StoryEditor
Prawo
09.09.2021 00:00

Branża apeluje o określenie zawartości recyklatu w opakowaniach

Europejscy producenci tworzyw sztucznych wyrażają swoje poparcie dla inicjatywy Komisji Europejskiej ustanowienia konkretnego poziomu obowiązkowej zawartości recyklatu w wyrobach opakowaniowych i już dziś wzywają do określenia tego celu na poziomie 30 proc. dla wszystkich opakowań z tworzyw sztucznych do roku 2030.

PlasticsEurope popiera cel zapobiegania i redukcji nadmiernych opakowań i odpadów opakowaniowych. Dlatego z otwartością przyjeli inicjatywę nowelizacji Dyrektywy w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych (ang. Packaging and Packaging Waste Directive, PPWD), kluczowego elementu unijnej legislacji dotyczącej przejścia branży tworzyw sztucznych do gospodarki obiegu zamkniętego. 

Firmy członkowskie PlasticsEurope już rozpoczęły prace na rzecz realizacji tego wyzwania inwestując miliardy euro w najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne w celu zwiększenia dostaw wysokiej jakości recyklatu z tworzyw sztucznych. 

Dla osiągniecia obowiązkowego celu 30 proc. konieczne jest zwiększenie skali recyklingu chemicznego. Z tego względu nasze firmy członkowskie planują w skali europejskiej inwestycje w niezbędne technologie i infrastrukturę na poziomie 2,6 mld euro do roku 2025 i do 7,2 mld euro do roku 2030 – czytamy w komunikacie.

Świat musi uznać gospodarkę obiegu zamkniętego za element konieczny do osiągnięcia neutralności klimatycznej, ochrony zasobów i środowiska. Wezwanie do określenia wiążącego celu dla zawartości recyklatu chemicznego w wyrobach opakowaniowych z tworzyw sztucznych wyraża nasze zaangażowanie w przyspieszenie przejścia do gospodarki obiegu zamkniętego i pomoc w realizacji ambitnych celów Europejskiego Zielonego Ładu i Planu Działań GOZ – podkreśla Markus Steilemann, prezes PlasticsEurope i CEO w Covestro.

Circular Plastics Alliance (CPA), inicjatywa Komisji Europejskiej, jest doskonałym przykładem takiej współpracy. Sojusz, którego liderem jest PlasticsEurope, skupia ponad 290 interesariuszy w dążeniu do wspólnego celu, jakim jest dostarczenie do 2025 roku 10 mln ton recyklatu.
 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
04.09.2025 10:37
Kraków Airport znosi limit 100 ml płynów w bagażu podręcznym
Czy to koniec przelewania przez Krakusów balsamów do ciała do pojemniczków podróżnych?mdbildes

Komisja Europejska oficjalnie zatwierdziła zniesienie obowiązującego od 2006 roku limitu 100 mililitrów płynów przewożonych w bagażu podręcznym. Nowe zasady dotyczą lotnisk wyposażonych w skanery CT nowej generacji, które umożliwiają szczegółową analizę zawartości bagażu i pozwalają na transport płynów w opakowaniach o pojemności nawet do 2 litrów.

Kraków Airport był jednym z pierwszych polskich portów lotniczych, które rozpoczęły testy tej technologii – pierwszy skaner pojawił się tam przed długim weekendem majowym. Od jutra pasażerowie krakowskiego lotniska będą mogli korzystać z nowych rozwiązań i przewozić w bagażu podręcznym większe butelki wody, kosmetyki czy perfumy bez konieczności przelewania ich do małych pojemników.

Według szacunków lotniska czas kontroli bezpieczeństwa skrócił się o około 30 proc. Mimo rekordowych wyników ruchu – zdarza się, że w ciągu jednego dnia z usług Kraków Airport korzysta nawet 48 tysięcy pasażerów – większość z nich oczekuje na kontrolę nie dłużej niż 10 minut. Dodatkowym udogodnieniem jest brak konieczności wyjmowania elektroniki czy małych butelek z płynami z bagażu, co znacznie usprawnia obsługę podróżnych.

image

London City Airport zrezygnuje z przepisów dotyczących przewozu 100 ml płynów w bagażu podręcznym

Skanery CT tworzą trójwymiarowy obraz bagażu i pozwalają na jego „cyfrowe rozpakowanie”, eliminując konieczność otwierania walizek przy najmniejszych wątpliwościach. Kraków Airport podkreśla jednak, że w sytuacjach awaryjnych mogą być uruchamiane trzy punkty kontroli wyposażone w starsze urządzenia, w których dotychczasowy limit 100 ml będzie nadal obowiązywał.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
04.09.2025 09:22
Maroko idzie w ślady UE i zakazuje kosmetyków z TPO
Maroko wprowadza europejski standard.Getty Images

Marokańska Agencja Leków i Produktów Zdrowotnych (AMMPS) ogłosiła zakaz stosowania we wszystkich kosmetykach substancji Trimethylbenzoyl Diphenylphosphine Oxide (TPO). Decyzja obowiązuje natychmiastowo i obejmuje pełen zakres działań rynkowych: wytwarzanie, import, dystrybucję oraz sprzedaż produktów zawierających ten składnik. Zakaz dotyczy przede wszystkim żeli i lakierów do paznokci utwardzanych światłem UV, w których TPO był dotychczas szeroko stosowany jako fotoinicjator.

AMMPS podjęła decyzję po analizie toksykologicznej, wskazującej na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z użyciem tej substancji. Zakaz wpisuje się w działania harmonizacyjne z Unią Europejską – od 1 września 2025 r. w życie weszło Rozporządzenie Komisji (UE) 2025/877, które również zabrania stosowania TPO w kosmetykach. W ten sposób Maroko dostosowuje się do międzynarodowych standardów bezpieczeństwa.

Agencja wydała wytyczne skierowane do lekarzy, farmaceutów, producentów i konsumentów, podkreślając, że wszystkie produkty zawierające TPO muszą zostać wycofane z rynku. Tym samym marokańskie służby sanitarne wskazują, że nie będzie wyjątków ani okresów przejściowych – zakaz ma charakter bezwzględny i obowiązuje od dnia publikacji decyzji.

TPO było popularnym składnikiem w branży manicure ze względu na skuteczność w procesie fotopolimeryzacji. Jednak narastające wątpliwości dotyczące jego profilu toksykologicznego skłoniły regulatorów do wprowadzenia restrykcji. Maroko, podobnie jak Unia Europejska, postawiło na zasadę ostrożności i ochronę zdrowia konsumentów, wysyłając jednocześnie sygnał o zacieśniającej się współpracy regulacyjnej na globalnym rynku kosmetycznym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
04. wrzesień 2025 13:25