StoryEditor
Prawo
30.12.2020 00:00

„Nadmierne” poziomy substancji zapachowych i alergenów w kosmetykach UE

Ponad 40 proc. perfum ma w składzie związki wywołujące alergie, a próbki kosmetyków sprzedawane jako „bezzapachowe” zawierały również zapachy - wynika z badania koordynowanego przez Europejską Dyrekcję ds. Jakości Leków i Opieki Zdrowotnej (EDQM).

Badanie przeprowadzone przez Europejską Sieć Oficjalnych Laboratoriów Kontroli Kosmetyków (OCCL) wskazuje, że niektóre produkty kosmetyczne sprzedawane w całej Europie nadal zawierają nadmierne ilości substancji zapachowych wywołujących alergie.

Wyniki pokazały, że 7,7% próbek było niezgodnych z wymogami prawnymi ze względu na brak lub fałszywą deklarację alergennych związków zapachowych, a 3,1% produktów sprzedawanych jako „bezzapachowe” zawierało związki zapachowe. Badanie to było koordynowane przez Europejską Dyrekcję ds. Jakości Leków i Opieki Zdrowotnej (EDQM) Rady Europy w ramach działań na rzecz wzmocnienia właściwego nadzoru rynku w Europie.

Najczęstszymi problemami związanymi z alergennymi zapachami stwierdzonymi w tym badaniu była obecność linalolu, alkoholu benzylowego i limonenu, które zgodnie z rozporządzeniem (WE) nr 1223/2009 (rozporządzenie w sprawie kosmetyków) muszą być wymienione na etykietach, jeśli są obecne. powyżej określonych progów. Jeśli chodzi o perfumy, 41% przebadanych próbek zawierało związki alergizujące, przez co ta klasa kosmetyków była najmniej zgodna z wymogami prawnymi.

Próbki sprawdzono również pod kątem zgodności z innymi wymogami niż te dotyczące substancji zapachowych powodujących alergie: 12,7% próbek było niezgodnych z takimi przyczynami, jak nieprawidłowe oznakowanie lub wprowadzające w błąd oświadczenia. Inne problemy związane były z konserwantami niezgodnymi z rozporządzeniem kosmetycznym, wysoką zawartością kadmu lub obecnością związków mineralnych i olejowych (w produktach do pielęgnacji ust). Dwie próbki również musiały zostać sklasyfikowane jako produkty niebezpieczne: balsam do ciała zawierający substancję zabronioną (jodopropynyl butylcarbaminate - IBPC) i jeden produkt do pielęgnacji skóry sprzedawany w Internecie, w którym stwierdzono zanieczyszczenie mikrobiologiczne.

Susanne Keitel, dyrektor EDQM Rady Europy, podkreśliła znaczenie nadzoru rynku: „Zapewnienie zgodności produktów kosmetycznych jest kluczem do uniknięcia potencjalnych zagrożeń dla zdrowia. Problemy ujawnione w tym badaniu wskazują na ciągłą potrzebę ścisłej współpracy między Urzędowymi Laboratoriami Kontroli Kosmetyków w interesie zdrowia publicznego w Europie ”.

Obecność związków zapachowych w produktach do pielęgnacji skóry i innych kosmetykach, w połączeniu z fałszywymi oświadczeniami producentów, którzy sprzedają swoje produkty jako „bezzapachowe”, stanowi zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa konsumentów. Związki zapachowe mogą powodować poważne reakcje alergiczne. W odpowiedzi konsumenci mogą zdecydować się na produkty „bez perfum”, całkowicie polegając na oświadczeniach marketingowych i na etykietach producentów. Alergiczne związki zapachowe są jedną z głównych przyczyn uczulenia skóry, a prawidłowe oznakowanie jest warunkiem wstępnym zapobiegania reakcjom alergicznym.

Badanie z zakresu nadzoru rynku, które miało na celu ocenę zgodności produktów kosmetycznych z prawodawstwem europejskim regulującym ich bezpieczeństwo, oznakowanie i oświadczenia, zostało przeprowadzone w latach 2018-2020. W sumie 932 próbek kosmetyków, takich jak produkty do pielęgnacji skóry, włosów i ust, m.in. a także dezodoranty i perfumy zostały przebadane na obecność 24 alergizujących związków zapachowych. Około 544 z tych próbek pochodziło z produktów sprzedawanych jako „nie zawierające perfum”. Próbki pobierano w ośmiu krajach na różnych etapach łańcucha dystrybucji (producent, urząd celny, sprzedaż detaliczna, internet itp.). Większość tych produktów (85%) została wyprodukowana w Europie i łącznie zidentyfikowano 34 różne kraje produkcji.

Europejska Sieć Urzędowych Laboratoriów Kontroli Kosmetyków (OCCL) to sieć wyspecjalizowanych laboratoriów, których prace koordynuje EDQM. Zgodnie z misją EDQM polegającą na wspieraniu ochrony zdrowia publicznego w Europie. Ponad 50 OCCL uczestniczy w regularnych działaniach sieci, w tym laboratoriach w 21 państwach członkowskich Unii Europejskiej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
24.10.2025 12:45
Maybelline wycofuje eyeliner z rynku z powodu przekroczenia norm arsenu
Eyeliner Maybelline został wycofany z rynku.Casimiro PT

W europejskim systemie ostrzegania o niebezpiecznych produktach Safety Gate pojawiło się nowe zgłoszenie dotyczące kosmetyku marki Maybelline New York. Zgłoszenie o numerze SR/03420/25 zostało przekazane przez niemieckie organy nadzoru i dotyczy produktu Crayon Kohl 100 Color Show Ultra Black – czarnej kredki do oczu w drewnianej oprawce.

image
Zakwestionowany produkt
RAPEX Safety Gate
Badania wykazały, że produkt zawiera nadmierne stężenie arsenu, sięgające 0,00033 proc. masy. Związek ten jest uznawany za substancję rakotwórczą, mogącą również uszkadzać płodność, rozwój płodu oraz narządy przy długotrwałym narażeniu. Z tego powodu produkt został uznany za stwarzający ryzyko chemiczne i niezgodny z unijnym rozporządzeniem REACH, które określa dopuszczalne poziomy substancji chemicznych w produktach konsumenckich.

Eyeliner Crayon Kohl 100 Color Show Ultra Black (kod partii JYW03E, kod kreskowy 3600530905461) został wyprodukowany we Francji i dystrybuowany w krajach Unii Europejskiej, w tym w Niemczech i Polsce. Władze niemieckie zgłosiły produkt do systemu Safety Gate 8 września 2025 r., a decyzja o zatrzymaniu sprzedaży oraz wycofaniu produktu od użytkowników końcowych weszła w życie tego samego dnia.

System Safety Gate (dawniej RAPEX) służy do szybkiego ostrzegania o produktach stwarzających zagrożenie dla zdrowia lub bezpieczeństwa konsumentów na terenie UE. W przypadku kosmetyków to jedno z najczęstszych źródeł informacji o wycofaniach wynikających z przekroczenia limitów metali ciężkich, bakterii czy niezgodnych składów.

Ostrzeżenie dotyczące kredki Maybelline zostało opublikowane 24 października 2025 r. i jest dostępne publicznie w unijnej bazie danych Safety Gate pod numerem 10095997. Konsumenci, którzy kupili produkt o wskazanym numerze partii, są proszeni o jego natychmiastowe zaprzestanie używania oraz kontakt z miejscem zakupu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
24.10.2025 09:45
Dior vs Empik: Sąd Najwyższy o granicach sprzedaży luksusowych kosmetyków poza autoryzowaną siecią
Spór sądowy dotyczył sprzedaży kosmetyków marki Dior przez sieć EmpikWK

Sąd Najwyższy w wyroku z 3 lipca 2025 r. (sygn. II CSKP 275/23) rozstrzygnął spór, dotyczący sprzedaży perfum i kosmetyków Dior przez sieć Empik, czyli poza selektywną siecią dystrybucji tej marki. Sąd uznał, że sprzedaż oryginalnych produktów luksusowych marek poza oficjalnymi kanałami nie stanowi czynu nieuczciwej konkurencji ani naruszenia praw do znaków towarowych, o ile towary zostały legalnie wprowadzone do obrotu w UE.

Wyrok wyznacza granice między ochroną prestiżu marki a zasadą swobodnego handlu oryginalnymi produktami, co ma istotne znaczenie dla rynku beauty i e-commerce.

Stan faktyczny

Spór dotyczył sprzedaży kosmetyków marki Dior przez sieć Empik, obejmującą zarówno sklepy stacjonarne, jak i sprzedaż internetową. Powódki – właścicielki znaków towarowych Dior oraz dystrybutor produktów tej marki na terytorium Polski – zarzucały, że taka forma sprzedaży narusza prestiż marki, negatywnie wpływając na tzw. „aurę luksusu” otaczającą produkty Dior.

Empik nabywał jednak sporne towary w sposób legalny, od innych autoryzowanych dystrybutorów działających na rynku polskim.

Zdaniem powódek, działalność Empiku stwarzała fałszywe wrażenie przynależności do sieci dystrybucji selektywnej, a ponadto umożliwiała mu korzystanie z renomy i rozpoznawalności znaków towarowych Dior bez ponoszenia nakładów związanych z utrzymaniem tego statusu. W konsekwencji, zdaniem powódek, dawało to Empikowi nieuzasadnioną przewagę konkurencyjną wobec członków sieci dystrybucji selektywnej oraz samych właścicieli znaków towarowych.

Sąd Apelacyjny w Warszawie początkowo przyznał powódkom rację, uznając sprzedaż poza siecią selektywną za czyn nieuczciwej konkurencji. Jednak Sąd Najwyższy uchylił ten wyrok, podkreślając, że handel równoległy mieści się w granicach wyczerpania prawa do znaku towarowego.

Wyrok potwierdza, że sprzedaż oryginalnych produktów poza siecią selektywną nie stanowi czynu nieuczciwej konkurencji ani naruszenia prawa do znaku towarowego, jeśli produkty zostały wcześniej wprowadzone na rynek przez samego uprawnionego lub za jego zgodą.

Czym jest sprzedaż selektywna i handel równoległy?

Sprzedaż selektywna – to system dystrybucji, w którym producent lub dostawca sprzedaje swoje towary tylko wybranym sprzedawcom (dystrybutorom), którzy spełniają ściśle określone w umowie kryteria jakościowe, techniczne czy wizerunkowe, np. jak w powyższej sprawie warunki, w jakich produkty kosmetyczne i wyroby perfumeryjne są eksponowane, reklamowane i sprzedawane. Celem jest utrzymanie renomy marki, czy zapewnienie wysokiej jakości obsługi.

Przykład: producent luksusowych kosmetyków sprzedaje je tylko w autoryzowanych perfumeriach, które gwarantują odpowiednie warunki ekspozycji i doradztwo dla klientów określone między tymi podmiotami.

Handel równoległy (import równoległy) – to sprzedaż oryginalnych produktów, które zostały legalnie wprowadzone do obrotu w jednym kraju, a następnie sprowadzone i sprzedane w innym kraju bez zgody producenta lub oficjalnego dystrybutora.

Przykład: sprzedawca kupuje markowe perfumy w Hiszpanii, gdzie są tańsze, i odsprzedaje je w Polsce – ten sam produkt, ale omija oficjalną sieć dystrybucji producenta.

image
Kosmetyki Dior - dostępne w sklepie internetowym sieci empik kuszą atrakcyjnymi cenami i promocjami
empik.com

Na czym polega wyczerpanie prawa ochronnego do znaku towarowego?

Wyczerpanie prawa ochronnego do znaku towarowego oznacza, że po pierwszej sprzedaży danego produktu przez właściciela znaku lub jego autoryzowanego dystrybutora na terenie UE, producent nie może zakazać dalszej odsprzedaży tego konkretnego egzemplarza przez detalistów. Dzięki temu możliwa jest swobodna dystrybucja i import równoległy oryginalnych produktów.

Zatem jeśli luksusowe perfumy lub kosmetyki trafiły do obrotu w Unii Europejskiej za zgodą producenta lub jego oficjalnego dystrybutora, każdy sprzedawca – na przykład Empik – może legalnie oferować je w Polsce i innych krajach EOG. Znak towarowy chroni tylko nowe partie produktów, natomiast obrót oryginalnymi towarami, które już wcześniej pojawiły się w sprzedaży, jest całkowicie zgodny z prawem własności przemysłowej oraz nieuczciwej konkurencji.

Niedozwolone porozumienia cenowe między producentem i sprzedawcami detalicznymi

Przedsiębiorcy oferujący towary premium powinni zwrócić szczególną uwagę na zgodność z prawem zasad funkcjonowania sieci sprzedaży selektywnej.

Postanowienia umowne dotyczące polityki cenowej nie mogą ograniczać sprzedawcom detalicznym – takim jak perfumerie, sklepy stacjonarne czy platformy internetowe (np. Empik, Sephora, Douglas) – swobody w ustalaniu cen produktów, zarówno w sprzedaży online, jak i offline.

Przykład: W październiku 2025 r. Komisja Europejska nałożyła na domy mody Gucci, Chloé i Loewe w trzech odrębnych decyzjach kary pieniężne w łącznej wysokości 157 mln euro za niedozwolone wpływanie na politykę cenową detalistów sprzedających produkty tych marek. Ustalono, że przedsiębiorstwa te narzucały niezależnym dystrybutorom ww. produktów warunki dotyczące cen ich odsprzedaży – w tym obowiązek stosowania cen zalecanych, ograniczenia poziomu rabatów oraz określone okresy wyprzedaży. Działania te miały na celu ujednolicenie cen i warunków sprzedaży w całej sieci, co doprowadziło do wzrostu cen i ograniczenia wyboru dla konsumentów.

Wnioski dla branży kosmetycznej:

  • W wyroku Sądu Najwyższego podkreśla się konieczność wyważenia interesów przedsiębiorców i konsumentów w kontekście ochrony znaków towarowych oraz zasad swobodnego obrotu towarami, a nie jednostronnej ochrony dystrybutora czy producenta.
  • Właściciel znaku towarowego decyduje o pierwszym wprowadzeniu towaru do obrotu, ale ochrona znaku nie obejmuje produktów już legalnie wprowadzonych do sprzedaży przez właściciela lub za jego zgodą.
  • System dystrybucji selektywnej chroni prestiż marek, ale nie pozwala na całkowitą eliminację konkurencji rynkowej, np. import równoległy ani też na narzucenie cen towarów detalistom.

Handel równoległy wspiera konsumentów, zapewniając dostępność produktów i konkurencyjne ceny.

Natalia Basałaj, radca prawny, Kancelaria Hansberry Tomkiel

Źródła:

1. Art. 15 ust. 1 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2017/1001 z

14 czerwca 2017 r. w sprawie znaku towarowego Unii Europejskiej (Dz.U. UE L

154.16.06.2017).

2. Art. 153–155 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej

(Dz.U. 2023, poz. 1604).

3. Artykuł 101(1) Traktatu z 6 października 2012 r. o Funkcjonowaniu Unii

Europejskiej (Dz.Urz.UE.C.2012.326).

4. Artykuł 4(a) rozporządzenia Komisji (UE) 2022/720 z dnia 10 maja 2022 r. w

sprawie stosowania art. 101 ust. 3 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej

do kategorii porozumień wertykalnych i praktyk uzgodnionych (Dz. Urz UE. L 134

z 11.5.2022, s. 4-13).

5. Art. 3 i 15 oraz 18 ustawy z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej

konkurencji (Dz.U. 2023.1547).

6. https://www.sn.pl/sites/orzecznictwo/Orzeczenia3/II%20CSKP%20275-23-1.pdf.

7. https://ec.europa.eu/commission/presscorner/detail/da/ip_25_2361.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. październik 2025 19:02