StoryEditor
Prawo
12.03.2020 00:00

Koronawirus przyczyną żądania zapłaty kartą. Czy sprzedawca może odmówić płatności gotówką?

W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w placówkach handlowych oraz aptekach można zaobserwować obawę przed przyjmowaniem bilonu i banknotów. Pojawiają się żądania czy prośby o płatność wyłącznie kartą płatniczą - pisze gazetaprawna.pl.

Przepisy jasno stanowią, że na lepszej pozycji stoi nabywca. Oczywiście sprzedawca może prosić o płatność za pomocą terminalu płatniczego, niemniej jednak nie może zmusić konsumenta, czy też odmówić mu wydania towaru - pisze gazetaprawna.pl. Wszytko za sprawą przepisów ustawy o Narodowym Banku Polskim.

Zgodnie z art. 31 znakami pieniężnymi Rzeczypospolitej Polskiej są banknoty i monety. Natomiast według art. 32. znaki pieniężne emitowane przez NBP są prawnymi środkami płatniczymi na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej. Ustawa o z 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych konstytuuje również obrót innymi środkami płatniczymi (kartami), jednak ustawa o NBP jest tu aktem bezwzględnie obowiązującym na terytorium RP.

Dlatego - jak podaje gazetaprawna.pl - banknoty i monety wydane przez NBP są prawnym środkiem płatniczym w naszym kraju. Sprzedawca, odmawiając zawarcia umowy, uzasadniając to tym, że nie przyjmuje gotówki, nawet z poważnego powodu (zarażenia koronawirusem) może się narazić na odpowiedzialność, wynikającą z art. 135 kodeksu wykroczeń.

Przegląd prasy
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
28.07.2025 10:56
Aktualizacja słownika wspólnych nazw składników. Czy wpłynie na producentów kosmetyków?
Jednolite oznaczenia składników oraz większa przejrzystość komunikacji marketingowej ułatwią zrozumienie składu produktówshutterstock

10 lipca bieżącego roku została ogłoszona przez Komisję Europejską nowa Decyzja Wykonawcza Komisji (UE) 2025/1175 z dnia 16 czerwca 2025, ustanawiająca słownik wspólnych nazw składników do stosowania na etykietach produktów kosmetycznych (tzw. glosariusz). Jak wpłynie na producentów i importerów produktów kosmetycznych? I czy będzie to miało znaczenie dla konsumenta?

Od kiedy obowiązuje?

Nowe zasady wynikające z Decyzji Komisji UE zaczną obowiązywać od dnia 30 lipca 2026 roku. Zastąpią one obowiązującą obecnie decyzję wykonawczą (UE) 2022/677, która traci moc z dniem 29 lipca 2026 roku. Branża kosmetyczna ma zatem rok na dostosowanie się do wprowadzonych zmian. 

Opublikowany dokument można znaleźć na stronie internetowej Unii Europejskiej. 

Co się zmienia?

Zaktualizowany słownik zawiera ponad 30 tys. nazw składników kosmetycznych, stosowanych na etykietach produktów, co czyni go jeszcze bardziej kompleksowym źródłem niż jego poprzednia odsłona.

W porównaniu do poprzedniego dokumentu, najnowsza wersja:

  • uwzględnia nowe nazwy INCI (czyli międzynarodowe nazewnictwo składników kosmetycznych) opublikowane przez Personal Care Product Council (PCPC),
  • koryguje błędne wpisy i uzupełnia listę o wcześniej pominięte składniki,
  • usuwa nieaktualne nazwy referencyjne oraz składniki zapachowe i aromatyczne, które nie są już stosowane lub zostały zastąpione innymi nazwami.

Wprowadzone zmiany mają na celu aktualizację słownika wspólnych nazw składników stosowanych na etykietach produktów kosmetycznych, tak aby zapewnić ujednolicenie i uproszczenie oznakowania we wszystkich krajach Unii Europejskiej. 

Zgodnie z art. 33 Rozporządzenia 1223/2009, Komisja Europejska odpowiada za przygotowywanie i regularną aktualizację niniejszego słownik aopierając się na  o uznanym nazewnictwie międzynarodowym, w tym przede wszystkim INCI (International Nomenclature of Cosmetic Ingredients).

Wpływ glosariusza na producentów i importerów produktów kosmetycznych

Choć najnowsza wersja opublikowanego słownika nie stanowi wykazu dozwolonych substancji do stosowania w produktach kosmetycznych –  a zatem nie wpływa bezpośrednio na stosowanie danego surowca w recepturze – to jednak ma istotne znaczenie pod kątem zarówno prawnym, jak i praktycznym. 

Zgodnie z artykułem 19 Rozporządzenia (WE)1223/2009 dotyczącego produktów kosmetycznych, producenci oraz importerzy są zobowiązani do stosowania nazw składników zgodnych z najnowszą wersją słownika INCI na etykietach produktów.

W związku z powyższym branża kosmetyczna powinna dokładnie przeanalizować zmiany w nazwach INCI, a tym samym przygotować się do ich wdrożenia – zarówno w dokumentacji technicznej jak i na etykietach produktów. Firmy prowadzące wewnętrzne bazy danych oraz systemy zarządzania recepturami powinny je zaktualizować, aby zapewnić spójność z nowym słownikiem.

Pozostaje również aspekt przeszkolenia personelu odpowiedzialnego za opracowywanie etykiety oraz zgłoszenia do bazy CPNP (Cosmetic Products Notification Portal).

Pozostały czas warto zatem przeznaczyć na planowanie i wdrażanie działań, aby zapewnić ciągłość udostępniania na rynku produktów kosmetycznych po 30 lipca 2026 roku zgodnych z nowymi wymaganiami.

Co zyska konsument?

W perspektywie długofalowej na wprowadzeniu zmian skorzystają również konsumenci – przede wszystkim ze względu na zwiększenie transparentności komunikacji firm. Jednolite oznaczenia składników oraz większa przejrzystość komunikacji marketingowej ułatwią zrozumienie składu produktów, co ma coraz bardziej szczególne znaczenie w świecie świadomej konsumpcji.

Aleksandra Kondrusik

Zobacz też: Omnibus VIII: Zakaz substancji CMR w kosmetykach – nowe wyzwania regulacyjne

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
21.07.2025 10:40
3M pod lupą i wezwane do ujawnienia danych o substancjach PFAS
3M ma w portfolio między innymi plastry, opatrunki i materiały chirurgiczne.3M

W majowym wezwaniu sądowym, zakład 3M w Cynthiana został zobowiązany do przekazania informacji na temat stosowania i potencjalnego uwolnienia substancji PFAS oraz innych niebezpiecznych chemikaliów. Informacja ta została ujawniona w kwartalnym raporcie spółki opublikowanym w piątek. Wezwanie zostało wydane w ramach postępowania prowadzonego przez Departament Energii i Środowiska stanu Kentucky.

W ramach tego samego zawiadomienia władze stanowe nakazały firmie opracowanie planu badania możliwego skażenia środowiska tzw. „wiecznymi chemikaliami”. Substancje z grupy PFAS (związki per- i polifluoroalkilowe) występują w setkach produktów codziennego użytku — od kosmetyków, przez patelnie z powłoką nieprzywierającą, po odzież odporną na plamy. Ich trwałość w środowisku i organizmach żywych stanowi poważne wyzwanie dla zdrowia publicznego.

Dotychczasowe badania łączą PFAS z szeregiem problemów zdrowotnych, w tym podwyższonym poziomem cholesterolu, niską wagą urodzeniową noworodków, osłabioną odpowiedzią immunologiczną na szczepienia oraz zwiększonym ryzykiem raka nerki i jąder. W związku z tym 3M mierzy się z licznymi pozwami dotyczącymi zanieczyszczenia środowiska tymi substancjami.

Spółka 3M zapowiedziała w 2022 roku, że do końca 2025 roku zakończy całkowicie produkcję PFAS. Decyzja ta ma związek zarówno z rosnącą presją prawną, jak i zaostrzającymi się przepisami środowiskowymi. Zgodnie z obecnymi zobowiązaniami, firma ma czas do końca przyszłego roku na całkowite wycofanie się z działalności związanej z tymi substancjami.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
29. lipiec 2025 06:44