StoryEditor
Opakowania
08.06.2021 00:00

Troska o planetę, COVID-19 i K-Beauty – źródła trendów na ten rok w branży kosmetycznej

Jakie trendy będą dominowały w najbliższych miesiącach na rynku kosmetycznym? Tym razem przyglądamy się temu zagadnieniu z perspektywy dostawcy składników do produkcji kosmetyków, firmy Kaczmarek-Komponenty, która przygotowała Trendbook 2021.

Rynek kosmetyczny wyróżnia się dynamizmem – każdy kolejny rok przynosi dziesiątki innowacyjnych surowców, formuł i produktów.

– Marki nie tylko błyskawicznie reagują na potrzeby konsumentów, ale także nieustannie pracują nad nowatorskimi koncepcjami – czytamy w najnowszym Trendbooku na 2021 przygotowanym przez firmę Kaczmarek-Komponenty.

Trendy wynikające z idei zrównoważonego rozwoju

Dostawca rozwiązań dla branży kosmetycznej, przyglądając się obecnym i przewidywanym trendom, jako łączącą je ideę wskazał koncepcję zrównoważonego rozwoju.

– Kwestie związane z ochroną środowiska oraz korzyści płynące z wykorzystania naturalnych składników są istotne zarówno dla producentów, jak i konsumentów. Stąd też zwiększa się zainteresowanie produktami wegańskimi, zero waste czy z certyfikatami Ecocert czy Cosmos – uważa firma.

Dlatego branża kosmetyczna tak duża uwagę zaczęła przywiązywać do idei etycznego pozyskiwania surowców.

– Na markach i producentach spoczywa odpowiedzialność za stworzenie łańcucha dostaw z poszanowaniem dla środowiska naturalnego oraz zatrudnianych osób i lokalnych społeczności. Proces pozyskiwania surowców nie powinien też stanowić zagrożenia dla bioróżnorodności – czytamy w trendbooku przygotowanym przez Kacznarek-Komponenty.

Równocześnie firma zauważa, że producenci zostali zmuszeni do eliminowania substancji potencjalnie szkodliwych lub niebezpiecznych, np. silnych detergentów i konserwantów.

W kosmetykach bazujących na surowcach naturalnych i organicznych nie ma miejsca na składniki, które mogą szkodzić. Rzetelne i aktualne badania oraz wnikliwe kontrole jakości mają zagwarantować, że używanie danego produktu nie naraża zdrowia konsumentów – piszą autorzy publikacji.

W związku z tym coraz większą popularność zyskują surowce otrzymywane na drodze biotechnologicznej.

– Ich właściwości są analogiczne do tych, które mają składniki naturalne, a sam proces pozyskiwania często bardziej wydajny i przyjazny dla środowiska. Ponadto opracowując substancję w warunkach laboratoryjnych, firmy kosmetyczne mogą zwiększyć jej stabilność, efektywność i bezpieczeństwo – zapewnia Kaczmrek-Komponenty.

Z troską o planetę łączy się również wrażliwość na cierpienie zwierząt. Coraz więcej osób nie tylko rezygnuje ze spożywania produktów pochodzenia zwierzęcego, ale też nie chce ich znajdować w kosmetykach.

– Tacy konsumenci na opakowaniach szukają oznaczeń „vegan” oraz „cruelty free”, a zakup produktu do pielęgnacji często poprzedzają zdobyciem informacji na temat polityki danej marki, by upewnić się, że jest ona zgodna z ich przekonaniami. Dlatego coraz więcej firm, dokonując wyboru surowców, prosi o deklarację na potwierdzenie, że surowiec jest wegański – informuje dostawca komponentów.  

Kolejnym trendem wynikającym z troski o planetę jest zero/less waste, który jako główny cel stawia sobie zminimalizowanie ilości wytwarzanych śmieci oraz zapobieganie marnotrawstwu. W kosmetykach realizuje się go gównie przez sposób ich pakowania, np. w recyklingowany plastik z oceanów, opakowania typy refill czy udostępniając stacje do napełniania kosmetykiem wielorazowych butelek.

W tym duchu zastępuje się też płynne szampony czy balsamy, które wymagają opakowań, przez produkty w kostce, które mogą być sprzedawane na wagę, bez opakowań. Jednak nie tylko dzięki opakowaniu lub sposobowi wytwarzania kosmetyki mogą się wpisywać w filozofię zero/less waste.

– Istotna jest także wielofunkcyjność formuły lub składników, co pozwala na ograniczenie liczby posiadanych produktów. By ograniczyć zużycie wody stosuje się coraz więcej kosmetyków bez spłukiwania.  Upraszcza się też codzienną rutynę stosując produkty „all-in-one” – tłumaczą specjaliści z Kaczmarek-Komponenty.

COVID i wynikające z niego zapotrzebowanie na neurokosmetyki

Wpływ na konsumenckie trendy miął też COVID-19. Niepewna sytuacja ekonomiczna sprawiła, że nabywcy kosmetyków dokładniej analizują swoje wydatki i rozsądniej dokonują zakupów. Szukają także dodatkowych zalet produktów, takich jak wielofunkcyjność. Rezygnują z tego, co aktualnie przestało być niezbędne, a więc z kosmetyków do makijażu. Wzrósł natomiast popyta na środki do dezynfekcji, a w ślad za tym do regeneracji dłoni.

– Powtarzające się wielokrotnie w ciągu dnia mycie rąk mydłem antybakteryjnym oraz korzystanie z płynów dezynfekujących nie wpływa korzystnie na skórę dłoni. Przez zaburzenie bariery lipidowej naskórka oraz flory bakteryjnej pojawiają się takie objawy jak przesuszenie, świąd, pieczenie, a w skrajnych przypadkach nawet chropowatość czy pękanie skóry. Dlatego coraz więcej osób sięga po regenerujące i nawilżające produkty do rąk – nawet ci, którzy do tej pory raczej ich nie używali – zauważają autorzy Trendbooka.

Dlatego według nich w kremach powinny znaleźć się składniki o działaniu ochronnym, natłuszczającym i łagodzącym. Wśród nich wymieniają masło cupuacu, masło murumuru raz vitaminę D3.

Trendem wynikającym z COVID-19 jest też wzrost zainteresowania higienicznymi opakowaniami. 

Gdy tak wiele mówi się o prawidłowej higienie i podkreśla jej rolę w przeciwdziałaniu zakażeniom, na znaczeniu zyskuje higieniczne opakowanie produktu. Częściej wybierane są kremy w buteleczkach z pompką typu airless lub serum z pipetą. Zapobiega to namnażaniu się bakterii i drobnoustrojów – czytamy w opracowaniu firmy Kaczmarek-Komponenty.

Dostawca kosmetycznych komponentów zauważa też wzrost zainteresowania produktami, które deklarują poprawę nie tylko wyglądu, ale i samopoczucia. Jest to również związane z upowszechnieniem się podejścia holistycznego – zakłada ono bowiem psychofizyczną jedność.

– Konsumenci w poszukiwaniu relaksu czy obniżenia poziomu stresu będą sięgać po neurokosmetyki, które pielęgnując skórę i włosy, poprawiają jednocześnie samopoczucie. Naturalnie pozyskane surowce mają zaś pomóc organizmowi w przywróceniu zaburzonej równowagi – piszą autorzy trendbooka.

Trend koreański wyznacznikiem dla składników i formuł

Dodają też, że nadal ton w przemyśle kosmetycznym nadawać będzie rynek koreański. Podpowiadają, że warto zwrócić uwagę na wykorzystywane obecnie składniki i ekstrakty z tego rejonu, a zwłaszcza łagodzącą i regenerującą wąkrotkę azjatycką. Oprócz niej wymieniają pstrolistkę sercowatą czy ekstrakt z rozmarynu lub propolisu.

Przypominają równocześnie, że koreański trend beauty to zwrot w kierunku prostoty i minimalizmu, a więc produkty o skoncentrowanym działaniu i spełniające kilka funkcji jednocześnie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
10.06.2025 08:30
Raport: konsumenci dóbr luksusowych coraz częściej oczekują “zrównoważonych” opakowań
Wiodące marki stosują tzw. „cztery R” (Reduce, Reuse, Recycle, Recover) z luksusowym akcentem – zastępując tradycyjne materiały oryginalnymi papierami, biodegradowalnymi polimerami.mat.pras.

Zaszła znacząca zmiana, jeśli chodzi o materiały i design w sektorze opakowań produktów luksusowych. Zrównoważony rozwój jest tu już nie tylko opcją, lecz czymś, czego klienci po prostu oczekują – wynika z nowego badania, przeprowadzonego przez firmę konsultingową Bain & Company oraz Fedrigoni, globalnego producenta papierów specjalistycznych, materiałów samoprzylepnych i RFID.

Ankieta została przeprowadzona wśród ponad 500 dyrektorów w całym łańcuchu opakowań luksusowych. Blisko połowa z nich potwierdziła, że ​​zrównoważone rozwiązania będą stanowić ponad 30 proc. sprzedaży w ciągu trzech lat. Chociaż jest to wyraźnym postępem, nadal prawie 70 proc. nie spełnia wymogów zrównoważonego rozwoju.

Jak podkreślono w raporcie, „zrównoważony rozwój nie jest już kompromisem w świecie opakowań wysokiej klasy – staje się przewagą konkurencyjną”. Opakowanie jest czymś, co ewoluuje – jest czymś więcej niż zwykły wybór między pięknem a odpowiedzialnością. W obecnych czasach trzeba zapewnić jedno i drugie. 

Luksus od dawna jest definiowany poprzez doświadczenia sensoryczne (np. ręcznie, rzemieślniczo wykonane opakowanie). Jednak z czasem, w miarę jak obawy dotyczące środowiska i przepisy zmieniają kształt branży, luksusowe marki przeobrażają swoje opakowania tak, by były nie tylko pudełkami, ale stanowiły deklaracje określonych wartości. 

Wiodące marki stosują tzw. „cztery R” (Reduce, Reuse, Recycle, Recover) z luksusowym akcentem – zastępując tradycyjne materiały oryginalnymi papierami, biodegradowalnymi polimerami. Butelki z cieńszego szkła i modułowe projekty opakowań również pomagają markom ograniczać emisje bez uszczerbku dla estetyki.

Zobacz też: Odpad czy surowiec? Drugie życie opakowań

Opakowania są również postrzegane „nie jako zakończenie podróży, ale jej początek – szczególnie w cyfrowych realiach”. Mogą być to np. kody QR umieszczone w pudełkach, które zdradzają historię pochodzenia odzieży, etykiety weryfikujące autentyczność oraz nakładki rozszerzonej rzeczywistości, które wzbogacają wrażenia z rozpakowywania.

Interesujące jest to, że w opinii firm to konsumenci są postrzegani jako prawdziwi katalizatorzy zmian, a nie regulacje, nowe przepisy czy dyrektywy UE, określające zasady raportowania zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw oraz rozporządzenie w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych.

“Przepisy takie przyspieszają zmiany, wskazane w raporcie, ale kluczowa rola należy do świadomych ekologicznie konsumentów” – wskazuje raport.

 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Opakowania
28.05.2025 15:33
Badanie DS Smith: Walczymy z plastikiem, ale w e-commerce ma się całkiem dobrze
Szybkie dostawy są Polakom i Polkom nadal w smak — ale za nimi idą tony plastiku używanego do pakowania.Pexels

Wyniki międzynarodowego badania przeprowadzonego przez Development Economics na zlecenie firmy DS Smith pokazują, że mimo spadku zużycia plastikowych toreb w handlu stacjonarnym, sektor e-commerce pozostaje znaczącym źródłem problemu. W analizie uwzględniono sześć krajów: Polskę, Francję, Hiszpanię, Włochy, Niemcy oraz Wielką Brytanię. Szczególną uwagę zwrócono na opakowania wykorzystywane w dostawach zakupów modowych – i to właśnie tam zaobserwowano niepokojący wzrost użycia plastiku.

Dane dotyczące Polski wskazują na skuteczność wdrożonych wcześniej regulacji w handlu tradycyjnym. Wprowadzenie opłaty recyklingowej w 2018 roku znacząco ograniczyło zużycie jednorazowych toreb foliowych – z poziomu 300–400 sztuk rocznie na osobę do zaledwie 6,6 sztuki w 2022 roku. Jednak w sektorze sprzedaży internetowej nie zaobserwowano podobnego postępu. DS Smith ostrzega, że jeśli nie nastąpi zmiana, do 2030 roku w samych tylko dostawach modowych online w Polsce zużytych zostanie aż 147 milionów plastikowych toreb – co oznacza ponad 2500 sztuk na każdą godzinę.

Mimo tych niepokojących trendów badanie daje też powody do umiarkowanego optymizmu. Aż 77 proc. polskich respondentów popiera wycofanie plastikowych toreb na rzecz bardziej zrównoważonych alternatyw, a 72 proc. preferuje karton lub papier jako materiał opakowaniowy dla zakupów internetowych. Co więcej, ponad połowa (57 proc.) badanych przyznała, że odczuwa wyrzuty sumienia z powodu ilości plastiku w przesyłkach e-commerce.

Jeśli chodzi o odpowiedzialność za ograniczenie plastiku, 42 proc. respondentów wskazało firmy opakowaniowe, 34 proc. detalistów, a 27 proc. – instytucje unijne. Wyniki sugerują, że konsumenci nie tylko oczekują zmiany, ale też są gotowi ją zaakceptować, o ile pojawią się konkretne działania ze strony sektora handlu internetowego i jego partnerów logistycznych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. czerwiec 2025 15:36