StoryEditor
Opakowania
28.08.2019 00:00

Polacy stają się coraz bardziej eko

Już blisko 40 proc. Polaków interesuje się produktami ekologicznymi i naturalnymi. Są to nie  tylko mieszkańcy miast, ale również z mniejszych miejscowości - wynika z raportu Nielsena "Home & beauty loves eco".

Nielsen zbadał szczegółowo obecność trendu eko/naturalności w branży kosmetycznej i chemii domowej. Jego wyniki są jednoznaczne - już blisko 40 proc. Polaków interesuje się produktami ekologicznymi i naturalnymi. Swoją przygodę zaczynają od produktów spożywczych, sięgając kolejno po kosmetyki i chemię domową. Wiąże się to najczęściej z ważnymi momentami w ich życiu lub dzieje się pod wpływem trendów. Wybór takich produktów to dla nich kolejny “mały gest” na rzecz środowiska, jednak wciąż poszukują informacji na ten temat. 

Ekologia i naturalność na dobre zadomowiły się w branży kosmetycznej. Zajmują one czołowe miejsce na liście trendów, sąsiadując z takimi kierunkami jak: specjalne składniki (np. witamina C, olej arganowy, śluz ślimaka), nowe formuły (np. maski w płachcie), kosmetyki chroniące przed wpływem zanieczyszczeń środowiska, probiotyki, kosmetyki typu “zrób to sam”. Jest to również nowy trend, który stopniowo zaczyna pojawiać się w produktach chemii domowej. 

Z raportu wynika, że Polacy zwracają uwagę na kwestie ekologii i naturalności w trakcie zakupów i są to nie tylko młodzi mieszkańcy dużych miast, ale również ci pochodzący z obszarów wiejskich i będący w średnim wieku. Eko oznacza dla nich dbanie o zdrowie, więc w pierwszej kolejności sięgają po produkty spożywcze o takim pochodzeniu, a później stopniowo rozszerzają swoje zainteresowania na kategorie kosmetyczne i chemiczne. Sprzyjają temu narodziny dziecka, kwestie zdrowotne lub wpływ najbliższego otoczenia. Znaczenie ma również rosnąca popularność trendu eko i coraz częstsze informacje w mediach na ten temat. 

Jakie produkty eko Polacy wybierają najczęściej?

- Z raportu Nielsena “Home & beauty loves eco” wynika, że wśród kosmetyków ekologicznych i naturalnych największą popularnością cieszą się środki do pielęgnacji twarzy, kosmetyki dla dzieci oraz pasty do zębów. W przypadku chemii gospodarstwa domowego są to środki do czyszczenia szyb oraz środki czystości. Polacy wciąż dopiero uczą się tego, czym są produkty ekologiczne i naturalne. Co ciekawe, to sieci handlowe stały się bardzo ważnym źródłem informacji o takiej ofercie - mówi Agnieszka Krzesińska- Jagiełło, Client Business Partner w Nielsen Polska. 

Również eksperci potwierdzają, że identyfikacja produktów ekologicznych i naturalnych nie jest tak oczywista. 

- W przypadku produktów ekologicznych i naturalnych należących do różnych segmentów rynkowych nie ma jednej obowiązującej definicji. Przyjmuje się, że kosmetyki eko powinny mieć jak najmniejszy wpływ na środowisko zarówno ze względu na zastosowane składniki jak i opakowanie - przyznaje dr n. med. inż Katarzyna Pytkowska, chemiczka zajmująca się chemią kosmetyczną i gospodarczą, była rektor Wyższej Szkoły Zawodowej Kosmetyki i Pielęgnacji Zdrowia. 

- Chemia domowa eko jest jeszcze trudniejsza do zdefiniowania, gdyż nie są to produkty naturalne, a jedynie opracowywane w taki sposób, aby maksymalnie zredukować wpływ na środowisko, w tym zużycie energii. Istotną kwestią jest oczywiście także biodegradacja tych produktów - dodaje.  

Dlatego klienci sami tworzą własne definicje produktów eko/naturalnych opierając się o hasła obecne na opakowaniu, długość listy składników, obecność “dobrych” i brak “złych” składników, certyfikaty czy termin przydatności do użycia. Polacy wciąż łączą pojęcie ekologicznych i naturalnych składników, choć często nie są to definicje tożsame. 

Kim są Polacy kupujący produkty ekologiczne i naturalne?

Jak wynika z raportu Nielsena, motywacje kupujących mogą być różne. Są to pragmatycy wybierający zdrowe odżywianie i analizujący składy, naturalni idealiści chętnie podejmujący inicjatywy na rzecz środowiska oraz lokalni tradycjonaliści zwracający uwagę na pochodzenie produktów. Wszyscy oni przyznają, że praktykują “małe gesty” takie jak: korzystanie z toreb wielokrotnego użytku, oszczędzanie wody i energii, segregacja śmieci czy picie wody z kranu. Ale niektórzy rezygnują też ze spożycia mięsa lub wytwarzają produkty ekologiczne w własnych domach.

Eko, vegan, plastic-free – naturalność jednym z najważniejszych działań oczekiwanych od marek beauty - to tytuł prelekcji, którą na Forum Branży Kosmetycznej poprowadzą Agnieszka Krzesińska-Jagiełło, Client Business Partner, Nielsen oraz Beata Kaczorek, Consumer and Shopper Director, Nielsen. 

>> Kliknij, aby zarejestrować się na Forum Branży Kosmetycznej 2019 <<

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Opakowania
12.09.2025 10:33
Nowy trend w opakowaniach: aplikatory błyszczyków typu „doughnut”
Nowy, popularny typ opakowania może zawojować branżę.Alibaba

Rok 2025 przynosi niespodziewany zwrot w kategorii makijażu ust. Obok dominujących balsamów i glaze’ów o błyszczących, nawilżających formułach oraz coraz szerszej gamie odcieni i smaków, uwagę konsumentów przyciąga nowy typ aplikatora – tzw. końcówka „doughnut”.

Wykonana z silikonu i termoplastycznego poliuretanu (TPU), ma formę małego pierścienia. Jej sprężysta, miękka struktura zapewnia wrażenie poduszki, która „otula” usta podczas aplikacji, co dodatkowo wpisuje się w trend produktów o sensorycznym, wręcz ASMR-owym charakterze. Rozwiązanie to jako pierwsza zastosowała koreańska marka Laneige w produkcie Glaze Craze Tinted Lip Serum. W krótkim czasie końcówka „doughnut” stała się wiralowym hitem, wzbudzając zainteresowanie wśród fanów balsamów do ust na całym świecie. Oryginalna forma aplikatora, połączona z modą na zabawne, wielozmysłowe doświadczenia beauty, przełożyła się na szybki wzrost popularności produktu w mediach społecznościowych.

Zastosowanie TPU ma kluczowe znaczenie dla funkcjonalności nowego aplikatora. Tworzy ono elastyczną, gładką membranę, która otacza silikonową strukturę, dzięki czemu końcówka zachowuje swój kształt, nie tracąc jednocześnie sprężystości. To techniczne rozwiązanie pokazuje, jak duże znaczenie mają innowacje materiałowe i sensoryczne w budowaniu konkurencyjności w kategorii makijażu ust – jednej z najszybciej rozwijających się w 2025 roku.

Według zespołu ds. innowacji produktowych Laneige, nowatorskie rozwiązanie opiera się na zmianie standardowego kształtu aplikatora, dotychczas znanego głównie w wersji ściętej, silikonowej końcówki. – Poszliśmy o krok dalej i dostosowaliśmy formę do koncepcji „doughnut”, co okazało się spójne nie tylko z walorami smakowo-zapachowymi, ale także z doświadczeniem użytkownika – wyjaśnia Gina Kong, Senior Manager w Laneige. Opakowania tego typu znalazły się już w ofertach producentów na całym świecie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Opakowania
05.09.2025 13:41
System kaucyjny: technologia i emocje konsumentów
Bartosz Sosnówkafot. J. Prondzyński

Nawet jeszcze przed oficjalnym startem systemu kaucyjnego w Polsce widać, jak wiele emocji i pytań budzi to rozwiązanie. Jedni traktują je jako długo oczekiwany krok w stronę bardziej nowoczesnej gospodarki obiegu zamkniętego, inni podchodzą z rezerwą, obawiając się dodatkowych obowiązków. Obie reakcje są naturalne, dotyczą bowiem projektu, dotykającego codziennych nawyków milionów konsumentów.

W takiej sytuacji kluczowa staje się nie tylko sprawna logistyka czy infrastruktura, ale przede wszystkim – komunikacja i dialog.

System kaucyjny nie działa w próżni. To nie tylko kwestia butelki czy puszki oddanej do sklepu w zamian za symboliczną złotówkę. Warto pamiętać, że dla części osób nowy system może być intuicyjny, ale dla innych – budzić niepewność. To właśnie w takich momentach edukacja staje się narzędziem przełamywania barier.

Nie chodzi jednak o jednorazowe akcje informacyjne. Budowanie świadomości to proces długotrwały, wymagający konsekwencji i cierpliwości. Obywatele muszą wiedzieć, które opakowania podlegają kaucji, gdzie je zwrócić i jak wygląda procedura. Ale potrzebują też czegoś więcej – zrozumienia sensu całego systemu. Dlaczego warto zadać sobie ten niewielki trud? Co zyskuje każdy z nas, a co cała wspólnota? Dopiero odpowiedzi na te pytania przekładają się na trwałą zmianę zachowań – mówi Bartosz Sosnówka, partner zarządzający w 2pr, doradca Grupy COMP.

image

Rossmann rezygnuje z napojów sprzedawanych w opakowaniach objętych systemem kaucyjnym

Jego zdaniem, doświadczenia krajów, które wprowadziły system kaucyjny wcześniej pokazują, że samo ustawowe zobowiązanie nie wystarcza. – W Niemczech czy krajach skandynawskich na równi z inwestycjami w automaty do zbiórki postawiono na edukację i jasny przekaz. Dzięki temu mieszkańcy rozumieli, po co ten system istnieje i łatwiej włączali go w swoje codzienne życie. Podobna droga stoi dziś przed Polską – podkreśla Bartosz Sosnówka.

Istotne jest także to, że komunikacja nie powinna być jednolita. Inaczej mówi się do młodych ludzi, którzy na co dzień korzystają z aplikacji mobilnych, a inaczej do osób starszych, dla których najważniejszy będzie osobisty kontakt i możliwość zadania pytań w sklepie. 

Równie ważne jest dotarcie do mieszkańców mniejszych miejscowości, gdzie dostęp do infrastruktury może być ograniczony. Uniwersalny komunikat nie wystarczy – potrzebne są różnorodne formy przekazu, dopasowane do odbiorców.

Dialog z obywatelami to fundament powodzenia systemu. Konsumenci nie powinni czuć się pozostawieni sami sobie z pytaniami czy wątpliwościami. Transparentna komunikacja, jasne procedury i szybkie reagowanie na pojawiające się nieporozumienia mogą decydować o tym, czy system zyska poparcie, czy spotka się z krytyką. Warto pamiętać, że zaufanie buduje się stopniowo – i łatwo je utracić, jeśli zabraknie konsekwencji w przekazie.

image

Super-Pharm pozostaje przy napojach i wchodzi do systemu kaucyjnego

System kaucyjny w Polsce to nie tylko wyzwanie środowiskowe, ale i komunikacyjne. To sprawdzian, czy potrafimy prowadzić otwarty dialog, odpowiadać na obawy i budować świadomość opartą na faktach, a nie na półprawdach czy plotkach. Jeśli uda się stworzyć atmosferę współodpowiedzialności i zrozumienia, nowe rozwiązanie może stać się naturalną częścią codzienności – podobnie jak selektywna zbiórka odpadów, która jeszcze kilkanaście lat temu była dla wielu nowością – podsumowuje Bartosz Sosnówka.

Ostatecznie bowiem system kaucyjny to nie tylko infrastruktura, przepisy czy logistyka. To wspólny projekt społeczny, który wymaga czegoś więcej niż ustawowych zapisów – wymaga rozmowy z ludźmi, edukacji i cierpliwego tłumaczenia. Bez tego trudno oczekiwać, że stanie się trwałym elementem kultury ekologicznej w Polsce.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. wrzesień 2025 16:00