StoryEditor
Prawo
09.04.2021 00:00

Działania inspekcji farmaceutycznej są niezgodne z ministerialną interpretacją przepisów

Inicjowanie postępowań w przedmiocie cofania zezwoleń przez wojewódzkich inspektorów farmaceutycznych jest pokłosiem przyjętej przez Państwową Inspekcję Farmaceutyczną praktyki interpretacyjnej, odmiennej od stanowiska Ministra Zdrowia – czytamy w odpowiedzi resortu na interpelację poselską.

Na wstępie swojej odpowiedzi na interpelację posła Kamila Bortniczuka w sprawie naruszania przez organy Państwowej Inspekcji Farmaceutycznej zasad wynikających z Konstytucji Biznesu (czytaj: Poseł pyta premiera o sankcje dla urzędników inspekcji farmaceutycznej zmuszające do działań zgodnych z prawem) Ministerstwo Zdrowia wskazuję, że nowelizacja ustawy – Prawo farmaceutyczne zapewniła ochronę prawną podmiotom będącym właścicielami aptek przed wejściem w życie nowelizacji poprzez przyjęcie zasady ochrony praw nabytych.

– W przepisach przejściowych przyjęto regułę, iż wydane przed dniem 25 czerwca 2017 r. zezwolenia na prowadzenie aptek ogólnodostępnych zachowują moc, a zatem pozostają one w obrocie prawnym bez konieczności spełnienia przez podmioty, na rzecz których zostały one wydane, dodatkowych warunków – czytamy w odpowiedzi Ministerstwa Zdrowia.

Resort zdrowia utrzymuje, że objaśnienia prawne Ministra Zdrowia odnoszące się do stosowania przepisów wprowadzonych w ramach nowelizacji „Apteki dla Aptekarza” są aktualne.

– Stanowią wyjaśnienie przepisów regulujących podejmowanie, wykonywanie lub zakończenie działalności gospodarczej, co ma ułatwić ich praktyczne stosowanie. Przy czym przedsiębiorca nie może być obciążony sankcjami administracyjnymi, finansowymi lub karami w zakresie, w jakim zastosował się do treści objaśnień prawnych – wyjaśnił Maciej Miłkowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia w odpowiedzi.

Równocześnie przyznał, że nie może ustosunkować się do sytuacji opisanych w interpelacji, gdyż przedstawiono je w sposób ogólny. Zdradził jednak, że do resortu również wpływają sygnały ze strony farmaceutów prowadzących apteki z prośbą o podjęcie interwencji w sprawie Państwowej Inspekcji Farmaceutycznej i sposobu interpretacji przez nią przepisów „Apteki dla Aptekarza” w przedmiocie cofania zezwoleń na prowadzenie aptek.

Wyjaśnił równocześnie, że Minister Zdrowia nie ma uprawnień do kontroli postępowań prowadzonych przez wojewódzkich inspektorów farmaceutycznych czy Głównego Inspektora Farmaceutycznego.

– Jeżeli przedsiębiorca uważa, że decyzja w jego sprawie została wydana z naruszeniem przepisów prawa, przy czym nie ma znaczenia czy procesowych, czy materialnych, może wnieść odwołanie do Głównego Inspektora Farmaceutycznego, a następnie jeżeli dalej uważa, że jego sprawa została nieprawidłowo rozpatrzona może złożyć skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie – czytamy w odpowiedzi Ministerstwa Zdrowia.

Zatem ostatecznie słuszność oraz poprawność decyzji może zostać zweryfikowana na drodze sądowej.

Dalej Ministerstwo Zdrowia utrzymuje, ze nie posiada instrumentów prawnych, aby wpływać na organy Państwowej Inspekcji Farmaceutycznej w związku z toczącymi się postępowaniami. Przy okazji zaznacza, że inicjowanie postępowań w przedmiocie cofania zezwoleń przez wojewódzkich inspektorów farmaceutycznych jest pokłosiem przyjętej przez Państwową Inspekcję Farmaceutyczną praktyki interpretacyjnej, odmiennej od stanowiska wyrażonego w przywołanym objaśnieniu prawnym Ministra Zdrowia.

Niemniej jednak kwestia możliwości i zakresu stosowania przepisów wprowadzonych przedmiotową nowelizacją stanowi istotny problem prawny, gdyż nawet orzeczenia sądów administracyjnych przedstawiają różniące się od siebie rozważania w tym zakresie. Być może w celu rozstrzygnięcia rozbieżności w orzecznictwie sądów administracyjnych zasadne byłoby przyjęcie uchwały przez Naczelny Sąd Administracyjny – tłumaczy Maciej Miłkowski, sekretarz stanu resortu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
17.09.2025 14:23
Colgate zmienia sposób prezentacji past do zębów po interwencji prokuratora z Teksasu
Spersonalizowana pasta do zębów może być odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie konsumentów na produkty dostosowane do indywisualnych potrzeb.Shutterstock

Colgate-Palmolive zapowiedziało wprowadzenie nowych zasad dotyczących opakowań i materiałów marketingowych swoich past do zębów. Decyzja ta została podjęta po tym, jak prokurator generalny Teksasu, Ken Paxton, wyraził obawy, że dotychczasowe przedstawianie ilości pasty może skłaniać rodziców do podawania dzieciom zbyt dużych dawek fluoru. Od 1 listopada na grafikach reklamowych i opakowaniach marek Colgate, Tom’s of Maine oraz hello będą prezentowane „bezpieczne, odpowiednie dla wieku” porcje, czyli ilości pasty wielkości ziarnka grochu dla dzieci poniżej 6. roku życia.

Zmiana obejmie w pierwszej kolejności treści publikowane w internecie, a następnie także opakowania dostępne na sklepowych półkach. W maju Paxton skierował podobne zapytania prawne do Colgate i koncernu Procter & Gamble, producenta pasty Crest, twierdząc, że ich reklamy mogą prowadzić do podawania dzieciom niezdrowych dawek fluoru. Sprawa dotycząca Procter & Gamble pozostaje otwarta.

Fluor od dekad uznawany jest za kluczowy składnik w profilaktyce próchnicy – wzmacnia szkliwo zębów i pomaga zapobiegać ubytkom. Amerykańskie Towarzystwo Stomatologiczne (ADA) popiera zarówno stosowanie fluoru w pastach, jak i w wodzie pitnej. Jednak temat wciąż budzi kontrowersje. W styczniu 2025 roku w czasopiśmie JAMA Pediatrics opublikowano badanie sugerujące, że wyższa ekspozycja dzieci na fluor wiąże się z niższym poziomem IQ. W artykule redakcyjnym towarzyszącym publikacji profesor stomatologii społecznej i zapobiegawczej z University of Iowa wskazał jednak liczne braki w analizie i przestrzegł przed wyciąganiem pochopnych wniosków dotyczących polityki zdrowotnej.

Ken Paxton, polityk Partii Republikańskiej, podkreślił, że działania Colgate wpisują się w jego inicjatywę „Make America Healthy Again”, powiązaną z Robertem F. Kennedym Jr., obecnym sekretarzem ds. zdrowia i usług społecznych. Ruch ten znajduje poparcie zarówno wśród przeciwników nadmiernych regulacji, jak i osób obawiających się zagrożeń zdrowotnych, choć krytycy ostrzegają, że niektóre jego postulaty mogą oznaczać cofnięcie się w stosunku do osiągnięć medycyny publicznej z ostatnich dekad. Colgate i Procter & Gamble nie odpowiedziały dotąd na prośby mediów o komentarz.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
17.09.2025 13:14
KIS: wydatki u kosmetyczki mogą być kosztem firmowym? Sprawdź kiedy!
Denisfilm Getty Images Pro

Krajowa Informacja Skarbowa po raz kolejny zaskakuje przedsiębiorców liberalnym podejściem do interpretacji podatkowych. Zaledwie kilka tygodni temu urząd potwierdził, że do kosztów uzyskania przychodów można zaliczyć wydatki poniesione na masażystę, fizjoterapię czy zajęcia relaksacyjne. Teraz poszerzono katalog wydatków, dopuszczając możliwość rozliczania kosztów wizyt u kosmetyczki – pod warunkiem, że mają one związek z prowadzoną działalnością gospodarczą.

O interpretację (sygn. 0115-KDIT3.4011.172.2023.3.AD) wystąpiła kobieta prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą, zajmującą się publikacją zdjęć i filmów w internecie w ramach współpracy reklamowej z klientami. Jej działalność obejmuje również realizację sesji zdjęciowych i filmowych, głównie w obszarze kulinarnym. W materiałach często widoczne są dłonie właścicielki, dlatego – jak argumentowała – regularna pielęgnacja paznokci u kosmetyczki jest niezbędnym elementem przygotowania do pracy.

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej przychylił się do tego stanowiska, uznając, że wydatki na stylizację paznokci mogą stanowić koszt uzyskania przychodu. W uzasadnieniu wskazano, że skoro celem poniesienia wydatku jest odpowiednie przygotowanie do zdjęć i filmów, to istnieje bezpośredni związek przyczynowy z prowadzoną działalnością. Tym samym koszty te – w granicach racjonalności – można zaliczyć do wydatków firmowych na podstawie art. 22 ust. 1 ustawy o PIT.

Jednocześnie fiskus podkreślił, że nie każdy wydatek tego typu automatycznie może być rozliczany w kosztach. Kluczowe jest, aby wydatki nie miały charakteru wyłącznie osobistego i były odpowiednio udokumentowane. Oznacza to, że przedsiębiorcy muszą wykazać realny związek pomiędzy wydatkami a osiąganiem przychodów. W przeciwnym razie urząd skarbowy może zakwestionować takie koszty.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. wrzesień 2025 12:33