sklepów, w tym drogerii, które z tego obowiązku powinni móc być zwolnieni.” – podsumowała, apelując o ponowne rozważenie przepisów.

image
Przewodnik po systemie kaucyjnym

System kaucyjny od A do Z. Wszystko, co musisz o nim wiedzieć [PORADNIK cz. I]

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
21. sierpień 2025 01:00