StoryEditor
Prawo
29.07.2021 00:00

Północna Izba Gospodarcza apeluje o dopuszczenie handlu w niedzielę

Tego zakazu nie chce chyba już nikt poza politykami – mówi prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie i ponownie apeluje o dopuszczenie handlu w niedzielę.

 Trybunał Konstytucyjny uznał, że zakaz handlu w niedzielę jest zgodny z konstytucją, na jesień zapowiedziano zaostrzenie przepisów, które wyeliminuje fortel otwierania sklepów jako placówki pocztowe. Tymczasem w niedziele czynne są już takie dyskonty jak Biedronka, Intermarche, Polo Market, czy rosnący detalista Dino, który w najbliższą niedzielę otworzy ponad 60 sklepów – w tym kilkanaście w zachodniopomorskim pasie nadmorskim.

Upór rządzących w tym temacie jest trudny do zrozumienia. Utrzymywanie zakazu handlu w niedzielę jest obecnie kultywowaniem fikcji. Tego zakazu nie chce chyba już nikt poza politykami. Nie ma ani merytorycznych ani ekonomicznych przesłanek, by go utrzymywać – mówi prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanna Mojsiuk.

Zakaz handlu w niedzielę mocno dotyka detalistów, którzy chwytają się rozmaitych forteli, byle móc prowadzić działalność. Na zakazie nie zyskały również targowiska i małe sklepy. Te pierwsze w niedzielę świecą pustkami, a straciły także ruch w sobotę, bo klienci jadą do marketów i galerii handlowych i tam robią zakupy na zapas. Same galerie również są w trudnym położeniu. Dobija je nie tylko zakaz handlu w niedzielę, ale i pandemia koronawirusa, która zmieniła zakupowe przyzwyczajenia Polaków.

 – Jesteśmy świadkami handlowej rewolucji. Możliwe, że już w tym roku wolumen sprzedaży w Internecie przekroczy 25 proc. całkowitego handlu. E-commerce rozwija się dynamicznie i zaraz możemy być świadkami spektakularnych upadków galerii handlowych, hipermarketów i wielkich marek znanych z centrów handlowych. Pandemia mocno ten sektor dotknęła. W takich okolicznościach utrzymywanie zakazu handlu w niedzielę wydaje się niezrozumiałe i nierozsądne – mówi prezes Izby Hanna Mojsiuk.

 – Na Pomorzu Zachodnim otwartych będzie od tej niedzieli kilkadziesiąt sklepów Dino i Biedronka. To sieci, które są liderem na rynku dyskontów. Jest wielkie zapotrzebowanie turystów, by takie sklepy były czynne w niedzielę. Blokowanie handlu w niedzielę w takich miejscach jest faktycznym pozbawianiem przedsiębiorców zysku, a klientom do niezbędnych im usług – dodaje prezes Izby.

Doradca gospodarczy Katarzyna Michalska dodaje, że obecna sytuacja wymaga jasnego sprecyzowania. Duża dynamika działań wokół handlu w niedzielę powoduje, że ani klienci, ani przedsiębiorcy, ani ich pracownicy nie czują się komfortowo: – Przedsiębiorcy uciekają się do pomysłów typu „placówka pocztowa”, pracownicy są sfrustrowani, bo decyzje o powrocie do pracy w niedzielę zapadają z dnia na dzień, a klienci nie mają pewności czy ich sklep będzie otwarty czy nie i często powstrzymują się od zakupów. Regulacje są tu jak najbardziej potrzebne. Uważam, że argumenty ekonomiczne powinny wziąć górę nad światopoglądowymi. Handel w niedzielę jest rynkowi potrzebny – dodaje Katarzyna Michalska.

Ekspertka Izby podaje szereg przykładów firm, które zdecydowały się na wyjście z Polski po pandemii koronawirusa. To głównie marki znane z galerii handlowych, które stawiają na sprzedaż online. Coraz częściej mówi się także o opuszczaniu polski przez hipermarkety, które przegrywają z dyskontami, a w uzasadnieniu spadku przychodów podają między innymi handel w niedzielę.

Północna Izba Gospodarcza poprosiła również o stanowisko kupców z targowiska Manhattan. Ich opinia jest jednoznaczna: handel w niedzielę powinien zostać przywrócony.

Wprowadzone w 2018 roku przepisy ograniczające prowadzenie działalności gospodarczej co do zasady uznajemy jako zbyt głęboką ingerencję w prawa wolności gospodarczej a także biorąc pod uwagę również głosy zwykłych pracowników jako również zbyt radykalne ograniczenie możliwości wykonywania pracy przez pracowników. Uważamy, że niedopuszczalne są ograniczenia praw wprowadzane „siekierą”, tak jak ograniczenie prowadzenia działalności w niedzielę i święta. Zamiast szukać zdroworozsądkowych rozwiązań prawnych to na siłę wprowadzono zakaz, który teraz życie gospodarcze próbuje obchodzić. Zapewnia się przedsiębiorcom i pracownikom emocje, a urzędom „zabawę w chowanego” za pieniądze publiczne – mówią przedstawiciele Manhattanu w oficjalnym piśmie zarządu spółki.

Sądzimy, że lepszym rozwiązaniem byłoby w Kodeksie Pracy wprowadzić np.:  zakaz zlecania przez pracodawcę pracy pracownikowi w więcej niż np. dwie niedzielę w miesiącu lub wprowadzić, że praca w niedzielę tylko na wniosek pracownika i to z możliwością wycofania się przez pracownika ze świadczenia pracy w niedzielę i święta w przyszłości bez konsekwencji – dodają przedstawiciele Manhattanu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
22.10.2024 11:15
KNF nakłada karę na Tomasza Sarapatę – byłego członka zarządu i Rady Nadzorczej Miraculum SA
Brak notyfikacji o transakcjach uniemożliwił inwestorom dostęp do aktualnych informacji o działaniach Sarapaty na rynku finansowym, co stanowiło istotne naruszenie przejrzystości rynku.Shutterstock

Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) wydała decyzję o nałożeniu kary pieniężnej na Tomasza Sarapatę, pełniącego wcześniej funkcje zarządcze w spółce Miraculum SA. Kara w wysokości 400 000 zł została nałożona za naruszenie obowiązków informacyjnych wynikających z przepisów rozporządzenia MAR. Sarapata, jako członek zarządu i następnie Rady Nadzorczej, nie poinformował o licznych transakcjach dokonanych na własny rachunek.

Do naruszeń doszło w związku z trzema głównymi transakcjami: nabyciem 515 000 praw poboru o wartości 5 300 zł w czerwcu 2018 roku, zbyciem 89 500 obligacji o wartości 286 500 zł w czerwcu 2020 roku oraz zbyciem 180 259 akcji o wartości 233 272 zł w okresie od grudnia 2020 do czerwca 2021 roku. W sumie Tomasz Sarapata nie dopełnił obowiązku powiadomienia Komisji oraz spółki o zawartych transakcjach aż 42 razy.

Z powodu opóźnienia w przekazywaniu informacji, inwestorzy nie mieli pełnego obrazu przeprowadzonych transakcji, co mogło wpłynąć na ich decyzje inwestycyjne. Niewykonanie obowiązków notyfikacyjnych stanowi naruszenie art. 19 ust. 1 rozporządzenia MAR, które nakłada na osoby pełniące funkcje zarządcze obowiązek informowania o każdej transakcji dotyczącej instrumentów finansowych spółki. Decyzja KNF z 13 września br. nie jest ostateczna – Tomasz Sarapata ma możliwość wniesienia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy lub złożenia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

Warto przypomnieć, że w grudniu 2021 roku Tomasz Sarapata złożył rezygnację z funkcji Przewodniczącego Rady Nadzorczej Miraculum SA. Firma Miraculum SA, działająca na polskim rynku kosmetycznym, koncentruje się na produkcji i sprzedaży nowoczesnych kosmetyków, w tym produktów do pielęgnacji twarzy, ciała, kosmetyków do makijażu oraz wyrobów perfumeryjnych. Spółka zarządza portfelem 11 marek kosmetycznych.

Czytaj także: Trzęsienie ziemi w Miraculum. Prezes Sławomir Ziemski odwołany

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
21.10.2024 10:44
Zakaz talku w kosmetykach nadchodzi wielkimi krokami: zmiany w prawodawstwie unijnym
Historia związana z pozwami dotyczącymi talku sięga 2019 roku, gdy zaczęły się pojawiać liczne sprawy sądowe dotyczące potencjalnego związku między stosowaniem produktów na bazie talku a ryzykiem rozwoju raka.Getty Images

Talk, naturalny minerał o szerokim zastosowaniu w kosmetykach, zostanie wkrótce zakazany w Unii Europejskiej. Komitet ds. Oceny Ryzyka (RAC) przy Europejskiej Agencji Chemikaliów (ECHA) uznał go za substancję rakotwórczą, mutagenną i reprotoksyczną (CMR), co prowadzi do nałożenia restrykcji w jego użyciu.

image
Puder dla niemowląt Johnson‘s Baby na wystawie w Stephen Hui Geological Museum w Hong Kongu.
Watstinwoods, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons
Talk, znany także jako uwodniony krzemian magnezu (numer EC 238-877-9, numer CAS 14807-96-6), jest naturalnym minerałem składającym się z magnezu, krzemu, tlenu i wodoru. Obecnie w kosmetykach jest on ograniczonym składnikiem w Unii Europejskiej oraz Wielkiej Brytanii, zgodnie z załącznikiem III/59. Mimo to, jego powszechne zastosowanie w produktach do pielęgnacji ciała i kosmetykach, od lat budzi kontrowersje ze względu na możliwe zagrożenia zdrowotne.

Niedawno Komitet ds. Oceny Ryzyka przy ECHA sklasyfikował talk jako substancję rakotwórczą, mutagenną i reprotoksyczną (CMR) kategorii 1B, co oznacza, że istnieją dowody na jego rakotwórczość oparte głównie na badaniach przeprowadzonych na zwierzętach. Propozycja tej klasyfikacji została zgłoszona przez Holandię w 2023 roku, a raport z września 2024 roku oficjalnie potwierdził te obawy. Decyzja ta jest zgodna z kryteriami ustanowionymi przez rozporządzenie CLP (Classification, Labelling and Packaging).

Przewiduje się, że całkowity zakaz stosowania talku w kosmetykach na terenie Unii Europejskiej wejdzie w życie do 2027 roku. Będzie to znacząca zmiana dla przemysłu kosmetycznego, który będzie musiał dostosować formuły swoich produktów, aby spełniać nowe regulacje. Zakaz ten ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa konsumentów, eliminując potencjalnie szkodliwe substancje z codziennych produktów kosmetycznych.

Czytaj także:

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. październik 2024 01:57