StoryEditor
Opakowania
15.03.2022 00:00

L’Oréal wprowadza nowe, ekologiczne nakrętki dla produktów marki Biotherm

L’Oréal dąży do zmniejszenia śladu węglowego w całym łańcuchu produkcyjnym. Ważnym elementem tego procesu są opakowania. Wraz z firmą Texen gigant kosmetyczny wprowadził nową, ekologiczną generację nakrętek wykonanych w 100 proc. z recyklingowanego plastiku PP.

Nasadkę można dostosować do różnych kształtów słoiczków oraz preparatów pielęgnacyjnych dla mężczyzn i kobiet, takich jak Cera Repair i Blue Therapy. Szczególnie ważny dla twórców nowej nakrętki był aspekt wizualny, a elementy są tłoczone na gorąco na całej powierzchni nasadki. Hot-stamping był wyznaniem w przypadku tego typu materiału. Podobnie było w przypadku logo marki, które zostało zastosowane w taki sposób, że odsłania znajdujący się w środku produkt. Dzięki taki rozwiązaniom można było także zrezygnować z nakładania ochronnego lakieru.

Texen jest pionierem w zastępowaniu konwencjonalnego materiału, wciąż rzadko stosowanego w wersji z recyklingu, zwłaszcza przy konieczności zastosowania dekoracji, tłoczeń i napisów. Texen wykorzystał swoje doświadczenie przemysłowe i mistrzostwo w transformacji eko-materiałów i ich dekoracji w tym strategicznym dla L’Oréal projekcie. Sukces jest wynikiem intensywnej współpracy między zespołami obu firm.

Firma L'Oréal stworzyła już butelkę na kosmetyki wykonaną w całości z plastiku z recyklingu przy użyciu technologii enzymatycznej. Zrobiła to we współpracy z firmą Carbios, której technologia enzymatycznego recyklingu ma tę zaletę, że nadaje się do wszystkich rodzajów plastiku PET – przezroczystego, kolorowego, nieprzezroczystego i wielowarstwowego. To sprawia, że opakowania z takiego tworzywa można poddawać recyklingowi w nieskończoność. Zamierza wprowadzić ją do produkcji w 2025 r. Pierwszą marką oferującą produkty w opakowaniach z tworzywa, które można poddawać recyklingowi w nieskończoność będzie właśnie marka Biotherm.

Biotherm jest pionierem w dziedzinie ekologicznych kosmetyków. Teraz w centrum swojej strategii postawił zrównoważone opakowania i redukcję odpadów – powiedział Giulio Bergamaschi, global brand president, Biotherm.

W obszarze swoich opakowań z tworzyw sztucznych L’Oréal planuje, że do 2025 roku 100 proc. z nich będzie można ponownie napełnić, poddać recyklingowi lub kompostować. Natomiast do 2030 roku 100 proc. opakowań z tworzyw sztucznych będzie pochodzić z materiałów pochodzących z recyklingu lub z biosurowców. Firma nie będzie też używać żadnych pierwotnych (nierecyklingowanych) tworzyw sztucznych.

Zapowiada również, że do 2030 r. składniki stosowane w formułach i wszystkie materiały pochodzenia biologicznego będą pochodziły ze zrównoważonych źródeł. Aby osiągnąć te cele, koncern współpracuje z wieloma partnerami strategicznymi.

Przeczytaj również: Biotherm dołącza do marek oferujących możliwość wielokrotnego napełniania butelek

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Opakowania
12.09.2025 10:33
Nowy trend w opakowaniach: aplikatory błyszczyków typu „doughnut”
Nowy, popularny typ opakowania może zawojować branżę.Alibaba

Rok 2025 przynosi niespodziewany zwrot w kategorii makijażu ust. Obok dominujących balsamów i glaze’ów o błyszczących, nawilżających formułach oraz coraz szerszej gamie odcieni i smaków, uwagę konsumentów przyciąga nowy typ aplikatora – tzw. końcówka „doughnut”.

Wykonana z silikonu i termoplastycznego poliuretanu (TPU), ma formę małego pierścienia. Jej sprężysta, miękka struktura zapewnia wrażenie poduszki, która „otula” usta podczas aplikacji, co dodatkowo wpisuje się w trend produktów o sensorycznym, wręcz ASMR-owym charakterze. Rozwiązanie to jako pierwsza zastosowała koreańska marka Laneige w produkcie Glaze Craze Tinted Lip Serum. W krótkim czasie końcówka „doughnut” stała się wiralowym hitem, wzbudzając zainteresowanie wśród fanów balsamów do ust na całym świecie. Oryginalna forma aplikatora, połączona z modą na zabawne, wielozmysłowe doświadczenia beauty, przełożyła się na szybki wzrost popularności produktu w mediach społecznościowych.

Zastosowanie TPU ma kluczowe znaczenie dla funkcjonalności nowego aplikatora. Tworzy ono elastyczną, gładką membranę, która otacza silikonową strukturę, dzięki czemu końcówka zachowuje swój kształt, nie tracąc jednocześnie sprężystości. To techniczne rozwiązanie pokazuje, jak duże znaczenie mają innowacje materiałowe i sensoryczne w budowaniu konkurencyjności w kategorii makijażu ust – jednej z najszybciej rozwijających się w 2025 roku.

Według zespołu ds. innowacji produktowych Laneige, nowatorskie rozwiązanie opiera się na zmianie standardowego kształtu aplikatora, dotychczas znanego głównie w wersji ściętej, silikonowej końcówki. – Poszliśmy o krok dalej i dostosowaliśmy formę do koncepcji „doughnut”, co okazało się spójne nie tylko z walorami smakowo-zapachowymi, ale także z doświadczeniem użytkownika – wyjaśnia Gina Kong, Senior Manager w Laneige. Opakowania tego typu znalazły się już w ofertach producentów na całym świecie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Opakowania
05.09.2025 13:41
System kaucyjny: technologia i emocje konsumentów
Bartosz Sosnówkafot. J. Prondzyński

Nawet jeszcze przed oficjalnym startem systemu kaucyjnego w Polsce widać, jak wiele emocji i pytań budzi to rozwiązanie. Jedni traktują je jako długo oczekiwany krok w stronę bardziej nowoczesnej gospodarki obiegu zamkniętego, inni podchodzą z rezerwą, obawiając się dodatkowych obowiązków. Obie reakcje są naturalne, dotyczą bowiem projektu, dotykającego codziennych nawyków milionów konsumentów.

W takiej sytuacji kluczowa staje się nie tylko sprawna logistyka czy infrastruktura, ale przede wszystkim – komunikacja i dialog.

System kaucyjny nie działa w próżni. To nie tylko kwestia butelki czy puszki oddanej do sklepu w zamian za symboliczną złotówkę. Warto pamiętać, że dla części osób nowy system może być intuicyjny, ale dla innych – budzić niepewność. To właśnie w takich momentach edukacja staje się narzędziem przełamywania barier.

Nie chodzi jednak o jednorazowe akcje informacyjne. Budowanie świadomości to proces długotrwały, wymagający konsekwencji i cierpliwości. Obywatele muszą wiedzieć, które opakowania podlegają kaucji, gdzie je zwrócić i jak wygląda procedura. Ale potrzebują też czegoś więcej – zrozumienia sensu całego systemu. Dlaczego warto zadać sobie ten niewielki trud? Co zyskuje każdy z nas, a co cała wspólnota? Dopiero odpowiedzi na te pytania przekładają się na trwałą zmianę zachowań – mówi Bartosz Sosnówka, partner zarządzający w 2pr, doradca Grupy COMP.

image

Rossmann rezygnuje z napojów sprzedawanych w opakowaniach objętych systemem kaucyjnym

Jego zdaniem, doświadczenia krajów, które wprowadziły system kaucyjny wcześniej pokazują, że samo ustawowe zobowiązanie nie wystarcza. – W Niemczech czy krajach skandynawskich na równi z inwestycjami w automaty do zbiórki postawiono na edukację i jasny przekaz. Dzięki temu mieszkańcy rozumieli, po co ten system istnieje i łatwiej włączali go w swoje codzienne życie. Podobna droga stoi dziś przed Polską – podkreśla Bartosz Sosnówka.

Istotne jest także to, że komunikacja nie powinna być jednolita. Inaczej mówi się do młodych ludzi, którzy na co dzień korzystają z aplikacji mobilnych, a inaczej do osób starszych, dla których najważniejszy będzie osobisty kontakt i możliwość zadania pytań w sklepie. 

Równie ważne jest dotarcie do mieszkańców mniejszych miejscowości, gdzie dostęp do infrastruktury może być ograniczony. Uniwersalny komunikat nie wystarczy – potrzebne są różnorodne formy przekazu, dopasowane do odbiorców.

Dialog z obywatelami to fundament powodzenia systemu. Konsumenci nie powinni czuć się pozostawieni sami sobie z pytaniami czy wątpliwościami. Transparentna komunikacja, jasne procedury i szybkie reagowanie na pojawiające się nieporozumienia mogą decydować o tym, czy system zyska poparcie, czy spotka się z krytyką. Warto pamiętać, że zaufanie buduje się stopniowo – i łatwo je utracić, jeśli zabraknie konsekwencji w przekazie.

image

Super-Pharm pozostaje przy napojach i wchodzi do systemu kaucyjnego

System kaucyjny w Polsce to nie tylko wyzwanie środowiskowe, ale i komunikacyjne. To sprawdzian, czy potrafimy prowadzić otwarty dialog, odpowiadać na obawy i budować świadomość opartą na faktach, a nie na półprawdach czy plotkach. Jeśli uda się stworzyć atmosferę współodpowiedzialności i zrozumienia, nowe rozwiązanie może stać się naturalną częścią codzienności – podobnie jak selektywna zbiórka odpadów, która jeszcze kilkanaście lat temu była dla wielu nowością – podsumowuje Bartosz Sosnówka.

Ostatecznie bowiem system kaucyjny to nie tylko infrastruktura, przepisy czy logistyka. To wspólny projekt społeczny, który wymaga czegoś więcej niż ustawowych zapisów – wymaga rozmowy z ludźmi, edukacji i cierpliwego tłumaczenia. Bez tego trudno oczekiwać, że stanie się trwałym elementem kultury ekologicznej w Polsce.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. wrzesień 2025 17:07