StoryEditor
Prawo
18.10.2018 00:00

Ministerstwo analizuje skutki zakazu handlu w niedziele. Zbiera opinie i postulaty

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej analizuje skutki, jakie ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele wywarła na rynek pracy w handlu i sprzedaż detaliczną oraz sprawdza, w jakim stopniu przepisy ustawy są przestrzegane. Po co? Aby pozyskać wiedzę na temat tego, co w ustawie należy zmienić przy okazji planowanej na jesień nowelizacji.

- Obecnie dokonywana jest wstępna ocena dotychczasowego funkcjonowania przepisów ww. ustawy, która jest prowadzona w oparciu o analizę opinii, uwag i wątpliwości zgłaszanych przez różne podmioty i środowiska objęte, czy też zainteresowane przepisami ustawy, a także z wykorzystaniem doświadczeń Państwowej Inspekcji Pracy zebranych zwłaszcza podczas przeprowadzania czynności kontrolnych związanych z przestrzeganiem przepisów ustawy przez przedsiębiorców wykonujących zarobkową działalność handlową - przekazało portalowi wiadomoscihandlowe.pl Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Przypomnijmy, że rok temu podczas prac legislacyjnych nad ustawą o ograniczeniu handlu w niedziele przedstawiciele MRPiPS bronili się przed propozycją zapisania w ustawie obowiązku przygotowania przez resort raportu nt. skutków nowego prawa, po pewnym okresie od planowanego wejścia w życie aktu. Stosowne poprawki zostały wówczas negatywnie zaopiniowane przez MRPiPS i ostatecznie nie zostały wprowadzone do ustawy.

Jednak teraz, siedem miesięcy po pierwszej niehandlowej niedzieli, MRPiPS uznało, że nad skutkami uchwalonej ustawy warto się dłużej pochylić. Właśnie dlatego resort prosi wszystkie zainteresowane tematem strony o zgłaszanie swoich uwag i postulatów, które mogłyby zostać uwzględnione podczas zbliżającej się nowelizacji ustawy.

- Należy podkreślić, że każda wpływająca opinia i postulat są analizowane, lecz trudno obecnie wskazać na zakres i kierunek ewentualnych zmian - usłyszeli dziennikarze "Wiadomości Handlowych" w MRPiPS.

Na "zapotrzebowanie" zgłaszane przez resort odpowiedzieli już związkowcy z NSZZ "Solidarność". W ubiegłym tygodniu zaprezentowali własny, liczący ponad 30 stron raport o skutkach zakazu handlu w niedziele. Przedstawili w nim wyniki badania zrealizowanego na ich zlecenie (z którego ma wynikać, że pracownicy sieci handlowych są zadowoleni z zakazu), okraszając je pozytywnymi danymi na temat rosnącej w Polsce sprzedaży detalicznej.

Związkowcy naciskają na Prawo i Sprawiedliwość - w tym na rząd i na posłów klubu PiS - aby zmienić ustawę. Jednak nie wszystkie ich postulaty spotykają się z pozytywnym odbiorem. MRPiPS krytykuje m.in. pomysł wydłużenia czasu obowiązywania zakazu z 24 godzin do 31 godzin (od godz. 22 w sobotę do godz. 5 w poniedziałek). Resort nieprzychylnie odnosi się także do pomysłu objęcia zakazem systemów twardej franczyzy. Zdaniem "Solidarności", już z obecnego brzmienia ustawy powinno wynikać, że sklepy w takim modelu nie mogą być w niedzielę otwarte. Jednak MRPiPS oraz Państwowa Inspekcja Pracy są odmiennego zdania.

"Solidarność" nie ma też co liczyć na dokręcenie śruby małym przedsiębiorcom poprzez zakazanie udzielania pomocy w niedzielę w sklepach przez członków rodzin właścicieli. W tym zakresie MRPiPS i PIP zdają się interpretować ustawę w sposób odmienny od jej literalnego brzmienia, jednak korzystny dla handlowców. Ustawa pozwala bowiem na handel w niedzielę przez przedsiębiorcę będącego osobą fizyczną "wyłącznie osobiście, we własnym imieniu i na własny rachunek". Taka interpretacja ustawy nie została dotychczas zakwestionowana w sądach, co nie podoba się "Solidarności".

Rząd nie idzie także na rękę "Solidarności" w kwestii funkcjonowania centrów dystrybucyjnych w niedziele objęte zakazem handlu. Związkowcy w obywatelskim projekcie ustawy próbowali przemycić odpowiednie przepisy, jednak te zniknęły z projektu podczas prac legislacyjnych w Sejmie. Nic nie wskazuje na to, aby miały wrócić do ustawy podczas najbliższej nowelizacji aktu prawnego.

Obóz Prawa i Sprawiedliwości zdecydowanie przychyla się natomiast do propozycji "Solidarności", aby uszczelnić przepis pozwalający sklepom na funkcjonowanie w niedziele objęte zakazem handlu jako placówki pocztowe. Z takiego wyjątku zapisanego w ustawie korzystają głównie niektórzy franczyzobiorcy Żabki i Freshmarketu. Zmiany polegałyby na dodaniu kryterium tzw. "przeważającej działalności".

Jak wynika z rozmów portalu wiadomoscihandlowe.pl z politykami PiS, obóz władzy czuje się ośmieszony i upokorzony przez Żabkę, która sprytnie wykorzystała możliwość, jaką dała jej ustawa, okrzyknięta "bublem prawnym roku 2017". Nadchodząca nowelizacja ma być próbą wyjścia z twarzą z tej sytuacji i zarazem sygnałem w stronę sieci handlowej, by ta "nie pozwalała sobie na zbyt wiele". Nieoficjalnie słyszymy, że gdyby nie casus Żabki, to nowelizacji ustawy o zakazie handlu w niedziele najprawdopodobniej udałoby się uniknąć.

Źródła zbliżone do MRPiPS potwierdziły, że projekt nowelizacji ustawy - choć przygotowywany wewnątrz resortu - wniesiony zostanie do Sejmu wkrótce po wyborach samorządowych (najprawdopodobniej po drugiej turze, czyli już w listopadzie) jako projekt poselski. Prawu i Sprawiedliwości chodzi o to, aby uniknąć wielotygodniowej dyskusji w mediach o zakazie handlu, a takie dyskusje niewątpliwie miałyby miejsce w wypadku zgłoszenia projektu jako rządowego. Wybór ścieżki przewidzianej dla projektów poselskich pozwolić ma na bardzo szybkie, mało przejrzyste, ale jednak sprawne zmiany w ustawie, przy jak najmniejszych stratach wizerunkowych czy sondażowych dla PiS.

wiadomoscihandlowe.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
31.12.2025 14:22
Fala alertów dt. produktów do stylizacji paznokci w RAPEX Safety Gate; wśród marek Victoria Vynn i Néonail
RAPEX Safety Gate

W końcówce 2025 roku w unijnym systemie Safety Gate (RAPEX) opublikowano szeroką serię ostrzeżeń dotyczących profesjonalnych kosmetyków do stylizacji paznokci. Zakwestionowane produkty zostały zgłoszone głównie przez organy nadzoru ze Słowacji i Czech, a ich wspólną cechą było niespełnianie wymogów rozporządzenia (WE) nr 1223/2009 dotyczącego produktów kosmetycznych. Dokumentacja obejmuje kilkadziesiąt pozycji, z których większość to lakiery hybrydowe, żele UV/LED oraz bazy i topy stosowane w salonach.

Dominującym powodem interwencji była obecność substancji chemicznych zakazanych w kosmetykach, przede wszystkim diphenyl(2,4,6-trimethylbenzoyl)phosphine oxide (TPO). Zgodnie z oceną regulatorów TPO jest substancją o działaniu reprotoksycznym, mogącą szkodzić zdrowiu nienarodzonego dziecka oraz wywoływać reakcje alergiczne skóry. W części zgłoszeń substancja ta została dodatkowo sklasyfikowana jako CMR kategorii 1B.

W jednym z przypadków – dotyczącym produktów marki CR CAIRUO – stwierdzono jednocześnie obecność kilku zakazanych składników, w tym Trimethylolpropane Triacrylate (TMPTA), potencjalnie rakotwórczego, oraz 2-hydroxyethyl methacrylate (HEMA), który w produktach do paznokci nie może być stosowany w kosmetykach przeznaczonych do użytku konsumenckiego. Skala naruszeń w tym przypadku była jedną z najszerszych w całym zestawieniu.

Zgłoszenia obejmowały produkty o pojemnościach od 4,5 g do 15 ml, wprowadzane do obrotu jako wyroby profesjonalne. W dokumentach wskazano konkretne numery partii, warianty kolorystyczne oraz kody kreskowe, co umożliwia jednoznaczną identyfikację produktów znajdujących się w obrocie lub magazynach salonów.

Kraje pochodzenia zakwestionowanych kosmetyków były zróżnicowane. Wśród nich znalazły się m.in. Niemcy, Ukraina, Czechy, Kambodża, Chińska Republika Ludowa, a w wielu przypadkach kraj pochodzenia określono jako nieznany, w tych wypadkach chodziło nieraz o polskie lub/i produkowane na terenie Polski towary. Pokazuje to, że problem dotyczy zarówno producentów unijnych, jak i dostawców spoza UE.

Środki zaradcze nakładane przez organy nadzoru obejmowały zakaz wprowadzania produktów do obrotu, wycofanie z rynku, a w najpoważniejszych przypadkach – nakaz zniszczenia produktów. Daty wejścia w życie decyzji administracyjnych przypadały głównie na wrzesień–listopad 2025 roku, co wskazuje na skoordynowaną falę kontroli w sektorze kosmetyków profesjonalnych.

Łącznie w analizowanym materiale udokumentowano ponad 25 odrębnych alertów, z których każdy dotyczył jednego produktu lub całej linii wariantów kolorystycznych. W kilku przypadkach jeden alert obejmował kilkadziesiąt odcieni lub numerów modeli, co znacząco zwiększa rzeczywistą liczbę zakwestionowanych SKU.

Lista wszystkich zakwestionowanych produktów (wg alertów Safety Gate)

  • RUBY GLASS GEL UV/LED GEL POLISH PROFESSIONAL – LNS
  • SILABOND – DZ
  • THT PROFESSIONAL NAIL SOAK OFF – THT
  • SOAK OFF GEL POLISH – marka M
  • DARK (linie DARK TOP, PRO BASE, SHINE) – DARK BY RIOR
  • KOMILFO DELUXE Gel Polish – Color Base French No. 011
  • LNS NEON COLORS UV/LED Gel Polish – LNS
  • Nail Systems (Cover Base, Gold Shimmer, Seduce) – ReformA
  • COLOR UV GEL POLISH – NIGHT WALKS 9715-7 – Néonail
  • WHITE EXCLUSIVE French Gel – RUSCONA
  • PROFESSIONAL TOP COAT CLASSIC – EXPANAILS
  • Basic Color – Ep Excellent Pro
  • MOCHI MOCHI Elite UV/LED GEL – THE GREAT
  • Flexy Hybrid Gel (modele 202, 121, 67) – Silcare
  • METALIC STAR GEL UV/LED GEL POLISH PROFESSIONAL NAILS – LNS
  • AURORA SKY 1 UV/LED GEL POLISH – LNS
  • Bio PROPOLIS Power Polish Soak Off Gel
  • Professional Nail Boutique Gel Polish – PNB
  • Too Much 632 – RUSCONA
  • SIMPLE ONE STEP COLOR PROTEIN – Néonail
  • Glitter Effect Base – White Sparkle 9487-7 – Néonail
  • GEL POLISH SOAK-OFF UV & LED – CR CAIRUO
  • Color it! Hard Builder Hybrid Base – Silcare
  • Salon Gel Polish Color (linie COLOR i HYBRID) – Victoria Vynn
  • WHITE EXCLUSIVE French Gel – RUSCONA

Skala zgłoszeń pokazuje, że problem nie ma charakteru incydentalnego, lecz systemowy. Powtarzalność tego samego zakazanego składnika w produktach różnych marek sugeruje luki w kontroli surowców, receptur lub dokumentacji bezpieczeństwa przed wprowadzeniem produktów do obrotu.

Dla salonów kosmetycznych i dystrybutorów oznacza to realne ryzyko prawne i operacyjne. Zgodnie z przepisami UE odpowiedzialność za zgodność produktu spoczywa nie tylko na producencie, ale również na importerze i podmiocie wprowadzającym kosmetyk na rynek danego kraju.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
31.12.2025 11:52
Zakończenie oceny CoRAP dla M-aminophenol
M-aminofenol, znany również jako 3-aminofenol, jest powszechnie stosowany jako półprodukt w produkcji farb do trwałej koloryzacji włosówGetty Images Signature

Europejska Agencja Chemikaliów opublikowała wnioski końcowe dotyczące oceny substancji M-aminofenolu (Numer CAS: 591-27-5, Numer EC: 209-711-2), przeprowadzonej w ramach europejskiego programu CoRAP przez Włoski Narodowy Instytut Zdrowia. Ocena miała na celu przeanalizowanie potencjalnych zagrożeń związanych z stosowaniem tej substancji w produktach kosmetycznych.

Aminofenole poddane ocenie bezpieczeństwa

M-aminofenol, znany również jako 3-aminofenol, jest powszechnie stosowany jako półprodukt w produkcji farb do trwałej koloryzacji włosów, gdzie reakcje chemiczne zachodzą wewnątrz włókna włosowego, nadając mu pożądany kolor. Substancja ta została poddana ocenie bezpieczeństwa przez Włoski Narodowy Instytut Zdrowia (ISS) w ramach europejskiego programu CoRAP (Community Rolling Action Plan). Program ten pozwala państwom członkowskim Unii Europejskiej na regularną ocenę wybranych substancji chemicznych pod kątem ryzyka dla zdrowia ludzi i środowiska. 

Celem takich ocen jest ustalenie czy stosowanie danej substancji jest bezpieczne, czy też konieczne są dodatkowe działania, takie jak wprowadzenie ograniczeń, klasyfikacja jako substancja wzbudzająca szczególne obawy lub inne środki wykraczające poza wymagania rozporządzenia REACH (ang. Registration, Evaluation, Authorisation and Restriction of Chemicals – Rejestracja, Ocena, Autoryzacja i Ograniczanie Stosowania Substancji Chemicznych). Wybór substancji do oceny opiera się na analizie ryzyka, a każde państwo członkowskie prowadzące ocenę ma 12 miesięcy na decyzję, czy potrzebne są dodatkowe informacje od rejestrujących, wykraczające poza standardowe wymogi.

M-aminofenol został wytypowany do oceny w 2020 r. ze względu na podejrzenie właściwości mutagennych, uczulających oraz innych zagrożeń toksykologicznych. Z opublikowanego dokumentu końcowego oceny substancji (Substance Evaluation Conclusion Document) wynika, że obawy dotyczące mutagenności zostały wykluczone. Natomiast potwierdzono, że substancja może wywoływać uczulenie skóry (klasyfikacja Skin Sens. 1A) oraz wykazuje toksyczność przy powtarzanym narażeniu (STOT RE 2), z możliwym wpływem na funkcjonowanie tarczycy poprzez mechanizmy endokrynne. W związku z tym Włochy zapowiedziały złożenie wniosku o zharmonizowaną klasyfikację substancji zgodnie z przepisami CLP (ang. Classification, Labelling and Packaging). 

Wyniki tej oceny umacniają znaczenie monitorowania bezpieczeństwa stosowania 3-aminofenolu w produktach kosmetycznych i mogą prowadzić do wprowadzenia ewentualnych wymogów regulacyjnych. Publikacja wyników przez ECHA (ang. European Chemical Agency) stanowi kluczowy krok w procesie regulacyjnym, umożliwiając producentom i regulatorom podejmowanie świadomych decyzji dotyczących bezpieczeństwa i dalszego stosowania M-aminofenolu w przemyśle.

Konsekwencje oceny 3-aminofenolu dla branży kosmetycznej

Przeprowadzona przez Włochy ocena bezpieczeństwa M-aminofenolu (3-aminofenolu) wykazała, że substancja ta może wywoływać uczulenie skóry oraz wykazuje toksyczność przy długotrwałym narażeniu, z możliwym wpływem na funkcjonowanie tarczycy poprzez mechanizmy endokrynne. Dla branży kosmetycznej oznacza to konieczność zachowania ostrożności w jej stosowaniu, zwłaszcza w produktach takich jak farby do włosów, gdzie kontakt ze skórą użytkownika jest bezpośredni. Producenci powinni rozważyć wprowadzenie dodatkowych ostrzeżeń na etykietach produktów, systematyczne monitorowanie reakcji alergicznych wśród konsumentów oraz przygotowanie się na potencjalne ograniczenia lub zmiany w regulacjach dotyczących stosowania tej substancji w przyszłości.

Na obecnym etapie kluczowe jest uważne monitorowanie dalszych decyzji włoskich oraz europejskich organów regulacyjnych, które mogą wpływać na regulację dopuszczalnych stężeń M-aminofenolu w produktach kosmetycznych, wymagania dotyczące oznakowania produktów oraz rozwój bezpieczniejszych alternatyw chemicznych.

Aleksandra Kondrusik

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
31. grudzień 2025 19:41