StoryEditor
Prawo
23.10.2020 00:00

Premier: Cała Polska w czerwonej strefie. Nowe obostrzenia od soboty 24 października

Nowe zasady obowiązują od soboty 24 października. Tego dnia cała Polska stanie się czerwoną strefą, zamknięte zostaną bary i restauracje, klasy 4-8 szkół podstawowych przejdą na naukę zdalną, a osoby do 16. roku życia nie będą mogły wychodzić z domu przez część dnia. Nowe restrykcje w walce z koronawirusem wprowadził na piątkowej konferencji prasowej Mateusz Morawiecki.

- Niestety spełniają się czarne scenariusze. Jeżeli ta tendencja się utrzyma, w przyszłym tygodniu będziemy narażeni na ryzyko testowania 20-25 tys. zakażeń dziennie. To już scenariusz gorszy od czarnego - mówił minister zdrowia Adam Niedzielski, który obok premiera Morawieckiego wystąpił na piątkowej konferencji prasowej. 

W związku z drastycznym wzrostem zakażeń koronawirusem premier ogłosił nowe restrykcje. Od 24 października:

- Cała Polska staje się strefą czerwoną. Wszystkie szkoły podstawowe od 4. do 8. klasy przechodzą na naukę zdalną 

- W godz. od 8 do 16 dzieci i młodzież do 16. roku życia nie będą mogły same wychodzić z domu, tylko pod opieką dorosłego 

- Wszystkie obiekty gastronomiczne jak bary i restauracje, będą mogły działać tylko na wynos. Jest to zaplanowane na dwa tygodnie, ale możemy to przedłużyć - zaznaczył premier Morawiecki.

Ponadto szef rządu ogłosił zakaz spotkań i aktywności w grupach powyżej 5 osób. Wyjątkiem są osoby, którzy mieszkają razem i ci, którzy spotykają się w celach zawodowych.

Mateusz Morawiecki skupił się też na seniorach, prosząc aby osoby powyżej 70. roku życia w miarę możliwości nie wychodziły z domu. - W tym celu uruchamiamy program "korpus seniorów". Przez szerokie zaangażowanie wolontariuszy i żołnierzy WOT chcemy zachęcić seniorów do pozostania w domach - powiedział. Ogłosił także zamknięcie sanatoriów.

Przypomniał, że kluczowe są zasady: dezynfekcja, powszechne noszenie maseczek, wietrzenie pomieszczeń. - Proszę każdego, kto może, by zainstalował aplikację do walki z koronawirusem - dodał premier. - Te obostrzenia są poważne. Liczę jednak, że gospodarka będzie pracować na obrotach wyższych niż wiosną. Apelujemy, by w zakładach pracy obowiązywały ścisłe zasady sanitarne - podkreślił Mateusz Morawiecki.

Skutki obostrzeń będą widoczne dopiero za 10-14 dni

- Niestety sytuacja jest nadal niedobra i dynamiczna. Dzisiaj nastąpił kolejny przyrost zakażonych. Liczba zgonów jest również wysoka. Dlatego nasze działania muszą być zdecydowane - tłumaczył premier. - Druga fala uderzyła w Europę z podobną siłą. Niektóre państwa podjęły decyzję o całkowitym zamknięciu gospodarki, np. Czechy i Irlandia. Inne, jak Francja czy Belgia, zdecydowały się na godzinę policyjną - mówił Morawiecki.

Wszystkie obostrzenia były konsultowane z zespołem epidemiologów - zaznaczył szef rządu. - Bardzo niepokoi nas tempo przyrostu. Obostrzenia będą miały skutek za 10-14 dni. Mam nadzieję, że wtedy będę mógł przekazać lepsze informacje. Jeśli nie, konieczne będą dalsze obostrzenia - zapowiedział.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
14.10.2025 13:18
Gucci, Chloé i Loewe ukarane przez Komisję Europejską za naruszanie zasad konkurencji
Trzy znane marki dosięgła unijna sprawiedliwość.Edwin Chen via Unsplash

Komisja Europejska nałożyła łączne kary finansowe w wysokości 157 mln euro na trzy luksusowe domy mody – Gucci, Chloé i Loewe – za praktyki cenowe naruszające unijne prawo konkurencji. Dochodzenie wykazało, że firmy ingerowały w politykę cenową swoich niezależnych sprzedawców detalicznych, ograniczając im możliwość samodzielnego ustalania cen produktów oferowanych zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i online. W ocenie Komisji działania te stanowiły próbę utrzymania wysokich cen detalicznych na rynku dóbr luksusowych.

Według ustaleń KE, przedsiębiorstwa w różnym stopniu, lecz w podobnym okresie, stosowały praktyki ograniczające konkurencję, które naruszały art. 101 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) oraz art. 53 Porozumienia o Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG). Przepisy te zabraniają zawierania porozumień lub podejmowania działań, które mogą zakłócać handel wewnątrzunijny i ograniczać konkurencję na jednolitym rynku.

Komisja podkreśliła, że trzy domy mody – choć działały niezależnie od siebie – w praktyce stosowały zbliżone mechanizmy nacisku wobec detalistów. Co istotne, wielu z objętych śledztwem sprzedawców oferowało jednocześnie produkty wszystkich trzech marek, co potęgowało negatywny wpływ na konkurencję. Organy unijne zaznaczyły, że działania te miały charakter długotrwały i systemowy, a ich celem było utrzymanie wizerunku marek jako ekskluzywnych poprzez kontrolę poziomu cen detalicznych.

Komisja Europejska obniżyła ostateczną wysokość kar dzięki współpracy firm podczas dochodzenia. Łączna sankcja w wysokości 157 mln euro ma być jednak – jak podkreślono w komunikacie – czytelnym sygnałem dla całej branży modowej, że UE nie będzie tolerować żadnych działań naruszających zasady wolnej konkurencji, niezależnie od pozycji rynkowej i prestiżu marek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
13.10.2025 15:37
Parlament Europejski ogranicza zakres dyrektywy CSDDD: mniej firm objętych obowiązkiem monitorowania łańcuchów dostaw
Zmiany w dyrektywie CSDDD na horyzoncie.Shutterstock

Parlament Europejski osiągnął porozumienie polityczne w sprawie złagodzenia unijnej dyrektywy dotyczącej należytej staranności przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju (Corporate Sustainability Due Diligence Directive – CSDDD). Nowe ustalenia znacząco ograniczają liczbę firm zobowiązanych do monitorowania i zapobiegania naruszeniom praw człowieka oraz negatywnym skutkom środowiskowym w ich łańcuchach dostaw.

Zgodnie z najnowszą propozycją, dyrektywa CSDDD miałaby obejmować jedynie przedsiębiorstwa zatrudniające co najmniej 5 000 pracowników i osiągające obrót minimum 1,5 mld euro rocznie. To istotne podniesienie progu w stosunku do pierwotnej wersji dokumentu z 2023 roku, która przewidywała objęcie przepisami firm zatrudniających powyżej 1 000 osób i osiągających obrót od 450 mln euro. W efekcie liczba spółek objętych regulacją może spaść nawet o kilkadziesiąt procent w stosunku do pierwotnych założeń.

Pierwotna wersja CSDDD miała wprowadzić obowiązek aktywnego przeciwdziałania szkodom społecznym i środowiskowym, a za niewywiązywanie się z tego obowiązku przewidywała kary finansowe sięgające 5% globalnego obrotu. Nowe, złagodzone zapisy zmniejszają zakres odpowiedzialności korporacji i przesuwają ciężar odpowiedzialności z szerokiego sektora dużych firm na wąską grupę największych koncernów europejskich.

Kompromis polityczny został wypracowany pomiędzy Europejską Partią Ludową (EPP), socjalistami oraz liberałami z grupy Renew, po silnej presji ze strony niektórych państw członkowskich – w tym Niemiec i Francji – oraz intensywnym lobbingu międzynarodowych koncernów, takich jak ExxonMobil. Decyzja ta spotkała się z krytyką części europosłów; holenderska socjalistka Lara Wolters zrezygnowała z funkcji sprawozdawcy w proteście przeciwko – jak to określiła – „osłabieniu europejskich standardów odpowiedzialności korporacyjnej”.

Ostateczne głosowanie nad zmienionym tekstem dyrektywy ma odbyć się jeszcze w październiku, po czym rozpoczną się formalne negocjacje z państwami członkowskimi. W przypadku przyjęcia nowych przepisów, CSDDD miałaby wejść w życie w 2027 roku, jednak w znacznie ograniczonym zakresie niż pierwotnie zakładano.

Zdaniem krytyków, rewizja dyrektywy stanowi symptom szerszego odwrotu od ambitnej agendy ESG i Zielonego Ładu w Europie. Zmiany mają na celu złagodzenie obciążeń regulacyjnych wobec przedsiębiorstw w warunkach spowolnienia gospodarczego, lecz – jak ostrzegają eksperci – mogą podważyć wiarygodność UE w zakresie promowania etycznych i zrównoważonych łańcuchów dostaw oraz utrudnić osiągnięcie długofalowych celów klimatycznych i społecznych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. październik 2025 08:04